Dell Latitude 3189 – ultramobilny notebook konwertowalny
13 lipca 2017 | Zespół lab-kuzniewski.pl Słowo wstępu
Latitude 3189 należy - razem ze swoimi braćmi Latitude 3180 oraz Latitude 3380, na tle których wyróżnia go możliwość konwersji do trybu tabletu - do rodziny laptopów edukacyjnych Della. Zaprojektowano go tak, by świetnie sprawdził się w szkole, ale nie oznacza to, że nie poradzi sobie równie dobrze także w innych zastosowaniach.
Odporna na wstrząsy i uderzenia konstrukcja oblana gumą jest na tyle lekka, że Latitude 3189 będzie dzielnym towarzyszem codziennych podróży. Laptop ten ma też wszystkie niezbędne złącza i podzespoły o takiej wydajności, że w zupełności wystarczy do podstawowych zadań takich jak praca biurowa, przeglądanie Internetu czy prowadzenie prezentacji. Ekran dla bezpieczeństwa pokryto szybą, poza tym oczywiście obsługuje on dotyk, co pozwoli na korzystanie z urządzenia również w ten sposób.
Dell Latitude 3189
segment | notebook konwertowalny | wymiary i waga | 303 x 208 x 21 mm 1,44 kg - waga z baterią 345 g - zasilacz |
procesor | Intel Pentium N4200 | układ graficzny | Intel HD 505 |
system operacyjny | Windows 10 Pro, 64-bit | ekran | 11,6 cali, 1366 x 768 - HD matryca IPS, dotykowa, błyszcząca AUO235C |
nośnik danych | 128 GB, SSD, M.2, SATA III | pamięć RAM | 4 GB, LPDDR3 |
wybór złączy | 2x USB 3.0 | komunikacja | WLAN - Intel DB AC 7265 |
napęd optyczny | --- | akumulator | 42 Wh |
bezpieczeństwo | moduł szyfrujący TPM 2.0 | wyposażenie dodatkowe | czytnik kart pamięci |
wyposażenie opcjonalne | --- | gwarancja | 3 lata z możliwością rozszerzenia |
Aktualna oferta laptopów Dell Latitude 3189 w sklepie kuzniewski.pl
Przy przekątnej wyświetlacza wynoszącej 11,6 cala i grubości nieznacznie przekraczającej 2 cm Latitude 3189 jest bardzo poręcznym laptopem. Oblanie krawędzi gumą i wzmocnienie ekranu szybą sprawiło jednak, że w tym rozmiarze ze swoimi 1,44 kg nie należy on do najlżejszych. Zaokrąglony korpus może się podobać pomimo tego, że utrzymany jest w szaro-czarnej kolorystyce. Wszystkie powierzchnie, oprócz połyskliwego wieka z dużym logo producenta, są praktycznie matowe i mają nieco chropowatą, ale miłą w dotyku fakturę. Umieszczony na bocznej krawędzi włącznik systemu to rozwiązanie typowe dla maszyn konwertowalnych, ale Dell poszedł tu o krok dalej i dołożył drugą kamerkę na pulpicie, tuż nad klawiaturą, byśmy z funkcji robienia zdjęć czy filmów mogli skorzystać niezależnie od tego, w jakim trybie akurat znajduje się nasze urządzenie.
Zastosowanie dobrej jakości tworzyw w odpowiednich ilościach zaowocowało niemal wzorową sztywnością konstrukcji i nieznaczną elastyczność wykazuje tylko środek dekla. Nie dziwi to, biorąc pod uwagę, że sprzęt z segmentu edukacyjnego musi wytrzymać użytkowanie przez dzieci, które nie próbują nawet poskromić swojej eksperymentatorskiej natury. Odchylane o kąt 360 stopni zawiasy działają na tyle lekko, by nie było problemów z otworzeniem komputera, jednocześnie dosyć stabilnie utrzymując wyświetlacz w ustawionej pozycji.
Po demontażu spodniej pokrywy uzyskujemy dostęp do wnętrza laptopa, jednak niewiele możemy tu zrobić. Układ chłodzenia to sam radiator bez wiatraczka, więc nie trzeba go czyścić, a możliwości rozbudowy ograniczają się do wymiany dysku SSD M.2 na pojemniejszy.
