Lenovo ThinkStation P510 – test nowoczesnej, mocnej i niezawodnej stacji roboczej 20 czerwca 2017 | Zespół lab-kuzniewski.pl
ThinkStation P510 to stacja robocza Lenovo ze średniej półki. Nie brzmi to spektakularnie, ale w tym specjalistycznym segmencie oznacza, że mamy do czynienia z jednym z najwydajniejszych jednoprocesorowych komputerów dostępnych na rynku.
Maszyna testowa otrzymała 6-rdzeniowy procesor Xeon E5 1650 v4 (a więc Broadwell EP) oraz grafikę Quadro P5000 z najnowszej rodziny Pascal, co czyni go bezpośrednim konkurentem takich maszyn jak testowane niedawno Fujitsu Celsius M740. W kartonie ze stacją, jak też w samej stacji znalazło się jeszcze kilka interesujących dodatków. Długa lista wyposażenia dodatkowego to cecha wymagana do przystosowania stacji roboczej pod konkretne zastosowania.
Lenovo ThinkStation P510
segment | stacja robocza | wymiary i waga | 17,5 x 47 x 44 cm waga: 22 kg |
procesor | Intel Xeon E5 1650 v4 | układ graficzny | NVIDIA Quadro P5000, 16 GB GDDR5X |
nośnik danych | 512 GB, SSD, M.2, PCIe NVMe Samsung MZVKW512HMJP 2 x 256 GB, SSD, 2,5", SATA SanDisk SD7SB6S256G1001 | pamięć RAM | 2 x 32 GB DDR4, RDIMM ECC |
wybór złączy | przód: | opcje rozszerzeń | 1 x PCIe 3.0 x4 2 x PCIe 3.0 x16 1 x PCIe 2.0 x4 1 x PCIe 2.0 1x 1 x PCI |
zasilacz | 650 W | komunikacja | LAN - Intel Ethernet Connection I217-LM |
bezpieczeństwo | obudowa zamykana na klucz, moduł szyfrowania TPM | wyposażenie dodatkowe | czytnik kart pamięci 29w1 |
system operacyjny | Windows 10 Pro, 64-bit | gwarancja | 3 lata z możliwością rozszerzenia |
Aktualna oferta notebooków Lenovo ThinkStation P510 w sklepie kuzniewski.pl
Stworzone od zera projekty stacji roboczych Lenovo poprzedniej generacji sprawdziły się. Nie dziwi więc, że obudowa ThinkStation P510 ma taką samą kubaturę (36 l) jak recenzowany już przez nas dwuprocesorowy ThinkStation P700. Front obudowy oprócz dużego logo i maskownicy zdobią dwie umieszczone pionowo zatoki Flex w rozmiarze 5,25 cala. Biorąc pod uwagę, że stacja Lenovo jest po zamontowaniu odpowiednich szyn kompatybilna z szafami rackowymi, należy uznać to za przemyślane rozwiązanie. Bardzo solidna obudowa waży ponad 20 kg, dobrze więc, że została wyposażona w dwa oznaczone na czerwono uchwyty pomagające w jej przenoszeniu.
Zestaw złączy w maszynach ThinkStation może być poddawany daleko idącym modyfikacjom. Na froncie obok gniazda audio i czterech portów USB 3.0 mamy przestrzeń na zastosowanie wspomnianych już modułów Flex. Nam trafił się zestaw obejmujący gniazdo eSATA, czytnik kart pamięci 29-w-1 oraz napęd optyczny w rozmiarze slim obsługujący nawet płyty Blu-ray.
Więcej czeka na nas z tyłu obudowy. Osiem portów USB, gniazdo LAN i trzy gniazda audio uzupełniane są przez dwa porty PS/2 i złącze COM. Poza tym na śledziach znajdziemy: w karcie dźwiękowej pięć gniazd jack oraz dwa gniazda optyczne TOSLINK, w grafice cztery DisplayPorty i DVI, dwa gniazda USB-C w adapterze USB 3.1 oraz jeszcze jeden konektor. Jest nim złącze NVIDIA Stereo 3D w formie 3-pinowego wtyku mini-DIN. Pozwala ono na bezpośrednie podłączenie do karty graficznej okularów 3D. Chociaż obecnie rozwiązanie to zostało porzucone na rzecz VR, warto wiedzieć, że NVIDIA 3D Vision Pro wspierane jest przez aplikacje z zakresu tworzenia treści cyfrowych, nauk biologicznych oraz medycyny, CAD, wizualizacji i wielu innych.
Producent chwali się rozwiązaniami pozwalającymi na beznarzędziowy dostęp do wszystkich podzespołów oprócz układu chłodzenia procesora. Boczne drzwi otwierane są za pomocą klamki, którą można zablokować na kluczyk. Czerwone oznaczenia pomagają w zrozumieniu, które komponenty możemy wyciągnąć. A należą do nich, oprócz kieszeni na dysk i modułów Flex, również karty PCIe czy zasilacz. Przemyślana modułowa konstrukcja desktopa ThinkStation robi duże wrażenie.
