Lenovo ThinkPad P70 – powrót legendy 19 maja 2016 | Zespół lab-kuzniewski.pl
Minęło kilka lat od czasu, gdy Lenovo miało w swojej ofercie mobilną stację roboczą w rozmiarze 17 cali. ThinkPad W701 (występujący również w wersji ds) oparty na pierwszej generacji procesorów Intel Core był maszyną potężną i o ogromnych możliwościach. Wystarczy wymienić takie opcje wyposażenia jak zintegrowany z pulpitem tablet graficzny czy dodatkowy wyświetlacz w wariancie "ds".
Wraz ze zmianą nazewnictwa swoich stacji roboczych Lenovo postanowiło nawiązać do tych jakże chlubnych tradycji. ThinkPad P70, tak jak jego przodek, wyposażony jest w najmocniejsze i najnowsze rozwiązania ze świata mobilnych stacji roboczych. Poniżej dokładnie przyglądamy się rozwiązaniom zastosowanym przez Lenovo w tej potężnej maszynie.
Recenzja tego modelu trafiła także do działu Wideo.lab.
Lenovo ThinkPad P70
segment | mobilna stacja robocza | wymiary i waga | 416 x 276 x 34 mm 3,4 kg - waga z baterią 460 g - bateria 663 g - zasilacz |
procesor | Intel Core i7 6700HQ | układ graficzny | nVidia Quadro M600M, 2 GB Intel HD 530 |
system operacyjny | Windows 7 Professional, 64-bit | ekran | 17,3 cala, 1920 x 1080 - Full HD matowa, IPS, AUO B173HAN01.0 |
nośnik danych | 256 GB, SSD, M.2 2280, SATA III Samsung SM871 MZNLN256HCHP | pamięć RAM | 64 GB, DDR4 |
wybór złączy | 4x USB 3.0 | komunikacja | WLAN - Intel Dual Band AC 8260 LAN - Intel Ethernet I219-V Bluetooth 4.2 |
napęd optyczny | DVD +/- RW | akumulator | 96 Wh Li-Poly, 6-komorowy |
bezpieczeństwo | czytnik linii papilarnych TPM 1.2 czytnik Smart Card | wyposażenie dodatkowe | podświetlenie klawiatury |
wyposażenie opcjonalne | modem WWAN stacja dokująca | gwarancja | 3 lata z możliwością rozszerzenia |
Aktualna oferta Lenovo ThinkPad P70 w sklepie kuzniewski.pl
Stylistyka ThinkPadów w swoich głównych założeniach nie zmienia się od lat. Logo ze świecącą czerwoną kropką umieszczono na minimalistycznej czarnej bryle. Wygląd P70 jest więc zbieżny z wcześniej testowanym ThinkPadem P50. Można kręcić nosem na 3,4 kg wagi i ponad 34 mm grubości, pamiętajmy jednak, że mamy do czynienia z jednym z najmocniejszych laptopów na rynku i jego podzespoły muszą mieć odpowiednie chłodzenie. Poza tym wspomniany wcześniej W701ds mierzył prawie 6 cm i ważył niemal równe 5 kilo.
Obudowa stworzona z takich materiałów jak wzmacniane włóknem szklanym tworzywo, aluminium i magnez odznacza się bardzo wysoką solidnością. Nic nie skrzypi, nic się nie ugina - uzyskanie wojskowych certyfikatów było pewnie czystą formalnością. Tradycyjnie już zamknięte w metalowych obudowach zawiasy wzorowo utrzymują ekran w zadanej pozycji. Dzięki odpowiedniemu wyważeniu obudowy, uzyskanemu m.in. poprzez przeniesienie do przodu baterii, możliwe jest otworzenie komputera jedną ręką. Maksymalny kąt odchylenia ekranu wynosi 180 stopni.
Jak na dużą stację roboczą przystało, możliwości rozbudowy są iście imponujące. Dwa gniazda na dyski M.2 2280, cztery gniazda na RAM, miejsce na modem WWAN z instalacją antenową i zatoka na dysk 2,5 cala pozwalają na stworzenie prawdziwego potwora. Jeżeli komuś wciąż za mało, może jeszcze jednym dyskiem zastąpić napęd optyczny.
Na ściankach bocznych i z tyłu notebooka obok DVD zmieszczono potężny arsenał sensownie rozłożonych portów. Cztery USB 3.0, HDMI, mini-DisplayPort, dwa Thunderbolt 3 i LAN to nie wszystko. Jest jeszcze gniazdo ExpressCard/34 i złącze stacji dokującej. Tak wyposażony ThinkPad P70 powinien zadowolić nawet bardzo wymagających użytkowników.
Odporna na zachlapanie klawiatura Precision została już opisana przy okazji ThinkPada P50. Przypomnijmy więc tylko, że dysponuje ona dwustopniowym podświetleniem i odrębnym blokiem numerycznym. Rozmieszczone w układzie wyspowym przyciski mają taki kształt, profilowanie i charakterystykę ugięcia, że możemy co najwyżej kolejny raz napisać, iż na tej klawiaturze pisze się po prostu rewelacyjnie.
