Dwa razy Dell – w wersji „Standard” i „deLuxe”

Dell przyzwyczaił nas już do tego, że należy do producentów szczególnie dbających o klienta biznesowego. Naturalnie, w jego ofercie znajdziemy również modele dla użytkownika domowego, lecz mówiąc "Dell" myślimy o solidnym notebooka dla biznesmena w podróży.

Amerykańska firma przyjęła jednak zupełnie inną strategię niż np. konkurencyjne Lenovo. W przeciwieństwie do chińskiego potentata, Dell nie tworzy maszyn wyglądających jak relikty minionej epoki. Laptopy Della potrafią być zaskakująco innowacyjne stylistycznie, a mimo to nie tracą biznesowego charakteru.

Vostro to linia notebooków dla małych i średnich firm. Są to zwykle solidne maszyny, często o dosyć śmiałej stylistyce. W swojej klasie cenowej należą do produktów o wysokiej jakości wykonania. Latitude to seria uplasowana wyżej na produkcyjnej drabince Della. Uważane, skądinąd słusznie, za jedne z najlepszych laptopów biznesowych, notebooki z tej serii cenione są za wysoką jakość wykonania i trwałość. Postanowiliśmy zestawić dwa notebooki Della, należące do wspomnianych wyżej serii. Dell Vostro V3560 zmierzy się z Dellem Latitude E5430.

[uberga ubdest="fotki_testy/05.2013/dwa_delle/main/galeria_gora" ]

Dell Vostro V3560 

[uberga ubdest="fotki_testy/05.2013/dwa_delle/V3560/main" ]

Dell Latitude E5430 

[uberga ubdest="fotki_testy/05.2013/dwa_delle/E5430/main" ]  

Dell Vostro V3560

Vostro to linia notebooków dla małych i średnich firm. Są to zwykle solidne maszyny, często o dosyć śmiałej stylistyce. W swojej klasie cenowej należą do produktów o wysokiej jakości wykonania.

Dell Vostro 3560, który trafił do naszej redakcji, to właśnie taki sprzęt. Rzadko poświęcamy dużo miejsca stylistyce laptopa. W tym przypadku chyba jednak powinniśmy zrobić wyjątek, bo i V3560 jest nieco wyjątkowy. Laptop skierowany do biznesu... w kolorze czerwonym? A dlaczego by nie? Coca-Cola powinna takie sprawić swoim handlowcom. W rzeczywistości musimy pamiętać o tym, że sprzęt dla odbiorcy biznesowego zwykle jest czarny lub szary, ewentualnie metaliczny. Solidnie, elegancko, ale nieco smutno. Dla kogo jest więc czerwony Vostro? Dla osób potrzebujących solidnego komputera przenośnego, skupionych na funkcjonalności sprzętu, ale chcących by był także ozdobą biurka. V3560 może nie będzie pasował do statecznego prezesa banku. Za to do dynamicznego, młodego szefa działu reklamy i owszem.

[uberga ubdest="fotki_testy/05.2013/dwa_delle/V3560/case" ]

Znaczną część obudowy V3650 zbudowano z aluminium. Pokrywę ekranu, boki oraz część spodu laptopa wykonano właśnie z barwionego na wyrazistą czerwień metalu. Nie jest to jednak szczególnie gruba warstwa "pancerza", gdyż pokrywa ugina się dosyć wyraźnie pod naciskiem. Zaufanie wzbudzają natomiast duże metalowe zawiasy. Pracują z wyraźnym oporem, utrzymując tym samym otwartą matryce w jednej pozycji. Umieszczone zostały w górnej części charakterystycznego dla tej linii notebooków "kuperka". Stylistycznie jest to bardzo udane rozwiązanie. Ogranicza jednak maksymalne rozwarcie pokrywy.

Wewnątrz jest już nieco bardziej typowo: biznesowo i klasycznie. Pulpit roboczy oraz ramkę ekranu wykonano z szarego tworzywa o lekko gumowatej fakturze. Jest ono bardzo przyjemne w dotyku, sprawia też wrażenie solidnego, nie reagując na nacisk nigdzie, poza częścią okalającą napęd optyczny. Tam zresztą również ugięcie jest nieznaczne.

