Dell Latitude E5450 – jeszcze bardziej mobilny laptop biznesowy 13 maja 2015 | Zespół lab-kuzniewski.pl
Delle Latitude serii 5000 od dawna zapewniają świetny stosunek ceny do możliwości w zastosowaniach biznesowych. W poprzedniej generacji amerykański producent po raz pierwszy zastosował procesory o obniżonym napięciu, a obudowy stały się zgrabniejsze. W najnowszej odsłonie - E5x50 - Dell idzie dalej w tym kierunku. Pozbycie się napędu optycznego, który odchodzi z wolna do lamusa, pozwoliło jeszcze bardziej wyszczuplić notebooki z tej serii.
Podczas testu Della Latitude E5450 postanowiliśmy sprawdzić, czy wszystkie różnice w stosunku do poprzednika można określić jako zmiany na lepsze. Przy okazji postaramy się nawiązać do recenzji Latitude E5550, która pojawiła się wcześniej na naszych łamach. Biorąc pod uwagę to, jak dobrze wypadł on w naszej ocenie, poprzeczka dla czternastocalowego E5450 jest ustawiona naprawdę wysoko.
Ten model został już wycofany z oferty | |
Jego następcą jest Dell Latitude E5470 | |
Dell Latitude E5450
segment | profesjonalny notebook biznesowy |
wymiary i waga | 335 x 231 x 23 mm 1,98 kg - waga z baterią 309 g - zasilacz |
system operacyjny | Windows 7 Professional, 64-bit |
procesor | Intel Core i5 5200U 2 rdzenie, 4 wątki od 2,2 GHz do 2,7 GHz 3 MB cache, 14 nm maks. TDP - 15 W |
układ graficzny | Intel HD 5500 |
dysk twardy | 500 GB, 7200 rpm, HDD Toshiba MQ01ACF050 |
pamięć RAM | 4 GB, DDR3 - maks. 16 GB |
ekran | 14 cali, 1366 x 768 HD matryca matowa CMN N140BGE |
napęd optyczny | brak |
wybór złączy | 3 x USB 3.0 VGA HDMI LAN złącze stacji dokującej |
opcje rozszerzeń | czytnik kart SD |
komunikacja | WLAN - Intel Dual Band AC 7265 ac/a/b/g/n LAN - Intel I218-LM 10/100/1000 Bluetooth 4.0 - Intel |
bezpieczeństwo | --- |
akumulator | 51 Wh Li-Poly, 4-komorowy |
wyposażenie dodatkowe | --- |
wyposażenie opcjonalne | czytnik linii papilarnych |
gwarancja | 3 lata z możliwością rozszerzenia |
[uberga ubdest="fotki_testy/05.2015/196.e5450/main" ]
Aktualna oferta serii Dell Latitude w sklepie kuzniewski.pl
Dell zachowuje w obecnej generacji wygląd typowy dla serii 5000. Obudowa ma gładką, matową fakturę i ciemny grafitowy kolor. Dzięki temu jest skromna i elegancka zarazem. Choć materiały konstrukcyjne to w większości tworzywo, ich jakość sprawia, że łatwo pomylić je z magnezem. Latitude E5450 wykonuje kolejny krok w kierunku zwiększenia poręczności laptopa. Tym razem grubość spadła w stosunku do poprzednika o ponad pół centymetra, a waga utrzymuje się poniżej 2 kg. Czyni to z bohatera testu jeszcze wygodniejszym narzędziem pracy podczas podróży służbowych.
[uberga ubdest="fotki_testy/05.2015/196.e5450/buda" ]
Nie można też narzekać na solidność wykonania. Na bardzo mocne wyglądają metalowe zawiasy pozwalające na otwarcie klapy o kąt do 180 stopni. Ale i wzmocniony włóknem szklanym korpus jest przykładnie sztywny. Solidną notę otrzymuje również spasowanie poszczególnych elementów.
Po odwróceniu notebooka do góry nogami naszym oczom ukaże się, zajmująca właściwie cały spód, pokrywa serwisowa. Choć wymaga to śrubokrętu, jej ściągnięcie jest stosunkowo łatwe. I dobrze, bo kryje się pod nią więcej komponentów niż u poprzednika. To już nie tylko dysk twardy, pamięć operacyjna czy układ chodzenia, ale też bateria oraz kieszonka na kartę SIM. E5450 można bowiem wyposażyć w modem WWAN.
[uberga ubdest="fotki_testy/05.2015/196.e5450/plus" ]
Ze względu na brak napędu optycznego w czternastocalowym przedstawicielu rodziny Latitude 5000 można było rozmieścić porty na ściankach bocznych z większą dowolnością niż u poprzednika. Projektanci Della poszli jednak inną drogą i większość konektorów przenieśli na ściankę tylną. Na flankach pozostały tylko najczęściej używane gniazda: jedno USB, audio i czytnik kart pamięci. Choć jest to zabieg kontrowersyjny, pozwala usunąć z zasięgu rąk i oczu plątaninę kabli, która tworzy się z łatwością po podłączeniu peryferiów do innych laptopów. Na rufie Latitude E5450 znajdziemy następujące porty: gniazdo LAN, VGA, HDMI, dwa USB 3.0 i gniazdo zasilania. Oczywiście jak na sprzęt biznesowy z krwi i kości przystało, obecne jest też gniazdo stacji dokującej. Pozwala to na uporządkowanie stanowiska pracy oraz rozszerzenie zestawu złączy.