ThinkPady P50 i P70 wyróżnia konserwatywne podejście do płytki dotykowej. Duży touchpad otacza łącznie sześć osobnych przycisków o przyjemnym miękkim skoku. Ich dolny rząd przeznaczono dla gładzika, a te powyżej niego umieszczono z myślą o drugim urządzeniu wskazującym - trackpoincie. Oba kontrolery kursora sprawdzają się znakomicie i wybór zależy tylko od preferencji i przyzwyczajeń użytkownika.
Koniecznością w maszynie biznesowej jest stosowanie sprzętowych zabezpieczeń. W ThinkPadzie P70 należą do nich układ szyfrujący TPM, czytnik Smart Card oraz odświeżony w formie dotykowy czytnik linii papilarnych.
Głośniki zastosowane w stacji roboczej Lenovo zasługują na wyższą ocenę niż większość piszczałek stosowanych w biznesowych laptopach. W porównaniu do najlepszych notebooków multimedialnych brakuje tu jednak trochę tonów niskich i bardziej plastycznej sceny dźwiękowej.
Lenovo oferuje w P70 dwie rozdzielczości matowego ekranu o przekątnej 17,3 cala - Full HD (1920 x 1080) i 4K (3840 x 2160). W obu przypadkach jest to matryca IPS o wysokiej jasności, głębokim kontraście i szerokich kątach widzenia. Pomiary testowanego modelu z panelem Full HD wypadły wyśmienicie właściwie każdym parametrze. Wariant 4K zapewnia jednak jeszcze lepsze odwzorowanie kolorów, co z pewnością zainteresuje osoby pracujące z obróbką obrazu.
Ciekawe jest to, że Lenovo oferuje również matrycę z warstwą reagującą na dotyk. Najistotniejsza, zwłaszcza dla grafików i projektantów, jest tu możliwość obsługi za pomocą precyzyjnego piórka ThinkPad Pen Pro. Pomógł je stworzyć Wacom i rozpoznaje ono łącznie 2048 poziomów nacisku.
W ThinkPadzie P70 obecne jest również rozwiązanie po raz pierwszy zastosowane w ThinkPadzie W700 - zintegrowany kalibrator matrycy. Tu oczywiście mamy do czynienia z najnowszą generacją kolorymetru X-Rite Pantone. Bez zmian pozostaje jego funkcja, czyli dbanie o to, by wyświetlane na ekranie kolory były jak najbardziej zgodne z rzeczywistością.
matryca:
zakres kolorów:
| szczegółowy pomiar:
| kąty widzenia ekranu:
|
Jak na jedną z najmocniejszych maszyn na rynku przystało, ThinkPad P70 może pochwalić się możliwością zamontowania naprawdę wydajnych podzespołów - procesorów Xeon E3, kart graficznych nVidia Quadro do M5000M włącznie i ogromną ilością pamięci operacyjnej typu DDR4, również w wersji ECC.
Lenovo zdaje sobie jednak sprawę, że wymagania każdego profesjonalisty są nieco inne, podobnie jak zakładany budżet. Dlatego przetestowaliśmy ciekawy wariant wyposażony w podstawową grafikę M600M, procesor Core i7 6700HQ i maksymalną dostępną ilość RAM.
Procesory Core i7 HQ to, nie licząc wspomnianych wyżej Xeonów, najwydajniejsze rozwiązania mobilne Intela. Wyśrubowana jak na sprzęt mobilny specyfikacja i7 6700HQ obejmuje cztery rdzenie, mogące liczyć osiem wątków jednocześnie, 6 MB pamięci podręcznej i taktowanie w zakresie 2,6 - 3,5 GHz. A to przecież podstawowy procesor i Lenovo oferuje kilka mocniejszych wariantów. Moc obliczeniowa porównywalna z komputerami stacjonarnymi wystarcza więc nawet do bardzo skomplikowanych obliczeń.
Procesorowi towarzyszy 64 GB RAM DDR4, czyli maksymalna ilość dostępna po obsadzeniu wszystkich czterech slotów. Niejeden profesjonalista powita tak obszerny zasób pamięci operacyjnej z otwartymi rękami. Zwłaszcza gdy np. wykorzystuje wirtualizację czy pracuje z dużymi plikami.
Quadro M600M to atrakcyjna propozycja, w przypadku gdy obróbka 3D nie jest głównym priorytetem. Nowoczesna architektura Maxwell i wysoka energooszczędność (TDP na poziomie 30 W) idą tu w parze z certyfikacją ISV oraz naprawdę niezłą wydajnością. Choć liczba rdzeni CUDA jest taka jak w Quadro M500M, grafika bohatera testu jest zdecydowanie wydajniejsza. Wynika to z tego, że pozostałe elementy specyfikacji są bliższe Quadro M1000M. Główną rolę gra tu zastosowanie 128-bitowego interfejsu pamięci oraz rodzaj samej pamięci, czyli GDDR5. Testy gier i symulacja pracy w 3D (Specviewperf 12) pokazują, że w części zastosowań przy odpowiednich ustawieniach możliwe jest uzyskanie zadowalającego poziomu płynności animacji.
