NVIDIA Turing – jeszcze nie zachwyciła, a niektórych już rozczarowała 5 listopada 2018 | Zespół lab-kuzniewski.pl
Minęło już ponad 1,5 miesiąca od premiery kart graficznych GeForce RTX. W Sieci pojawiają się doniesienia o problemach niektórych użytkowników, a żadna produkcja nie obsługuje jeszcze Ray Tracingu, który stanowić miał główny atut nowej generacji GPU od "zielonych".
Nabywcy nowych RTX-ów donoszą, że ich karty przestają poprawnie działać - u części z nich na ekranie pojawiają się mniej lub bardziej uciążliwe artefakty, ale u niektórych nie daje się nawet uruchomić komputera, gdyż ten przestaje współpracować z monitorem.
Problemy te odnotowują posiadacze właściwie wszystkich dostępnych obecnie na rynku wersji kart, czyli RTX 2070, RTX 2080 oraz RTX 2080 Ti, zarówno wśród pochodzących od producenta Founders Edition, jak też wśród rozwiązań autorskich od Gigabyte oraz EVGA.
Winowajcą opisanych wyżej problemów mają być pamięci GDDR6 od Microna, szczególnie że u niektórych pomogło zmniejszenie częstotliwości pracy tych pamięci. Sprawiające kłopoty układy posiadają oznaczenia zaczynające się liczbą 0332, zaś te z oznaczeniem 0333 podobno działają bezawaryjnie.
NVIDIA utrzymuje, że liczba zgłoszeń uszkodzeń, jakie otrzymują, jest na standardowym poziomie. Nawet jeżeli to prawda, to i tak GeForce Turing nie miał jeszcze okazji pokazać pełni swoich możliwości, gdyż dostępne obecnie gry nie obsługują na razie wspomnianego Ray Tracingu (więcej o nim pisaliśmy tutaj). Już za 10 dni, czyli 15 listopada, odbędzie się premiera Battlefielda V, który ma tę technologię obsłużyć, do czego potrzebować będzie przynajmniej RTX-a 2070 - i to takiego sprawnego.
My tymczasem zachęcamy do zapoznania się w sklepie kuzniewski.pl z desktopem HP EliteDesk 800 G3 w obudowie typu Tower wyposażonym w bardzo wydajną kartę NVIDIA GeForce GTX 1080 generacji Pascal.