Toshiba Portege R30 – uniwersalny subnotebook mobilny dla biznesu

r30 small

W każdej branży niemal co sezon pojawiają się nowe mody. Nie inaczej jest na polu mobilnych komputerów. Zamiast określenia notebook coraz częściej używa się terminu "ultrabook".

A rozmiary kolejnych modeli laptopów topnieją w oczach Wielu użytkowników jest w stanie, w zamian za olśniewającą prezencję i lekkość, przymknąć oko na m.in. uboższe wyposażenie w złącza czy przesiadkę na procesory niskonapięciowe. Co jednak z tymi, którzy styl w hierarchii potrzeb umieszczają na bardzo odległym miejscu, a notebooka traktują przede wszystkim jako narzędzie pracy?

Dla nich na szczęście pozostają tak "niemodne" propozycje jak Toshiba Portege R30. Jest to poręczna maszyna w rozmiarze 13,3" i wadze 1,5 kg. Nie wygra konkursu na najzgrabniejszą sylwetkę, za to w zamian oferuje wyposażenie, o którym większość "ultrasów" może tylko pomarzyć. Choćby napęd optyczny, właściwie niespotykany już w tym rozmiarze. Co jeszcze? Po szczegóły zapraszamy do dalszej części recenzji.

Ten model został już wycofany z oferty
Alternatywą dla niego jest Toshiba Satellite Pro A40-C
recenzja niebawem
Specyfikacja techniczna


Toshiba Portege R30-A
 

segment
biznesowy notebook mobilny
wymiary i waga
316 x 227 x 29 mm
1,5 kg - notebook z baterią
400 g - zasilacz
system operacyjny
Windows 7 Professional 64-bit
dysk twardy
500 GB, 7200 rpm, HGST
procesor
Intel Core i5 4200M
2 rdzenie, 4 wątki
od 2,5 do 3,1 GHz
3 MB cache, 22 nm
maks. TDP - 37 W
ekran
13,3 cala
1366 x 768 HD
matryca matowa
TOS5091
układ graficzny
Intel HD 4600
napęd optyczny
DVD +/- RW
pamięć RAM
4 GB, DDR3L
maksymalna ilość RAM - 16 GB
opcje rozszerzeń
czytnik kart MMC/SD/SDHC/SDXC
komunikacja
WLAN 802.11 b/g/n/ac Dual Band Intel 3160
Bluetooth 4.0
LAN Intel I217-V
akumulator
66 Wh
Li-Ion
6-komorowy
wybór złączy
3 x USB 3.0
VGA
HDMI
LAN
gniazdo stacji dokującej
gwarancja
1 rok z możliwością przedłużenia
bezpieczeństwo
moduł szyfrowania TPM
czytnik Smart Card
wyposażenie dodatkowe
AccuPoint

 

[uberga ubdest="fotki_testy/03.2014/115.r30/main" ]

 

 

 

 

Aktualna oferta Toshiba Portege w sklepie kuzniewski.pl

Obudowa i solidność wykonania

Czarny, a właściwie bardziej ciemnografitowy korpus Portege R30 to tak naprawdę stary znajomy. Bardzo podobnie prezentują się poprzednie 13-calowe Toshiby Portege z serii R. Obudowa może nie wyróżnia się efektownym projektem czy ultrasmukłym profilem. Ale gdy już weźmie się ją do ręki, można z uznaniem potwierdzić, że waga 1,5 kg to naprawdę niewiele.

[uberga ubdest="fotki_testy/03.2014/115.r30/buda" ]

Choć na pierwszy rzut oka może się wydawać, że użyty budulec to plastik, w rzeczywistości Portege R30 w większości wykonana jest ze stopu magnezu. Dobrze rzutuje to na solidność. Korpus może nie jest idealnie sztywny, ale jego wytrzymałość budzi zaufanie. Trudno wskazać karygodnie słabszy element. Może tylko miejsce, w którym znajduje się czytnik kart SmardCard jest wyraźnie bardziej giętkie. Po zajrzeniu pod klapkę na spodzie obudowy naszym oczom ukażą się jedynie dysk twardy i sloty na pamięć.

