HP ZBook 17: nie nazwa zdobi stację roboczą 6 grudnia 2013 | Zespół lab-kuzniewski.pl
Mobilne stacje robocze HP zdobyły sobie wierne grono zadowolonych użytkowników. Osiągnęły to m.in. dzięki niezawodności, wzorcowej solidności, dużym możliwościom rozbudowy i oczywiście wysokiej wydajności.
Dlatego każda informacja o kolejnej generacji tych notebooków była żywo komentowana. Ostatecznie okazało się, że producent postanowił poważnie zmienić ich wygląd, a nawet nazwę. W zamyśle miała ona budzić skojarzenia z pozostałymi stacjami roboczymi HP. Zapomniano tylko sprawdzić, jak kojarzyć się będzie nazwa ZBook choćby w Polsce. Aż chce się powiedzieć, że chciano dobrze, a wyszło jak zawsze.
Sprawdźmy więc, czy jedyną wadą 17-calowego lapsusu językowego jest jego nazwa. I czy laptopy do pracy HP z górnej półki nadal mogą się cieszyć zasłużoną renomą i zaufaniem nabywców.
http://www.youtube.com/watch?v=NDUcpeloqM4
Ten model został już wycofany z oferty | |
Jego następcą jest HP ZBook 17 G3 | |
HP ZBook 17 G1
segment | mobilna stacja robocza |
wymiary i waga | 416 x 272 x 38 mm 3,6 kg |
system operacyjny | Windows 7 Professional 64-bit |
dysk twardy | 500 GB, 7200rpm, Hitachi |
procesor | Intel Core i7 4700MQ 4 rdzenie, 8 wątków od 2,4 do 3,4 GHz 6 MB cache, 22 nm maks. TDP - 47 W |
ekran | 17,3 cala 1600 x 900 HD+ matryca matowa AUO149E |
układ graficzny | nVidia Quadro K610 1GB GDDR5 Intel HD 4600 |
napęd optyczny | DVD +/- RW |
pamięć RAM | 4 GB, DDR3L maksymalna ilość RAM - 32 GB |
opcje rozszerzeń | czytnik kart SD/MMC gniazdo ExpressCard/54 |
komunikacja | WLAN 802.11 b/g/n Bluetooth 4.0 |
akumulator | 75 Wh Li-ion 8-komorowy |
wybór złączy | 3x USB 3.0 |
gwarancja | 3 lata z możliwością przedłużenia |
bezpieczeństwo | czytnik linii papilarnych czytnik SmardCard moduł TPM |
wyposażenie dodatkowe | podświetlana klawiatura |
[uberga ubdest="fotki_testy/10.2013/82.zbook17/z17_main" ]
Pełna oferta serii HP ZBook 17 w sklepie kuzniewski.pl
Testowana konfiguracja jak na przeznaczenie komputera była dosyć uboga. Obok mocarnego czterordzeniowego procesora znalazły się w niej bowiem niewielkie ilości RAM-u, zwykły HDD, jedna ze słabszych (z dostępnych dla tego modelu) grafik i podstawowa matryca HD+. HP daje dużo większe możliwości osobom potrzebującym bardziej wydajnej maszyny. Pod maskę można wsadzić dużo wydajniejszą grafikę Quadro i sporo innych gadżetów. Wśród dostępnych ekranów jest cieszący się zasłużoną sławą panel DreamColor o rewelacyjnym odwzorowaniu kolorów i szerokich możliwościach kalibracji. Z pewnością niedługo przetestujemy ZBooka 17 wyposażonego w inne komponenty.
Z wyglądu 17-calowa stacja robocza HP wpisuje się w rewolucję stylistyczną, jaką producent zgotował swoim notebookom biznesowym. Wyraźnie zaokrąglony kształt i charakterystyczne przetłoczenia obudowy ZBooka sprawiają, że jest on podobny do ProBooków serii 400 i 600 oraz EliteBooków serii 800 i 900. Tym, co odróżnia ZBooka 17 jest m.in. kolorystyka. Wieko łączące gumowane krawędzie i wyglądająca na szczotkowane aluminium powierzchnia w środku kojarzy się na wskroś z nowoczesnym designem. Czarne barwy nadają powagi i odrobinę wyszczuplają optycznie potężną sylwetkę. Przy ponad 3,5 kg wagi i prawie 4 cm grubości wyróżnia się ona na tle anorektycznych ultrabooków.
