Lenovo ThinkPad T430u – ultrabook do pracy 17 kwietnia 2013 | Krzysztof Bogacki
ThinkPady towarzyszą nam już od 20 lat i są synonimem ponadczasowego laptopa biznesowego - niczym dobry garnitur, który nigdy nie wychodzi z mody. Ultrabooki są na rynku od niedawna, ale trudno nie docenić ich wkładu w rozwinięcie pierwotnej idei komputera przenośnego - są szybkie, mobilne, lekkie i wydajne.
Połączenie dwóch, niemal magicznych dla miłośnika technologii, fraz "ThinkPad" i "ultrabook" obiecuje wiele. I choć ThinkPad T430u nie sprostał wszystkim redakcyjnym oczekiwaniom, trzeba przyznać, że to wyjątkowo udany komputer.
Ten model został już wycofany z oferty | |
Jego następcą jest Lenovo ThinkPad T470s | |
recenzja niebawem |
Testowany egzemplarz to jedna z wielu konfiguracji, w jakich oferowany jest T430u. Zastosowany procesor Core i5-3317U nie należy do najwolniejszych, szczególnie w trybie Turbo. Ultrabook, pomimo zaledwie 4 GB pamięci RAM, osiąga niezłe wyniki w testach. W pewnym stopniu jest to efektem zastosowania bardzo szybkiego, acz niezbyt pojemnego nośnika SSD. Jeśli dodać, że testowany T430u posiada wbudowany modem 3G, robi się ciekawie. Czyżby doskonały komputer do mobilnej pracy?
[uberga ubdest="fotki_testy/04.2013/T430U_ultrabook_do_pracy/T430U_main" ]
segment | ultrabook biznesowy | wymiary i waga | 340 x 235 x 20 mm 1,7 kg | |
system operacyjny | Windows 7 Professional 64-bit | dysk twardy | 128 GB, Samsung SSD | |
procesor | Intel Core i5-3317U 2 rdzenie, 4 wątki od 2,5 do 3,1 GHz 3 MB cache, 22 nm maks. TDP - 17 W | ekran | 14,1 cala 1366 x 768 HD matryca matowa Lenovo B140XTN02.5 | |
układ graficzny | Intel HD 4000 | napęd optyczny | brak | |
pamięć RAM | 4 GB RAM, DDR3 maksymalna ilość RAM - 8 GB | opcje rozszerzeń | czytnik kart SDHC, MS | |
komunikacja | Wi-Fi 802.11 b/g/n Bluetooth 4.0 modem 3G | akumulator | 4400 mAh 6-komorowy Li-ion | |
wybór złączy | 2 x USB 3.0 HDMI mini-DisplayPort LAN | gwarancja | 3 lata dla firm 3 lata dla konsumentów | |
bezpieczeństwo | czytnik linii papilarnych TPM | wyposażenie dodatkowe | --- |
Aktualna oferta notebooków Lenovo ThinkPad serii T w sklepie kuzniewski.pl
ThinkPad T430u, gdy jest zamknięty, wygląda jak każdy inny ThinkPad… tyle, że po kuracji odchudzającej. I to niesamowicie intensywnej. Komputer ma 20 mm grubości, co jest wartością dosyć zwyczajną jak na ultrabooka, jednak w porównaniu ze "zwyczajnymi" ThinkPadami, to bardzo niewiele. Czy tak drastyczne odchudzenie ThinkPada nie odbiło się na solidności jego legendarnej obudowy? Gdy tylko T430u opuścił karton, wszystko stało się jasne - jest to ThinkPad z krwi i kości, obudowa jest solidna i nie ustępuje jakością wykonania swoim większym braciom. Wykonano ją z tworzywa wzmocnionego włóknem szklanym, a sam ekran dodatkowo usztywniono aluminiowym panelem. Całość, co oczywiste, jest w typowej dla ThinkPadów, czarnej tonacji.
