Lenovo IdeaPad Y700-15 – ciemna strona mocy 9 grudnia 2015 | Krzysztof Bogacki
Komputery stworzone z myślą o graczach to najszybciej rozwijająca się gałąź notebookowego drzewa. Dziś nie tylko firmy kojarzone ze sprzętem gamingowym, jak Alienware czy MSI, zabiegają o grającego klienta. Asus od dawna kusi serią ROG (Republic of Gamers), w tym roku do wyścigu dołączył Acer ze swoją nową serią Predator. Wszystkie te firmy czeka jednak wyjątkowo trudny bój o klienta, gdyż Lenovo wypuściło model Y700-15, który wydaje się być laptopem skazanym na sukces.
Seria Y to specyficzna, od początku kierowana do graczy, grupa laptopów z rodziny IdeaPad. Zdarzały się w niej modele udane bardziej lub mniej, ale zawsze urządzenia te wyraźnie sprzyjały miłośnikom komputerowej rozgrywki. Y700 to de facto dwa różne modele: piętnastocalowy Y700-15 oraz siedemnastocalowy Y700-17. Dziś zajmiemy się pierwszym z nich.
Lenovo Y700-15 jest następcą modelu Y50-70, popularnego w Polsce za sprawą bardzo dobrej relacji wydajności do ceny. Y50-70 były cenione za wydajność, ganione natomiast za nienajlepszą kulturę pracy. Czy Lenovo odrobiło lekcję i wyciągnęło wnioski? Postaramy się odpowiedzieć na te pytania w niniejszej recenzji.
Lenovo IdeaPad Y700-15
segment | notebook multimedialny | wymiary i waga | 387 x 276 x 26 mm 2,87 kg - waga z baterią 586 g - zasilacz |
procesor | Intel Core i7 6700HQ Intel Core i5 6300HQ | układ graficzny | nVidia GeForce GTX 960M, 4 GB Intel HD 530 |
system operacyjny | Windows 10, 64-bit | ekran | 15,6 cala, 1920 x 1080 - Full HD matryca matowa pod szkłem, IPS LP156WF6-SPK1 |
nośnik danych | 500 GB, HDD, 5400 rpm WDC WD10SPCX-24HWST1 | pamięć RAM | 8 GB, DDR4 |
wybór złączy | 2x USB 3.0 | komunikacja | WLAN - Intel DBW-AC 8260 LAN - Realtek PCIe GBE F.C. Bluetooth 4.0 |
napęd optyczny | --- | akumulator | 60 Wh Li-Poly, 4-komorowy |
bezpieczeństwo | --- | wyposażenie dodatkowe | podświetlenie klawiatury |
wyposażenie opcjonalne | dysk SSD M.2 ekran dotykowy | gwarancja | 2 lata z możliwością rozszerzenia |
Aktualna oferta notebooków gamingowych Lenovo w sklepie GameRagon.pl
Zamknięty Y700-15 sprawia wrażenie maszyny bardzo solidnej. Zawdzięczamy to głównie zastosowanym materiałom oraz dokładnemu spasowaniu obudowy. Zarówno spód laptopa, jak i pokrywę ekranu wykonano z aluminium barwionego na czarno. Powierzchnia jest więc przyjemnie chłodna w dotyku oraz bardzo solidna. Jej wadą jest jednak szybkie zbieranie odcisków palców. Na szczęście schodzą one bardzo łatwo, nawet po wytarciu na sucho.
Tył komputera zwraca uwagę dużym, zajmującym ponad połowę długości tylnej krawędzi, wylotem powietrza. Pozwala to domniemywać, że Y700-15 będzie przynajmniej przyzwoicie radził sobie z chłodzeniem.
Po otworzeniu laptopa (co nie jest zadaniem najłatwiejszym z możliwych, gdyż pokrywa i pulpit przylegają do siebie niemal idealnie) zobaczymy czarną powierzchnię panelu roboczego o lekko gumowanej fakturze. Całość jest matowa, jedynie pas plastiku przy centralnym, szerokim zawiasie wykonano z połyskującego tworzywa. Po jego bokach znajdziemy czerwone maskownice głośników.
