Asus ROG GR8 II – komputer stacjonarny o wielkości konsoli 7 marca 2017 | Krzysztof Grzegorowski
Niektórym osobom słusznie może się wydawać, że już wcześniej widzieli podobny projekt. W roku 2014 na rynku pojawił się Asus ROG G20 o charakterystycznej dla tamtego okresu, czarno-czerwonej obudowie. W ostatnim kwartale tego samego roku swoją premierę miał również ROG GR8 pierwszej generacji, który był płaskim Mini PC działającym w oparciu o niskonapięciowy procesor. Kierując się wyłącznie nazwą, można odnieść wrażenie, że to właśnie jego następcą jest testowany przez nas ROG GR8 II. Jednak rozmiar komputera, jak też wyposażenie w desktopowy procesor i wydajną grafikę zbliża go do wspomnianego wcześniej ROG-a G20. Czym jest zatem ROG GR8 II?
Można powiedzieć, że GR8 II jest połączeniem obu idei - atrakcyjnego wizualnie desktopa o niewielkiej kubaturze oraz płyty głównej wyposażonej w podzespoły o TDP wyższym niż te spotykane w notebookach. Przyjrzyjmy się zatem, jak Tajwańczykom to połączenie się udało i co może nam zaoferować ich najnowsze dziecko z segmentu desktopów gamingowych.
Recenzja tego modelu trafiła również do działu Wideo.lab.
Asus ROG GR8 II
segment | desktop gamingowy | wymiary i waga | 8,8 x 29,9 x 28,1 cm waga: 4 kg |
procesor | Intel Core i7 7400 | układ graficzny | NVIDIA GeForce GTX 1060, 3 GB GDDR5 |
nośnik danych | 128 GB, SSD, 2,5", SATA III SanDisk SD8SBAT128G1002 | pamięć RAM | 8 GB DDR4, SO-DIMM |
wybór złączy | przód: | opcje rozszerzeń | 1 x M.2 SATA/PCIe NVMe |
zasilacz | 230 W | komunikacja | LAN - Intel Ethernet Connection I219-V |
bezpieczeństwo | miejsce na linkę zabezpieczającą | wyposażenie dodatkowe | podświetlenie Aura Sync |
system operacyjny | Windows 10 Home, 64-bit | gwarancja | 2 lata |
Pełna oferta komputerów Asus ROG GR8 II w sklepie GameRagon.pl
2-3 lata wstecz Asus uparł się na, dość atrakcyjne bądź co bądź, połączenie czerni ze stonowaną czerwienią. Obecnie jednak trzyma się schematu, w skład którego wchodzi szara (tudzież grafitowa) obudowa oraz detale w kolorze miedzi. I trzeba przyznać, że to połączenie może się podobać, szczególnie w takim wydaniu, jakie oferuje ROG GR8 drugiej generacji. Sama obudowa jest stosunkowo niewielka i wielkością zbliża się do najpopularniejszych na rynku konsol. Boki komputera mają barwę ciemnej szarości, a pas, który w pewnym sensie je łączy, jest miedziany. Całość wykonana jest z matowego tworzywa sztucznego o delikatnych żłobieniach mogących kojarzyć się z płytką z układem drukowanym.
Uwagę z pewnością będzie przyciągać oświetlenie Aura Sync ozdabiające przód komputera. Teoretycznie stwierdzić można, że mieniące się wszystkimi kolorami tęczy LED-owe pasy nijak pasować będą do głównego schematu kolorów, jednak uruchomienie komputera dość szybko weryfikuje tę hipotezę i pozwala ją odrzucić. Diody świecą bardzo przyjemnym dla oka, delikatnym światłem, które nawet w zupełnej ciemności nie przeszkadza. Tryb oraz barwę podświetlenia można dowolnie modyfikować za pomocą preinstalowanej aplikacji Aura.