We wnętrzu stacji roboczej Lenovo zmieści się jeden z wielordzeniowych procesorów Intel Xeon E5, co determinuje rodzaj i ilość obsługiwanej pamięci operacyjnej. W ośmiu gniazdach RDIMM zmieści się do 256 GB pamięci DDR4 z funkcją korekcji błędów (ECC). Możliwości stworzenia konfiguracji wielodyskowej w ThinkStation P510 są naprawdę duże, ale trzeba pamiętać, że rodzaj i liczba dysków zależy od obecności odpowiednich kontrolerów i części montażowych. W wariancie optymistycznym każda z czterech zatok na dyski twarde może pomieścić po dwa magazyny, a do dyspozycji mamy jeszcze moduły Flex. Oczywiście przewidziano możliwość tworzenia rozbudowanych macierzy RAID, a nawet obsługę dysków SAS.
Z pięciu dostępnych slotów PCIe dwa z nich to 3.0 x16, a więc pozwalają na podłączenie nawet najmocniejszych układów graficznych Quadro czy Tesla. Przy zasilaczu 650 W o sprawności 92% możliwe jest skonfigurowanie dwóch kart Quadro P5000. U nas była jedna taka grafika, ale zostało za to miejsce na dwuportowy kontroler USB-C i bardziej zaawansowaną kartę dźwiękową Creative Sound Blaster Z. Jest też jeszcze jedno gniazdo PCI.
W przypadku stacji roboczych rzadko wspomina się o takich dodatkach jak mysz czy klawiatura. Użytkownicy tak mocnych maszyn często bowiem mają swoje ulubione narzędzia do wprowadzania danych i kontrolowania interfejsu. Warto jednak zatrzymać się przy osprzęcie znalezionym w kartonie z P510. Klawiatura przewodowa SK-8821 nie wyróżnia się niczym szczególnym, może poza tym, że kształt klawiszy i ich charakterystyka pracy podobne są do tego, co znamy i lubimy z ThinkPadów.
Z kolei dołączona do zestawu mysz 3Dconnexion CadMouse to już zupełnie inna para kaloszy. Produkt ten został stworzony przez firmę specjalizującą się w akcesoriach ułatwiających pracę w oprogramowaniu inżynierskim, co zresztą potwierdza nazwa myszki. Już sam wygląd myszy budzi pozytywne skojarzenia. Jest to duży gryzoń wyprofilowany tak, by zapewnić naturalną pozycję nadgarstkowi. Większa część obudowy pokryta jest gumopodobnym, czarnym tworzywem zapewniającym dobry chwyt. Na dole mysz otacza obwódka wykonana ze stali, wykorzystanej też wewnątrz rolki przewijania. Sporą część spodu zajmują trzy duże teflonowe ślizgacze, które sprawiają, że mysz przesuwa się bez wysiłku i niemal bezgłośnie. Długi, prawie dwumetrowy kabelek USB pokryty jest gustownym oplotem.
Mysz posiada łącznie 7 przycisków, wśród których najważniejszy jest odseparowany od rolki środkowy klawisz myszy. Zwiększa to precyzję podczas pracy z aplikacjami CAD. Samo kółko rolki posiada funkcję Smart Scroll, która sprawdzi się nie tylko podczas prac inżynierskich, ale i pozwala na przewijanie inercyjne wyjątkowo długich stron w przeglądarkach internetowych czy dokumentów. Z kolei funkcja QuickZoom oznacza, że już w domyślnych ustawieniach z łatwością zwiększymy lub zmniejszymy rysunki czy modele 3D. Zadbano także o precyzję sterowania kursorem - zastosowany czujnik laserowy ma czułość 8200 DPI oraz częstotliwość próbkowania do 1000 Hz.
Dzięki sterownikowi 3DxWare mamy w dodatku spore możliwości zmiany ustawień CadMouse. Jest to istotne w kontekście umieszczonego za rolką przycisku gestów wywołującego menu radialne, w którym możemy umieścić najczęściej wybierane funkcje. Korzystanie z precyzyjnej myszy 3Dconnexion nawet bez wykorzystywania wszystkich jej funkcji daje dużą przyjemność. Wydaje się, że waga 130 g została dobrze dobrana do jej rozmiarów, a np. z bocznych przycisków czy rolki przewijania korzysta się w sposób intuicyjny.
O tym, że mamy do czynienia z naprawdę poważną stacją roboczą, można się przekonać, patrząc na listę procesorów. Wykorzystujących podstawkę LGA 2011 Xeonów E5 na próżno szukać w komputerach konsumenckich, a większe szanse mamy na znalezienie ich w serwerach. ThinkStation P510 może być wyposażony w jedną z wykonanych w litografii 14 nm jednostek Broadwell-EP - z rodziny Xeon E5 1600 v4 (do 8 rdzeni) lub z rodziny Xeon E5 2600 v4 (do 22 rdzeni). Kierując się przewidywanymi zastosowaniami, możemy wybrać CPU o wyższym taktowaniu, ale mniejszej liczbie rdzeni lub na odwrót.
