Lenovo ThinkPad L530 – powrót do przyszłości 7 sierpnia 2013 | Zespół lab-kuzniewski.pl
Poszukując uniwersalnego laptopa w przystępnej cenie, zazwyczaj kieruje się oczy w stronę notebooków z ekranem o przekątnej 15,6". Gdy najważniejsza jest wydajność, łatwo wskazać model z mocnymi podzespołami w specyfikacji. Ale co, gdy większy nacisk kładzie się na wygodną klawiaturę czy ekran o dobrym kontraście.
Takie rzeczy trzeba sprawdzić organoleptycznie w sklepie. Albo jeśli brak takiej możliwości, można zaufać recenzji. W trakcie testu ThinkPada L530 (N2S33PL) wyszło bowiem na jaw, że ten komputer o niepozornej prezencji i konfiguracji ma w zanadrzu silne atuty.
Ten model został już wycofany z oferty | |
Jego następcą jest Lenovo ThinkPad L560 | |
Przy okazji zdecydowaliśmy się sprawdzić, czego można się spodziewać przy przesiadce na komputer o kilka generacji nowszy. W tym celu zestawiliśmy L530 ze starym wiarusem od lat dzielnie służącym najpierw w sklepie, a potem redakcji - ThinkPadem R61.
Lenovo ThinkPad L530
Najważniejsze elementy testowanego egzemplarza to: procesor Intel Core i5-3210M i jego zintegrowana karta graficzna HD Graphics 4000, 8 GB pamięci operacyjnej, dysk twardy 500 GB oraz matryca 15,6" o podwyższonej rozdzielczości HD+.
segment | biznes |
wymiary i waga | 380 x 247 x 35 mm 2,58 kg |
system operacyjny | Windows 8 Pro lub 7 Pro 64-bit |
dysk twardy | 500 GB, 7200 rpm, Hitachi |
procesor | Intel Core i5 3210M 2 rdzenie, 4 wątki 2,5 do 3,1 GHz 3 MB cache, 32 nm maks. TDP - 35 W |
ekran | 15,6 cala 1600 x 900 HD+ matryca matowa AUO B156RW01 V1 |
układ graficzny | Intel HD 4000 |
napęd optyczny | DVD RW +/- |
pamięć RAM | 8 GB, DDR3 maksymalna ilość RAM - 16 GB |
opcje rozszerzeń | czytnik kart SD/MMC |
komunikacja | Wi-Fi 802.11 b/g/n Bluetooth 4.0 |
akumulator | 4800 mAh Li-ion 6-komorowy |
wybór złączy | 3x USB 2.0 1x USB 3.0 mini DisplayPort ExpressCard/54 LAN |
gwarancja | 1 rok dla firm 2 lata dla konsumentów |
bezpieczeństwo | czytnik biometryczny, TPM |
wyposażenie dodatkowe | --- |
[uberga ubdest="fotki_testy/08.2013/47.L530/l530_main" ]
Lenovo ThinkPad R61
Stający w szranki kawaler w sile wieku dysponuje jednostką centralną Core 2 Duo T8300, kartą graficzną nVidia Quadro NVS 140M. By R61 miał jakiekolwiek szanse w starciu z młodzieniaszkiem L530, serwis kuzniewski.pl już jakiś czas temu rozszerzył pamięć do maksymalnych 8 GB i wymienił oryginalny dysk na współczesnego Seagate’a 320 GB.