[uberga ubdest="fotki_testy/03.2014/115.r30/vad" ]

Wyposażenie w złącza jest całkiem niezłe jak na nowoczesnego laptopa w rozmiarze 13 cali. Trzy porty USB 3.0, LAN i dwa wyjścia obrazu (VGA i HDMI) mogą jeszcze nie robić wrażenia. Ale, po pierwsze, w przeciwieństwie do wielu anorektycznych ultrabooków, są one pełnowymiarowe i nie wymagają przejściówek. A po drugie, towarzyszą im jeszcze port dokowania na spodzie korpusu i coraz częściej pomijany w specyfikacjach napęd optyczny. Opcjonalne wyposażenie może obejmować czytnik kart SIM zintegrowany z modemem WWAN.

Osprzęt i głośniki

Klawiatura Toshiby należy do tych, które można pokochać lub ograniczyć się w uczuciach do niej do szorstkiej przyjaźni. Układ wyspowy z wyraźnie oddzielonymi przyciskami pozwala łatwo trafić w wybrany klawisz. Trzeba tylko najpierw zapamiętać, gdzie się on znajduje. Większość rozkładu odpowiada naszym przyzwyczajeniom. Ale krótki lewy Shift i pionowy Enter już niekoniecznie. Skok klawiszy jest zdecydowanie krótki i raczej twardy. W R30 nie przewidziano opcji podświetlenia.

[uberga ubdest="fotki_testy/03.2014/115.r30/osp" ]

Portege R30 potwierdza swój akces do klasy biznes m.in. poprzez wyposażenie w dwa urządzenia wskazujące. Każdy może więc wybrać kontroler kursora bardziej odpowiadający jego preferencjom. W centrum klawiatury wyróżnia się niebieska kulka trackpointa. A poniżej znalazł się sporych rozmiarów touchpad. Choć na początku może się wydawać, że związane z nim klawisze ukryte są pod srebrną belką u jego dolnej krawędzi, jest to mylne wrażenie. W rzeczywistości przyciski zostały zintegrowane z płytką dotykową.

Toshiba konsekwentnie pokazuje, że jej zdaniem nie każdy laptop powinien być wyposażony w jak najlepszej jakości głośniki. "Piszczawki" z R30 grają nie tylko płasko, ale i raczej cicho. Jeśli ktoś chciałby skorzystać z multimediów, powinien rozważyć słuchawki lub zewnętrzne głośniki, choćby skromny zestawik zasilany z portu USB.

Matryca

Matryca 13,3" o podstawowej rozdzielczości HD należy raczej do przeciętnych. Na pewno jej mocnymi stronami są: matowa powierzchnia, która ułatwia pracę na dworze, oraz solidna jasność. Nie porywają natomiast: kontrast, odwzorowanie kolorów i zakres kątów widzenia. Z ekranu Portege wygodnie korzysta się w codziennych pracach biurowych. Do zaawansowanych prac graficznych korzystniej będzie podłączyć zewnętrzny monitor przez VGA, HDMI czy wyjścia obrazu w stacji dokującej.

Matryca

  • luminacja - 206 cd/m2
  • kontrast - 70:1
  • black - 2,87 cd/m2

Zakres kolorów

  • sRGB - 58%
  • NTSC - 41%
  • AdobeRGB - 43%

Szczegółowy pomiar podświetlenia

luminacja

Kąty widzenia ekranu

katy matrycym

Testy wydajności ogólnej i graficznej

Zastosowanie procesora o normalnym napięciu i TDP 37 W pozwala już, przy obecnym w naszej konfiguracji Core i5 4200M, uzyskać całkiem dobre osiągi. CPU taktowane w zakresie 2,5-3,1 GHz benchmarki oceniają lepiej niż właściwie wszystkie procesory niskonapięciowe. I co ciekawe, podobnie jak czterordzeniowe Core i7 pierwszej generacji, np. i7 840QM.

 

 

 

 

Układ graficzny Intel HD Graphics 4600 wszyty w procesor to dobre rozwiązanie do niewielkiego notebooka. Zapewnia on obsługę wyświetlania niemal każdego rodzaju obrazu, a nawet podstawowy poziom wydajności 3D. Zużywa przy tym mniej energii niż dodatkowe grafiki i ułatwia utrzymanie temperatury komputera na przyzwoitym poziomie.