Zawias jest tutaj połączony w jeden, solidny blok. Pracuje dość opornie, a otworzenie laptopa jedną ręką jest dość trudne. Potęguje to tylko wrażenie, że mamy do czynienia z maszyną bardzo solidną.
Rozmieszczenie portów to jedna ze słabszych stron Y700-15. Laptop posiada dwa porty USB 3.0, HDMI, LAN i gniazdo Kensington na prawej krawędzi, oraz złącze zasilania, czytnik kart i port USB 2.0 na lewej. I już. To wszystko. Łącznie ledwie trzy porty USB w laptopie, w którym spokojnie zmieściłby się przynajmniej jeden dodatkowy port USB. Szkoda.
Klawiatura to jeden z najważniejszych elementów laptopa do gier. A jako że Lenovo Y700-15 jest taką właśnie maszyną, to klawiaturę postanowiliśmy ocenić zarówno pod kątem użytkowania w grach, jak i przy pracy z tekstem. Skok klawiszy jest wysoki, z wyczuwalnym ale dość miękkim finiszem. Charakterystyka pracy dobra zarówno do pisania, jak i do gier. Jedyne co dziwi to wpasowanie klawisza strzałek w blok numeryczny. Niby wszyscy gramy klawiszami WASD, ale mimo wszystko byłoby lepiej gdyby strzałki były jednak wydzielone. Klawiatura dysponuje czerwonym podświetleniem o dwóch stopniach intensywności.
Touchpad w laptopie gamingowym to dodatek, gdyż z założenia i tak zawsze podłączamy mysz. Niemniej jednak Lenovo zadbało o ten element i w Y700-15 otrzymaliśmy gładzik, którego używanie jest nadzwyczaj przyjemne. Może tylko zintegrowane z nim klawisze mogłyby mieć mniej twardy klik.
Głośniki w Y700-15 zostały, wedle informacji na obudowie laptopa, stworzone we współpracy z JBL. I to słychać. Zwłaszcza, że do standardowego zestawu dwóch głośniczków dodano jeden głośnik niskotonowy. Łącznie mamy więc aż trzy źródła dźwięku. Umieszczone zostały obok zawiasu oraz od spodu centralnie (subwoofer). Brzmienie jest więcej niż dobre jak na laptopa. Głośność oraz jakość muzyki jest zdecydowanie powyżej średniej. Da się usłyszeć nawet jakieś tony niskie, a to już spore osiągnięcie.
W Y700-15 znajdziemy piętnastocalową matrycę IPS o rozdzielczości Full HD. Panel został wyprodukowany przez LG i charakteryzuje się szerokimi kątami widzenia, zarówno w poziomie, jak i w pionie.
Odwzorowanie barw nie jest już, niestety, szczególnie dokładne. Jak na matrycę IPS, ta zastosowana w Y700-15 jest nie najwyższych lotów. Odwzorowanie palety sRGB to nieco ponad 60% więc trudno jest nazwać to wysokim wynikiem. Jednakże w grach, a to głównie zadanie Y700, zastosowany panel IPS sprawdza się wyśmienicie, nie smużąc nawet w najbardziej dynamicznych scenach.
Maksymalna jasność matrycy jest na tyle wysoka, że skutecznie ogranicza negatywny wpływ odblasków światła na ekranie. Powierzchnia matrycy nie jest bowiem w pełni matowa, ani też typowo dla serii konsumenckich, błyszcząca. Panel zastosowany w Y700 to coś „w pół drogi”. Matowa matryca zamknięta pod szkłem. Odblaski są słabsze niż na typowych konstrukcjach „glare”, ale do matu znanego z ThinkPadów jest tu dość daleko.
matryca:
zakres kolorów:
| szczegółowy pomiar: | kąty widzenia ekranu: |
Lenovo nie ukrywa podstawowego zastosowania modelu Y700-15. Są to gry. A jeśli mówimy o grach, to musimy pamiętać, że większość współczesnych tytułów wymaga naprawdę znacznej wydajności. Co znajdziemy w nowym przedstawicielu serii Y?
