Saelic Veni G712 – uniwersalny laptop z dobrą matrycą
8 czerwca 2017 | Krzysztof Grzegorowski Słowo wstępu
Poszukując laptopa z 17-calową matrycą nadającego się zarówno do wymagających obliczeń, jak i do rozrywki po pracy, często musimy decydować się na kompromisy. Jeżeli będzie wydajny i wykonany z solidnych materiałów, to musi być drogi. A jeżeli będzie mocny i jednocześnie smukły, to pewnie będzie charakteryzował się fatalną kulturą pracy. Jeżeli postawimy na coś stosunkowo niedrogiego, to pewnie będzie miał beznadziejną matrycę i kiepską jakość wykonania...
Podobnych wątpliwości można by wymieniać jeszcze wiele. Próbą wyjścia z impasu może okazać się Saelic Veni G712, który oferuje m.in. całkiem niezłą wydajność, stonowaną stylistykę, świetny ekran oraz 3-letnią gwarancję on-site.
Saelic Veni G712
segment | notebook multimedialny | wymiary i waga | 419 x 289 x 27 mm 2,76 kg - waga z baterią 334 g - bateria 615 g - zasilacz |
procesor | Intel Core i7 7700HQ | układ graficzny | NVIDIA GeForce GTX 1050 |
system operacyjny | Windows 10 Home, 64-bit | ekran | 17,3 cala, 1920 x 1080 - Full HD matryca IPS, matowa LGD046E |
nośnik danych | 128 GB SSD, M.2, PCIe NVMe | pamięć RAM | 16 GB, DDR4 |
wybór złączy | 2x USB 3.0 | komunikacja | WLAN - Intel Dual Band AC 8260 |
napęd optyczny | --- | akumulator | 64 Wh |
bezpieczeństwo | moduł TPM 2.0 | wyposażenie dodatkowe | podświetlana klawiatura |
wyposażenie opcjonalne | --- | gwarancja | 3 lata z możliwością rozszerzenia |
Aktualna oferta notebooków Saelic Veni G712 w sklepie kuzniewski.pl
Veni G712 nie razi oczu brzydotą, ale też nie pozwala na pisane peanów chwalących estetykę urządzenia. Można wręcz rzec, że nieinwazyjna, szaro-czarna obudowa wykonana z dość twardego tworzywa prezentuje się nudno. Oczywiście nudno, jak na laptopa gamingowego. Z punktu widzenia użytkownika profesjonalnego brak zbędnych świecidełek oraz różnego rodzaju jaskrawych detali można potraktować jako zaletę. Tym bardziej, że wszystkie elementy obudowy dobrze ze sobą współgrają oraz są ze sobą dobrze spasowane. Czarna, podświetlana na biało klawiatura, płytka touchpada o nieco jaśniejszym odcieniu niż pulpit i klapa notebooka uzupełniają ascetyczny design jednostki zasadniczej Veni G712. Warto wspomnieć, że grubość zamkniętego laptopa wynosi zaledwie 2,7 cm, co czyni go urządzeniem dosyć smukłym.
Dobre wrażenie wywarła na nas solidność elementów z tworzywa, które wchodzą w skład całej konstrukcji. Pulpit roboczy bardzo delikatnie ugina się wyłącznie pod klawiaturą, charakteryzując się jednocześnie bardzo wysoką odpornością na nacisk strefy nad klawiaturą oraz po prawej i lewej stronie touchpada. Nie gorzej wypada sztywność pokrywy komputera. Jest ona odporna na wyginanie się i nawet mocniejszy nacisk na środek klapy nie powoduje powstawania artefaktów na wyświetlaczu. Zawiasy także cechuje wysoka jakość. Są co prawda na tyle mocne, że otwarcie laptopa za pomocą jednej dłoni jest niemożliwe, ale za to bardzo pewnie trzymają monitor w wybranej przez nas pozycji. Ponadto pozwalają na odchylenie matrycy o 130 stopni.