Gniazda zostały rozmieszczone zgodnie ze współczesnymi trendami. A więc na tyle komputera nie znalazł się żaden port. Wszystkie wyjścia i wejścia zostały "upchnięte" na bokach. Nie jesteśmy entuzjastami takiego rozwiązania. Po pierwsze: nadmiar portów po bokach w niektórych sytuacjach oznacza plątaninę kabli i urządzeń tuż obok naszych rąk. Po drugie: ciężko nie zauważyć, że im więcej portów, tym lepiej, a pozostawianie całej tylnej krawędzi niezagospodarowanej to nic innego jak marnotrawstwo miejsca. Na szczęście w V3560 większość portów znalazła się na lewej krawędzi, co przynajmniej nie utrudni pracy z myszą.

Dell Latitude E5430

Latitude dla Della jest odpowiednikiem ThinkPada dla Lenovo, czyli serią legendą. Dell twardo trzyma się zasady, że Latitude to laptop stricte biznesowy. E5430 nie łamie tego schematu, pozostając maszyną dla biznesmena. I chociaż w formie jest zdecydowanie bardziej klasyczny niż Vostro V3560, to nie sposób odmówić mu pewnej, całkiem urokliwej zresztą, nowoczesności.

[uberga ubdest="fotki_testy/05.2013/dwa_delle/E5430/case" ]

Już pokrywa ekranu może stanowić pewne zaskoczenie. Jej narożniki nie są ułożone w kąt prosty, nie są też mocno zaokrąglone. Zamiast tego styliści Della postanowili "pościnać" narożniki. Nadaje to oryginalnego stylu obudowie E5430. Dostępu do matrycy strzeże zatrzask - rozwiązanie stosowane niezbyt często, za to bardzo funkcjonalne. Otworzenie laptopa jedną ręką nie stanowi problemu. Wewnątrz zaskakuje nas olbrzymia szerokość ramki okalającej ekran. "To on nie ma piętnastu cali?", chciałoby się zapytać. Ano nie ma. Ekran jest czternastocalowy, ale przy ramce grubości aż 28 mm wielkość notebooka odpowiada konstrukcjom piętnastocalowym.
Wewnętrzna część laptopa została wykonana z czarnego, matowego plastiku. Jest to bardzo trwałe tworzywo, wyjątkowo dobrze znoszące nacisk.

Porty rozmieszczono odrobinę nietypowo jak na współczesnego laptopa. Gniazdo zasilania, LAN oraz jeden port USB trafiły na coraz rzadziej wykorzystywaną do tego celu tylną krawędź laptopa. Jeśli nie liczyć portu D-Sub i pojedynczego gniazda USB, wszystkie pozostałe porty trafiły na lewą krawędź. Rozmieszczenie portów należy więc uznać za dobre. 

Dell Vostro V3560

Dell Vostro V3560 jest laptopem do pracy. A jako taki powinien dysponować wygodną klawiaturą, na której pisane nie będzie udręką, oraz touchpadem, potrafiącym godnie zastąpić mysz, gdy nie ma jej pod ręką. Z pierwszej części zadania konstruktorzy V3560 wywiązali się znakomicie. Klawiatura jest bardzo wygodna, płytki klawiszy dobrze odseparowane. Cechują się wysokim skokiem, z wyraźnym "dnem", co sprawia, że docenią je osoby, dla których pisanie dłuższych tekstów to codzienność. Dodatkowo, klawiatura jest podświetlana, co tylko podnosi jej ocenę.

[uberga ubdest="fotki_testy/05.2013/dwa_delle/V3560/osprzet" ]

Drugą część wspomnianego wyżej zadania, czyli touchpad, również wykonano bardzo dobrze. Sama płytka dotykowa, której powierzchnia jest dosyć duża, jest wykonana z plastiku o przyjemnej fakturze, bez charakterystycznej dla wielu notebooków "tłustości". Klawisze pracują świetnie i chociaż to sprawa indywidualnych preferencji, ich skok wydaje mi się być bliskim optymalnego.

