HP ZBook 17 – ekstremalnie wydajna mobilna stacja robocza

Jednym z głównych wyróżników mobilnych stacji roboczych jest ich ogromna moc obliczeniowa, która czasem z powodzeniem może konkurować z porządnym komputerem stacjonarnym. Dlatego przeprowadzony przez nas jakiś czas temu test notebooka HP ZBook 17 pozostawił niedosyt. Procesor mocny, ale już ilość pamięci operacyjnej, przestrzeni dyskowej, a przede wszystkim wydajność karty graficznej i jakość matrycy, były, delikatnie mówiąc, takie sobie.

Dobrze jest więc mieć dostęp do magazynu sklepu kuzniewski.pl. W nim bowiem można znaleźć takie perełki jak jedyna w swoim rodzaju, potężna konfiguracja ZBooka 17. I prawdopodobnie jeden z najmocniejszych tego typu komputerów na rynku. Model o oznaczeniu F7V75EA składa się m.in. z takich komponentów jak bezkonkurencyjna matryca DreamColor, profesjonalna karta graficzna nVidia z najwyższej półki - Quadro K5100M z 8 GB własnej pamięci i idealnie do niej pasujący procesor Intel Core i7 4930MX. By uniknąć pozostawienia potencjalnych słabych punktów, pod maskę ZBooka została wrzucona maksymalna ilość pamięci operacyjnej - 32 GB oraz dwa dyski SSD Samsung 840 EVO 500 GB. Zostały one spięte w macierz RAID, bo skoro jest taka możliwość…

HP ZBook 17 G1 

[uberga ubdest="fotki_testy/05.2014/127.zbook_17/spectech" ]

Pełna oferta HP ZBook 17 w sklepie kuzniewski.pl

Akurat tu nie zmieniło się nic w stosunku do wcześniej testowanej wersji ZBooka 17. To ta sama masywna i solidna obudowa o nieco odświeżonym wzorze. Połączenie aluminium, magnezu i tworzywa udało się znakomicie.

[uberga ubdest="fotki_testy/05.2014/127.zbook_17/buda" ]

Brak zmian oznacza oczywiście identyczny rozkład złączy, któremu daleko do ideału. Jeśli ktoś intensywnie wykorzystuje dostępne porty, powinien pamiętać o możliwości podpięcia stacji dokującej.

[uberga ubdest="fotki_testy/05.2014/127.zbook_17/osp/osp" ]

Choć, jak już wspominaliśmy, nasz egzemplarz został poddany tuningowi, stację roboczą HP wciąż można rozbudować. Pod łatwą do ściągnięcia pokrywą jest miejsce na dysk twardy mSATA, a obok niego gniazdo M.2. Niestety, w wersji z matrycą DreamColor nie ma możliwości dołożenia weń modemu WWAN. Ale za to można jeszcze rozważyć podmienienie na kolejny dysk napędu optycznego.

Podświetlana klawiatura z wyodrębnionym blokiem numerycznym, dwa urządzenia wskazujące i głośniki są wspólne dla wszystkich ZBooków 17. Dlatego po ich dokładniejszy opis pozwolimy sobie jeszcze raz odesłać do wcześniejszej recenzji dużej mobilnej stacji roboczej HP.

[uberga ubdest="fotki_testy/05.2014/127.zbook_17/vad" ]

W komputerze, który wszystko ma mieć najlepsze, nie mogło zabraknąć porządnego wyświetlacza. Dlatego do "naszego" ZBooka 17 trafił panel najbardziej zaawansowany z trzech dostępnych. Jest on matowy, ma rozdzielczość Full HD i wykonano go w technologii IPS. Ekran wyświetla więc odpowiednio ostry obraz o wysokiej jasności i bez rozpraszających uwagę odbić światła. Komfort pracy zwiększają niemal nieograniczone kąty widzenia i wysoki kontrast.

