Lenovo ThinkPad X250 – poręczny ultrabook dla profesjonalisty

Seria ThinkPad X to najmniejsze laptopy w biznesowym portfolio Lenovo. Na ich przykładzie obserwujemy dopasowywanie przez producentów oferty rynkowej do zmieniających się potrzeb i upodobań użytkowników komputerów.

Model ThinkPad X250 to zaawansowany ultrabook dla profesjonalistów, w bardzo mobilnym rozmiarze 12,5 cala. Laptopy o takich gabarytach muszą od niedawna konkurować z coraz smuklejszymi modelami o większych przekątnych ekranu, jak choćby ThinkPad X1 Carbon 3. A z drugiej strony podgryzają je przecież nieco mniejsze urządzenia typu "2 w 1", czyli ultrabooki konwertowalne, czy tablety z klawiaturami w formie stacji dokującej.

Nie dziwi więc, że Lenovo postanowiło wspomóc swojego 12,5-calowca w walce o kawałek rynku, modernizując ThinkPada X240. Jak zawsze, lab-kuzniewski.pl poddaje sprzęt wnikliwej analizie, sprawdzając, jakie zmiany przygotował producent oprócz wymiany procesorów Intel na kolejną generację.

Lenovo ThinkPad X250

[uberga ubdest="fotki_testy/04.2015/192.x250/main" ]  

Aktualna oferta ultrabooków Lenovo ThinkPad X250 w sklepie kuzniewski.pl

W związku z tym, że ThinkPad X240 w stosunku do X230 przeszedł poważne zmiany konstrukcyjne i stylistyczne, nie dziwi konserwatywne podejście do tych zagadnień w X250. Popielato-czarny korpus jest właściwie identyczny jak u poprzednika. Smukła obudowa może się podobać nawet osobom nieczułym na toporny wygląd wcześniejszych ThinkPadów. Oczywiście wysokiej jakości materiały wykończeniowe są matowe, a nie błyszczące, więc komputer jest raczej odporny na odciski palców i pewnie leży w dłoni.

[uberga ubdest="fotki_testy/04.2015/192.x250/buda" ]

Lenovo ThinkPad X250 jest też bardzo solidnym ultrabookiem. Obudowa wykonana z tworzywa wzmacnianego włóknem szklanym i węglowym jest bardzo sztywna i świetnie spasowana. Słabszym punktem pozostaje właściwie tylko lekko uginający się pulpit w okolicach miejsca na czytnik Smart Card. Zawiasy pozwalające odchylić ekran o kąt do 180 stopni mają świetnie dobrany opór. Może nie otworzymy komputera jedną ręką, ale wyświetlacz jest bardzo stabilnie utrzymywany w wybranej pozycji.

[uberga ubdest="fotki_testy/04.2015/192.x250/detal" ]

Nie zmieniono liczby dostępnych złączy. Oznacza to obecność tylko dwóch portów USB 3.0. Niby jest to nowy standard w ultramobilnych maszynach, ale czasem przydałoby się jedno gniazdo więcej. Dobrze że nie zrezygnowano z pełnowymiarowych złączy VGA i LAN. Zestaw konektorów na ściankach bocznych uzupełnia typowy dla ThinkPadów DisplayPort w wersji mini. Oczywiście na spodzie znajdziemy klasyczne gniazdo dokowania, więc w biurze kwestia portów nie będzie nam doskwierać. 

[uberga ubdest="fotki_testy/04.2015/192.x250/vad" ]

Klawiatura Precision to jeden ze znaków firmowych współczesnych ThinkPadów. Podświetlenie, miła w dotyku, antypoślizgowa powłoka, wygodnie profilowany kształt i soczysty skok klawiszy. Wszystkie te atuty są na swoim miejscu również w X250. Podobnie jak zamienione miejscami przyciski "Fn" i prawy "Ctrl" (BIOS pozwala na zamianę ich funkcji).

