Lenovo ThinkPad P50 – biznesowa maszyna o ogromnych możliwościach 22 stycznia 2016 | Zespół lab-kuzniewski.pl
Notebooki z serii ThinkPad W przez lata pracowały na miano jednych z najlepszych mobilnych stacji roboczych. W międzyczasie produkujące je Lenovo zajęło się również sprzedażą stacji roboczych w obudowach typu desktop. Przy okazji prezentacji najnowszych modeli chiński gigant postanowił więc upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. Po pierwsze zunifikował nazewnictwo swoich najwydajniejszych mobilnych i stacjonarnych komputerów do pracy, jednocześnie dając do zrozumienia, że zmiany wprowadzone w kolejnej generacji notebooków są tak duże, że aż wymagały modyfikacji nomenklatury.
ThinkPad P50 zastępuje więc ThinkPada W541. Nadal jest to komputer w rozmiarze 15,6 cala, ale zarówno w obudowie, jak i wnętrzu tej maszyny doszło do niemal kompletnej przebudowy. Przyjrzyjmy się jej z bliska.
Lenovo ThinkPad P50
segment | mobilna stacja robocza | wymiary i waga | 377 x 252 x 31 mm 2,92 kg - waga z baterią 657 g - zasilacz |
procesor | Intel Xeon E3 1505M v5 | układ graficzny | nVidia Quadro M2000M, 4 GB Intel HD P530 |
system operacyjny | Windows 10 Pro, 64-bit | ekran | 15,6 cala, 1920 x 1080 - Full HD matryca dotykowa, antyrefleksyjna, IPS, LEN40BA |
nośnik danych | 256 GB, SSD M.2, PCIe, NVMe SAMSUNG MZVPV256 | pamięć RAM | 16 GB, DDR4 |
wybór złączy | 4x USB 3.0 | komunikacja | WLAN - Intel DB AC 8260 LAN - Intel I219-LM Bluetooth 4.1 |
napęd optyczny | --- | akumulator | 90 Wh Li-Poly, 6-komorowy |
bezpieczeństwo | czytnik linii papilarnych TPM 2.0 czytnik Smart Card | wyposażenie dodatkowe | podświetlenie klawiatury |
wyposażenie opcjonalne | modem WWAN stacja dokująca | gwarancja | 3 lata z możliwością rozszerzenia |
Aktualna oferta Lenovo ThinkPad P50 w sklepie kuzniewski.pl
Czarny, masywny i klockowaty korpus nie pozostawia złudzeń - tak wyglądają tylko ThinkPady. Podkreślają to metalowe kasty zawiasów i legendarna czerwona kropeczka nad "i" w logo marki na klapie. ThinkPad P50 wyraźnie odróżnia się jednak od poprzednika. Korpus ma podobne rozmiary i wagę, ale został wykonany z innych materiałów, do tego w ciemniejszym kolorze. Umieszczenie baterii w przednich partiach notebooka pozytywnie wpływa na jego wyważenie. Kompletnie zmienił się rozkład portów, ale o tym za chwilę. Najpierw kilka słów o solidności.
Wśród słynących z niej ThinkPadów W541 uchodził za model o nieco niższej jakości wykonania. Jeżeli ktoś miał jakiekolwiek wątpliwości w tej kwestii, to przy ThinkPadzie P50 może odetchnąć ze spokojem. Zarówno wzmocniona włóknem szklanym klapa, jak i aluminiowo-magnezowa jednostka zasadnicza odznaczają się niebywałą wręcz sztywnością. Producent w odpowiedni sposób wzmocnił wszystkie kluczowe elementy i wydaje się, że zdobycie wojskowych certyfikatów MIL-STD-810G było czystą formalnością. Wspomniane już wyżej zawiasy pracują z wyczuwalnym oporem i trzymają ekran w zadanej pozycji z niezachwianą stabilnością. Pozwalają one na odchylenie wyświetlacza o kąt ok. 180 stopni.