Wybór portów nie jest zbyt szeroki, ale jest wyjście obrazu (HDMI), są dwa USB, gniazdo audio i czytnik kart micro-SD. Tak naprawdę z podstawowych złączy narzekać można tylko na brak gniazda RJ-45. Wszystkie złącza oprócz gniazda audio znajdują się po lewej stronie laptopa, w maszynie konwertowalnej trudniej jednak ocenić ergonomię, gdyż np. w trybie tabletu możemy trzymać go na różne sposoby.
Klawiatura nie powinna zaskoczyć nikogo, kto miał wcześniej do czynienia z innymi modelami z rodziny Latitude. Wypełniające prawie całą szerokość pulpitu płytki są rozmieszczone wyspowo z zachowaniem odstępów sporych nawet jak na ten układ. Powierzchnia klawiszy jest płaska i lekko chropowata, a ich skok raczej krótki i twardy. Nie jest to też najcichsza klawiatura, z jakiej korzystaliśmy, ale za to sprawia wrażenie bardzo solidnej, co z pewnością przydatne jest w zastosowaniach edukacyjnych. Brak nawet w opcji podświetlania klawiszy.
Panoramiczny touchpad zajmuje 1/3 przestrzeni dostępnej na pulpicie roboczym. Tafla płytki ma gładszą fakturę niż otaczający ją podnadgarstnik. Z touchpada korzysta się dosyć wygodnie, również wtedy, gdy chcemy skorzystać z dostępnych gestów, np. przewijania. W gruncie rzeczy pozytywny obraz zakłóca nieco tylko charakterystyka działania zintegrowanych z gładzikiem przycisków. Zwłaszcza prawy klawisz jest czasem trudny do wyczucia i nie mamy pewności, czy został już wciśnięty.
Nie jesteśmy zmuszeni do korzystania z touchpada dzięki konwertowalnej konstrukcji i dotykowemu ekranowi Della. W trybie tabletu, namiotu czy podstawki nie będziemy też używać klawiatury. Wystarczy nam palec wędrujący po wyświetlaczu, który odpowiada bez zbędnych opóźnień. Według zapewnień, jeżeli dokupimy jego aktywne pióro Della, Latitude 3189 również nie odmówi mu współpracy.
Głośniki umieszczone na spodzie laptopa grają donośnie i czysto, a dodatkowo możemy podkręcić brzmienie za pomocą aplikacji Waves MaxxAudio Pro. Nie spodziewajmy się jednak cudów takich jak np. obecność soczystego basu. To, jak gra mały laptop Della, zależy w sporej mierze od tego, na jakim podłożu go ustawimy.
Ekran pokryty solidną taflą błyszczącego szkła Corning Gorilla NBT ma przekątną 11,6 cala i podstawową rozdzielczość HD (1366 x 768). Jest to matryca IPS, więc kąty widzenia są bardzo szerokie, poza tym świetnie wypada pomiar kontrastu. Obraz jest zatem miły dla oka, pomimo tego, że nie zachwyca paleta wyświetlanych kolorów obejmująca niecałe 70% przestrzeni sRGB. Jasność na poziomie nieco ponad 200 cd/m sprawia, że by nie przeszkadzały nam refleksy świetlne, powinniśmy uważnie dobierać miejsca, w których korzystamy z komputera.
matryca:
zakres kolorów:
| szczegółowy pomiar:
| kąty widzenia ekranu:
|
Dell Latitude 3189 nie został stworzony z myślą o biciu rekordów wydajności. Ma to być maszyna prosta w obsłudze i przystępna cenowo, nie dziwi więc, że dostępny jest też wariant z systemem operacyjnym Chrome OS. Zastosowany procesor Intel Pentium N4200 należy do rodziny Apollo Lake i bliżej mu do energooszczędnych procesorów Atom znanych z tabletów niż do Core i3, i5 czy i7, które najczęściej spotykamy w laptopach. Wystarczy spojrzeć na wynoszący 6 W współczynnik TDP, by zrozumieć, jakie priorytety przyświecały twórcom tego czterordzeniowego układu o bazowym taktowaniu 1,1 GHz, wzrastającym nawet do 2,5 GHz. Pamięć podręczna L2 ma 2 MB pojemności, a maksymalna ilość obsługiwanej pamięci operacyjnej to 8 GB. Nasz model dysponował wlutowanymi kośćmi o łącznej pojemności 4 GB.