Tym, co wyróżnia wyświetlacz DreamColor jest jednak przede wszystkim świetne odwzorowanie kolorów. Jest to ekran szerokogamutowy, co oznacza, że jest zdolny wyświetlać naprawdę wiele kolorów. Więcej, niż znajduje się w palecie Adobe RGB. Nie jest jednak sztuką zapewnić barwny obraz. Bo obraz z przesyconymi kolorami nie wygląda zbyt atrakcyjnie. Dla profesjonalistów pracujących z kolorem ważniejsza jest możliwość kontrolowania go tak, by obraz wyświetlał się adekwatnie. I monitor w mobilnej stacji roboczej HP z 10-bitami na kolor zapewnia nie tylko możliwość wyświetlania ponad miliarda kolorów, ale i zarządzanie nimi. Już wychodząc z fabryki jest on skalibrowany. Aplikacja Mobile Display Assistant pozwala szybko przełączać się między kilkoma predefiniowanymi profilami, w tym dostosowanym do wspomnianego AdobeRGB czy popularnego sRGB. Te zaawansowane możliwości zbliżają ZBooka 17 do funkcjonalności profesjonalnych monitorów stacjonarnych i obecnie właściwie nie są dostępne w żadnym produkcie konkurencji. Dlatego DreamColor to rozwiązanie bezkonkurencyjne, gdy potrzebna jest możliwość profesjonalnego zarządzania kolorem w notebooku.

Mający we wnętrzu właściwie najmocniejszą mobilną jednostkę centralną, ZBook 17 w wersji ekstremalnej zasłużył na laurkę. Intel Core i7 4930MX ma cztery rdzenie, potrafi liczyć jednocześnie osiem wątków i robi to w tempie zegara pracującego z częstotliwością od bazowych 3 GHz do 3,9 GHz przy maksymalnym wykorzystaniu trybu Turbo Boost. Płynny przepływ danych wspiera 8 MB bufor Smart Cache. Obsługiwane są też literalnie wszystkie zaawansowane technologie oferowane przez Intela. Tak mocne CPU cechuje budzący respekt współczynnik TDP, który wynosi 57 W. Wyniki w benchmarkach powalają. Nie tylko w nich każda operacja jest wykonywana w mgnieniu oka. Z tak skonfigurowanym komputerem można zaoszczędzić naprawdę mnóstwo czasu. A jak wiadomo, czas to pieniądz. 

Równie imponująco wydajny jest duży ZBook, gdy przechodzimy do testów graficznych. Wyniki w popularnych testach Futuremark czy grach są zbliżone do podobnie zbudowanego MSI GT70. Właściwie niezależnie od ustawień szczegółowości i jakości obrazu zapewniona była pełna płynność animacji. Ale to nie do rozrywki stworzono bohatera naszej recenzji. W zastosowaniach profesjonalnych, które symuluje benchmark SPECviewperf, Quadro K5100M pokazuje swojemu kuzynowi, GeForce’owi GTX 780M, gdzie raki zimują. Dzięki optymalizacji na wielu poziomach karta graficzna z certyfikatem ISV w dużej części testów uzyskuje 10 razy lepsze wyniki. Oczywiście 8 GB pamięci podręcznej na szynie 256-bit i 1536 rdzeni CUDA też mają tu swoje zasługi. 

W recenzjach notebooków często narzekamy na wolne dyski HDD. Na szczęście w modelu ekstremalnym zadbano nie tylko o pojemny, ale też odpowiednio wydajny magazyn. Wrzucenie do wnętrza SSD byłoby jednak zbyt proste. ZBook 17 po raz kolejny podkreśla swoją wyjątkowość. Obsługuje on bowiem macierze RAID, które można stworzyć z dwóch i więcej dysków. Producent deklaruje możliwość skonfigurowania RAID 0, 1 i 5. Mieliśmy do dyspozycji dwa dyski Samsung 840 EVO 500 GB. Oczywiście z punktu widzenia użytkownika najbezpieczniejszą byłaby macierz lustrzana, która pozwala zachować cenne dane w razie ewentualnej awarii jednego z dysków. My daliśmy się ponieść fantazji i zdecydowaliśmy się na mniej bezpieczny, ale zwiększający szybkość transferów RAID 0. Efekt zrywa czapki z głów. Rzadko widzi się, by skala HDTune była za mało dokładna, by wskazać czas dostępu, a test ASSSD Copy trwał łącznie tylko 5 sekund. Te suche dane przekładają się na niesłychaną responsywność systemu. Aplikacje uruchamiają się i wykonują zlecone zadania natychmiast. Tu na pewno nie można powiedzieć, że magazyn jest słabym ogniwem. 