[uberga ubdest="fotki_testy/10.2013/82.zbook17/z17_buda" ]
Ale przecież jego poprzednik, EliteBook 8770w, był jeszcze bardziej masywny. Szkoda, że HP ZBook nie odziedziczył po nim mechanizmu ryglującego, który przytrzymywałby klapę w zamkniętym komputerze. Nawet jeśli zastosowany w zamian magnes działa naprawdę efektywnie.
Tylko odrobinę słabiej wypada jakość wykonania. Biorąc pod uwagę, że na tym polu 8770w był niedoścignionym wzorem do naśladowania, solidność to nadal cecha wyróżniająca ZBooka 17. Obudowa wykonana ze stopów metali uzupełnionych włóknem szklanym bez szemrania znosi wszelkie próby wciśnięcia czy wygięcia. W ramach szukania dziury w całym można zauważyć, że bateria nie jest w swoim łożu idealnie stabilna.
Zgodnie z zapoczątkowaną niedawno przez HP tradycją dostęp do wnętrza ZBooka nie wymaga narzędzi. Możliwości rozbudowy są spore. Obok dysku twardego 2,5 " jest miejsce na drugi taki nośnik. Trzeba tylko pamiętać o dokupieniu odpowiedniej ramki. Wśród wolnych złączy gniazdo mSATA czeka na nośnik SSD w tym formacie, a M.2 z instalacją antenową zaprasza do dokupienia modemu 3G/LTE. Zdziwienie mogą budzić dwa puste banki na RAM. 17-calowy HP ma ich w wersji z 4-rdzeniowym procesorem aż cztery, a dwa fabrycznie zajęte sloty znajdują się pod klawiaturą.
[uberga ubdest="fotki_testy/10.2013/82.zbook17/z17_vad" ]
Również z zewnątrz możliwości rozszerzenia funkcjonalności ZBooka wyglądają imponująco. Poza czterema USB 3.0, gniazdem LAN i dwoma wyjściami obrazu (VGA i mini-DisplayPort) dostępne jest jeszcze kilka mniej popularnych, ale przydatnych interfejsów. Wśród nich odchodzący z wolna do lamusa ExpressCard/54 oraz złącza stacji dokującej i dodatkowej baterii na spodzie obudowy. Najciekawiej wygląda jednak obecność Thunderbolt. Ten port od kilku lat ma problemy z podbiciem rynku notebooków. A ma do zaoferowania naprawdę sporo, choćby transfery do dwóch razy wyższe niż w USB 3.0. Miejmy nadzieję, że doczekamy czasów, gdy liczba wykorzystujących go peryferiów będzie większa niż palców u jednej ręki.
Osobną kwestią jest ergonomia rozmieszczenia złączy. Niestety, tak jak w poprzedniku, większość z nich okupuje przednie partie ścianek bocznych. Test Vadera pokazuje też, że porty mogłyby być rozmieszczone w większych odstępach. Przy podłączaniu większej liczby dodatkowych urządzeń potrzeba doposażenia się w stację dokującą staje się paląca.
Zasilacz o mocy 200 W przypomina nieco płytkę chodnikową, a mocniejsze wersje HP wyposażane są w adaptery o mocy 230 W. W sprzęcie klasy DTR o dużej mocy obliczeniowej łatwo jednak zaakceptować fakt zwiększonego zapotrzebowania na prąd.
Klawiatura może być bardziej zaokrąglona w narożnikach, ale poza tym jest niemal taka jak w EliteBooku 8770w. W charakterystycznym dla HP układzie wyspowym kwadratowe płytki rozmieszczone są w wyraźnych odstępach. Mają one aksamitną w dotyku powierzchnię i raczej krótki skok. Podczas pisania docenia się dobrą sztywność klawiatury i jej cichą pracę, podświetlenie klawiszy oraz wyodrębniony blok numeryczny. Szkoda tylko, że kursory są pomniejszone.
