WD Green i WD Blue – Western Digital śmiało wchodzi na rynek SSD

Zmiany na rynku dysków twardych sprawiają, że liczący się producenci tradycyjnych talerzowców zmieniają profil produkcji na dyski SSD lub przynajmniej zaczynają rozwijać linię tego typu produktów.

Dobrym przykładem jest tutaj jeden z największych graczy na rynku - WD. Niedługo po przejęciu SanDiska zapowiedziane zostały dwie serie dysków SSD - Green i Blue -  mających stanąć do konkurencji w tym coraz bardziej zatłoczonym segmencie. Skierowane są one do osób, które chcą w końcu przesiąść się z HDD na SSD, by skorzystać z zalet oferowanych przez tego typu nośniki.

WD Green będzie podstawową serią z interfejsem SATA, dostępną w formacie 2,5 cala lub M.2 2280 i pojemności 120 lub 240 GB. WD dodaje od siebie aplikację WD SSD Dashboard pozwalającą na monitorowanie zdrowia i wydajności dysku oraz zmianę kilku ustawień (bardzo zbliżoną do SanDisk SSD Dashboard). Producent udziela też trzyletniej gwarancji i określa żywotność dysków 120 i 240 GB na odpowiednio na 40 i 80 TBW (Terabytes Written).

WD Blue to także dyski 2,5 cala i M.2 2280 z interfejsem SATA, jednak są to bardziej zaawansowane konstrukcje. Dostępne pojemności to 250 GB, 500 GB i 1 TB, a ich wytrzymałość jest określana na 100, 200 lub 400 TBW. Bez zmian pozostaje trzyletnia gwarancja.

Na szczegóły techniczne jeszcze trochę poczekamy, ale wiemy już, że obydwie serie wyposażono w kości NAND SanDiska typu TLC. Różnią się one za to kontrolerem - WD Green wykorzystuje układ Silicon Motion, podczas gdy w WD Blue znajdziemy chip Marvela.

Jak widać, opisane produkty mają konkurować np. z seriami SSD750 EvoSSD850 Evo od Samsunga. Pierwsze testy są dosyć obiecujące. Dyski zadebiutują nie później niż do końca tego roku, a najdroższy z nich ma kosztować 299 dolarów.

 

W oczekiwaniu na ich premierę zachęcamy do zapoznania się z ofertą SSD od pozostałych producentów.

kuzniewski.banner