Dysk talerzowy o pojemności 500 GB i szybkości obrotowej 7200 rpm nie zaskakuje niczym szczególnym. Nawet jeśli transfer powyżej 100 MB/s w HD Tune wygląda dobrze, to czas dostępu do danych nie ma szans konkurować z jakimkolwiek SSD. Można zastanowić się nad wymianą tego najsłabszego ogniwa w wydajności lub od razu wybrać małą Toshibę z nowoczesnym nośnikiem.

 

 

Kultura pracy

Pod adresem starszych modeli Portege kierowane były czasem zarzuty o duże natężenie hałasu pod obciążeniem. W R30 widać pewien postęp pod tym względem. 39 dB to wartość słyszalna, ale nie jakoś szczególnie męcząca, a właśnie taki szum generuje nowa Portege w stresie. Oczywiście gdy na barki jednostki centralnej wrzucone zostaną mniejsze ciężary, będzie odpowiednio ciszej. Mała Toshiba może i nie jest bezgłośna, ale odgłosy dysku i wentylatora mogą być niemal niezauważalne.

 

Procesor o wysokim TDP w małej obudowie zawsze budzi obawy o nadmierne nagrzewanie się korpusu notebooka. Na szczęście trzeba było się bardzo postarać, by rozgrzać bohaterkę naszego testu. Tylko jeden z narożników obudowy osiągnął 40 stopni i to po godzinie obciążenia benchmarkami. W podsumowaniu tej sekcji można więc pokusić się o stwierdzenie, że Toshibie udało się poprawić kulturę pracy w stopniu wyraźnie zauważalnym.

 

Pulpit - niewielkie obciążenie

temp up cold

Pulpit - duże obciążenie

temp up hot

Spód - niewielkie obciążenie

temp bottom cold

Spód - duże obciążenie

temp bottom hot


 

Czas pracy na baterii

Architektura procesorów Haswell pozwala wydłużyć maksymalny czas pracy notebooków bez zasilania sieciowego. W przypadku Portege R30 udało się osiągnąć 11 i pół godziny. Ale to przy oszczędzaniu energii. Gdy włączy się moduł WLAN, podniesie poziom jasności matrycy i zacznie korzystać z Internetu, czas ten topnieje do 6 i pół godziny. Na tle konkurencji wciąż jest to całkiem dobry rezultat.

 

 

[uberga ubdest="fotki_testy/03.2014/115.r30/zas" ]

Ocena i podsumowanie

 

ocena

Toshiba Portege R30 to bardzo dobry komputer biznesowy. Trzeba jednak zdać sobie sprawę z tego, jakie są jej mocne strony, a w jakich elementach jest słabsza. Od bardzo mobilnego komputera o wadze zaledwie 1,5 kilograma nie należy oczekiwać oszałamiającej wydajności w grafice 3D. Do zaawansowanej pracy z grafiką przydałby się też monitor o wyższej rozdzielczości. Ale mocne procesory pozwalają z odwagą spoglądać na wyzwania wymagające dużych zasobów systemowych.

R30 nie jest najbardziej płaska w swoim segmencie. Lecz temu, kto zaakceptuje jej 3 cm grubości, odwdzięczy się całkiem niezłym zasobem złączy, napędem optycznym oraz łatwo wymienialną baterią. Jeśli ktoś natomiast nie jest w stanie przyzwyczaić się do specyficznej klawiatury bez opcji podświetlenia, to może R30 przekona go do siebie niezłą kulturą pracy i długim czasem pracy na akumulatorze.

Mocne strony:

  • solidność magnezowej obudowy
  • poprawiona kultura pracy
  • w tej klasie, dużo dobrze ulokowanych złączy
  • gniazdo stacji dokującej
  • lekki jak na maszynę z napędem optycznym
  • spora moc obliczeniowa

Słabe strony:

  • skok klawiszy i ich rozmieszczenie wymagają przyzwyczajenia
  • bardzo przeciętne parametry matrycy 
  • konserwatywna stylistyka

 

Autor recenzji: Mateusz Stach

Ten model został już wycofany z oferty
Alternatywą dla niego jest Toshiba Satellite Pro A40-C
recenzja niebawem

Więcej recenzji ultrabooków i notebooków mobilnych 

 

 

 

Zachęcamy do zapoznania się z ofertą Toshiba Portege w sklepie kuzniewski.pl

kuzniewski.banner