MSI GE72VR 7RF Apache Pro – gamingowy laptop ze świetną TN-ką 11 maja 2017 | Krzysztof Grzegorowski
Notebooki oznaczone literami GE reprezentują niższą serię MSI, ale nie przeszkadza to w proponowaniu w jej ramach sprzętu porządnie wykonanego i bogato wyposażonego. GE72VR 7RF to ciekawa propozycja będąca kompromisem pomiędzy serią GS, którą słusznie kojarzyć można z płaskimi notebookami takimi jak GS73VR, a serią GT, czyli najwydajniejszym sprzętem dla graczy od Tajwańczyków. Interesujące jest to, że MSI nie pozbawia serii GE swoich największych atutów, czyli głośników Dynaudio, bardzo dobrych monitorów czy znanej bardzo dobrze graczom klawiatury SteelSeries.
To, jak prezentuje się GE72VR 7RF pod względem wydajności, kultury pracy oraz możliwości rozbudowy, jest dla nas zagadką, którą w niniejszej recenzji postaramy się rozwikłać.
MSI GE72VR 7RF
segment | notebook gamingowy | wymiary i waga | 420 x 288 x 32 mm 2,98 kg - waga z baterią 723 g - zasilacz |
procesor | Intel Core i7 7700HQ | układ graficzny | NVIDIA GeForce GTX 1060 3 GB GDDR5 Intel HD 630 |
system operacyjny | Windows 10 Home, 64-bit | ekran | 17,3 cala, 1920 x 1080 - Full HD matryca matowa, TN, 120 Hz CMN1747 |
nośnik danych | 1 TB, HDD, 2,5", 7200 rpm | pamięć RAM | 8 GB, DDR4 |
wybór złączy | 2x USB 3.0 | komunikacja | LAN - Killer E1100 |
napęd optyczny | DVD +/- | akumulator | 51 Wh Li-Ion, 6-komorowy |
bezpieczeństwo | --- | wyposażenie dodatkowe | podświetlana klawiatura SteelSeries, głośniki Dynaudio + Nahimic 2 |
wyposażenie opcjonalne | --- | gwarancja | 2 lata |
Pełna oferta notebooków gamingowych MSI GE72VR 7RF dostępna w sklepie GameRagon.pl.
Nawet gdyby pozbawić obudowę loga producenta oraz charakterystycznego herbu ze smokiem znajdującego się na klapie notebooka, z łatwością można by wydedukować, że oto przed nami stoi sprzęt stworzony przez MSI. Intensywny czarny kolor przełamany czerwonymi detalami znajdującymi się pod zawiasami matrycy oraz na przedniej krawędzi komputera, a także dekiel stylizowany na maskę sportowego auta to cechy tak charakterystyczne dla tajwańskich gamingówek, że nie pozostawiają miejsca na domysły. Uroku całości nie odbierają również trzy podłużne diody święcące delikatnym niebieskim światłem, które umieszczono na środku przedniej krawędzi notebooka.
MSI potrafi w bardzo przyjemny dla oka sposób łączyć w jednej konstrukcji elementy aluminiowe oraz te wykonane z tworzyw sztucznych. W przypadku GE72VR z metalu wykonano pulpit roboczy i dekiel, ozdabiając je fakturą pionowego szczotkowania. Wytrzymałość podnadgarstnika można uznać za zadowalającą, chociaż pod naciskiem palców da się odczuć wyraźne uginanie się metalu, szczególnie pod klawiaturą. Rzadko zdarza się, że klapa może pochwalić się większą odpornością na siłę nacisku niż jednostka zasadnicza, co doświadczyliśmy w testowanym egzemplarzu. Matryca jest bardzo dobrze chroniona, a pokrywa cechuje się sporą stabilnością, chociaż dolna krawędź, szczególnie na środku, potrafi się odkształcić nawet przy mniejszym nacisku. To jednak spowodowane jest rozsunięciem dwóch niewielkich zawiasów na boki, przez co ramce brakuje podparcia. Spód notebooka to dość twarde tworzywo z licznymi otworami wspomagającymi układ chłodzenia.
Projektanci GE72VR zdecydowali się na przerzucenie większości portów na lewą krawędź notebooka. Ten zabieg sprawił, że z prawej strony pozostawiono tylko jeden port USB oraz gniazdo zasilania, poza tym znajdziemy tam napęd DVD i czytnik kart pamięci. Całą resztę złączy ulokowano na lewej krawędzi. Są tam dwa kolejne porty USB, USB typu C, dwa cyfrowe wyjścia obrazu (HMDI oraz mini-DisplayPort) i gniazdo LAN. Głośniki oraz mikrofon podłączymy za pomocą gniazd jack znajdujących się z przodu lewego boku.
W tej kwestii zaskoczenia ani niespodzianki nie będzie - GE72VR 7RF wyposażono w jedną z najlepszych (a według niektórych najlepszą) laptopowych klawiatur dla graczy. Głęboki, odpowiednio sprężysty i miękki skok klawiatury SteelSeries mocno uprzyjemnia rozgrywkę i ciężko temu zaprzeczyć. Nie bez znaczenia jest także miły w dotyku materiał, z którego wykonano klawisze, oraz podświetlenie RGB regulowane za pomocą aplikacji SteelSeries Engine 3.