Użytkownik, który zdecyduje się na zakup ROG-a GR8 II, będzie raczej zadowolony z liczby i rodzaju dostępnych portów i gniazd. Przód obudowy posiada tak naprawdę podstawowe, ale w pełni wystarczające złącza obejmujące dwa porty USB 3.0 oraz wyjścia i wejścia audio. Z tyłu zestaw audio możemy podpiąć za pomocą klasycznego gniazda jack lub optycznego SDPIF, a ekran podłączymy za pośrednictwem jednego z dwóch HDMI lub gniazda DisplayPort. Ponadto do dyspozycji otrzymujemy dwa USB 3.0 oraz po jednym USB 3.1 typu A i USB 3.1 typu C.
Osoby, które liczyły na zakup ROG-a GR8 II z perspektywą majstrowania w nim w przyszłości, mogą poczuć się nieco zawiedzione. Zacznijmy od tego, że kiedy już dostaniemy się do wnętrza obudowy (można to zrobić zdejmując prawą ścianę obudowy, do tego jednak przyda nam się śrubokręt krzyżakowy i nieco cierpliwości, aby odkręcić wszystkie śrubki), ujrzymy grafikę, dysk 2,5-calowy oraz gniazdo M.2, które pozwoli nam na instalację dysku SSD w rozmiarze 22x80 lub 22x42. Pod względem rozbudowy magazynu na dane jest zatem całkiem nieźle. To w takim razie rozbudujmy RAM! Niestety, w tym momencie nasz chwilowy entuzjazm może zostać zabity przez fakt, że z tej strony mamy dostęp tylko do jednego gniazda SO-DIMM. Drugie umiejscowiono po drugiej stronie płyty głównej, do której dostęp jest niemożliwy bez rozkręcenia - dosłownie i bez przesady - całego komputera. Dojście do procesora oraz niewymienialnej karty graficznej wygląda zresztą podobnie. Dobrze jest więc już na starcie wybrać konfigurację wyposażoną w większą ilość pamięci operacyjnej.
Pierwszy raz mogliśmy zobaczyć Core i5 7400 w akcji. Generacja Kaby Lake przyniosła ok. 7-8% wzrostu wydajności w stosunku do Core i5 6400. Nie jest to sporo, ale jak to zwykło się mawiać - zawsze coś. Różnica bierze się ze zmiany bazowego taktowania, które w nowym Core i5 wynosi równo 3 GHz, podczas gdy Core i5 6400 miał zegar ustawiony 300 MHz niżej. Natomiast w trybie Turbo Boost najnowsza odsłona potrafi przyspieszyć o dodatkowe 500 MHz. Procesor wyposażony jest w cztery rdzenie. Asus przygotował również konfiguracje z jednostkami Core i5 oraz Core i7 poprzedniej generacji, a także z Core i7 7700.
Konfiguracja, którą mieliśmy przyjemność testować, wyposażona była w 8 GB RAM (dwie kości po 4 GB). Taka ilość jest podstawą, jeżeli mówimy o wygodnym graniu.
ROG GR8 II został wyposażony w desktopową wersję karty NVIDIA GeForce® GTX 1060. Część osób może być jednak rozczarowana faktem, że jest to "okrojona" wersja układu, zawierająca tylko 3 GB GDDR5. Co to znaczy? Że w najnowszych i najbardziej wymagających produkcjach przesunięcie wszystkich suwaków ustawień graficznych w stronę napisu "Ultra" może nie poskutkować do końca płynną rozgrywką. Dwóch największych "pamięciożerców", czyli tekstury i cienie w wysokiej rozdzielczości, mogą szybko zapełnić magazyn pamięci podręcznej karty. Nie zmienia to jednak faktu, że w trzeciego Wiedźmina zagramy, ciesząc się prawie 50 FPS na najwyższych ustawieniach. Wyzwaniem dla wspomnianej karty stał się dopiero Rise of the Tomb Rider na najwyższych ustawieniach z czterokrotnym SSAA. Tam liczba FPS potrafiła wynieść średnio 22, ale wystarczy zmienić sposób wygładzania krawędzi na SMAA, aby liczba klatek wzrosła, oscylując w okolicy 40.
