Saelic Veni G512 vs Saelic Veni G522 – ta sama obudowa, różne konfiguracje

Wraz z nadejściem najnowszej generacji procesorów Intela rozpoczęło się wielkie odświeżanie praktycznie wszystkich serii notebooków gamingowych oraz biznesowych. Jakby tego było mało, mniej więcej w tym samym czasie na rynku pojawiły się dwie grafiki NVIDIA oparte na układach Pascal, które są uzupełnieniem tego, co już mogliśmy zobaczyć przy okazji premiery pozostałych kart tej generacji. NVIDIA GeForce^® GTX 1050 oraz NVIDIA GeForce^® GTX 1050 Ti nie zaskoczyły wynikami tak jak wakacyjne premiery, ale wciąż stanowią wydajniejszą alternatywę dla kart generacji Maxwell.

Firma Clevo, czyli najbardziej rozpoznawalny z producentów notebookowych "kadłubków", stworzyła dwie nowe konstrukcje, nieróżniące się między sobą wizualnie - N850HK1, na której opiera się Saelic Veni G522, oraz N850HJ, będąca kanwą dla nieco mniej wydajnego Saelica Veni G512. Recenzja tych dwóch notebooków to dobra okazja do sprawdzenia, jak radzą sobie obie wymienione wcześniej grafiki oraz jak duża różnica dzieli wydajność Intel Core i5 (w Veni G512) od Intel Core i7 (w Veni G522) generacji Kaby Lake.

Aktualna oferta Saelic Veni G512 w sklepie GameRagon.pl

Aktualna oferta Saelic Veni G522 w sklepie GameRagon.pl

Jak już wspomnieliśmy we wstępie, oba notebooki posiadają taką samą obudowę. Została ona w całości wykonana z gładkiego, matowego tworzywa w czarnym kolorze. Clevo zadbało, żeby ich nowa konstrukcja prezentowała się skromnie, a jednocześnie posiadała detale nadające jej nieco charakteru. Dlatego też ujrzymy dekiel subtelnie stylizowany na maskę samochodu, a tył notebooka - na wydech, choć tylko z jednej strony tylnej krawędzi znajdują się wycięcia będące otworami wentylacyjnymi. Nad klawiaturą zaś umiejscowiono pięciokąt będący przyciskiem zasilania. Wszystko ładnie ze sobą współgra i nie można tu mówić o braku poczucia estetyki u projektantów. Pod spodem Saelica nie znajdziemy klapek serwisowych. Jest tam za to zewnętrzna bateria oraz liczne wycięcia, którymi zasysane jest powietrze celem chłodzenia podzespołów.

Wszystkie elementy obudowy są ze sobą całkiem nieźle spasowane, a podnoszony laptop nie ma tendencji do skrzypienia lub trzeszczenia. Jednostka zasadnicza potrafi się ugiąć tylko przy mocniejszym nacisku, co dość dobrze rzutuje na całościową ocenę solidności notebooka. Ugięcie tworzywa można łatwiej dostrzec na matrycy, ale niewielkich zakłóceń za panelu możemy spodziewać się dopiero, kiedy mocniej uciśniemy jakiś punkt w okolicy środka klapy. Warto też zwrócić uwagę na fakt, że materiał, z którego wykonano Saelica, niechętnie zbiera ślady mogące powstać za sprawą naszych spracowanych (służbowymi obowiązkami lub dynamiczną grą) dłoni, tak więc utrzymanie notebooka w czystości nie będzie problemem. Zawiasy wykonują swoją pracę w zadowalający sposób, ale sprężyny mechanizmu są na tyle uparte, że nie pozwalają na otwarcie notebooka jedną ręką.

Tak jak liczba i rodzaj dostępnych portów mogą być satysfakcjonujące nawet dla bardziej wymagających użytkowników, tak ich rozmieszczenie już niekoniecznie. Większość dostępnych gniazd ulokowano z lewej strony. Znajduje się tam gniazdo LAN, dwa złącza mini-DisplayPort, port HDMI, USB typu C oraz typu A. Po prawej stronie notebooka znajduje się wejście i wyjście audio, USB 2.0 oraz USB 3.0. Reszta tej krawędzi została przeznaczona na wylot powietrza układu chłodzenia.

Saelic Veni G512 oraz G522 posiadają czarną klawiaturę wykonaną z przyjemnego w dotyku, matowego tworzywa. Głęboka czerń płytek ładnie współgra z resztą obudowy. Skok klawiszy nie jest co prawda zbyt głęboki, ale może pochwalić się dobrze wyważoną i odpowiednio sprężystą odpowiedzią, dzięki czemu pisanie oraz granie na laptopie jest całkiem komfortowe. Poza tym klawiatura ma pięciostopniowe, białe podświetlenie.