Nieźle prezentuje się wybór portów, jakim uraczył nas nowy Saelic. Większość złączy umiejscowiono po prawej stronie. Znajdują się tam aż trzy cyfrowe wyjścia obrazu (dwa mini-DisplayPorty oraz HDMI), USB typu C, USB 3.0, gniazdo LAN i zasilanie. Po prawej stronie umieszczono wejście i wyjście audio oraz dwa porty USB - jeden w standardzie 2.0, a drugi w nowszej wersji 3.0. Niestety, znajdują się one z przodu krawędzi, więc podłączenie słuchawek lub głośników może "ubogacić" nasze stanowisko pracy w przewody, w efekcie nieco przeszkadzając w operowaniu myszką.
Veni G712 został wyposażony w wyspową klawiaturę, podświetlaną za pomocą białych LED-ów posiadających aż pięć stopni jasności. Sposób działania przycisków spodoba się osobom lubiącym raczej płaski skok, który jednocześnie jest odpowiednio miękki i sprężysty. Dzięki temu klawiatura dobrze nadaje się zarówno do pracy, jak i do codziennego grania.
Korzystając z touchpada, da się odczuć, że jego płytka jest delikatnie szorstka. Nie przeszkadza to jednak w komfortowym korzystaniu z niej, gdyż palec ślizga się bez oporu, a sama płytka ma odpowiednią wielkość. W wygodnym użytkowaniu touchpada pomagają dwa przyciski oddzielone od płytki. Posiadają one przyzwoity format oraz płaski, ale wystarczająco wyraźny skok.
Zestaw audio w Saelicu Veni G712 składa się z dwóch głośniczków umieszczonych pod przednią krawędzią komputera oraz oprogramowania Sound Blaster Cinema 3. Aplikacja ta wyraźnie poprawia jakość oferowanego dźwięku, ale żeby wyraźnie usłyszeć zmiany wprowadzane za pomocą włączania i wyłączania poszczególnych opcji oraz trybów, należy podłączyć słuchawki lub zewnętrzny zestaw głośników. Charakterystyka wbudowanych membran pozwala odczuć różnicę pomiędzy włączeniem i wyłączeniem aplikacji, ale niuanse związane z podkręceniem basów, uwydatnienia poszczególnych tonów lub wsparcie dla przestrzennego dźwięku - niezupełnie. Same głośniki grają wystarczająco głośno i wyraźnie, ale odtwarzany dźwięk nasycony jest wyłącznie tonami wysokimi, co jest skutkiem braku subwoofera.
Zainstalowany panel stał się najmilszym zaskoczeniem testowanego notebooka. 17,3-calowa matryca o rozdzielczości Full HD może pochwalić się bardzo dobrym odwzorowaniem kolorów wynoszącym 93% pokrycia skali sRGB oraz 72% AdobeRGB. Do tego wyświetlacz okazał się być mocno i równo podświetlony, zachowując przy tym głęboki kontrast rzędu 840:1. Okazuje się więc, że notebooka można wykorzystać nie tylko do rozrywki w postaci gier czy filmów, ale także do okazjonalnej pracy z grafiką.
matryca:
zakres kolorów:
| szczegółowy pomiar: | kąty widzenia ekranu: |
Saelic Veni G712 dostępny jest w dwóch wersjach: z procesorem Intel Core i5 7300HQ lub Core i7 7700HQ. Mieliśmy okazję przetestować konfigurację z wydajniejszym CPU, który do zaoferowania ma taktowanie o częstotliwości 2,8 GHz. Ta bazowa wartość może zwiększyć się o kolejny gigaherc w trybie Turbo Boost, co w połączeniu z Hyper-Threadingiem pozwala lekką ręką osiągnąć ponad 8 punktów w wielowątkowym teście Cinebench 11.5. Pojedynczy rdzeń osiąga zaś 1.85 punktu.
Testowana konfiguracja wyposażona została w dwie kości pamięci DDR4 o pojemności 8 GB. Dzięki temu uzyskaliśmy 16 GB RAM przesyłanych dwukanałowo.