Co tu dużo mówić, Pentium N4200 jest jednostką centralną dla ludzi cierpliwych. Większość podstawowych operacji odbywa się płynnie, ale gdy wykonywane są zadania wymagające większej aktywności CPU, komputer może się na chwilę zamyślić.
Zintegrowany z procesorem układ graficzny to Intel HD Graphics 505, który nie grzeszy mocą w obliczeniach 3D. Bez problemu za to poradzi sobie wyświetlaniem obrazu, w tym filmów w Full HD, a nawet w wyższych rozdzielczościach.
Płynne działanie urządzenia osiągnięto m.in. poprzez rezygnację z tradycyjnego dysku talerzowego na rzecz SSD w formie karty M.2. Zapewnia on błyskawiczny dostęp do danych, szybkie transfery, a ponadto bezgłośną pracę i, co jeszcze ważniejsze, wysoką odporność na wstrząsy.
Benefitem użycia energooszczędnej jednostki centralnej jest m.in. możliwość wykorzystania pasywnego układu chłodzenia. Dell Latitude 3189 jest więc bezgłośny bez względu na to, w jakim stopniu wykorzystujemy jego moc obliczeniową.
Wyraźne różnice dostrzeżemy natomiast w temperaturze obudowy. Niezmuszany do większego wysiłku konwertowalny Latitude potrafi utrzymać odczyty pirometru poniżej 30 stopni. Z kolei pełne wykorzystanie jego przeciętnej wydajności po dłuższym czasie przełoży się na temperaturę wyraźnie przekraczającą 40 stopni w okolicy zawiasów. W takim scenariuszu komfort korzystania z laptopa będzie zależał od tego, w jakim trybie się on znajduje, a co za tym idzie, która część jego obudowy styka się z naszą skórą.
Temperatura obudowy
Pulpit - niewielkie obciążenie | Pulpit - duże obciążenie |
Spód - niewielkie obciążenie | Spód - duże obciążenie |
Skromny apetyt na elektryczność sprawia, że Latitude 3189 nie potrzebuje ogromnej baterii, by zachwycić czasem pracy bez zasilacza. Symulując korzystanie z Internetu, osiągnęliśmy prawie równe 12 godzin działania komputera, a gdy zmieniliśmy ustawienia na jeszcze bardziej energooszczędne, zgromadzone w trzech komorach 42 watogodziny wyczerpały się dopiero po prawie 20 godzinach. Śmiało możemy więc wyjść z domu z Latitude 3189 bez zasilacza, nie martwiąc się o to, czy baterii starczy do końca dnia.
Dell Latitude 3189 to komputer stworzony z myślą o sektorze edukacyjnym. Oprócz funkcji ułatwiających korzystanie z niego w szkole z pewnością doceniona zostanie jego poręczność, solidnie wykonana obudowa otoczona ochronnym wieńcem z gumy, duże odstępy między klawiszami czy obecność dwóch kamerek. Schowany za ochronną szybą ekran ma całkiem niezłe parametry i jest wrażliwy na dotyk. Korzystanie z tej funkcji ułatwiają różne tryby pracy, do których możemy skonwertować laptopa.
Na tym tle trochę szkoda, że nie dopracowano bardziej trudno wyczuwalnych przycisków touchpada. W szkole mniejsze znaczenie ma co najwyżej przeciętna wydajność małego Latitude i nagrzewanie się kawałka obudowy po dłuższej pracy z wykorzystaniem pełnej mocy obliczeniowej. Te cechy mogą jednak zniechęcić do 3189 osoby chcące z niego uczynić towarzysza codziennych podróży. Być może zdecydują się jednak na zakup, gdy do wymienionych już wcześniej zalet dodamy bezgłośną pracę, dobry stosunek możliwości do ceny i przede wszystkim doskonałe, bardzo długie przebiegi na akumulatorze.
Mocne strony:
| Słabe strony:
|
Autor recenzji: Mateusz Stach
Więcej recenzji ultrabooków konwertowalnych i hybrydowych
Zachęcamy do zapoznania się z ofertą Dell Latitude 3189 w sklepie kuzniewski.pl