[uberga ubdest="fotki_testy/04.2015/192.x250/osp/01" ]

Po krytycznych ocenach części użytkowników poważne zmiany przeszły natomiast kontrolery kursora. Nieco mniejsza, klikalna płytka touchpada ma teraz zintegrowane już tylko dwa przyciski u dolnej krawędzi. Sprawia to, że gładzik zachowuje się bardziej przewidywalnie. Wydzielone powyżej niego przyciski zostały zaprojektowane z myślą o asystowaniu umieszczonemu na środku klawiatury trackpointowi. Choć opanowanie go wymaga trochę treningu, zyskał on zasłużoną sławę urządzenia, które z powodzeniem jest w stanie zastąpić w biznesowych notebookach zewnętrzną myszkę.

Głośniki ThinkPada nie dają powodów do narzekań. Niby trudno doszukać się wyraźnego basu czy przestrzennej sceny dźwiękowej. Ale z drugiej strony dostajemy to, co najważniejsze. Grają one bowiem czysto i z wystarczającą głośnością maksymalną.

Trzeba przyznać, że wybór matryc w X250 jest naprawdę szeroki i właściwie każdy znajdzie tu coś dla siebie. Obok dwóch rodzajów matryc HD (wykonane w technologii TN lub IPS) jest dostępny także wariant Full HD. A jak by tego było mało, w ofercie znajdują się też wersje dotykowe. My sprawdziliśmy nacechowany świetnym stosunkiem jakości do ceny panel o standardowej rozdzielczości, matowej powierzchni i szerokich kątach widzenia, a więc IPS (oznaczony jako Premium).

Obok wspomnianych już świetnych kątów widzenia mocnymi cechami wyświetlacza X250 są wysoki poziom kontrastu oraz mocne podświetlenie. Powyżej standardu wypada też reprodukcja kolorów. Wszystko to sprawia, że nawet długa praca z małą biznesówką Lenovo nie będzie męczyła oczu.

W ThinkPadzie X250 Lenovo zastosowało, podobnie jak w jego poprzedniku, niskonapięciowe procesory Intel. Tym razem są to jednak jednostki piątej generacji. Producent procesorów sukcesywnie poprawia zarówno wydajność, jak i energooszczędność swoich CPU. Core i5 5200U z naszego egzemplarza to świetny kompromis pomiędzy ceną a wydajnością. Częstotliwość procesora w zależności od potrzeb wynosi od 2,2 do 2,7 GHz. Wykonany w litografii 14 nm dwurdzeniowy chip ma 3 MB pamięci podręcznej i dzięki technologii Hyper Threading może liczyć cztery wątki jednocześnie. Wydajność plasuje się niemal dokładnie w pół drogi pomiędzy Core i5 4200U a i5 4200M, czyli niskonapięciowym i standardowym układem poprzedniej generacji.

Kilkunastoprocentowy, a więc podobny jak w przypadku procesora, wzrost wydajności zaobserwować można w przypadku GPU. Intel HD Graphics 5500 jest o kilkanaście procent wydajniejszy od swojego poprzednika. Nadal nie jest to moc wystarczająca do satysfakcjonującej obsługi wymagających gier czy programów do grafiki 3D. Ale układ ten stworzono przede wszystkim do bezproblemowej obsługi multimediów, nawet w wysokich rozdzielczościach. Wywiązuje się on ze swoich zadań wzorowo, przy okazji nie zużywając zbyt wiele energii.

Za magazyn w naszym X250 służył dysk SSHD o pojemności 500 GB z buforem 8 GB na najczęściej używane dane. Dzięki temu praca z komputerem była bardzo sprawna, choć nie we wszystkich sytuacjach. By uniknąć ograniczeń wydajnościowych dysków talerzowych, warto zdecydować się na nośnik SSD. Będzie on też cichszy i bardziej odporny na uszkodzenia mechaniczne.

