HP Compaq Pro 6305 – nieduży i niedrogi komputer do biura

W czasach, gdy zalety płynące z małych gabarytów i mobilności są już chlebem powszednim w świecie rozwiązań dla biznesu, komputerom stacjonarnym coraz trudniej zabłysnąć na tle konkurencji.

Desktopy jednak się nie poddają. Jest bowiem kilka wyróżników, dzięki którym maszyny tego typu mogą całkiem nieźle sprawdzić się w zastosowaniach biurowych. Niska cena, dobra kultura pracy, komfort użytkowania w stałym miejscu, możliwość optymalizacji i modyfikacji. To właśnie te cechy sprawiają, że w sklepowych katalogach nadal możemy zobaczyć kategorię większych braci laptopów i tabletów.

Choć wspomniane urządzenia mogą mieć szereg innych profesjonalnych zastosowań, w tym przypadku skupimy się przede wszystkim na najprostszych zadaniach. Półkę komputerów spełniających najbardziej podstawowe wymogi reprezentować będzie HP Compaq Pro 6305. Stosunkowo niewielki, nierzucający się w oczy, cichy i niezawodny – tak pokrótce można byłoby opisać ten model. Nasze testy ujawniły jednak kilka dodatkowych szczegółów, których nie można pominąć opisując ten sprzęt.

Nie oszukujmy się – komputer nie jest potworem w kwestii osiągów. Zresztą nawet nie udaje nim być, co jest miłym akcentem po obcowaniu z zawsze lekko podkoloryzowanymi specyfikacjami notebooków. Jako stacjonarne narzędzie pracy sprawdza się jednak dobrze, co udało nam się potwierdzić w przeprowadzonych próbach.

Podzespoły recenzowanego HP byłyby standardowe, gdyby nie kilka detali. Zamiast popularnego procesora firmy Intel, zamontowano tu dwurdzeniowy AMD A4-5300B osiągający taktowania do 3,6 GHz. Towarzyszy mu 2GB RAM, karta graficzna ATI Radeon HD 7480D oraz stosunkowo pojemny dysk, który bez problemu pomieści wszystkie potrzebne dokumenty. To rzadko spotykany na rynku zestaw, dlatego tym chętniej go sprawdziliśmy.

HP Compaq Pro 6305

[uberga ubdest="fotki_testy/06.2014/129.hp_6305/6305_main" ]  

Zanim jednak przejdziemy do wydajności w codziennym użytkowaniu, warto rzucić okiem na walory zewnętrzne. Co ciekawe, opisywany model występuje zarówno w klasycznej obudowie typu „tower” oraz, nieco bardziej poręcznej, Small Form Factor. To właśnie ten rodzaj trafił w nasze wytrenowane ręce. Tak, trochę treningu podczas obcowania z tym egzemplarzem zdecydowanie się przyda. Całość jest bowiem odczuwalnie ciężka, nawet jak na swoją kategorię wagową. Po ustawieniu na biurku na dobre zapominamy jednak o tym niedopatrzeniu.

W porównaniu z innymi desktopami, 6305 w wersji SFF wydaje się wyraźnie mniejszy. I im dłużej się na nim pracuje, tym bardziej zaczyna się doceniać tę zaletę. Skrzynka może pracować zarówno położeniu pionowym, jak i poziomym, gdzie zajmuje ograniczoną ilość powierzchni roboczej. Z czasem zaś zupełnie wtapia się w otoczenie jako niczym niewyróżniający się prostopadłościan. Poza tym nic nie stoi też na przeszkodzie, aby postawić na nim na przykład monitor, co dodatkowo pomoże zapanować nad biurkowym rozgardiaszem.

[uberga ubdest="fotki_testy/06.2014/129.hp_6305/6305_case" ]

Sama jednostka centralna wykończona została czarnym, matowym lakierem, którego monotonia przerywana jest nielicznymi srebrnymi wstawkami. Compaq nie rzuca się w oczy i należy to docenić. Szczególnie, jeśli weźmiemy pod uwagę jego mało przenośne wymiary (338 x 379 x 100 mm) i wspomnianą wcześniej wagę.

Obudowa wyposażona jest ponadto w szereg portów, z czego aż dziesięć to złącza USB. Do komputera podłączymy więc jednocześnie choćby drukarkę, dysk zewnętrzny, pendrive czy własną mysz i klawiaturę… A i tak zapełnimy dopiero połowę gniazd. Na dodatek cztery z nich (niestety umieszczone z tyłu) wykonane są w standardzie 3.0, gwarantując wyraźnie wyższy komfort w transferze danych i nie tylko. Dwa warianty współpracy z monitorami to z kolei zasługa obecności portów VGA i DisplayPort. Urządzenia wskazujące (choćby te z zestawu) można podłączyć pod gniazda PS/2.