Podobnie jak wspomniany już ThinkPad P50, testowany laptop posiadał dysk SSD M.2 Samsunga o pojemności 256 GB. Przekłada się to na błyskawiczny czas reakcji oraz bezgłośną i odporną na wstrząsy pracę. Tym razem postanowiono jednak wykorzystać dysk PM871 z interfejsem SATA III, a nie SM951 korzystający z dobrodziejstw PCIe NVMe. Choć osiągane transfery są więc wysokie, nie mogą się równać z nowszymi modelami. Pamiętajmy jednak, że P70 może pomieścić w sobie do czterech dysków, co pozwala na rozbudowę zarówno pod kątem pojemności, jak i rodzaju zastosowanych magazynów.
Biorąc pod uwagę to, że ThinkPad P70 występuje również w wersjach z mocniejszymi i wydzielającymi więcej ciepła podzespołami, po egzemplarzu testowym spodziewaliśmy się wysokiej kultury pracy. Testy przeszły jednak nasze najśmielsze oczekiwania.
Nowy, podwójny układ chłodzenia ma tak duży zapas możliwości, że po temperaturze obudowy trudno rozpoznać, czy komputer jest w stanie spoczynku, czy może od dłuższego czasu wykonuje zaawansowane obliczenia. Jedyną wskazówką mogą być wentylatory, które zazwyczaj pozostają nieruchome. Zmuszone do pracy nadal są na tyle ciche, że trzeba się wsłuchać, by stwierdzić, czy akurat działają. Duże brawa dla Lenovo.
Temperatura obudowy
Pulpit - niewielkie obciążenie
| Pulpit - duże obciążenie
|
Spód - niewielkie obciążenie
| Spód - duże obciążenie
|
Akumulator jest jeszcze większy niż w P50 i ma 96 Wh pojemności. I dobrze, gdyż większą matrycę i potencjalnie mocniejsze karty graficzne trzeba było czymś zrównoważyć. Dzięki temu największemu przedstawicielowi serii ThinkPad P udało się osiągnąć czternaście godzin pracy bez zasilania sieciowego - przynajmniej przy oszczędzaniu energii. Podkręcenie jasności i włączenie Wi-Fi skraca czas do dziewięciu godzin, co wciąż jest świetnym wynikiem. Dopiero pełne wykorzystanie wydajności P70 skutkuje opróżnieniem ośmiu komór baterii w czasie poniżej półtorej godziny.
ThinkPad P70 to godny i długo oczekiwany następca modelu W701. Podobnie jak poprzednik, w skromnej obudowie sporych rozmiarów skrywa on najmocniejsze mobilne podzespoły do pracy. Nie zapomniano też o wzorowej jakości wykonania, wysokiej kulturze pracy, długim czasie działania na baterii czy wygodnych urządzeniach wskazujących i klawiaturze.
Wśród innowacji i niespotykanych rozwiązań, które spotkamy w P70, wymieńmy np. procesory Xeon, możliwość obsługi pamięci DDR4 ECC, dyski SSD PCIe NVMe, podwójny układ chłodzenia czy wbudowany kalibrator matrycy. A jeżeli już jesteśmy przy ekranach, to warto wiedzieć, że w opcji dostępne są wyświetlacz dotykowy z możliwością obsługi piórkiem i matryca 4K o świetnym odwzorowaniu kolorów.
Z pewnością ThinkPad P70 nie jest najlżejszym i najsmuklejszym notebookiem na rynku, ale podzespoły i wyposażenie czynią go niezawodnym i wydajnym partnerem w pracy nawet nad najbardziej zaawansowanymi projektami.
Mocne strony:
|
Słabe strony:
|
Autor recenzji: Mateusz Stach
Więcej recenzji mobilnych stacji roboczych
Podstawowa konfiguracja do pracy z zadaniami niewymagającymi olbrzymiej mocy obliczeniowej:
Czterordzeniowy procesor Intel Core i7, 8 GB pamięci RAM, karta graficzna nVidia Quadro M600M, dysk SSD 256 GB, matryca IPS
Lenovo ThinkPad P70 20ER003FPB
Konfiguracja z mocną kartą graficzną i matrycą 4K:
Czterordzeniowy procesor Intel Core i7, 16 GB pamięci RAM, karta graficzna nVidia Quadro M3000M, dysk SSD 256 GB, matryca 4K
Lenovo ThinkPad P70 20ER7891PB
Najpotężniejszy zestaw do zadań ekstremalnych:
Procesor Intel Xeon, 64 GB RAM, karta graficzna nVidia Quadro M4000M, dwa dyski SSD M.2 512 GB, matryca 4K
Lenovo ThinkPad P70 20ER668LPB
Zachęcamy do zapoznania się z ofertą Lenovo ThinkPad P70 w sklepie kuzniewski.pl