Dell Latitude E5430

Latitude E5430 zaskoczyłby nas, gdyby posiadał niewygodną klawiaturę. Jedną z charakterystycznych cech notebooków linii Latitude jest właśnie bardzo wygodna klawiatura. Znajdujące się blisko siebie wyprofilowane klawisze pracują miękko, z wyraźnym skokiem i, wyłączając nieco hałaśliwą spację, cicho. Na E5430 pisze się bardzo wygodnie, zdecydowanie lepiej niż na przeważającej części znacznie większych notebooków. Klawiatura jest oczywiście podświetlana. Jej ogólna ocena jest bardzo wysoka.

[uberga ubdest="fotki_testy/05.2013/dwa_delle/E5430/osprzet" ]

Dell wyposażył Latitude E5430 w dwa urządzenia wskazujące: touchpad i trackpoint. Ten pierwszy obsługuje dotyk wielopunktowy. Pracuje się na nim bardzo dobrze, chociaż skok klawiszy jest nieco zbyt miękki. Trackpoint, całkiem precyzyjny jak na ten typ urządzeń, otrzymał klawisze o nieco wyraźniejszym skoku.

Dell Vostro V3560

Jaka szkoda, że producenci tak często oszczędzają na tym właśnie elemencie. W przypadku Vostro V3560 widać, że zamiast inżynierów nad tą częścią konstrukcji najsilniej popracowali księgowi. Matryca cechuje się dobrymi parametrami, ale jej rozdzielczość to zaledwie 1366 x 768. W przypadku laptopa tej wielkości rozdzielczość HD+ wydawałaby się wręcz naturalna. 

Dell Latitude E5430

Czternastocalowa matryca E5430 cechuje się raczej nie najlepszymi parametrami. Oczywiście, podobne wartości moglibyśmy uznać za całkiem dobre... w laptopie klasy budżetowej. Ale tu mówimy o modelu należącym do rodziny Latitude. Odwzorowanie kolorów na poziomie 60% palety Adobe sRGB, kontrast 70:1 oraz jasność matrycy 210 cd/m2 to zdecydowanie nie są parametry godne tej klasy sprzętu. Zaletą matrycy jest jej rozdzielczość. HD+ na czternastu calach sprawdza się doskonale.

Obydwa laptopy sprawiły się w testach całkiem dobrze, chociaż wynik może odrobinę zaskakiwać. Większość testów wygrywa bowiem wyposażony w słabszy procesor Vostro V3560. Są to różnice minimalne, jednak ich obecność okazała się zastanawiająca. Ciekawi nas wydajność najmocniejszych konfiguracji tego modelu, wyposażonych w procesory Core i7. 

Szukając winnego, musimy wskazać na sterowniki Della, wolniejszy dysk twardy oraz dziwną pracę TurboBoost w Latitude. Bardzo często bowiem taktowanie procesora pozostawało na tym samym poziomie, co przy mniej wymagających zadaniach. Jedynie Cinebench ujawnił prawdziwą różnicę w wydajności procesorów zastosowanych w obydwu komputerach. Warto nadmienić, że V3560 występuje też w wersji z mocną grafiką produkcji AMD: Radeonem HD 7670. 

Vostro V3560 podczas typowych zadań, jak przeglądanie internetu czy odtwarzanie muzyki, nie generuje dużych ilości ciepła. Wyraźnie ciepły jest tylko środek spodniej pokrywy komputera - reszta pozostaje chłodna. Po uruchomianiu bardziej wymagających aplikacji wzrost temperatur dotyczy przede wszystkim spodu laptopa, acz i te wartości nie należą do szczególnie wysokich.

Latitude E5430 nie jest specjalnie gorący podczas pracy nad prostymi zadaniami. Kiedy jednak zostanie uruchomione coś wymagającego większej wydajności niż przeglądarka czy edytor tekstu, przestaje być tak dobrze. Wówczas temperatura laptopa rośnie. Miejscami obudowa osiąga czterdzieści stopni, co jest już wartością może nie alarmującą, ale na pewno ograniczającą przyjemność pracy z komputerem.

