HP ProBook 430 G2 – popularny laptop mobilny po poprawkach 27 października 2014 | Zespół lab-kuzniewski.pl
ProBook 430 G1 był pierwszym biznesowym notebookiem HP z jednostkami centralnymi Intel Core czwartej generacji. Teraz, wraz z Haswell Refresh, pojawiła się okazja do przeanalizowania silnych i słabych punktów najmniejszego ProBooka. Sprawdźmy więc, jakie wnioski wyciągnęli jego konstruktorzy i co zmienili w 430 G2. Już wcześniej była to jedna z najciekawszych propozycji wśród biznesowych notebooków w rozmiarze 13,3 cala. Ale przecież zawsze można jeszcze coś ulepszyć.
Ten model został już wycofany z oferty | |
Jego następcą jest HP ProBook 430 G4 | |
recenzja niebawem |
HP ProBook 430 G2
segment | biznesowy notebook mobilny |
wymiary i waga | 326 x 234 x 21 mm 1,59 kg - waga z baterią 222 g - bateria 301 g - zasilacz |
system operacyjny | Windows 8.1 Pro, 64-bit |
procesor | Intel Core i5 4210U 2 rdzenie, 4 wątki od 1,7 GHz do 2,7 GHz 3 MB cache, 22 nm maks. TDP - 15 W |
układ graficzny | Intel HD 4400 |
dysk twardy | 500 GB, 5400 rpm WD5000LPVX-60V0TT0 |
pamięć RAM | 4 GB, DDR3 - maks. 16 GB |
ekran | 13,3 cala 1366 x 768 HD matryca matowa Samsung SEC3859 |
napęd optyczny | brak |
wybór złączy | 2 x USB 3.0 1 x USB 2.0 HDMI VGA LAN |
opcje rozszerzeń | czytnik kart SD/SDHC/SDXC |
komunikacja | LAN Realtek RTL8168/8111 10/100/1000 WLAN Realtek RTL8723BE, b/g/n Bluetooth 4.0 Realtek |
bezpieczeństwo | moduł szyfrowania TPM czytnik linii papilarnych |
akumulator | 40 Wh, Long Life Li-Ion 4-komorowy |
wyposażenie dodatkowe | - |
wyposażenie opcjonalne | modem WWAN 3G/LTE |
gwarancja | 1 rok z możliwością rozszerzenia |
[uberga ubdest="fotki_testy/09.2014/155.430_g2/main" ]
Zachęcamy do zapoznania się z ofertą HP ProBook 430 w sklepie kuzniewski.pl
Trudno dostrzec różnice pomiędzy ProBookami 430 w wersjach G1 i G2. Tak naprawdę, podobnie jak w opisywanych już przez nas jego większych braciach, czyli ProBookach 450 G2 i 470 G2, jedyna widoczna zmiana dotknęła wygląd pulpitu roboczego. Obecnie ten metalowy element pokrywa elegancki wzór szczotkowanego aluminium, a nie (jak wcześniej) matowy lakier proszkowy. Poza tym mamy do czynienia z tym samym zgrabnym i eleganckim notebookiem o wadze nieznacznie przekraczającej 1,5 kg i grubości ok. 2 cm.
Jak łatwo się domyślić, nie powinniśmy się też spodziewać większych zmian w jakości wykonania. Wspominaliśmy już o użyciu aluminium jako jednego z materiałów konstrukcyjnych. Solidność jednostki zasadniczej jest więc bardzo dobra. Trochę słabiej wypada sztywność wieka i trzymających je zawiasów. Ale i tu nie ma większych powodów do niepokoju. ProBook 430 G2 na pewno nie jest pancerny, ale powinien wytrzymać nawet codzienne przenoszenie w dobrej jakości torbie.