[uberga ubdest="fotki_testy/05.2015/196.e5450/vad" ]
Obecna generacja serii 5000 po raz pierwszy otrzymała klawiaturę w układzie wyspowym. Rozkład, dla którego charakterystyczne są duże odstępy między klawiszami, znany jest od dawna z innych modeli Della oraz większości maszyn konkurencji. Choć klawiatura w Latitude E5450 nie jest tak wygodna jak rozwiązanie znane z ThinkPadów, to i tak zasługuje na pochwałę. Płytki mają wyczuwalnie wyprofilowaną powierzchnię, co w połączeniu z niezłą długością i charakterystyką skoku pozytywnie wpływa na wygodę pisania i pozwala unikać literówek. Klawiatura jest też całkiem dobrze usztywniona i niezbyt hałaśliwa. W porównaniu do poprzednika zmieniło się też położenie przycisków do obsługi głośności. Wyłączenie lub regulacja natężenia dźwięku zintegrowane są obecnie w klawiszach funkcyjnych, a nie w osobnych guzikach nad klawiaturą.
Touchpad ma stosunkowo dużą powierzchnię oraz klasyczną konstrukcję z osobnymi fizycznymi przyciskami o miękkim skoku. Płytka jest czuła po same krawędzie, pozwala na precyzyjną kontrolę nad kursorem oraz daje możliwość nawigacji za pomocą gestów.
[uberga ubdest="fotki_testy/05.2015/196.e5450/osp" ]
Dell Latitude E5450 występuje w dwóch wersjach pulpitu - z podstawowym lub rozbudowanym wyposażeniem. My testowaliśmy ten pierwszy wariant, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by wybrać model bogatszy w funkcje. W pakiecie otrzymujemy wtedy podświetlenie klawiatury, drugie obok touchpada urządzenie wskazujące, czyli trackpoint, oraz czytnik linii papilarnych.
Głośniki nie zaskakują niczym szczególnym. Nie potrafią wytworzyć dźwięku wyróżniającej jakości, choćby ze względu na skromną reprezentację tonów niskich. Grają za to wystarczajaco czysto i donośnie.
[uberga ubdest="fotki_testy/05.2015/196.e5450/detal" ]
Czternastocalowa matryca E5450 dostępna jest w kilku wersjach. My testowaliśmy podstawową opcję o rozdzielczości HD, czyli 1366 na 768. Główną zaletą tego panelu jest jego matowa powierzchnia pozwalająca uniknąć męczących oczy refleksów świetlnych. Jest to jednak prosty wyświetlacz typu TN o bardzo przeciętnych wartościach jasności i kontrastu, z raczej ograniczonymi kątami widzenia w pionie i podstawową paletą wyświetlanych kolorów. Dobrze sprawdzi się on w zadaniach biurowych, jednak gdy potrzebna jest wyższa jakość obrazu, warto sięgnąć po jeden z dwóch wyświetlaczy Full HD - matowy lub błyszczący z obsługą dotykową oraz ochronnym szkłem Corning Gorilla NBT.
Oprócz większego obszaru roboczego otrzymamy też szereg korzyści związanych z wykonaniem w technologii IPS. Są to przede wszystkim niemal nieograniczone katy widzenia oraz wyższe wartości jasności, kontrastu i szersza gama wyświetlanych kolorów. Co ciekawe, zastosowanie matrycy Full HD wiąże się też z zastosowaniem jako materiału dekla magnezu, a nie tworzyw sztucznych, jak ma to miejsce przy ekranie HD.
Matryca
Zakres kolorów
| Szczegółowy pomiar podświetlenia
| Kąty widzenia ekranu |
Z szerokiej gamy procesorów Intel oferowanych w Latitude E5450 - od ekonomicznego Celerona po wydajne Core i7 - najbardziej zbalansowanym wyborem wydaje się Core i5. Tak się składa, że mieliśmy okazje sprawdzić, jak sprawuje się Core i5 5200U. Jak widać, mamy więc do czynienia z procesorem najnowszej generacji, czyli Broadwell. To zarazem wydajna i energooszczędna jednostka centralna wykonana w procesie technologicznym 14 nm. Dwa rdzenie, mogące dzięki Hyper-Threadingowi liczyć cztery wątki jednocześnie, pracują z prędkością od 2,2 do 2,7 GHz i mają do dyspozycji bufor o pojemności 3 MB. A to wszystko przy TDP (ang. Termal design power - znamionowa moc termiczna) wynoszącym zaledwie 15 W.
