Nowy Atom. Szczegółów garści kilka 8 maja 2013 | Krzysztof Bogacki
Chyba wszyscy słyszeliśmy o nowych procesorach Intela, czekających na swą czerwcową premierę. Kodowa nazwa Haswell jest już dość szeroko znana. Znacznie ciszej, co w sumie nie może specjalnie dziwić, skradają się procesory Silvermont.
Czym są te tajemnicze CPU? To 22-nanometrowe SoC (System-on-Chip), nowa generacja procesorów, mająca jednak otrzymać znaną nam markę Intel Atom.
Przypominamy, że pierwsze jednostki Intel Atom pojawiły się 2 kwietnia 2008 roku i wywołały małe trzęsienie ziemi wśród urządzeń mobilnych. Nie dzięki wydajności czy nowym instrukcjom, a dzięki energooszczędności oraz, bądźmy szczerzy, cenie. Intel Atom to marka, która od tamtego czasu gościła w wielu różnych urządzeniach, głównie w netbookach. Choć ten segment komputerów został już niemal całkowicie wyparty z rynku przez tablety, to jednak odcisnął swoje piętno na rozwoju mobilnych urządzeń. Dziś procesory Atom możemy znaleźć w ostatnich netbookach, w tabletach, a nawet w telefonach.
Dlatego informacja o nowej architekturze Atomków jest dosyć istotna. Zwłaszcza, że ilość urządzeń mobilnych, w których Atomy znajdą zastosowanie, stale rośnie. Intel zapowiedział oficjalnie, że znaną z procesorów Core strategię rozwoju zwaną Tick-Tock, przenosi także na procesory Intel Atom.
Strategia Tick-Tock w wydaniu Intel Atom
Nadchodzące modyfikacje mają obejmować kompletną zmianę architektury. I to od samych jej podstaw, wliczając w to nowe, znane z procesorów Core, tranzystory 3D Tri-gate, z których składać ma się jądro procesora. Co więcej, nowy Atom zyska możliwość kolejkowania instrukcji. Oczywiście, to stara technologia, ale mimo wszystko nieobecna w dotychczasowych Atomach.
Wzrost wydajności zostanie osiągnięty także poprzez zerwanie z innym reliktem przeszłości: szyną systemową FSB. Dziś skrót ten kojarzy się głównie z rosyjskimi służbami bezpieczeństwa, ale kilka lat temu taką nazwę nosiła magistrala łącząca kluczowe elementy komputera. Zastąpienie jej przez współczesne rozwiązania zwiększy przepustowość komunikowania się z pamięciami.
Kolejną nowością będą czterordzeniowe wersje procesorów Atom. Dotychczasowe, dwurdzeniowe CPU tej serii, biły na głowę swoich jednordzeniowych kuzynów. Czy tu też możemy spodziewać się podobnego wzrostu wydajności?
Silvermont ma być dwa razy szybszy i czerpać cztery razy mniej prądu? Jeśli zapowiedzi pokryją się z rzeczywistością, to czeka nas ciekawa premiera.
Polepszona zostanie również energooszczędność, dla której stworzono rodzinę procesorów Intel Atom. A jeśli wzrasta zarówno energooszczędność, jak i wydajność, to możemy spodziewać się niemałego zamieszania na rynku CPU z tego segmentu. Koniec 2013 roku zapowiada się więc niezwykle ciekawie.
Źródło: TechSpot, Intel