[uberga ubdest="fotki_testy/09.2014/155.430_g2/buda" ]
Zmiana niedostrzegalna dla większości użytkowników to nowy sposób rozplanowania podzespołów. Dzięki temu, i większej pokrywie serwisowej na spodzie obudowy, nie trzeba już demontować klawiatury, by wymienić dysk twardy. Jest on obecnie równie łatwo dostępny jak gniazda RAM czy złącze M.2 (NGFF).
Arsenał złączy przeszedł niewielkie modyfikacje. Filigranowy ProBook nadal jest wyposażony we wszystkie podstawowe konektory, czyli trzy USB i pełnowymiarowe gniazda HDMI, VGA i LAN. Dźwięk obsługiwany jest przez jedno wspólne gniazdo dla wyjścia i wejścia sygnału, zamiast dwóch. Pochwalić należy poprawę ergonomii. Lepszy rozkład portów uzyskano poprzez przesunięcie złączy na prawej flance bardziej do tyłu. Dzięki temu, podłączone do nich kable nie będą już przeszkadzać w posługiwaniu się myszką.
Klawiatura została żywcem przeniesiona z poprzednika. Tak jak w 430 G1 pochwalić można intuicyjny rozkład klawiszy. Właściwie jedynym jego minusem są ściśnięte klawisze "strzałek". Ocena charakterystyki pracy klawiatury to już kwestia indywidualna. Jej płaskie przyciski o krótkim skoku mają wierne grono zwolenników, ale część użytkowników ma problem z przyzwyczajeniem się do niej. Mocnym punktem jest na pewno solidne podparcie klawiatury.
Touchpad wygląda nieco inaczej, ale korzystanie z niego również nie odbiega od tego, co oferowała poprzednia wersja ProBooka 430. Tradycjonaliści pochwalą niezłe właściwości ślizgowe i niezintegrowane klawisze zamiennika myszy.
[uberga ubdest="fotki_testy/09.2014/155.430_g2/osp" ]
Dźwięk płynący z głośników nie uległ poprawie czy pogorszeniu. Nadal więc można zaliczyć go do klasy średniej systemów audio dostępnych w notebookach biznesowych.
Nowością w zmodernizowanym trzynastocalowym ProBooku jest możliwość wybrania wersji z ekranem dotykowym. Niestety, powierzchnia wyświetlacza jest wtedy błyszcząca. Dlatego polecamy opcję bez tego dodatku, za to z matowym wykończeniem, pozwalającym uniknąć męczących wzrok odbić światła. Pozostałe parametry matrycy, delikatnie mówiąc, nie powalają. Tak jak w większości przystępnych cenowo modeli mamy do czynienia z raczej ograniczonymi kątami widzenia w pionie, dosyć ograniczoną paletą barw czy bardzo przeciętnym poziomem kontrastu i jasności. Ekran w pełni wystarczy do pracy biurowej, ale do zaawansowanej obróbki multimediów lepiej podpiąć zewnętrzny monitor. Tym bardziej że rozdzielczość 1366 na 768 w 430 G2 to nie największy obszar roboczy.
Matryca
Zakres kolorów
| Szczegółowy pomiar podświetlenia
| Kąty widzenia ekranu |
Jedną z różnic pomiędzy dwiema generacjami ProBooka 430 są procesory. Haswell Refresh oferuje wyższe taktowanie, jednak te 100 czy 200 MHz trudno dostrzec w codziennym użytkowaniu. Testowany model był napędzany przez procesor Core i5 4210U. Jest to bardzo dobry przykład, że jednostki niskonapięciowe osiągnęły już wydajność zaspokajającą z nawiązką potrzeby niemal każdego użytkownika. Dwa rdzenie liczą do czterech wątków jednocześnie, a taktowanie zmienia się w zależności od potrzeb od bazowych 1,7 GHz do maksymalnie 2,7 GHz, dzięki funkcji Turbo Boost. A to wszystko przy bardzo niskim współczynniku TDP, który wynosi 15 W.
W stosunku do poprzednika nie zmienił się układ graficzny HD 4400. Zintegrowana z CPU grafika Intel nie sprosta wymagającym grom choćby i przy obniżonych ustawieniach graficznych. Ale potrafi obsłużyć wideo nawet w rozdzielczości 4K, a przy tym ma bardzo umiarkowany apetyt na energię.