segment | biznes |
wymiary i waga | 336 x 237 x 39 mm 2,69 kg |
system operacyjny | Windows 7 Pro 64-bit |
dysk twardy | 320 GB, 7200rpm, Seagate |
procesor | Intel Core 2 Duo T8300 2 rdzenie, 2 wątki 2,4 GHz 3 MB cache, 45 nm maks. TDP - 35 W |
ekran | 14 cali 1280 x 800 WXGA matryca matowa Samsung CCFL |
układ graficzny | nVidia Quadro NVS 140M |
napęd optyczny | DVD RW +/- |
pamięć RAM | 8 GB, DDR2 maksymalna ilość RAM - 8 GB |
opcje rozszerzeń | czytnik kart SD/MMC |
komunikacja | Wi-Fi 802.11 b/g/n Bluetooth |
akumulator | 7800 mAh 9-komorowy Li-ion |
wybór złączy | 3x USB VGA FireWire gniazdo dla stacji dokującej modem LAN PCMCIA ExpressCard/54 |
gwarancja | 1 rok |
bezpieczeństwo | czytnik biometryczny,TPM, wzmocniona konstrukcja |
wyposażenie dodatkowe | lampka oświetlająca klawiaturę, napęd optyczny w zatoce UltraBay |
[uberga ubdest="fotki_testy/08.2013/47.L530/r61_main" ]
Lenovo ThinkPad L530
"Jeśli to ThinkPad, pewnie jest czarny". To spostrzeżenie jest całkowicie uprawnione w stosunku do ThinkPada L530. Użyte w konstrukcji tworzywo ABS jest delikatnie chropowate i ma jedyny słuszny kolor. 15,6-calowy biznesowy Lenovo sprawia w związku z tym wrażenie bardzo poważnego. Profesjonalny charakter podkreśla to, że wszystkie powierzchnie są matowe, a co za tym idzie, odporne na zabrudzenie.
Solidność zastosowanego plastiku wystarczająco budzi zaufanie. L530 może nie być równie solidny jak serie T i W, ale trudno znaleźć słabsze punkty na obudowie. Przy mocniejszym nacisku widocznie ugina się tylko prawa krawędź kokpitu nad napędem optycznym. Ewentualnie można by pomarudzić, że pokrywa ekranu mogłaby mieć większą sztywność skrętną. Najsolidniejszym elementem obudowy są metalowe zawiasy, które dają możliwość odchylenia ekranu o kąt przekraczający 180 stopni. Pod klapką na spodzie obudowy dostępne są gniazda dysku twardego, pamięci i opcjonalnego modemu 3G.
[uberga ubdest="fotki_testy/08.2013/47.L530/l530_buda" ]
Jak na dzisiejsze obyczaje, wybór złączy wydaje się dosyć okazały. Podstawa zestawu to cztery USB (niestety tylko jeden w szybszej wersji 3.0), LAN, D-Sub z rzadko dziś spotykaną możliwością przytwierdzenia konektora śrubami i DisplayPort w wersji mini. Możliwości laptopa można rozszerzyć przez zatokę ExpressCard/54 lub złącze stacji dokującej. Wygodę używania po prawej stronie laptopa myszki może zakłócić tylko sprzęt podłączony do połączonych w jednym gnieździe wejścia i wyjścia dźwięku. Na lewej flance jest już bardziej tłoczno i porty, zwłaszcza USB, mogłyby być rozmieszczone w większych odstępach.
Lenovo ThinkPad R61
Starszy model dobrze obrazuje ewolucję, jaką przeszły ThinkPady. Przy braku materiału porównawczego może się wydawać, że to cały czas te same czarne pudełka. Tymczasem R61 jest wyraźnie grubszy. Przy tym zwalistym cielsku nowa L-ka to zgrabna mistrzyni elegancji. Jej waga jest niższa, pomimo tego, że R61 jest mniejszy, 14-calowy.
[uberga ubdest="fotki_testy/08.2013/47.L530/r61_buda" ]
Inaczej sprawa ma się z solidnością. Tak się składa, że akurat ten R61 miał taką samą obudowę jak wyższy model – T61. A co za tym idzie, w jego wnętrzu znajduje się magnezowa kratownica Rollcage. Przekłada się to na solidność na bardzo wysokim poziomie. Tak jednostka zasadnicza, jak i dekiel, mają świetną sztywność. Można się trochę przyczepić do spasowania i odporności na ugięcia plastikowego pulpitu, który składa się z dwóch części. Zawiasy prezentują poziom zbliżony do L530, z tym, że w starszym bracie towarzyszy im mechanizm zatrzaskowy, który przytrzymuje klapę zamkniętego laptopa.
Ze względu na różnicę pokoleń, widoczne są braki w złączach. Na próżno szukać USB 3.0 czy cyfrowego wyjścia obrazu. Miejsce zajmują nieużywane obecnie przez niemal nikogo PCMCIA i gniazdko modemu RJ11. Ergonomia też kuleje. Gniazda audio z przodu to nie najlepszy pomysł, podobnie jak ustawione pionowo, ściśnięte dwa USB po lewej stronie. Część problemów można rozwiązać po podłączeniu stacji dokującej. Przewagą opisywanego R61 nad L530 jest odziedziczona po T61 zatoka Ultrabay, w której napęd DVD bez użycia narzędzi można wymienić na moduł HDD lub baterię.