[uberga ubdest="fotki_testy/10.2013/82.zbook17/z17_osp/1" ]
Duży touchpad otoczony jest przez aż 6 wydzielonych przycisków. Te górne przeznaczone są do umieszczonego na środku klawiatury manipulatora, który jest alternatywnym urządzeniem sterującym. Oprogramowanie Synaptics pozwala m.in. kontrolować wywoływanie gestów, a każdemu z klawiszy myszy można przypisać jedną z kilkudziesięciu funkcji. Niektóre z nich są nawet konfigurowalne. Podsumowanie urządzeń wskazujących wygląda więc nader pozytywnie.
Głośniki są niezłe, ale jakość dźwięku nie powala. Jest dosyć głośno, ale bez tonów niskich i niezbyt szczegółowo. Po raz kolejny okazuje się, że w maszynie do pracy nie to jest głównym priorytetem.
W ZBooku 17 będzie można spotkać kilka rodzajów matowych matryc. Dwa panele Full HD, w tym jeden IPS DreamColor, i prosty wyświetlacz HD+. To on właśnie trafił do testowanego modelu. Trzeba sobie szczerze powiedzieć, że jakość obrazu jest przeciętna. Jasność jest jeszcze odpowiednia, ale już kontrast, nasycenie kolorów czy zakres kątów widzenia są bliższe standardom laptopów z przysłowiowego supermarketu. W stacji roboczej za niemałe przecież pieniądze należy rozważyć zakup wersji z ekranem o wyższej rozdzielczości i lepszych parametrach. Zwłaszcza, że dopłata za ulepszenie jest rozsądna i nie powinna zrujnować budżetu.
Matryca
Zakres kolorów
| Szczegółowy pomiar podświetlenia
| Kąty widzenia ekranu |
Jak już wspominaliśmy, testowa konfiguracja nie we wszystkich aspektach była najmocniejsza. Z pewnością czterordzeniowy potwór od Intela: Core i7 4700MQ to jedna z najmocniejszych obecnie jednostek mobilnych. Testy wykazały, że działa on z pełną wydajnością i jest szybszy od niskich modeli CPU Core w przybliżeniu trzykrotnie.
Za procesorem nie zawsze nadąża dysk twardy. Wydajność naprawdę dobra jak na pojemnego talerzowca nie może się bowiem równać z SSD. A nowoczesny nośnik można przecież do ZBooka 17 dorzucić przynajmniej na dwa sposoby. Do poważnych projektów nie zaszkodzi też wybrać konfiguracji z większą ilością RAM-u.
Quadro K610M z 1 GB pamięci własnej DDR5 to najsłabsza z dostępnych w ZBooku 17 kart graficznych. Nawet jeśli jej osiągi są dwukrotnie lepsze od grafik zintegrowanych, brak tu powodów do ekscytacji. W stacji roboczej, nawet mobilnej, zastosowanie 64-bitowej magistrali pamięci jest rozwiązaniem co najmniej dziwnym. Rdzeń o nazwie kodowej GK208 zdaje się być blisko spokrewnionym z popularnym GeForce GT 730M. Szkoda tylko, że wykastrowanym z połowy jednostek cieniujących, których jest obecnie 192. Wyniki w benchmarkach i grach nie zachwycają. To zdecydowanie wybór dla osób, które poszukują innych cech stacji roboczej niż maksymalna wydajność graficzna. Ale przy okazji zaletą opisywanej grafiki są niższa temperatura i zużycie prądu, a i cena jest bardziej przystępna.
Laptopom HP często zarzucało się w przeszłości, że były głośne. ZBook 17 nie potwierdza tej obiegowej opinii. W maszynie z tak wydajną jednostką centralną łatwo pogodzić się z tym, że wentylator pracuje cały czas. Zwłaszcza, że przy 32 dB jednostajny dźwięk jest niemal niezauważalny. Praca z większym obciążeniem przynosi około 35 dB, a dopiero przy pełnym stresie szum dochodzi do 38 dB. To naprawdę mało: niektóre laptopy do gier, gdy przechodzą w tryb odkurzacza, potrafią hałasować i o 20 dB mocniej.