[uberga ubdest="fotki_testy/04.2013/T430U_ultrabook_do_pracy/T430U_case" ]
Pokrywa ekranu jest solidna, mimo swej niewielkiej grubości. Otworzenie notebooka jedną ręką jest utrudnione przez bardzo sztywno pracujące zawiasy. Daje to jednak poczucie solidności. Otwarty ekran nie chybocze się, co sprawia, że T430u będzie wygodnym narzędziem pracy podczas podróży. Szkoda, że producent nie zdecydował się na zastosowanie zatrzasku, co zwiększyłoby bezpieczeństwo matrycy.
Wnętrze T430u nie zaskoczy stylistyką nikogo, kto widział wcześniej innego ThinkPada. Górna listwa skrywa głośniki. Nie znajdziemy na niej, jak u większych (by nie powiedzieć grubszych) kuzynów testowanego komputera, zestawu klawiszy multimedialnych. Klawiatura zastosowana w T430u nie wygląda jak klawiatura ultrabooka. Wysokie, dobrze odseparowane klawisze, dają nadzieję na przyjemne pisanie. Klawiatura nie posiada, oczywiście, bloku numerycznego. Podpórki na nadgarstki wykonane są z czarnego tworzywa, wyczuwalnie chropowatego, za to bardzo solidnego. Podobnie jak na pokrywie ekranu, tak i tu nie zostawimy odcisków palców.
Wspominając o rozmieszczeniu portów nie sposób pominąć jednej wady T430u - niewielkiej ilości portów. Naturalnie to ultrabook, więc nie powinniśmy liczyć na dużą ilość złączy. Ale dwa porty USB? Obydwa po prawej stronie. Do tego nie są tam same, bo Lenovo postanowiło dorzucić im do towarzystwa gniazdo zasilania, LAN oraz wyjście na głośniki. Na tylnej krawędzi znajdziemy DisplayPort, HDMI oraz (co należy zaliczyć na spory plus) gniazdo na kartę SIM. Dostęp do niego, nie wymaga więc wyjęcia baterii. Mimo to, rozmieszczenia portów nie da się ocenić jako dobrego. Wyobraźmy sobie sytuację, w której podłączamy do komputera mysz, drukarkę i już zmierzamy do niego z pendrivem, z morderczym zamiarem dźgnięcia, a tu… nic. Nie ma gdzie. Wszystkie porty USB obsadzone. Ciężko też zrozumieć intencje inżynierów, którzy umieścili wszystkie najczęściej używane porty na prawej stronie.
Klawiatura i touchpad
W notebooku do pracy jedną z najważniejszych rzeczy jest klawiatura. Ta z T430u jest nietypowa jak na ultrabooka. Zazwyczaj bowiem, w tej kategorii sprzętu, stylistyka wygrywa nad funkcjonalnością. Skutkuje to płaskimi, niemal pozbawionymi skoku klawiszami, na których pisanie długich tekstów nie należy do szczególnie przyjemnych. Tu może nie jest najpiękniej, ale za to jest komfortowo. Klawisze są doskonale odseparowane, opisane dużą, wyraźną czcionką. Do tego mają wysoki skok i są wyprofilowane. Podświetlenie zostało rozwiązane za pomocą niewielkiej, diodowej lampki, zamieszczonej niedaleko od kamery internetowej. Oczywiście to ThinkPad, tego właśnie należało się spodziewać, ale to również ultrabook, prawda? W swojej klasie, ta klawiatura jest po prostu rewelacyjna. Klawisze pracują bardzo wygodnie. Dość powiedzieć, że część recenzji napisałem na klawiaturze testowanej maszyny.
[uberga ubdest="fotki_testy/04.2013/T430U_ultrabook_do_pracy/T430U_osprzet" ]
Touchpad psuje nieco ogólną ocenę T430u. Jest to nietypowa konstrukcja, ponieważ klawisze nie zostały tu odseparowane od tabliczki dotykowej, tworząc z nią jedną, spójną powierzchnię. Trudno przyczepić się do precyzji działania samego touchpada. Co więcej, wypada go nawet pochwalić za wielkość, bo jak na ultrabooka jest całkiem spory. Jednak klawisze nie są szczególnie wygodne. O ile lewy klawisz działa całkiem sprawnie, o tyle prawy nie zawsze poprawnie łapie klik. Wymaga też odrobinę więcej siły do użycia.