Testowany przez nas egzemplarz ThinkStation P510 otrzymał sześciordzeniowy procesor Xeon E5 1650 v4 wyposażony w bufor o pojemności 15 MB oraz potrafiący liczyć 12 wątków jednocześnie (dzięki funkcji Hyper-Threading). Bazowe taktowanie 3,6 GHz może wzrosnąć do 4 GHz w trybie Turbo. Broadwell EP to także pierwsza generacja Xeonów ze wsparciem dla technologii Turbo Boost Max. Procesor potwierdza wysoką wydajność zarówno w testach wielowątkowych, jak i jednowątkowych, w obu przypadkach pokonując Xeona E5 1630 v3 z niedawno testowanego Fujitsu M740. Wśród "cywilnych" procesorów Intela najbliższy krewniak 1650 v4 to przeznaczone dla entuzjastów Core i7 6850K.
Między Core i7 i naszym Xeonem występują też różnice istotne ze względu na zastosowania. CPU z ThinkStation P510 pozwala na użycie kości z korekcją błędów, ponadto obsługuje zdecydowanie większą ilość pamięci. W naszym przypadku dwie kości RDIMM DDR4 miały po 32 GB każda, ale przypomnijmy, że nic nie stoi na przeszkodzie, by wykorzystać wszystkie 8 slotów, co może dać nam łącznie nawet 256 GB.
Duże możliwości pracy z trójwymiarowym obrazem daje karta graficzna NVIDIA Quadro P5000. Architektura Pascal, 2560 rdzeni CUDA i 16 GB pamięci GDDRX5 przekładają się na płynne działanie w niemal wszystkich testach SPECviewperf symulujących pracę w wymagających aplikacjach CAD/CAM. Zapas mocy obliczeniowej jest tak duży, że możemy też myśleć o tworzeniu treści VR, a po pracy zagrać w najbardziej wymagające tytuły gier w rozdzielczości 4K.
W testowanej konfiguracji postawiono na dyski SSD - jeden w formie karty M.2 umieszczonej w module Flex i dwa w tradycyjnym formacie 2,5 cala. Dysk M.2 to wykorzystujący interfejs PCIe NVMe Samsung SM961 wyposażony w kości MLC o łącznej pojemności 512 GB. Błyskawiczny dostęp do danych oraz transfery osiągające prawie 3000 MB/s czynią z niego idealne miejsce dla systemu operacyjnego i najważniejszych programów. Uzupełnieniem na dane są dwa nośniki Sandisk X300 o pojemności 256 GB każdy. Komputer jest wyposażony we wszystkie akcesoria do tego, by w razie potrzeby rozbudować przestrzeń magazynową o kolejne nośniki.
Zaprojektowanie kanałów powietrznych Tri-Channel w połączeniu z zastosowaniem dysków SSD pozwala na osiągnięcie cichej pracy komputera przy jednoczesnym utrzymaniu w ryzach temperatury wydajnych podzespołów. CPU i GPU w spoczynku mają ok. 30 stopni, podczas gdy wykorzystanie pełni ich możliwości po dłuższym czasie skutkuje odpowiednio 63 stopniami procesora oraz 78 stopniami na karcie graficznej.
Włączony komputer przy nieznacznym obciążeniu pobiera nieco ponad 50 W energii. Praca z pełną mocą oznacza, że zasilacz pobiera pomiędzy 250 a 300 W.
Lenovo ThinkStation P510 to jedna z najmocniejszych jednoprocesorowych stacji roboczych. Szeroki wybór opcji wyposażenia pozwala uszyć maszynę na miarę przewidywanych zastosowań. Jednostka dostarczona na testy mogła się pochwalić mocnym sześciordzeniowym procesorem Intel najnowszej generacji, prawie najmocniejszą profesjonalną kartą graficzną NVIDIA Quadro P5000, 64 GB pamięci DDR4 RDIMM ECC i trzema dyskami SSD.
Wydajność to jednak nie wszystko i warto pamiętać, że zestaw ten wciąż ma duże możliwości rozbudowy, a stabilność jego pracy w najbardziej wymagającym środowisku potwierdzają takie certyfikaty jak ISV. Elegancka, masywna obudowa zapewnia świetną solidność oraz beznarzędziowy dostęp do niemal wszystkich komponentów. Nie zabrakło też takich dodatków jak zaawansowana karta dźwiękowa, szeroki wybór portów obejmujący złącza USB-C czy stworzona specjalnie do pracy w aplikacjach CAD mysz od 3Dconnexion.
Mocne strony:
| Słabe strony:
|
Autor recenzji: Mateusz Stach
Więcej recenzji komputerów stacjonarnych
Aktualna oferta notebooków Lenovo ThinkStation P510 w sklepie kuzniewski.pl