Podobnie jak w wielu innych ThinkPadach kultura pracy X250 stoi na bardzo wysokim poziomie. Przez większość czasu jest on niemal niesłyszalny, a mógłby być jeszcze cichszy, gdyby była to wersja z SSD. Wentylator włącza się właściwie tylko pod naprawdę dużym obciążeniem. W trakcie wymagającego testu stabilności pracy maksymalnie zostało osiągnięte 37 dB. Nie jest to hałas uprzykrzający codzienną pracę.

Odczyty pirometru potwierdzają subiektywne odczucia. Obudowa ThinkPada X250 bardziej nagrzewa się od spodu niż na pulpicie. Właściwie tylko przy dłuższym pełnym obciążeniu temperatura kawałka powierzchni spodu odczuwalnie przekroczyła 40 stopni. Zazwyczaj jednak ciepłota korpusu daleka jest od nieprzyjemnych wartości.

Temperatury obudowy

Lenovo rozszerza ofertę laptopów z technologią Power Bridge. Dwie baterie z możliwością wymiany tej zewnętrznej bez wyłączania komputera posiada również X250. Recenzowany model wyposażono w najlżejszy zestaw: 3 + 3, czyli dwa akumulatory trzykomorowe. Łącznie 48 Wh to przeciętna pojemność, ale filigranowy ThinkPad wykorzystał ją do ponad siedmiu godzin symulacji pracy z włączoną siecią bezprzewodową czy dziesięciu i pół godziny pracy w trybie oszczędzania energii. Można się więc domyślić, że przy wykorzystaniu jednej z sześciokomorowych baterii (48 lub 72 Wh), czas działania mobilnego ultrabooka biznesowego Lenovo wzrośnie nawet dwukrotnie.

[uberga ubdest="fotki_testy/04.2015/192.x250/zas" ]

Tworząc X250, Lenovo postawiło na dopieszczanie szczegółów w dwunastocalowym przedstawicielu serii ThinkPad. Już wcześniej X240 wyróżniał się zgrabną, lekką i solidną obudową, wygodną klawiaturą i bogatym zestawem funkcji biznesowych z zakresu bezpieczeństwa i zarządzania. Uwagę przyciągała też technologia PowerBridge, pozwalająca na wymianę baterii bez wyłączania komputera. Oczywiście troszkę brakowało do ideału.

W X250 procesory Intel piątej generacji dbają o wzrost wydajności i energooszczędności. Nadal wyposażenie w złącza USB jest skromne, ale to obecnie cecha wielu ultrabooków, a poza tym ThinkPada można wyposażyć w stację dokującą. Istotna zmiana zaszła na pulpicie. Z touchpada wydzielono przyciski trackpointu, co pozytywnie wpływa na kontrolę nad oboma urządzeniami wskazującymi. W testowanej konfiguracji komfort pracy podnosiła matowa matryca IPS. Można więc powiedzieć, że Lenovo ThinkPad X250 to kolejny, jeszcze lepiej dopracowany, wysokiej klasy ultramobilny laptop biznesowy. Dobrze sprawdzi się jako niezawodny partner podróży służbowych.

[uberga ubdest="fotki_testy/04.2015/192.x250/plus" ]

Autor recenzji: Mateusz Stach

Więcej recenzji ultrabooków biznesowych

W podstawowym modelu znajdziemy procesor Core i3, matowy ekran HD i hybrydowy dysk twardy:

Lenovo ThinkPad X250 20CM0020PB

Zwiększając nieco budżet, otrzymamy wersję z mocniejszym procesorem Core i5, dyskiem SSD oraz matrycą IPS taką jak w recenzji:

Lenovo ThinkPad X250 20CMV024PB

Najmocniejsze konfiguracje mogą być wyposażone w Core i7, matową matrycę Full HD o świetnej jakości obrazu, 8 GB RAM, pojemny SSD, a nawet wbudowany modem LTE:

Lenovo ThinkPad X250 20CM001RPB

Aktualna oferta ultrabooków Lenovo ThinkPad X250 w sklepie kuzniewski.pl