Lenovo ThinkPad L530
Miłośnicy klasycznych klawiatur przez jakiś czas nie mogli wybaczyć Lenovo przejścia w ThinkPadach na układ wyspowy. Nie zmienia to faktu, że klawiatura Precision jest po prostu świetna. Zaokrąglone, wyraźnie wklęsłe płytki wręcz przyklejają się do palców. Ich soczysty skok jest łatwo wyczuwalny i odpowiednio tłumiony w końcówce. Przy rozmiarze 15,6 cala spokojnie zmieściłby się wyodrębniony blok numeryczny. Jego odczuwalny brak przekłada się przynajmniej na wysoką sztywność klawiatury.
[uberga ubdest="fotki_testy/08.2013/47.L530/l530_osprzet" ]
Ogromne zmiany względem modelu z poprzedniej dekady zaszły w gładziku. Obecnie dla komfortowej obsługi gestów ma on przynajmniej dwukrotnie większą powierzchnię. Precyzja prowadzenia kursora jest wysokiej próby. Przyzwyczajenia wymaga natomiast pokrycie tafli płytki dotykowej grudkami, pewnie w celu odróżnienia jej z otaczającego pulpitu. Alternatywą jest gumowy płaski grzybek wodzika i przeznaczone mu szerokie klawisze nad touchpadem.
Lenovo ThinkPad R61
Przy całej sympatii dla wyspowego Precisiona musimy przyznać, że stara dobra klawiatura była jeszcze lepsza. Może paproszki łatwiej dostają się pod klawisze, ale za to wygoda pisania jest niezrównana. Klasyczny projekt oznacza też dodatkowy, siódmy rządek klawiszy funkcyjnych oraz wbudowane w ramkę matrycy oświetlenie uruchamiane kombinacją Fn-PgUp.
[uberga ubdest="fotki_testy/08.2013/47.L530/r61_osprzet" ]
Blado tymczasem wypadają zamienniki myszki. Gładzik jest malutki i nie obsługuje gestów. Trackpoint natomiast ma zamiast szerokiego kapturka dosyć twardą, włochatą i łatwo brudzącą się kulkę. Jego przyciski są mniejsze i mają mniej wygodny kształt.
W obu laptopach widać, że głośniki są nastawione na pracę, a nie multimedia. Dźwięk ma mocno przeciętną jakość, a zastosowane przetworniki grają nie najgłośniej. Trochę lepiej wypada tu z pewnością L530, ale widać, że czas dzielący go od R61 nie zmienił nieco nonszalanckiego podejścia producenta do tego elementu.
Tu widoczna jest ogromna przewaga testowanego L530. Jego ekran o przekątnej 15,6" ma podwyższoną rozdzielczość 1600 na 900 pikseli, podczas gdy R61 wyposażony jest w matrycę 14,1" o standardowej rozdzielczości 1280 x 800 (choć w cenionym w pracy formacie 16:10 zamiast 16:9). Oba modele dostępne są też z innymi rozdzielczościami. L530 można wyposażyć w tańszy panel HD, a R61 z droższym WXGA+.
Między innymi dzięki podświetleniu LED, a nie CCFL, jasność jest zdecydowanie wyższa, przy lepszej równomierności luminancji. Panel produkcji AUO - B156RW01 V1 może się też pochwalić ponadprzeciętnym kontrastem i odwzorowaniem kolorów. Pozwala mu to konkurować z ProBookami 6570b, posiadającymi chwalone matryce LG LP156WF1-TLF3.
Lenovo ThinkPad L530
Matryca
Zakres kolorów
| Szczegółowy pomiar podświetlenia |
Lenovo ThinkPad R61
Matryca
Zakres kolorów
| Szczegółowy pomiar podświetlenia |
Do kompletu zalet matrycy L530 dorzucić można ponadprzeciętne, jak na matrycę typu TN, kąty widzenia w płaszczyźnie wertykalnej. Proszę się jednak nie rozpędzać i zachować proporcje. "Lepsze niż w zwykłym TN" nie oznacza bowiem "porównywalne z IPS".