Czarną płytkę touchpada przesunięto nieco na lewo względem środka pulpitu. Wykonana została z tworzywa przypominającego teflon, a jej gładka powierzchnia pozwala na swobodne ślizganie się opuszków palców. Poniżej tafli gładzika znajdują się dwa odseparowane od płytki klawisze. Ich skok jest bardzo płaski i ledwie wyczuwalny, ale nie przeszkadza to w swobodnym korzystaniu z tego akcesorium. Pomiędzy przyciskami zainstalowano czytnik linii papilarnych.

Dwa głośniczki ulokowane w przedniej krawędzi laptopa wspierane są przez oprogramowanie Sound Blaster Cinema 3. I całe szczęście, gdyż dźwięk pozbawiony wsparcia wspomnianej aplikacji był jakby stłamszony i cichy nawet przy maksymalnej głośności. Sound Blaster Cinema 3 dość mocno uwydatnia brzmienie i pozwala na przełączanie się po przygotowanych przez producenta oprogramowania ustawieniach. Użytkownik w danym profilu może włączyć lub wyłączyć, a także intensyfikować działanie poszczególnych technologii (między innymi podbicia basu, uczynienia dźwięku bardziej klarownym, uwydatniania dialogów oraz symulowania dźwięku przestrzennego). Oprogramowanie stara się wyciągnąć z głośniczków jak najwięcej, ale wciąż słychać, że są to zwyczajne notebookowe głośniki. Owszem, grają czysto, ale są przesycone tonami wysokimi.

W obu notebookach zainstalowano ten sam panel. Jest to 15-calowa matryca IPS o rozdzielczości Full HD, czyli obecnie jedna z najczęściej spotykanych opcji na rynku notebooków gamingowych oraz biznesowych. Szerokie kąty widzenia oraz dużo głębszy kontrast niż ten, którym mogą uraczyć nas ekrany TN, z pewnością znajdą zastosowanie w trakcie pracy i w relaksie po niej. Pokrycie palety kolorów nie przedstawia się spektakularnie (sRGB 61%, AdobeRGB 46%), ale do komfortowego korzystania z multimediów powinno wystarczyć.

Pomiędzy wydajnością Intel Core i5 7300HQ wlutowanego w płytę główną Saelica Veni G512 a Core i7 7700HQ znajdującego się wewnątrz Veni G522 jest istotna i w pełni uzasadniona różnica. Po pierwsze wynika ona z różnic w częstotliwości pracy procesora. "I-piątka" posiada taktowanie niższe o 300 MHz, zarówno bazowo, jak i w trybie Turbo Boost, jednak 2,8 GHz bazowego taktowania oraz 3,8 GHz w trybie Turbo Boost oferowane przez testowanego Core i7 to nie jedyne powody, dla których słupki wykresów wydajności CPU w Saelicu Veni G522 są dłuższe. Procesor z Saelica Veni G512 potrafi jednocześnie liczyć tylko cztery wątki, zaś jednostka napędzająca Veni G522 posiada wsparcie technologii Hyper-Threading, dzięki czemu ten czterordzeniowy procesor może liczyć w jednym momencie aż osiem wątków.

W żadnym wypadku nie oznacza to, że Intel Core i5 7300HQ to słaby procesor. Swoją wydajnością dość wyraźnie przewyższa jednostki niskonapięciowe, a do grania w mniej wymagające produkcje oraz wydajnej pracy związanej przetwarzaniem sporej ilości danych będzie on wystarczającym i, nie da się ukryć, tańszym rozwiązaniem.

W obu komputerach umieszczono po jednej kości RAM typu DDR4 o pojemności 16 GB.

Przeglądając branżowe fora, często można spotkać się z pytaniem o to, jak duża różnica w wydajności występuje między kartami NVIDA GeForce^® GTX 1050 a NVIDIA GeForce^® 1050 Ti. Obie grafiki opierają się na tym samym rdzeniu - GP107. Wersja Ti posiada jednak więcej rdzeni CUDA (768 vs 640), wyższe taktowanie zegara (1493 MHz vs 1354 MHz), więcej jednostek teksturujących (64 vs 53), a jakby tego było mało, NVIDIA GeForce^® GTX 1050 Ti ma 4 GB pamięci GDDR5, czyli dwukrotnie więcej niż NVIDIA GeForce^® GTX 1050. W trakcie testów różnica w wydajności obu układów widoczna była gołym okiem.