Powierzchnia plastikowej płytki touchpada pozwala na dość swobodne manewrowanie kursorem po ekranie. Niestety, wygodę korzystania z akcesorium ogranicza pionowe szczotkowanie płytki, identyczne jak to, które ozdabia wierzch laptopa. Nie mamy pojęcia, jakimi meandrami umysłu podróżowała myśl, aby taflę gładzika ozdobić w ten sposób, ale wiemy, że takie rozwiązanie nieco utrudnia palcom poruszanie po płaszczyźnie touchpada. Przyczepić natomiast nie można się do miękko i wyraźnie pracujących przycisków, które odseparowano od płytki.
GE72VR może pochwalić się bardzo dobrym systemem audio. Mając do dyspozycji cztery głośniczki oraz dodatkowy subwoofer i proste w obsłudze narzędzie software'owe Nahmic 2, można spodziewać się wysokiej jakości dźwięku bez konieczności sięgania po dodatkowe nagłośnienie. Odtwarzana muzyka była wystarczająco donośna i mogła pochwalić się klarownością przyzwoicie zbalansowanych tonów wysokich i niskich. Z drugiej strony łatwo można usłyszeć, że to właśnie wspomniane oprogramowanie jest w głównej mierze odpowiedzialne za bardzo dobrą, jak na laptopowe głośniki, jakość. Wyłączenie aplikacji Nahimic skutkuje wyraźnie słyszalnym spadkiem doznań słuchowych. Dźwięk jest wtedy płaski, przesycony pasmami wysokich tonów, a subwoofer praktycznie nie istnieje. Zdecydowanie zalecamy spędzić kilka chwil na "przeklikanie" aplikacji w celu wybrania dla siebie optymalnych ustawień.
Ostatnio byliśmy pod sporym wrażeniem matrycy zainstalowanej w Asusie ROG Strix GL553VD, tam jednak mieliśmy do czynienia z ekranem IPS o przekątnej 15,6 cala. W testowanym MSI zainstalowano 17-calowy panel TN odświeżany z częstotliwością 120 Hz, co już powinno zainteresować miłośników szybkich rozgrywek sieciowych. Opisywany monitor może dodatkowo pochwalić się świetnymi kątami widzenia (jak na TN-kę), bardzo głębokim kontrastem wynoszącym 1000:1 oraz dokładnym odwzorowaniem palety sRGB i AdobeRGB. Kolorymetr w trakcie testów wyświetlił odpowiednio 100% oraz 87% pokrycia skali, tak więc z ekranu mogą być nawet zadowolone osoby zajmujące się obróbką graficzną.
Tajwańczycy rzecz jasna nie ograniczyli się wyłącznie do jednej opcji i przygotowali również wersje notebooka z IPS-em o rozdzielczości Full HD oraz o rozdzielczości 4K. Ta ostatnia alternatywa posiada 100-procentowe pokrycie palety AdobeRGB.
matryca:
zakres kolorów:
| szczegółowy pomiar: | kąty widzenia ekranu: |
Jak każda szanująca się gamingówka, testowany MSI wyposażony został w wydajną czterordzeniową jednostkę obliczeniową. W płytę główną wlutowano Intel Core i7 7700HQ, czyli dość popularny w tym segmencie CPU cechujący się wysokim taktowaniem bazowym wynoszącym 2,8 GHz oraz 3,8 GHz w trybie Turbo Boost. To, w połączeniu z obsługą technologii Hyper-Threading, pozwala na uzyskanie 8 punktów w teście wielowątkowym Cinebench 11.5 oraz 1,83 punktu przy sprawdzaniu wydajności pojedynczego rdzenia. Producent laptopa nie przewidział konfiguracji z innym CPU.
8 GB RAM, w które wyposażony był testowany egzemplarz, powoli zaczyna nie wystarczać do grania w najbardziej wymagające produkcje, ale na szczęście w GE72VR mamy do dyspozycji dwa sloty. W razie potrzeby pozwolą one na uzbrojenie notebooka w maksymalnie 32 GB pamięci operacyjnej, w tym kości taktowane z częstotliwością 2400 MHz.
Kiedy w laptopie znajduje się układ NVIDIA GeForece GTX 1060, możemy liczyć na płynną rozgrywkę w większość nowych tytułów. Trzeba jednak wiedzieć, że w MSI GE72VR 7RF może znaleźć się grafika w wersji 3-gigabajtowej lub 6-gigabajtowej. My mieliśmy do czynienia z nieco uboższą wersją, co spowodowało, że w benchmarku wbudowanym w najnowszą odsłonę przygód Lary Croft można było zobaczyć doczytywanie się tekstur wysokiej jakości. Częściej też można było zobaczyć doczytywanie się obiektów w Mass Effect: Andromeda. Rynek gier jest coraz bardziej wymagający dla naszych komputerów i wydawcy coraz bardziej dają nam do zrozumienia, że 3 GB vRAM to niezbędne minimum, dlatego też bardziej perspektywicznym rozwiązaniem może okazać się konfiguracja laptopa z mocniejszą wersją GTX-a 1060.