Ciepło to kolejne pole, na którym ZBook 17 błyszczy. Po godzinie testów wydajnościowych najcieplejsze miejsce na obudowie osiągnęło zaledwie 32 stopnie. Nietrudno znaleźć laptopy, które do tego stopnia rozgrzewają się w trybie spoczynkowym. Niskia temperatura nie była wynikiem zjawiska throttlingu i zarówno CPU, jak i GPU, działały z pełną mocą. W tym momencie warto przypomnieć, że testowana konfiguracja nie była najmocniejsza. Patrząc na rewelacyjne wręcz wyniki pomiarów, jestem jednak dziwnie spokojny o kulturę pracy 17-calowej stacji roboczej HP również w wersjach z dużo mocniejszymi i cieplejszymi kartami graficznymi.
Pulpit - niewielkie obciążenie
| Pulpit - duże obciążenie
|
Spód - niewielkie obciążenie
| Spód - duże obciążenie
|
W stacji roboczej czas pracy na baterii rzadko należy do najważniejszych kryteriów wyboru przy jego zakupie. Niemniej jednak pojemny akumulator w HP zostanie doceniony, gdy będzie pełnił rolę awaryjnego źródła zasilania. Przy maksymalnym oszczędzaniu energii będzie to ponad 9 godzin. Częstszy scenariusz korzystania z Internetu przycina ten czas do poniżej 5 godzin. Przy wykorzystaniu wydajności w pełni już wychodzi na jaw zapotrzebowanie na prąd mocnych podzespołów. Pamiętajmy, że istnieje możliwość dokupienia sobie dodatkowej baterii.
[uberga ubdest="fotki_testy/10.2013/82.zbook17/z17_zas" ]
Spore zmiany dotknęły nie tylko nazwę, ale też wygląd i wnętrze flagowej mobilnej stacji roboczej HP. Ale wciąż utrzymuje się ona w czołówce swojej wymagającej kategorii. Choć przetestowana konfiguracja poza procesorem dysponowała raczej niewyróżniającymi się podzespołami, ZBook 17 miał wystarczająco dużo atutów, by otrzymać wysoką notę. Aż strach pomyśleć, jaką ocenę uzyskałby w wersji wyposażonej w mocniejszą grafikę czy matrycę Full HD IPS. Nie omieszkamy tego sprawdzić, gdy tylko nadarzy się okazja.
Komputer, który trafił w nasze ręce, cechowały trudne do przeoczenia gabaryty i spora masa własna. Warto się jednak zdecydować na taki kompromis, aby pozyskać notebooka o możliwościach zbliżonych do komputera stacjonarnego. Wzmacniana stopami metali obudowa jest bardzo solidna i przeszła testy pozwalające na uzyskanie militarnych certyfikatów. W jej przestronnym wnętrzu mocarne podzespoły mogą pracować z maksymalną wydajnością.
Bez względu na obciążenie temperatura korpusu utrzymywała się na niskim poziomie, a szum wentylatora był cichy, w porywach do umiarkowanego. Takie zalety czynią dużą mobilną stację roboczą HP o niefortunnej nazwie notebookiem zapewniającym wysoki komfort pracy. Łatwo też uwierzyć, że będzie on służył bezawaryjnie jeszcze długi czas po wygaśnięciu standardowej trzyletniej gwarancji. ZBook 17 zadowoli każdego inżyniera, grafika, architekta czy projektanta, którego praca wymaga oprócz wydajności i niezawodności również szczypty mobilności.
Mocne strony:
|
Słabe strony:
|
Autor recenzji: Mateusz Stach
Więcej recenzji mobilnych stacji roboczych
Ten model został już wycofany z oferty | |
Jego następcą jest HP ZBook 17 G3 | |
Zachęcamy do zapoznania się z ofertą HP ZBook 17 w sklepie kuzniewski.pl