Wszystkie obecne na polskim rynku konfiguracje zostały wyposażone w procesory Intel Core szóstej generacji oraz grafikę nVidia GeForce GTX 960M. Warto wspomnieć, że istnieją, na tę chwilę nie oferowane w Polsce, wersje notebooka Y700 wyposażone w procesor AMD A10 i kartę graficzną AMD Radeon R9.
Skupmy się jednak na bohaterach naszego testu. Postanowiliśmy sprawdzić dwie wersje Y700-15: z procesorem Core i7 6700HQ oraz Core i5 6300HQ. Szczególnie drugi z wymienionych CPU wzbudził naszą ciekawość, gdyż jest to czterordzeniowy, mobilny procesor Core i5. Rozwiązanie, które wcześniej nie miało miejsca. Co dzieli oba procesory? Różnica jest w taktowaniu oraz w obsłudze HT przez procesor z rodziny i7. Jak przekłada się to osiągi w testowanych modelach? Sprawdziliśmy.
Jak się okazuje, różnica w wydajności pomiędzy procesorami Core i7 6700HQ i Core i5 6300HQ jest dostrzegalna znacznie bardziej w zastosowaniach użytkowych, niż w grach. Mierzący faktyczną wydajność procesora Cinebench wykazał największą różnicę na rzecz Core i7. W większości typowych dla Y700-15 zastosowań, czyli gier, modele z procesorami Core i5 sprawdzą się niemal tak samo dobrze.
Jednym z dwóch serc każdego laptopa gamingowego jest, obok procesora, karta graficzna. W testowanych Y700-15 zastosowano wydajny układ GeForce GTX 960M wyposażony w 4 GB pamięci GDDR5. I tu warto podkreślić, że Y700 występuje także w wersji z 2 GB pamięci graficznej. Ma to znaczenie w niektórych grach przy dużej rozdzielczości. Tylko czy Y700-15 dysponuje wystarczającą wydajnością by taka gra miała sens?
Jak się okazuje: owszem. Zastosowana karta graficzna radzi sobie doskonale nawet z bardziej zaawansowanymi tytułami. Uruchomienie Wiedźmina 3 w rozdzielczości Full HD na wysokich ustawieniach jakości nie stanowi najmniejszego problemu. Jakość „ultra” musimy sobie jednak odpuścić.
A różnice między Core i7, a nowym, w pełni czterordzeniowym i5? Cóż, są. Co do tego trudno jest się nie zgodzić. Jednakże dodatkowe dwa rdzenie zasypały odrobinę przepaść między obiema seriami. Hyper Threading oczywiście podnosi wydajność wielowątkową, ale robi to najbardziej intensywnie w benchmarkach. W grach różnica nie jest już kolosalna.
Ustawienia graficzne wykorzystanych gier
Batman: Arkham Origin
Hitman: Absolution
LotR: The Shadow of Mordor
Rome 2: Total War
Grand Theft Auto V
Wiedźmin 3: Dziki Gon
Jedyna wada dotycząca wydajności Y700-15 dotyczy dysku twardego. Wydajność talerzowego nośnika produkcji Western Digital nie przystaje zupełnie do reszty podzespołów. Na szczęście Y700-15 wyposażono w gniazdo M.2, co umożliwia podłączenie dodatkowego dysku SSD. Dwa nośniki: SSD i HDD w jednym komputerze to, naszym zdaniem, najlepsza dostępna kombinacja. Jest i pojemnie i szybko.