W systemie widoczny jest również zintegrowany z procesorem Intel HD 630, gdyż laptop obsługuje technologię NVIDIA Optimus.
Ostre niczym brzytwa tekstury wymagają nie tylko wydajnej grafiki, ale też sprawiają, że dzisiejsze gry potrafią ważyć nawet po 40-50 GB. Skutkuje to tym, że dyski HDD (choć sporo wolniejsze od SSD) wciąż cieszą się dużą popularnością wśród graczy ze względu na niską cenę i sporą pojemność. Terabajtowy dysk Hitachi Travelstar, który zainstalowano w testowanym egzemplarzu MSI, cechował się standardową prędkością operowania danymi oraz pozwala na przechowywanie sporej liczby gier, filmów czy innych plików potrafiących w mgnieniu oka "pochłaniać" pojemność nośnika. Jeżeli jednak od systemu dyskowego oczekujemy niezrównanych osiągów, to warto rozważyć zakup dodatkowego dysku M.2 (SATA lub PCIe).
GE72VR 7RF nie należy do szczególnie smukłej rodziny laptopów gamingowych, spodziewaliśmy się więc co najmniej przyzwoitej kultury pracy. I nie zawiedliśmy się - głośność 33 dB przy niewielkim obciążeniu procesora to bardzo dobry wynik jak na laptopa o takiej wydajności. Podczas wyższego obciążenia grafiki oraz CPU szum wiatraczków potrafił dojść do 44 dB, a gdy użyliśmy przycisku wymuszającego na układzie chłodzenia maksymalne obroty, wartość ta osiągnęła stabilne 50 dB. Warto jednak wspomnieć, że momentalnie zbiło to temperaturę GPU o kilka stopni, trzeba więc przyznać, że w GE72VR technologia Cooler Boost 4 znakomicie spełnia swoje zadanie.
Nie najgorzej prezentował się rozkład temperatur w poszczególnych strefach obudowy. Spód w trybie buszowania po Sieci potrafił nieco się nagrzać, ale jako że nie jest to laptop stworzony z myślą o trzymaniu na kolanach, to jesteśmy w stanie wybaczyć mu ten fakt. Co ciekawe - i co nie każdemu może się spodobać - ku naszemu zaskoczeniu okazało się, że przy wysokim obciążeniu pulpit laptopa potrafi być cieplejszy niż spód. Pod matrycą oraz pośrodku klawiatury temperatura potrafiła dojść do 41 stopni Celsjusza. Pozostałe obszary pulpitu roboczego były chłodniejsze.
Temperatura obudowy
Pulpit - niewielkie obciążenie | Pulpit - duże obciążenie |
Spód - niewielkie obciążenie | Spód - duże obciążenie |
Mimo że w laptopie działa technologia Optimus, to wyniki pracy na baterii mogą nieco rozczarować. Trzy i pół godziny pracy w zupełnym spoczynku i przygaszonym do 30% jasności ekranem nie napawają optymizmem. Czterdzieści minut w trybie wysokiej wydajności tym bardziej. Należy jednak pamiętać, że jest to DTR, który w zamyśle producenta nie został stworzony do długotrwałej mobilnej pracy. Stąd w laptopie znajduje się akumulator o niewielkiej pojemności, bo tylko 51 Wh.
W trakcie testowania MSI GE72VR 7RF towarzyszyły nam raczej pozytywne emocje. Laptop jest schludny, ładnie spasowany i posiada przyjemną dla oka estetykę. Możliwości rozbudowy w tym 17-calowym urządzeniu może i nie rzucają na kolana, ale włożenie do środka dwóch dysków oraz do 32 GB najczęściej wystarcza. Pozytywnie możemy ocenić ogólną kulturę pracy, chociaż ciepłota pulpitu w trakcie grania nie każdego może przekonać, podobnie zresztą jak wydajność akumulatora. Na pozytywny odbiór laptopa wpływ ma także wysoka wydajność ogólna (chociaż GeForce GTX 1060 z 3 GB własnej pamięci pozostawił pewien niedosyt), bardzo dobry system audio składający się z głośników Dynaudio oraz technologii Nahimic 2, a do tego wszystkiego dochodzi doskonała klawiatura SteelSeries.
Na osobny akapit zasłużył 17-calowy ekran Full HD. Świetna matryca TN swoimi parametrami zawstydza niejednego IPS-a, oferując 100% pokrycia gamutu sRGB, odświeżanie 120 Hz oraz kontrast 1000:1, czym jest w stanie zadowolić nawet najbardziej wybrednych graczy, także w kwestii kątów widzenia.
Mocne strony:
| Słabe strony:
|
Autor recenzji: Krzysztof Grzegorowski
Więcej recenzji notebooków gamingowych i multimedialnych
Pełna oferta notebooków gamingowych MSI GE72VR 7RF dostępna w sklepie GameRagon.pl