Słabszą konfigurację ZBooka 17 chwaliliśmy za cichą pracę i niską temperaturę obudowy. A jak zachowuje się nieporównywalnie mocniejszy model? Jeśli na co dzień będzie on równie kulturalny, to przy dłuższym pełnym obciążeniu wydajnych podzespołów jest już odczuwalnie głośniej. Maksymalnych 44 dB trudno nie zauważyć, ale dobrze chociaż, że szum jest jednostajny. Generowany hałas i tak jest sporo mniejszy niż we wspominanym już MSI GT70.

Za cenę nieco obniżonej kultury pracy HP kupiło umiarkowane nagrzewanie się obudowy ZBooka 17. Biorąc pod uwagę ogromną wydajność wersji ekstremalnej, najwyższa odnotowana wartość temperatury - 42 stopnie zmierzone na spodzie obudowy - skłania do pozytywnej oceny wydajności systemu chłodzenia.

Temperatury obudowy

Obsługa ekranu DreamColor to wymagające zadanie. Dlatego brak tu technologii Optimus i w komputerze bez wytchnienia pracuje nVidia Quadro. Ma to zauważalny gołym okiem wpływ na czas pracy na baterii. Zwłaszcza przy tak mocnych komponentach. Nieubłagany drenaż akumulatora, nawet w trybie maksymalnego oszczędzania energii, doprowadza do wyłączenia laptopa już po niecałych czterech godzinach. Gdy uruchomimy sieć bezprzewodową i już nie będziemy tak oglądać się na każdy mW energii, czas ten zostanie uszczuplony do dwóch i pół godziny. Umówmy się jednak, że w mobilnej stacji roboczej jest duże prawdopodobieństwo, że bateria będzie pełniła rolę UPS. Zaletą braku przełączania kart graficznych jest z pewnością wyższa stabilność systemu w środowisku 3D.

 Testując wcześniej 17-calowego notebooka HP, zapowiadaliśmy, że przyjdzie też czas na recenzję bardziej godnej konfiguracji. I teraz już wiemy, na co stać ZBooka 17 naprawdę. W tą samą, solidną i masywną obudowę o bogatym wyposażeniu w tak sobie rozmieszczone złącza wtłoczono topowe podzespoły. Przy pełnym obciążeniu rośnie szum dochodzący z chłodzenia, a bateria pełni rolę awaryjnego źródła zasilania, ale osiągi są powalające.

Matryca DreamColor jest w świecie notebooków bezkonkurencyjna jeśli chodzi o jakość obrazu i możliwość zastosowania w poważnej pracy nad kolorem. Intel Core i7-4930MX i nVidia Quadro K5100M to obecnie najwydajniejszy zestawienie podzespołów do laptopów posiadających certyfikat ISV. A w wydajnej i stabilnej pracy z wymagającym oprogramowaniem pomaga jeszcze duża ilość pamięci operacyjnej i tandem pojemnych oraz szybkich dysków SSD Samsunga. Ta niesamowita mobilna stacja robocza z pewnością szybko zwróci wydane na nią niemałe przecież pieniądze.

Autor recenzji: Mateusz Stach 

A może jednak inny wydajny, a zarazem mobilny notebook?
W naszym serwisie nie brakuje testów mobilnych stacji roboczych

Zachęcamy do zapoznania się z ofertą HP ZBook 17 w sklepie kuzniewski.pl