Laptopy gamingowe dysponują znaczącą wydajnością. Dwa wydajne układy elektroniczne, CPU i GPU, generują sporo ciepła. Zwykle oznacza to albo niemały hałas układu chłodzenia, albo wysokie temperatury pracy. Jak wygląda to w Y700-15?
Nadspodziewanie dobrze. Laptop jest nie tylko chłodny, ale i zaskakująco cichy. Kultura pracy Y700-15 to niewątpliwie jedna z jego największych zalet. Zawdzięcza ją głównie przemyślanej konstrukcji wnętrza, gdzie dwa wentylatory wyrzucają powietrze przez szeroki wylot z tyłu komputera, redukując temperaturę zarówno procesora, jak i grafiki.
Ciekawym zabiegiem, szczególnie względem poprzednika, jest rozmieszczenie kluczowych układów we wnętrzu notebooka. Przesunięto je bowiem na prawą stronę, co oznacza, że strona lewa, tam gdzie najczęściej trzymamy rękę podczas gry, pozostaje daleko od źródeł ciepła.
Temperatura obudowy
Pulpit - małe obciążenie | Spód - małe obciążenie | Pulpit - duże obciążenie | Spód - duże obciążenie | |
Core i7 | ||||
Core i5 |
Laptop gamingowy rzadko kiedy jest sprzętem o dużej mobilności. W przypadku testowanego Lenovo Y700-15 też nie możemy powiedzieć, by był on lekką i łatwą w przenoszeniu konstrukcją. Jednakże czas pracy na baterii okazał się kolejnym zaskoczeniem. Czterokomorowa bateria zapewnia bowiem ponad 2 godziny w teście pełnego obciążenia programu Battery Eater. Przy przeglądaniu Internetu laptop wytrzymuje niemal 7 godzin, a w teście spoczynkowym ponad 8. Oznacza to, że Y700-15 jest połączeniem dwóch, rzadko idących w parze cech: wysokiej wydajności w grach oraz dobrych wyników przy pracy na baterii.
Lenovo Y700-15 to laptop, obok którego ciężko jest przejść obojętnie. Został bardzo solidnie wykonany, z wykorzystaniem materiałów wysokiej jakości, zachowując przy tym bardzo atrakcyjną cenę. Na tę chwilę jest to także niekwestionowany król kultury pracy wśród laptopów gamingowych. Jest nie tylko chłodny, ale i cichy, a zmuszony do większego wysiłku staje się wyraźnie cieplejszy jedynie w tych miejscach obudowy, których większość graczy nie dotyka podczas gry. Ktoś mógłby pokusić się o narzekanie na przeciętne odwzorowanie kolorów matrycy LCD, ale zastosowany tu IPS produkcji LG nadrabia to rewelacyjnymi kątami widzenia i głębokim kontrastem.
Tradycyjne wady laptopów gamingowych: duża waga, kiepska kultura pracy, słabe przebiegi na baterii są całkowicie nieobecne w Y700-15. To laptop cichy, dość chłodny i pracujący na baterii zaskakująco długo. A wydajność?
Zarówno wersje z procesorami Core i7, jak i te z Core i5 okazują się być wystarczająco wydajne by uruchomić nawet wymagające, nowe tytuły w wysokich ustawieniach obrazu. Y700-15 zawdzięcza to wydajnej karcie graficznej GTX 960M, wyposażonej w 4 GB pamięci GDDR5.
Lenovo udało się połączyć w modelu Y700-15 wiele cech, które, wydawałoby się, są niemożliwe do połączenia: wysoką wydajność, dobrą mobilność, świetną jakość wykonania i rewelacyjną kulturę pracy. Lenovo Y700-15 ma naszą pełną rekomendację. W chwili powstawania tej recenzji nie ma na rynku lepszego laptopa do gier w okolicach ceny 4000 zł.
Mocne strony:
|
Słabe strony:
|
Autor recenzji: Krzysztof Bogacki
Zachęcamy do zapoznania się z ofertą Lenovo w sklepie GameRagon.pl