Testowany przez nas model wyposażony został w 2,5-calowy dysk SSD o pojemności 128 GB, którego producentem jest SanDisk. Dla gracza taki magazyn ciężko będzie nazwać podstawą, gdyż biorąc pod uwagę przestrzeń zagospodarowaną przez system oraz wagę folderów zawierających ulubione gry, dysk zapełni się w mgnieniu oka. Na szczęście w momencie zakupu można zdecydować się na dużo rozsądniejsze rozwiązanie w postaci pojemnego dysku HDD, który posłuży za składowisko rzadko używanych plików, a co najmniej 256-gigabajtowy nośnik SSD M.2 asystować mu będzie jako przestrzeń dla systemu i gier.
Podłączenie do sieci nowego Asusa raczej nie spowoduje blackout'u na naszym osiedlu. Wręcz przeciwnie - jest to komputer o dosyć ekonomicznym zużyciu energii. Przeglądanie śmiesznych obrazków w Internecie zmusza komputer do poboru ok. 35 W. Intensywne korzystanie z mocy procesora oraz karty graficznej podniesie tę wartość do ok. 149 W. Sam zasilacz jest w stanie zagwarantować zapas 230 W mocy.
Nowego ROG-a widzimy raczej stojącego tuż przy monitorze niż schowanego w szafce lub ukrytego pod biurkiem. Warto więc zwrócić uwagę na głośność pracującego komputera. W stanie spokojnej pracy komputer nie będzie głośniejszy niż otoczenie. W trakcie rozgrywki potrafi być jednak bardziej słyszalny - 47 dB jest już wyraźnie odczuwalne dla naszych uszu. Na szczęście słuchawki lub zestaw głośników skutecznie odwrócą lub odizolują nasz zmysł słuchu od, jednostajnego bądź co bądź, szumu wiatraczków chłodzących podzespoły komputera.
Wewnątrz obudowy nie ma zbyt wiele przestrzeni, co teoretycznie powinno odbić się na temperaturze pracujących podzespołów, jednak całość systemu dbającego o odprowadzanie ciepła znakomicie spełnia swoją rolę. Temperatura karty graficznej przy obciążeniu nieznacznie przekroczyła 70 stopni Celsjusza, a czujnik temperatury procesora nie wskazał więcej niż 65 stopni.
Po naszych testach wydaje się, że ROG GR8 II jest tak naprawdę komputerem mało perspektywicznym. Właściwie to pod względem możliwości modyfikowania konfiguracji bardziej przypomina laptopa niż pełnoprawną "stacjonarkę". Użytkownicy, którzy uwielbiają udoskonalać swoje komputery, mogą poczuć spory niedosyt związany z możliwościami rozbudowy nowego ROG-a. Ale zgadujemy, że nie to było celem Asusa. Tajwańczykom chodziło raczej o stworzenie niewielkiego, aczkolwiek całkiem wydajnego sprzętu, który stanie się fajnym elementem wyposażenia salonu lub pokoju gracza. I patrząc z tej perspektywy, GR8 II wywiązuje się ze swojej roli bardzo dobrze. Komputer może się podobać - na atrakcyjność zestawu pozytywnie wpływa już sama jego sylwetka i dominujące kolory elementów konstrukcji, a dodatkowo posiada naprawdę przyjemne dla oka podświetlenie.
Ponarzekać można natomiast na fakt, że został wyposażony w kartę NVIDIA GeForce® GTX 1060 w wersji "trzygigowej", przez co w części produkcji raczej nie skorzystamy z możliwości ustawienia wszystkiego na "Ultra". Szkoda również, że Asus ograniczył i utrudnił opcje rozbudowy zestawu.
Mocne strony:
| Słabe strony:
|
Autor recenzji: Krzysztof Grzegorowski
Więcej recenzji gamingowych komputerów stacjonarnych
Zachęcamy do zapoznania się z pełną ofertą komputerków Asus ROG GR8 II w sklepie GameRagon.pl