GeForce GTX 1050 to najmniej wydajny z GTX-ów najnowszej generacji kart graficznych NVIDII. W Saelicu mamy do czynienia z wersją wyposażoną w 4 GB pamięci GDDR5, co, biorąc pod uwagę zapotrzebowanie współczesnych gier na ten parametr, wydaje się atrakcyjną cechą. Taktowanie rdzenia z częstotliwością 1354 MHz, 128-bitowa szyna pamięci, 640 jednostek cieniujących oraz 42 jednostki teksturujące przekładają się w efekcie na 30 FPS-ów w trzeciej odsłonie Wiedźmina na ustawieniach Uber, a w Rise of the Tomb Rider zagramy, racząc się zbliżoną liczbą wyświetlanych klatek na sekundę na ustawieniach wysokich.
Laptop współpracuje z technologią NVIDIA Optimus, tak więc w systemie wciąż widnieje Intel HD 630.
Saelic Veni G712 może pochwalić się możliwością zainstalowania wewnątrz dwóch nośników danych. Oprócz koszyka dla dysku 2,5-calowego notebook posiada złącze M.2, w które możemy wpiąć dysk pracujący w oparciu o interfejs SATA lub PCIe. Ta druga opcja zapewnia o wiele szybszy transfer danych, ale testowana konfiguracja wyposażona była w dysk SATA o pojemności 128 GB od Samsunga. Otrzymane wyniki prezentują się dość dobrze, a niedosyt może jedynie powodować pojemność nośnika.
Trzeba przyznać, że jak na dość płaskiego i wydajnego notebooka kultura pracy prezentuje się całkiem nieźle. W trybie pracy nieobciążającej grafiki i procesora Saelic mógł pochwalić się zaledwie 33 dB głośności, tak więc delikatny szum wiatraczka nie będzie wybijał się poza głośność otoczenia. Chłodzenie mocno rozpędza się dopiero w momencie uruchomienia gry lub wymagającego benchmarka. Wtedy laptop staje się wyraźniej słyszalny, a do naszych uszu dociera 46 dB.
Niezbyt gruby korpus zazwyczaj staje się powodem nagrzewającej się obudowy. Takie zjawisko towarzyszy 17-calowemu Saelicowi, nie są to jednak temperatury, które wiążą się z dyskomfortem korzystania z komputera. Delikatnie ciepłą obudowę można odnotować nawet buszując po Sieci, a w trakcie grania konstrukcja nagrzewa się o kolejnych kilka stopni. Da się również zauważyć, że laptop staje się cieplejszy na pulpicie niż na spodzie obudowy.
Temperatura obudowy
Pulpit - niewielkie obciążenie | Pulpit - duże obciążenie |
Spód - niewielkie obciążenie | Spód - duże obciążenie |
Co prawda od 17-calowych, wydajnych notebooków multimedialnych nie wymaga się bardzo długich przebiegów na akumulatorze, ale Saelic Veni G712 w trybie spoczynkowym jest w stanie utrzymać laptopa na chodzie przez ponad 6 godzin, a jeżeli będziemy musieli nieco popracować w terenie, to możemy liczyć na ok. 4,5 godziny pracy, co jest wynikiem wyższym niż w przypadku MSI GS73VR.
Saelic Veni G712 jawi się jako ciekawa alternatywa dla konkurencyjnych, stosunkowo niedrogich laptopów 17-calowych o zbliżonej konfiguracji. Prezentuje się przy tym nieco uniwersalniej niż typowe laptopy z segmentu Entry Gaming, przez co z powodzeniem będzie mógł zostać wykorzystany także w biznesie. Pozytywnie zaskoczyła nas matryca oferująca bardzo dobrą jakość obrazu, obecność GeForce'a GTX 1050 w wersji z 4 GB pamięci, sporo złączy, jak również długość pracy na zasilaniu bateryjnym.
Saelic Veni G712 w skrócie:
- czterordzeniowy Intel Core i5 lub Core i7
- miejsce na dwa dyski
- obudowa o grubości niecałych 3 cm
- dobra wydajność ogólna
- NVIDIA GeForce GTX 1050 z 4 GB GDDR5
- NVIDIA Optimus
- dobrej jakości matowa matryca Full HD IPS
- Sound Blaster Cinema 3
- trzyletnia gwarancja on-site
Autor recenzji: Krzysztof Grzegorowski
Więcej recenzji notebooków multimedialnych i gamingowych
Zachęcamy do zapoznania się z ofertą notebooków Saelic Veni G712 w sklepie kuzniewski.pl