Lenovo ThinkPad E470 – sprawdzone rozwiązania w nowym wydaniu
12 lutego 2017 | Krzysztof Grzegorowski Słowo wstępu
Po odbywających się w światowej stolicy hazardu, czyli Las Vegas, targach CES 2017 rynek zaczął być stopniowo zasypywany laptopami, które łączyła jedna cecha - nowa platforma procesorów Intela. Wprowadzenie siódmej generacji procesorów nazwanej przez producenta Kaby Lake stanowiło, nie tylko dla Lenovo zresztą, doskonałą okazję, aby odświeżyć wszystkie serie biznesowych notebooków.
Seria ThinkPad E nie doczekała się rewolucji, ale pojawiło się w niej parę zmian, które widoczne będą już w ThinkPadzie E470. Na szczęście zaistniałe modyfikacje czy usprawnienia nie są w stanie zmienić tego, że nowy, 14-calowy ThinkPad jest bardzo dobrym narzędziem do pracy.
Lenovo ThinkPad E470
segment | notebook biznesowy | wymiary i waga | 339 x 242 x 24 mm 1,81 kg - waga z baterią 364 g - zasilacz |
procesor | Intel Core i5 7200U | układ graficzny | Intel HD 620 |
system operacyjny | Windows 10 Pro, 64-bit | ekran | 14,1 cala, 1920 x 1080 - Full HD matryca IPS, matowa LEN40A9 |
nośnik danych | 256 GB SSD, 2,5'', SATA III | pamięć RAM | 8 GB, DDR4 |
wybór złączy | 2x USB 3.0 | komunikacja | WLAN - Qualcomm Atheros QCA9377 |
napęd optyczny | --- | akumulator | 45 Wh |
bezpieczeństwo | moduł szyfrujący TPM czytnik linii papilarnych | wyposażenie dodatkowe | TrackPoint |
wyposażenie opcjonalne | --- | gwarancja | 1 rok z możliwością rozszerzenia |
Aktualna oferta notebooków Lenovo ThinkPad E470 w sklepie kuzniewski.pl
Obudowę 14-calowego ThinkPada E poddano przemyślanemu liftingowi, przez co można odnieść wrażenie, że teraz laptop jest nieco smuklejszy. To jednak tylko pozór, gdyż gabarytowo nie ma różnicy pomiędzy nim a poprzednią generacją. Lenovo przeprojektowało przednią krawędź notebooka, co przyniosło wspomniany efekt i pozbawiło urządzenie tzw. "klockowatości". Zmiany nie dotknęły za to materiałów, z których wykonano korpus urządzenia oraz klapę matrycy. To wciąż tworzywo sztuczne, jednak tym razem zrezygnowano z chropowatej faktury na pulpicie roboczym i zastąpiono ją gładką powierzchnią, która wizualnie przypomina stop magnezu. Nie ukrywamy, że zabieg ten nam się spodobał, gdyż notebook zyskał nieco na elegancji. Chropowatość zachowano za to na spodzie urządzenia. Tam też znajduje się klapka serwisowa montowana na trzy śrubki. Zdjęcie jej daje nam dostęp do slotów SO-DIMM, zatoki dla dysku twardego oraz baterii.
ThinkPad E470, podobnie jak poprzednia generacja, dostępny jest w wersji czarnej (taka trafiła do nas na testy) oraz srebrnej, mogącej pochwalić się aluminiowym deklem. Wytrzymałość zastosowanego tworzywa sztucznego spełniła nasze oczekiwania. Cała jednostka zasadnicza jest wystarczająco wytrzymała na nacisk, jednak delikatnego uginania się w miejscu łączenia korpusu z klawiaturą nie da się nie zauważyć. Klapa matrycy również jest wystarczająco sztywna i nawet nieco mocniejszy nacisk na nią nie powoduje zakłóceń w obrazie. Sztywności dolnej części klapy dodał również szeroki zawias, który zastąpił dwa mniejsze umieszczone po bokach. Działanie wspomnianego elementu można z czystym sumieniem chwalić, gdyż jego siła pozwala na bezproblemowe otwarcie notebooka bez konieczności przytrzymywania go drugą ręką, a matryca nie odchyla się nawet w trakcie wędrowania z otwartym notebookiem po schodach.