Zapas mocy obliczeniowej i5 5200U jest na tyle duży, by można było wykonywać bardziej wymagające operacje niż podstawowe, codzienne zadania. Benchmarki wykazują przynajmniej dziesięcioprocentowy wzrost wydajności w stosunku do poprzednika i pozycjonują opisywane CPU właściwie dokładnie pomiędzy dwoma CPU poprzedniej generacji: niskonapięciowym Core i5 4200U a Core i5 4200M o standardowym napięciu.
Większość konfiguracji E5450, w tym również i nasza, oparte są o zintegrowany układ graficzny Intel HD 5500. Zapewnia on płynne i bezproblemowe wyświetlanie obrazu przy niewielkim zużyciu energii. Natomiast w obliczeniach trójwymiarowych, w tym również grach, należy po nim oczekiwać tylko podstawowej wydajności. Bardziej wymagający w tym względzie użytkownicy nie zostali jednak pozostawieni na pastwę losu. Latitude E5450 występuje bowiem również w wersjach z niezintegrowanymi kartami nVidia GeForce 830M i 840M.
Zastosowany w bohaterze testu dysk talerzowy Toshiby o pojemności 500 GB z pewnością charakteryzuje niski koszt w przeliczeniu na GB pojemności. Jednak nawet pomimo prędkości obrotowej 7200 rpm trudno go, w czasach wszechobecnych nośników SSD, nazwać szybkim. Najmniejsze SSD są obecnie w podobnych cenach i warto rozważyć taką zamianę lub dołożenie do pojemniejszego nośnika półprzewodnikowego. Będzie on wyraźnie szybszy, a dzięki brakowi ruchomych części również cichszy, chłodniejszy i zapewni lepszą ochronę danych.
Patrząc na wyniki pomiarów, można dojść do wniosku, że producent odpowiednio dobrał wydajność układu chłodzenia. Gdyby nie (stosunkowo ciche) odgłosy ruchomych elementów dysku twardego, przy niewielkim obciążeniu Latitude E5450 byłby właściwie bezgłośny. Kultura pracy utrzymuje się na wysokim poziomie również po mocniejszym obciążeniu komputera. 36 dB to natężenie hałasu, które nie męczy, a wręcz łatwo niknie w odgłosach toczącego się życia.
Spokojnie kręcący się wiatraczek oznacza jednak, że przy długotrwałym pełnym obciążeniu część spodu obudowy rozgrzewa się odczuwalnie. Maksymalnie 43 stopnie w jednym narożniku to jeszcze nie powód do alarmu. Ale podczas skomplikowanych obliczeń warto rozważyć położenie laptopa na biurku, a nie na kolanach.
Temperatury obudowy
Pulpit - niewielkie obciążenie
| Pulpit - duże obciążenie
|
Spód - niewielkie obciążenie
| Spód - duże obciążenie
|
Bateria w Dellu Latitude E5450 jest nieco mniejsza niż u poprzednika i ma 51 Wh. Warto też pamiętać, że schowano ją pod spodnią pokrywą, więc wymiana wiąże się z potrzebą posiadania pod ręką śrubokrętu. Co ciekawe, zapewne dzięki procesorowi nowszej generacji i po trosze brakowi niezintegrowanej karty graficznej, czas pracy jest dłuższy niż w Latitude E5440. Energii z akumulatora wystarczy na prawie sześć i pół godziny korzystania z Sieci, ponad 12 i pół godziny pracy w trybie oszczędzania energii lub niespełna dwie i pół godziny działania z wysoką wydajnością.
[uberga ubdest="fotki_testy/05.2015/196.e5450/zas" ]
Dell Latitude E5450 to kolejny krok w ewolucji biznesowych notebooków amerykańskiego producenta. Najważniejsze zmiany w stosunku do poprzednika to procesory najnowszej generacji i bardziej płaska obudowa bez napędu optycznego. Choć bateria jest teraz schowana i ma trochę mniejszą pojemność, projektantom E5450 udało się wydłużyć czas pracy na akumulatorze. Kolejna zmiana to postawienie na klawiaturę wyspową. Wygoda pisania jest z pewnością nie gorsza niż u poprzednika, który był wyposażony w klawisze klasycznego typu.
Solidna i niebrudząca się łatwo obudowa wyposażona jest w rozmieszczone w bardzo przemyślany sposób złącza. Jeśli mielibyśmy na coś narzekać, to w testowej konfiguracji mogłyby być to parametry ekranu HD czy wydajność dysku twardego. W szerokiej palecie wersji Latitude E5450 łatwo jednak można znaleźć modele pozbawione tych mankamentów. Uwagę zwracają też warianty z mocniejszymi kartami graficznymi, podświetlaną klawiaturą czy np. modemami WWAN. Pozytywny obraz bohatera recenzji uzupełnia jego wysoka kultura pracy. Gdyby nie dysk talerzowy, mielibyśmy do czynienia z laptopem, który przez większość czasu jest właściwie bezgłośny.
Mocne strony:
|
Słabe strony:
|
Autor recenzji: Mateusz Stach
Więcej recenzji notebooków profesjonalnych
Ten model został już wycofany z oferty | |
Jego następcą jest Dell Latitude E5470 | |
Zachęcamy do zapoznania się z ofertą Dell Latitude w sklepie kuzniewski.pl