[uberga ubdest="fotki_testy/06.2014/129.hp_6305/6305_mikro" ]

Największą zaletą omawianego desktopa jest jednak możliwość jego szybkiej i bezproblemowej modyfikacji lub naprawy. Dostęp do wnętrzności maszyny nie wymaga żadnych narzędzi. Aby dostać się do poszczególnych elementów wystarczy po prostu zdjąć pokrywę. W ten sposób możliwa jest wymiana lub dołożenie na przykład kości RAM (rozbudowa do 32 GB), a cały zabieg dla wprawionych rąk jest tylko odrobinę bardziej skomplikowany niż zabawa klockami LEGO. To zdecydowanie duży plus.

[uberga ubdest="fotki_testy/06.2014/129.hp_6305/6305_inside" ]

Trudno powiedzieć, żeby zamontowane w komputerze komponenty robiły wrażenie. Zestawienie obok siebie AMD A4-5300B, dwóch gigabajtów pamięci i zintegrowanego Radeona ma skutkować przede wszystkim sprawnym działaniem, a nie efekciarskimi wodotryskami. I tak właśnie jest w praktyce. 

W codziennym użytkowaniu – przy pracy z pakietem Office, przeglądaniu Internetu czy oglądaniu filmów – 6305 radzi sobie zupełnie dobrze. Komfort maleje dopiero przy bardziej wymagających obliczeniach. Tutaj ewidentnie brakuje pamięci, którą, jak już pisaliśmy, można uzupełnić z uwagi na trzy wolne banki znajdujące się na płycie głównej.

Karta graficzna również pozwala przede wszystkim na podstawowe zadania. Znośne wyświetlanie najnowszych gier wiąże się niestety z kompromisami w jakości obrazu. Jeśli jednak komuś bardzo zależałoby na poprawieniu wydajności graficznej, zawsze można pokusić się o podłączenie dodatkowej karty.  

Obok skromnych jak na desktopa rozmiarów, 6305 odznacza się także niezłą kulturą pracy. Obudowa postawiona na biurku to zawsze ryzyko denerwujących wibracji, ale nie w tym przypadku. Komputer cały czas zachowuje się w granicach tolerancji, dając znak życia dopiero przy dłuższej lub wytężonej pracy. Chociaż nawet wtedy głośność wiatraków pozostaje w normie. Tak samo jest z temperaturą – i to zarówno na procesorze, jak i przy karcie graficznej. Maszyna nie ma problemów z chłodzeniem i zawsze utrzymuje ciepło na bezpiecznym poziomie.

Opisywany desktop ma również umiarkowany apetyt na prąd. Pomiary watomierzem wskazały na dość niskie zapotrzebowanie energii przy małym obciążeniu komputera. Bardziej wytężona praca to tylko kilkanaście Watt więcej.

Warto jeszcze krótko wspomnieć o urządzeniach wskazujących, które producent zdecydował się dołączyć do oferowanego zestawu. Choć to możliwie najprostsze modele (korzystają nawet ze starszego typu portów zamiast USB), to miło widzieć, że dzielą srebrno-czarną stylistykę jednostki centralnej. Kablowa mysz optyczna działa po prostu tak jak powinna i to samo tyczy się przewodowej klawiatury z klasycznymi, masywnymi przyciskami.

[uberga ubdest="fotki_testy/06.2014/129.hp_6305/6305_akces" ]

HP Compaq Pro 6305 idealnie sprawdzi się jako stacjonarny asystent w niewymagających zadaniach na przykład w urzędzie czy szkolnej bibliotece. Jego największym walorem jest niska cena, która, w połączeniu z praktyczną i niekrzykliwą powierzchownością, stanowi o dość specyficznej jakości. Tę jakość docenią przede wszystkim osoby szukające niezawodnego komputera do pracy z aplikacjami biurowymi, którego podzespoły można w razie czego można szybko i bezproblemowo zaktualizować.

Mocne strony:

• przystępna cena
• ułatwiająca dostęp do komponentów obudowa SFF
• stonowany design
• spore możliwości rozbudowy
• cicha, bezproblemowa praca
• mnogość portów USB
• niski pobór prądu

Słabe strony:

• przeciętna wydajność w wymagających zadaniach
• duża waga

Autor recenzji: Jakub Wojajczyk

Więcej recenzji komputerów typu desktop

Zachęcamy do zapoznania się z ofertą komputerów stacjonarnych HP w sklepie kuzniewski.pl