W nowym ThinkPadzie E470 spodobało nam się również rozmieszczenie portów i gniazd. Lenovo dobrze przemyślało ten szczegół, umieszczając po lewej stronie gniazdo LAN, HDMI oraz USB 3.0 z funkcją Always On. Po prawej stronie notebooka znajduje się uniwersalne gniazdo jack i kolejne dwa gniazda USB 3.0. Z tej strony zainstalowano również gniazdo czytnika kart pamięci. Wszystkie porty i złącza są rozlokowane tak, że zarówno praworęczni, jak i osoby obsługujące mysz lewą ręką będą mieć pełen komfort w obsłudze akcesorium. Żadna wtyczka nie będzie w tym przeszkadzać. Lenovo sprawiło jednak też pewną niemiłą niespodziankę, usuwając gniazdo OneLink. W ten sposób 14-calowe ThinkPady serii E zostały pozbawione możliwości podłączenia do stacji dokującej, co z pewnością nie zadowoli posiadaczy owych akcesoriów.
W kwestii klawiatury nic się nie zmieniło. Wciąż mamy do czynienia ze świetnym akcesorium charakteryzującym się świetnym wyważeniem sprężystości klawiszy i odpowiednio głębokim skokiem. Płytki klawiszy nie są zupełnie gładkie - nasze opuszki z łatwością wykryją bardzo delikatną chropowatość powierzchni klawiszy. Szkoda, że Lenovo nie zaproponowało w nowej generacji podświetlenia klawiszy, gdyż jego brak jest przysłowiową łyżką dziegciu w klawiaturze nowego ThinkPada.
Na szczęście producent nie zrezygnował z obecności dwóch manipulatorów: touchpada i TrackPointa. Ten pierwszy posiada odpowiednio dużą płytkę o bardzo dobrych właściwościach ślizgowych oraz, niestety, zintegrowanych z nią przyciskach. Mimo że "klik" klawiszy jest świetnie wyważony i wyraźny, to jednak połączenie płytki dotykowej z przyciskami nie sprzyja wygodnemu korzystaniu z tego elementu. TrackPoint w ThinkPadach od lat pozostaje praktycznie niezmienny - dalej mamy do czynienia z czerwonym "grzybkiem" wpisanym pomiędzy klawisze G, H i B, a nad touchpadem znajdują się odseparowane od niego klawisze o bardzo lekkim i przyjemnych skoku.
Stereotyp trzeszcząco-szeleszczących głośników w notebookach nie wziął się znikąd. Cieszyć może natomiast fakt, że producenci laptopów już od jakiegoś czasu zaczęli dokładać wszelkich starań, aby dźwięk dochodzący z laptopa nie straszył odbiorcy. Podobnie postąpiło Lenovo, gdyż dźwięk z E470 nie tylko jest zaskakująco donośny (już przy 50% skali), ale również wyraźny i czysty. Dopiero zbliżając się do maksymalnej głośności, epizodycznie usłyszeć można drażniącą wysokim tonem nutę. Jak można się domyślić, dźwięk w całości zdominowany jest przez soprany, a pasma basów zaakcentowane są bardzo symbolicznie.
Lenovo wyposażyło ThinkPada E470 w podstawowy w tej klasie sprzętu zestaw zabezpieczeń. Użytkownik może chronić swoje dane za pomocą czytnika linii papilarnych oraz modułu szyfrowania TPM.
W ThinkPadzie E470 zainstalowano tę samą matrycę IPS, która wcześniej pojawiała się w T460, T460s oraz T460p, czyli wyższej serii poprzedniej generacji. Jednak każdy, kto miał styczność z IPS-ami o rozdzielczości Full HD od Lenovo wie, że mają one wyraźny i głęboki kontrast, ale pokrycie kolorów raczej nie urzeka (64% pokrycia gamy sRGB, 48% AdobeRGB). Podobnie jest w tym przypadku. Nie oznacza to w żadnym wypadku, że zastosowany ekran jest zły. Kąty widzenia, jak na panel IPS przystało, są bardzo szerokie, podświetlenie również prezentuje się całkiem nieźle i do codziennej, komfortowej pracy takie parametry w zupełności wystarczą.
matryca:
zakres kolorów:
| szczegółowy pomiar: | kąty widzenia ekranu: |
Pierwszy raz mieliśmy do czynienia z Intel Core i5 7200U już we wrześniu, kiedy testowaliśmy Vostro 5468 od Della. Już wtedy zauważyliśmy, że wydajność tej jednostki jest nieco wyższa niż jego poprzednika - Core i5 6200U. W ten sposób otrzymaliśmy od Intela kolejną "niskonapięciówkę" o bardzo korzystnym balansie ceny do możliwości.
Core i5 7200U posiada bazowe taktowanie wynoszące 2,5 GHz, radzi sobie z obsługą czterech wątków równocześnie dzięki obsłudze technologii Hyper Threading, a kiedy zachodzi potrzeba, tryb Turbo Boost wyciśnie z CPU dodatkowe megaherce.