Poprawa dostępu do dysku twardego zachęca do wymiany tradycyjnego talerzowego magazynu na szybszy i bardziej wytrzymały dysk SSD. W wersjach ProBooka 430, które nie mają wbudowanego modemu 3G, można też rozważyć dołożenie drugiego dysku w formie karty kompatybilnej ze złączem M.2 (NGFF).
Choć zmienił się nieco rozkład podzespołów we wnętrzu małego ProBooka, jego kultura pracy nie zmieniła się względem poprzednika. Pracujące właściwie cały czas chłodzenie nie przeszkadza zbytnio w codziennych zajęciach. Chyba, że należy do nich uruchamianie programów mocno obciążających podzespoły. Wykorzystanie pełnej wydajności 430 G2 wiąże się bowiem z odczuwalnym wzrostem natężenia hałasu.
Zastrzeżeń nie budzi natomiast sposób, w jaki bohater testu radzi sobie z odprowadzaniem nadmiaru ciepła z wnętrza obudowy. Nawet długotrwałe obciążenie notebooka testami wydajnościowymi nie doprowadziło większych połaci pulpitu roboczego czy spodu korpusu do temperatury nieprzyjemnej dla użytkownika.
Temperatury obudowy
Pulpit - niewielkie obciążenie
| Pulpit - duże obciążenie
|
Spód - niewielkie obciążenie
| Spód - duże obciążenie
|
Wraz z drugą generacją pojawiła się w ProBookach serii 400 ciekawa opcja dotycząca zasilania. Mianowicie, obok wersji ze zwykłą baterią 44 Wh można nabyć 430 G2 w wersji z akumulatorem Long Life o pojemności 40 Wh. I takie też było wyposażenie testowanego laptopa. Różnica w watogodzinach, w połączeniu z mocniejszym procesorem, przekłada się na czas pracy nieco niższy, niż osiągnięty w naszym teście poprzedniego modelu o oznaczeniu G1. Niewiele mniejszą pojemność rekompensuje jednak nowocześniejszy proces produkcji, co przekłada się na zwiększoną żywotność akumulatora. Trzykrotnie więcej cykli ładowania oznacza, że jeżeli przy podstawowych ogniwach producent gwarantuje rok bezawaryjnej pracy, to, jak łatwo policzyć, akumulator Long Life powinien działać przynajmniej trzy lata.
Całkiem niedawno trzynastocalowy ProBook przeszedł naprawdę duże zmiany. Dlatego nie dziwi, że tym razem postanowiono dokonać tylko niewielkich usprawnień. Dzięki temu 430 w wersji G2 ma nieco szybsze procesory, łatwiejszy dostęp do podzespołów, wyposażenie z zakresu bezpieczeństwa poszerzone o moduł TPM i w opcji baterie Long Life.
W subiektywnym odczuciu nowszy ProBook 430 dzięki pulpitowi ze szczotkowanego aluminium jest też po prostu ładniejszy.
Sporo szczegółów składa się więc na całościowy obraz dopieszczenia jednego z najlepszych modeli w swojej klasie. U konkurencji trudno bowiem znaleźć równie udane maszyny trzynastocalowe o biznesowej funkcjonalności i przystępnej cenie. Takie cechy jak nieźle wykonana obudowa czy długi czas pracy na baterii czynią z ProBooka 430 G2 wysoce mobilną maszynę godną polecenia.
Mocne strony:
|
Słabe strony:
|
Autor recenzji: Mateusz Stach
Ten model został już wycofany z oferty | |
Jego następcą jest HP ProBook 430 G3 | |
recenzja niebawem |
Zachęcamy do zapoznania się z innymi recenzjami notebooków mobilnych
Zachęcamy do zapoznania się z ofertą HP ProBook 430 w sklepie kuzniewski.pl