Dell Vostro V3560

Dell Latitude E5430

Jeśli chodzi o głośność, to obydwie maszyny zachowują się względnie cicho..., przynajmniej gdy pracują nad niezbyt wymagającymi zadaniami. Jeśli zmusimy testowane notebooki do większego wysiłku, okazuje się, że Vostro potrafi nieco poszumieć wentylatorem, będąc wyraźnie głośniejszym od Latitude E5430. 

Z racji rozmiarów, konfiguracji oraz pojemności baterii, nie spodziewaliśmy się cudów po czasie pracy na baterii w przypadku modelu Vostro V3560. Piętnastocalowa matryca pobiera sporo prądu, podobnie jak wydajny procesor. Osiągnięty wynik niemal pięciu godzin to rezultat naprawdę dobry i świadczący o tym, że energooszczędność tego modelu stoi na wysokim poziomie.

Latitude osiągnął wynik lepszy o około godzinę. Mniejsza matryca oraz bardziej pojemna bateria, zrobiły więc co do nich należy. Latitude E5430 jest więc świetnym towarzyszem podróży. Zwłaszcza, że przy jego solidności nie musimy się martwić o przypadkowe uszkodzenia. 

Każdy recenzent ma czasem chęć wbicia szpilki lub kilku, twórczego narzekania na to i owo. Obawiam się jednak, że tym razem nie było zbyt wielu ku temu powodów. Obydwa komputery sprawiają bardzo dobre wrażenie, chociaż różni je dosyć dużo. Skierowane są też do innego odbiorcy.

Czerwony Vostro V3560 wzbudza sympatię swoim nietuzinkowym designem, aluminiową konstrukcją oraz dobrą kulturą pracy. Bardzo wygodna klawiatura i dobry touchpad to kolejne zalety, którymi może pochwalić się ten model. Pewną wadą jest dosyć głośna praca "w stresie" oraz matryca o niewielkiej rozdzielczości. Jednocześnie ten sam panel posiada lepsze parametry, niż ten zastosowany w droższym E5430.

Dla kogo jest Vostro V3560? To dobry komputer tak do domu, jak i do biura. Dzięki swojej stylistyce powinien wzbudzić zainteresowanie osób bardziej wyczulonych na design, a jednocześnie przywiązanych do wysokiej funkcjonalności.

Latitude E5430 to notebook, obok którego ciężko przejść obojętnie. Tu również wygląd jest niecodzienny jak na laptopa biznesowego. Podejście do stylistyki jest jednak zupełnie inne niż w V3560. Dobrze świadczy to o stylistach Della, którzy potrafili zaprojektować dwa oryginalne, a mimo to różne komputery przenośne. Obudowa ma nieco nietypowy kształt, ramka ekranu jest bardzo pokaźnych rozmiarów, a po zamknięciu notebook wygląda na model piętnastocalowy. Jednocześnie trudno nie zachwycić się wygodną klawiaturą oraz jakością wykonania obudowy.

 [uberga ubdest="fotki_testy/05.2013/dwa_delle/main/galeria_dol" ]

Czy mamy zwycięzcę? W pewnym sensie tak. W tym przypadku zwycięzcą będzie klient, który wybierze któryś z tych dwóch komputerów. Obydwa posiadają bardzo wygodne klawiatury, solidne obudowy i dysponują wysoką, sprawdzającą się w codziennych pracach, wydajnością. Omijać je powinni za to gracze, bo zintegrowane układy graficzne Intela z wielkiej wydajności nigdy nie słynęły. Każdemu innemu użytkownikowi możemy bez wahania polecić zarówno Vostro V3560, jak i Latitude E5430.

Autor recenzji: Krzysztof Bogacki

Zachęcamy do zapoznania się z aktualną ofertą notebooków Dell w sklepie kuzniewski.pl