Komfortowa praca z wieloma otwartymi oknami przeglądarki oraz kilkoma aplikacjami nie jest możliwa bez co najmniej 8 GB pamięci operacyjnej. Jedna kość typu DDR4 o takiej właśnie pojemności zainstalowana została w testowanym egzemplarzu.
Zintegrowane z procesorem grafiki również cechują się lepszymi parametrami niż ich odpowiedniki z generacji Skylake. Moc Intel HD 620 wystarczy do komfortowej pracy z podstawowymi materiałami multimedialnymi. Dostępne będą również wersje wyposażone w niezależną kartę od NVIDII.
ThinkPad E470 posiada tylko jedno miejsce dla 2,5-calowego nośnika danych. W przypadku testowanego egzemplarza we wnęce znajdował się dysk SSD firmy SanDisk o pojemności 256 GB. Jego osiągi w zupełności wystarczają do błyskawicznego uruchomienia systemu oraz pracy z szybko wczytującymi się danymi. Osoby szukające tańszego rozwiązania mogą zdecydować się na klasyczny nośnik HDD.
Po nową generację 14-calowego ThinkPada mogą sięgać osoby, które nie przepadają za szumem wiatraczków układu chłodzenia oraz, w przypadku testowanego przez nas modelu, chrobotania dysku HDD. Codzienne korzystanie z notebooka będzie komfortowe ze względu na praktycznie bezdźwięczną pracę. Dopiero obciążając podzespoły ThinkPada, dało się usłyszeć cichy szum wiatraczka, który nie wybijał się jednak zbyt mocno ponad dźwięki otoczenia. 37 dB w tym trybie to wartość niska i w pełni zadowalająca.
Nierzadko się zdarza, że cicha praca układu chłodzenia skutkuje niewystarczająco szybkim odprowadzaniem ciepła z wnętrza konstrukcji, czego konsekwencją jest ciepła obudowa notebooka. W ThinkPadzie E470 problem ten nie występuje. Tylko w jednym miejscu na spodzie udało się zanotować 35 stopni Celsjusza. W pozostałych strefach obudowy temperatura nie przekraczała 31 stopni, a w obszarze, gdzie w trakcie pracy spoczywają nasze nadgarstki, otrzymujemy w pełni zadowalające 25 stopni Celsjusza.
Temperatura obudowy
Pulpit - niewielkie obciążenie | Pulpit - duże obciążenie |
Spód - niewielkie obciążenie | Spód - duże obciążenie |
Litowo-polimerowy akumulator o pojemności 45 Wh jest kolejnym udanym elementem nowego ThinkPada E. Bateria potrafiła zasilać komputer przez ponad 9 godzin w symulacji pracy z pakietem Office oraz przeszło 11 godzin przy pracy z przeglądarką internetową. Kiedy zaś sytuacja zmusi nas do wykonania w podróży zadania, które będzie wymagało od notebooka wysokiej wydajności, będziemy na to mieli prawie 2 godziny.
Nowa generacja 14-calowego ThinkPada E to potwierdzenie solidności serii tych niedrogich "biznesówek". Poprawiony design urządzenia prezentuje się bardzo dobrze, laptop dalej jest lekki i nieduży, a dzięki pojemnej baterii można z niego korzystać jak z urządzenia mobilnego. Pochwalić można również rozmieszczenie portów, ale rezygnacji z gniazda OneLink część użytkowników ThinkPadów E może Lenovo szybko nie wybaczyć. Chińczycy w tej odświeżonej serii dalej oferują niezłą matrycę IPS, wygodną klawiaturę oraz podstawowy pakiet zabezpieczeń.
Nowa platforma procesorowa, oprócz wydajniejszych CPU, oferuje też lepsze zintegrowane grafiki, co pozytywnie wpływa na wydajność ogólną całej konfiguracji.
Mocne strony:
| Słabe strony:
|
Autor recenzji: Krzysztof Grzegorowski
Więcej recenzji notebooków profesjonalnych
Podstawowa konfiguracja do zadań biurowych z matrycą HD:
Procesor Intel Core i3, 4 GB RAM, dysk HDD 500 GB
Lenovo ThinkPad E470 20H10038PB
Wydajniejszy zestaw z ekranem IPS oraz pojemnym i szybkim dyskiem:
Procesor Intel Core i5, 8 GB RAM, dysk SSD 512 GB
Lenovo ThinkPad E470 20H1004SP2
Procesor Intel Core i7, dysk SSD oraz niezależna grafika sprawią, że laptop otrzyma bardziej multimedialny charakter
Procesor Intel Core i7, 16 GB RAM dysk SSD 512 GB, nVidia GeForce 940MX
Lenovo ThinkPad E470 20H1004VP3
Zachęcamy do zapoznania się z ofertą Lenovo ThinkPad E470 w sklepie kuzniewski.pl