Intel (powoli) rusza z produkcją swoich kart graficznych

Intel "odgraża się", że posiada wszystkie niezbędne środki, aby stworzyć własną niezależną kartę graficzną i tym samym zacząć realnie konkurować z NVIDIĄ oraz AMD. To znaczy prawie wszystkie, bo najwyraźniej nie ma wystarczająco dużo pracowników i właśnie w ten sposób zachęca potencjalnych kandydatów do wstąpienia w ich szeregi.

W filmiku opublikowanym niedawno na Twitterze Raja Koduri przyznaje, że jego team jest bardzo podekscytowany, mogąc zaczynać prace nad niezależnym GPU od zera. Oczywiście, jak wspominaliśmy ostatnio, Intel nie jest totalnym żółtodziobem w temacie układów grafiki i takie stwierdzenia są zaledwie chwytem marketingowym, faktem jednak jest, że pojawienie się nowego gracza na rynku kart graficznych może sporo namieszać.

Przypomnijmy - pierwsze pogłoski o dedykowanym układzie od Intela ukrywającym się pod nazwą Arctic Sound pojawiły się latem 2018 roku. Wtedy bowiem na targach SIGGRAPH 2018 producent ogłosił, że w 2020 roku zamierza dołączyć do niewielkiego grona obejmującego "Zielonych" i "Czerwonych". A 2020 rok jest… już za rok. Biorąc pod uwagę, że zaprojektowanie, stworzenie i rozpoczęcie produkcji dedykowanego GPU jest raczej skomplikowane, to czasu jest niewiele.

 

 

Jakie jeszcze wnioski można wyciągnąć z opisywanego filmiku? Intel przyszłość grafiki widzi w fotorealizmie i "grami o światach tak wielkich jak nasz wszechświat". A jeżeli fotorealizm, to najprawdopodobniej Ray Tracing, bo z ostatnich lat to właśnie ta technologia najbardziej zbliżyła nas do fotorealistycznej grafiki. Tak czy inaczej, pozostaje życzyć "Niebieskim" powodzenia, gdyż każda zmiana na zabetonowanym rynku dedykowanych GPU powinna być dobra, a pojawienie się nowego gracza jest zmianą dość poważną.

Tymczasem zapraszamy do zapoznania się z desktopami Intel NUC dostępnymi w ofercie kuzniewski.pl.