Pomyślano o dobrym dostępie do podzespołów. Pod klapką na spodzie znajdziemy dyski i dwa gniazda na RAM. Dwa kolejne umieszczono pod klawiaturą razem z miejscem na modem WWAN.
Wróćmy do rozmieszczenia złączy. Rezygnacja z napędu optycznego i przeniesienie sporej części gniazd na tył laptopa pozytywnie wpłynęły na ergonomię. Teraz najważniejsze porty są łatwo dostępne, a jednocześnie kable nie plączą się pod rękami. Tak więc z tyłu wyprowadzono dwa USB 3.0, LAN, HDMI, gniazdo zasilania i Thunderbolt 3 połączony z USB typu C. Na prawym boku mają miejsce dwa kolejne USB 3.0, gniazdo audio i mini-DisplayPort. Lewa strona gości już tylko czytnik kart pamięci, gniazdo Express Card /34 i opcjonalnie Smart Card. Z pewnością jest to bogaty, nowoczesny i dobrze rozlokowany zestaw portów. Jako coraz rzadziej używane, analogowe gniazdo obrazu VGA dostępne jest tylko przez przejściówkę. Zgodnie z biznesową tradycją na spodzie obudowy czai się gniazdo stacji dokującej. Po zdobyciu odpowiedniego akcesorium uwolnimy się od konieczności podpinania sporej czasem liczby kabli za każdym razem, gdy przychodzimy do biura.
P50 to wydajna maszyna i wymaga potężnego zasilacza. Kostka o mocy 170 W nie jest może najlżejsza na świecie, ale i tak jest niewielka, biorąc pod uwagę jej możliwości.
Pisanie o klawiaturze Precision to czysta przyjemność. W kolejnej już generacji wprowadzono pewne zmiany, np. w rozkładzie dodatkowych przycisków. Bez zmian pozostaje dopracowany kształt klawiszy i niepodrabialny, soczysty skok z odpowiednią amortyzacją. Klawiatura jest odpowiednio sztywna, odporna na zachlapania i niezbyt głośna. Pomyślano też o podświetleniu i wydzielonym bloku numerycznym.
Znakiem rozpoznawczym ThinkPadów są też dwa urządzenia wskazujące. Obok touchpada mamy bowiem do wyboru trackpoint. Niezależnie od tego, na który z nich się zdecydujemy, do dyspozycji mamy po trzy towarzyszące im przyciski o cichym i przyjemnie miękkim kliknięciu.
Tuż pod klawiaturą, po prawej stronie umiejscowiono kwadracik, który okazuje się być czytnikiem biometrycznym kolejnej generacji. Już nie trzeba przesuwać palca by się zalogować, wystarczy go dotknąć. Oczywiście funkcje bezpieczeństwa są bardziej rozbudowane. Obok wspomnianego wyżej czytnika Smart Card, wnętrze laptopa kryje bowiem m.in. chip TPM.
Nagłośnienie P50 staje na wysokości zadania, choć może brak tu muzycznych niuansów czy soczystego basu. Pamiętając, że mamy do czynienia z notebookiem, warto docenić jednak czysty i donośny dźwięk płynący z głośników.
W ThinkPadzie P50 oferowane są matowe matryce IPS w dwóch rozdzielczościach - Full HD (1920 x 1080) lub 4K (3840 x 2160). W opcji przewidziano też ekran dotykowy. I taki też trafił do naszej jednostki testowej. Co ciekawe, można go kontrolować nie tylko palcami (rozpoznaje nacisk do 10 punktów jednocześnie), ale i rysikiem. Dołączone do zestawu piórko ThinkPad Pen Pro opracowano we współpracy z firmą Wacom, obsługuje ono 2048 poziomów nacisku i zapewnia świetną precyzję. Matryca Full HD wyświetla obraz o świetnym kontraście i szerokich kątach widzenia. Ma też niezłe odwzorowanie kolorów, ale dla użytkowników poszukujących wyświetlacza szerokogamutowego przewidziano raczej panel 4K.