Ekran
Niestety, matryca to bodaj największa bolączka T430u. Zastosowany panel o rozdzielczości 1366 x 768 (HD) nie zachwyca pod względem jakości generowanych barw. Do tego podświetlenie nie jest ani szczególnie mocne, ani równomierne. Coś takiego nie powinno mieć miejsca w sprzęcie tej klasy. Recenzowany niedawno ekonomiczny laptop Lenovo B580 mógł pochwalić się lepszą matrycą, a różnica w cenie sięga niemal 2 tysięcy złotych!
Matryca luminacja - 170 cd/m2 Zakres kolorów sRGB - 60% | Szczegółowy pomiar podświetlenia | Kąty odchylenia ekranu |
Możliwości obliczeniowe T430u nie są małe. To głównie zasługa dysku SSD oraz całkiem żwawego, mimo niewysokich częstotliwości pracy, procesora. Nie polecamy jednak stosować T430u do grania.
Wydajność zintegrowanego układu Intel HD 4000 nie jest powalająca, ale też nie do takich zastosowań został opracowany. Na szczęście istnieje także wersja wyposażona w GeForce'a GT 620M, a więc kartę znacznie już szybszą.
System chłodzenia
T430u da się usłyszeć głównie wtedy, gdy coś gra z jego głośników. W przeciwnym razie będziemy zmuszeni wsłuchiwać się w ciszę, gdyż ten elegancki ultrabook, na ogół milczy. Nawet obciążony wymagającymi zadaniami nie robi się hałaśliwy.
Niestety, robi się wówczas ciepły. Zachowujący niskie temperatury podczas swobodnej pracy, ThinkPad T430u staje się wyraźnie ciepły, jeśli zmusić go do intensywnej pracy. Nie są to jednak temperatury wpływające na komfort użytkownika, nieznacznie przekraczając czterdzieści stopni w najcieplejszym miejscu obudowy.
Temperatury obudowy
Pulpit - niewielkie obciążenie | Pulpit - maksymalne obciążenie |
Spód - niewielkie obciążenie | Spód - maksymalne obciążenie |
Głośniki
Głośniki T430u znalazły swoje miejsce tuż przy ekranie, ukryte pod listwą nad klawiaturą. Ich wielkość wyraźnie sugeruje, że nie należy się spodziewać wysokiej jakości brzmienia. I słusznie - głośniczki brzmią tak, jak w wielu notebookach skierowanych do pracy biurowej. Do telekonferencji wystarczą.
Akumulator
Ultrabook to z założenia komputer mobilny. Czas pracy na baterii, jest więc jednym z kluczowych parametrów dla tej klasy komputerów. Trzeba więc przyznać, że Lenovo dobrze wywiązało się z zadania, pomimo iż T430u posiada jedynie niewielką, trzykomorową baterię.
Rozmieszczenie portów oraz mizerna matryca sprawiły, że początkowy zachwyt nad T430 minął. Oczekiwania jakie wzbudziło we mnie połączenie słów "ThinkPad" i "ultrabook" nie zostały spełnione w całości. Czy mogę więc polecić zakup T430u? Oczywiście! To świetny laptop, z mocnymi zawiasami, solidną obudową, niezłą wydajnością i zjawiskową, jak na tę klasę, klawiaturą. Jeśli jesteśmy w stanie znieść daleką od rewelacyjnej matrycę i uzbroimy się w replikator portów, to T430u będzie doskonałym narzędziem pracy.
Autor recenzji: Krzysztof Bogacki
Ten model został już wycofany z oferty | |
Jego następcą jest Lenovo ThinkPad T470s | |
recenzja niebawem |
Zachęcamy do zapoznania się z aktualną ofertą notebooków Lenovo ThinkPad serii T w sklepie kuzniewski.pl