Jeżeli chodzi o wydajność ogólną, mierzoną programami PCMark, starego ThinkPada ratują trochę nowe implanty pamięci i dysku twardego. Gdy spojrzeć na sam procesor, CineBench ocenia różnicę w szybkości na jakieś bagatela 100 %. To zdecydowanie więcej niż różnica w taktowaniu jednostek centralnych i widać jak duże benefity dał rozwój architektury CPU.
Prawdziwa miazga widoczna jest jednak w wydajności graficznej. Zacznijmy od tego, że NVS 140M nie obsługuje DirectX11 i paru innych technologii, które umożliwiają przeprowadzenie części testów. Gdy już któryś z nich się uruchomi, widać kilkukrotną różnicę w płynności wyświetlanego obrazu. Zintegrowane grafiki Intela przeszły długą drogę i obecnie nie można z góry deprecjonować ich możliwości. Oczywiście do pracy z grafiką 3D wciąż lepiej zaopatrzyć się w (nowy) zewnętrzny układ nVidii lub AMD.
Choć ThinkPady postrzegane są jako relatywnie ciche notebooki, widać różnicę w zachowaniu L530 i R61. Ten drugi, pomimo regularnej konserwacji, jest głośniejszy. Nieznacznie w spoczynku, a już odczuwalnie pod większym obciążeniem. Winę za to ponosi zapewne przede wszystkim Quadro, które, pomimo niskiej wydajności, jest dodatkowym źródłem ciepła.
Ciepła, które zwłaszcza w stresie doprowadza do wzrostu temperatury obudowy. Głównie jej spodu. W porównaniu do swojego starszego rodzeństwa ThinkPad L530 uchodzić może na oazę ciszy i niskiej temperatury.
Lenovo ThinkPad L530
Pulpit - niewielkie obciążenie | Pulpit - duże obciążenie |
Spód - niewielkie obciążenie | Spód - duże obciążenie |
Lenovo ThinkPad R61
Pulpit - niewielkie obciążenie | Pulpit - duże obciążenie |
Spód - niewielkie obciążenie | Spód - duże obciążenie |
Po kilku latach i w przybliżeniu 180 cyklach ładowania, 9-komorowa bateria R61 trzyma się całkiem nieźle. Jej pojemność spadła jednak w okolicę typowej 6-komorówki. Daje to idealne pole do porównań z L530. Który po raz kolejny wygrywa w cuglach. Ponad sześć godzin przy oszczędzaniu energii czy niemal cztery na buszowanie w sieci to dobre rezultaty. R61 wydusił z siebie maksymalnie trzy godziny i 10 minut. To dobre zobrazowanie rozwoju produkcji podzespołów nie tylko w wymiarze wydajności, ale i energooszczędności.
Do ThinkPada L530 można dokupić większy 9-komorowy akumulator.
Choć na papierze konfiguracja nie wywołuje gęsiej skórki, a wygląd jak to w biznesowych Lenovo jest raczej zgrzebny, ThinkPad L530 to kawał porządnego sprzętu. Może nie tak dobrze wykonany jak seria T, ale za to w niższej cenie odpowiednia konfiguracja potrafi zapewnić ponadprzeciętną jakość obrazu, tę samą świetną klawiaturę i bardzo dobrą kulturę pracy.
O tym, że drzewiej zdarzało się, iż różnica pomiędzy ThinkPadami T a niższymi seriami była mniejsza, można się przekonać trzymając w rękach R61. Jednak solidność konstrukcji i jakość klawiatury to jedyne obszary, w których nie stoi na z góry przegranej pozycji w porównaniu do L530. Widać, że w ciągu ostatnich paru lat doszło do widocznego gołym okiem postępu nie tylko w kwestiach wydajności (zwłaszcza graficznej), ale i np. długości czasu pracy na baterii.
Autor recenzji: Mateusz Stach
Ten model został już wycofany z oferty | |
Jego następcą jest Lenovo ThinkPad L560 | |
Zachęcamy do zapoznania się z ofertą notebooków Lenovo ThinkPad serii L w sklepie kuzniewski.pl