To jednak nie wszystko. Lenovo kontynuuje pomysł na dodawanie przydatnej opcji wyposażenia, jaką niewątpliwie jest wbudowany w podnadgarstnik kalibrator matrycy Pantone. Doceni to każdy, kto pracuje z barwnymi obrazami i wie, że soczyste kolory nie zawsze są wyświetlane w adekwatny sposób. A tu uruchamiamy aplikację, zamykamy klapę i za chwilę mamy profesjonalnie skalibrowany wyświetlacz.
matryca:
zakres kolorów:
| szczegółowy pomiar:
| kąty widzenia ekranu:
|
W tej kwestii doszło do dużych zmian. Wśród procesorów Intel szóstej generacji pojawiają się bowiem mobilne Xeony, obsługiwana jest pamięć DDR4, a karty graficzne nVidia oparte są na rdzeniu Maxwell. Wisienką na torcie jest wprowadzenie dysków SSD obsługujących interfejs PCIe i protokół NVMe.
Zacznijmy jednak od procesorów. Testowany przez nas Xeon E3 1505M v5 to wyjątkowo mocny czterordzeniowy układ mogący liczyć do ośmiu wątków jednocześnie. Bazowe taktowanie 2,8 GHz w trybie Turbo Boost podbijane jest do nawet 3,7 GHz. Układ wykonany w litografii 14 nm cechuje też współczynnik TDP na poziomie 45 W. Wspierane są właściwie wszystkie zaawansowane funkcje opracowane przez Intela. Wśród dostępnych CPU znajdziemy jeszcze jednego, mocniejszego Xeona oraz dwa Core i7.
Prawie osiem punktów w naszym ulubionym teście syntetycznym CineBench 11.5 przekłada się na błyskawiczną pracę i ogromny zapas mocy obliczeniowej w większości zadań. Xeon jest także układem niezawodnym. Jednym z przejawów tego jest obsługa pamięci z korekcją błędów (ECC). Maksymalna ilość RAM w czterech slotach to 64 GB. Nie mogliśmy sobie odmówić możliwości przetestowania, czy to naprawdę działa - oczywiście komputer obsłużył tyle pamięci bez najmniejszego kłopotu. Użytkownicy, którym akurat tego typu zasobów nigdy dosyć, będą wniebowzięci.
nVidia Quadro M2000M to wydajna karta certyfikowana i zoptymalizowana do pracy z profesjonalnym oprogramowaniem dla grafików i projektantów. Nowoczesna architektura, 640 rdzeni CUDA i 4 GB pamięci GDDR5 mówi samo za siebie. Jeżeli chodzi o moc obliczeniową, mamy tu do czynienia z odpowiednikiem GeForce GTX 960M. W programach, które potrafią wykorzystać zalety Quadro będziemy jednak mieli do czynienia nie tylko z szybszą pracą M2000M, ale też z większą niezawodnością działania. Obsługiwana jest technologia nVidia Optimus, która przełącza system na zintegrowaną kartę graficzną Intel HD Graphics P530 wtedy, gdy nie jest potrzebna duża moc do obliczeń grafiki. BIOS oferuje jednak funkcję wskazania jako jedynej działającej grafiki.
ThinkPad P50 pozwala na zamontowanie do trzech dysków (dwóch M.2 i jednego 2,5”). Testowany egzemplarz posiadał tylko jeden magazyn - ale za to jaki! Samsung SM951 to SSD na złączu M.2 o pojemności 256 GB. Dzięki wykorzystaniu interfejsu PCIe 3.0 x4 i protokołu NVMe odznacza się on niesamowitą szybkością w przesyłaniu danych. Dotychczas transfery w okolicach 2 GB/s były osiągalne tylko przez najlepsze konfiguracje macierzy RAID. Co ważne, bardzo dobrze wypada tu również zapis, a nie tylko odczyt. Taki dysk to idealne uzupełnienie wydajnej i niezawodnej konfiguracji. Nawet najbardziej wymagająca praca stawała się dzięki szybkości ThinkPada P50 czystą przyjemnością.