W obu laptopach niezależne grafiki współpracowały z technologią NVIDIA Optimus, co oznacza, że w momencie, kiedy ich moc nie była potrzebna, komputer korzystał z zintegrowanego z CPU Intel HD 620. Ma to spore znaczenie, kiedy chcemy korzystać z laptopa z dala od gniazdka. Uśpienie grafiki NVIDIA GeForce^® GTX pozwala notebookowi dłużej pracować na baterii.

Saelic Veni G512 wyposażony został w nośnik M.2 PCIe NVMe o pojemności 128 GB od Samsunga. Prędkość odczytu oraz zapisu jest więcej niż satysfakcjonująca, ale pojemność już nie do końca. W pewnym sensie odwrotna sytuacja wystąpiła w Saelicu Veni G522 - tam przestrzeni na dane było dwukrotnie więcej, ale był to dysk SSD 2,5-calowy współpracujący z interfejsem SATA. Prędkość zapisu i odczytu jest oczywiście niższa niż w nośniku PCIe NVMe, aczkolwiek i tak powinna zadowalać. Zarówno Veni G512, jak i Veni G522 mogą zostać wyposażone w dwa nośniki jednocześnie.

W trakcie naszych testów oba laptopy zachowywały się bardzo cicho, kiedy korzystanie z nich polegało na przeglądaniu stron WWW. Jak nietrudno się domyślić, uruchomienie wymagającego benchmarka lub gry obudziło w testowanych Saelicach drugą, nieco bardziej hałaśliwą naturę, oznaczającą ok. 45 decybeli generowanych przez pracujące na pełnych obrotach wiatraczki układu chłodzenia.

Mocniejszy procesor w Saelicu Veni G522 dał o sobie znać nieco cieplejszym pulpitem w stanie spoczynku niż w Veni G512 wyposażonym w Core i5. Temperatury w pozostałych strefach obudowy, zarówno w czasie nisko obciążającej podzespoły pracy, jaki i w czasie intensywnego działania procesora i grafiki, są do siebie zbliżone w obu laptopach. Przy pracy na wysokich obrotach pulpity obu urządzeń potrafiły zrobić się dość ciepłe - na ich środkach pirometr wskazał ok. 42-43 stopni Celsjusza. Niektórym może również przeszkadzać fakt, że otwory wentylacyjne, przez które wydmuchiwane jest rozgrzane powietrze, umiejscowione są między innymi po prawej stronie notebooka, owiewając w ten sposób dłoń operującą myszką.

Temperatury obudowy

	Pulpit - małe obciążenie	Spód - małe obciążenie	Pulpit - duże obciążenie	Spód - duże obciążenie
Veni G512
Veni G522

Testowane Saelici posiadały 62-watogodzinny, litowo-jonowy akumulator złożony z sześciu komór. Różnice w czasie pracy obu laptopów przy niskim obciążeniu są raczej symboliczne. Bateria utrzyma na zasilaniu laptopa przez ponad 5 godzin, kiedy wykorzystamy go do przeglądaniu Internetu. Aż pół godziny różnicy na korzyść Saelica Veni G512 uzyskano, kiedy laptop korzystał z trybu wysokiej wydajności, uzyskując dość wysoki wynik 2 godzin i 48 minut.

Podstawowe notebooki Saelic stanowią dobre rozwiązania dla osób poszukujących uniwersalnego sprzętu, który będzie mógł posłużyć nie tylko do wygodnej pracy, ale też do rozrywki. Połączenie czterordzeniowych jednostek Intel Core z generacji Kaby Lake z układami NVIDIA GeForce^® GTX 1050 albo NVIDIA GeForce^® 1050 Ti zapewnia wydajność pozwalającą na cieszenie się komfortową grą na ustawieniach co najmniej średnich, nawet w najnowsze gry z segmentu AAA. Bez wątpienia jednak osoby wymagające większej mocy obliczeniowej wybiorą Saelica Veni G522 w zestawie z Core i7 oraz NVIDIA GeForce^® GTX 1050 Ti. Na pochwałę zasługuje również całkiem komfortowa, podświetlana klawiatura, nie najgorszy touchpad oraz całkiem sensowny wybór portów.

Saelic Veni G512 oraz Veni G522 w skrócie:

• wysoka wydajność ogólna
• wygodna, podświetlana klawiatura
• niezły wybór portów
• dobrej jakości matowa matryca Full HD IPS
• stonowana, unikająca przesady obudowa
• 3-letnia gwarancja on-site

Autor recenzji: Krzysztof Grzegorowski

Więcej recenzji notebooków multimedialnych i gamingowych

Aktualna oferta notebooków Saelic Veni G512 w sklepie GameRagon.pl

Aktualna oferta notebooków Saelic Veni G522 w sklepie GameRagon.pl