Nowością w mobilnych stacjach roboczych Lenovo jest zastosowanie podwójnego układu chłodzenia. ThinkPad P50 ma dwa zestawy radiatorów z wiatraczkami; CPU oraz GPU są chłodzone właściwie osobno. Układy są jednak połączone i w razie awarii jednego z nich nie nastąpi natychmiastowe przegrzanie się systemu.
A jak się to przekłada na kulturę pracy? Okazuje się, że pomimo ogromnych możliwości P50 to typowy ThinkPad, czyli jest bardzo cichy. Gdy przychodzi mu zajmować się tylko pracą biurową czy korzystaniem z Internetu, pozostaje bezgłośny - SSD nie ma bowiem części ruchomych, a wentylatory pozostają wyłączone. Co ważne, nawet po poddaniu ThinkPada dużemu obciążeniu pozostaje on kulturalny. 37 dB to szum, którego natężenie nie będzie przeszkadzało w skupieniu się na pracy.
Nie ma też problemów z nagrzewaniem się obudowy. Temperaturę osiągającą okolice 40 stopni odczujemy tylko przy dłuższej pracy z dużym obciążeniem. Pojawia się ona na niewielkim obszarze środka spodu obudowy, czyli tam, gdzie umiejscowiono CPU i GPU.
Temperatura obudowy
Pulpit - niewielkie obciążenie
| Pulpit - duże obciążenie
|
Spód - niewielkie obciążenie
| Spód - duże obciążenie
|
Taki mocarz jak P50 potrafi mieć duży apetyt na energię elektryczną. Podczas wydajnej pracy potrafi opróżnić akumulator w półtorej godziny. Ale w sześciu komorach baterii mieści się aż 90 Wh. W bardziej energooszczędnych scenariuszach ThinkPad działa więc zdecydowanie dłużej. Internet będziemy mogli przeglądać przez jakieś czternaście godzin, a jeżeli zdecydujemy się na pracę biurową bez dostępu do sieci, możliwe jest osiągnięcie nawet imponujących siedemnastu godzin.
Lenovo słusznie postąpiło, kompletnie zmieniając nazwę swoich nowych stacji roboczych. ThinkPad P50 pod wieloma względami poważnie różni się od poprzednika i są to różnice korzystne. Nowa obudowa jest elegancka i wyjątkowo solidna. Rozmieszczono na niej w przemyślany sposób spory arsenał złączy, w tym nowoczesny i szybki port Thunderbolt 3.
Bezkompromisowe podejście do obrazu zaowocowało tym, że dostępne są tylko panele IPS o bardzo dobrych parametrach. Najbardziej wymagający użytkownicy mogą zażyczyć sobie wbudowany kalibrator, który będzie nadzorował sposób wyświetlania kolorów. Inną ciekawą opcją jest dodatek warstwy dotykowej. Pozwoli ona na interakcję z systemem za pomocą wielopunktowego dotyku lub precyzyjnego rysika. Udało się doszlifować funkcjonalność wspaniałej klawiatury Precision i gładzika - ten ostatni jest teraz wyposażony w wygodne, oddzielne klawisze.
Czy P50 ma jakieś wady? W testowanej wersji nie jest on najlżejszy (2,9 kg), a i cena nie należy do niskich. Ale po spojrzeniu na specyfikację staje się to zrozumiałe. Współpracujące ze sobą procesory Xeon, duża ilość pamięci DDR4, grafika Quadro i szybkie SSD PCIe tworzą maszynę o niebywałej wydajności. Na najwyższym poziomie stoją również stabilność i kultura pracy, a nawet długość działania na baterii. Lenovo ThinkPad P50 to z pewnością jedne z najlepszych laptopów dostępnych obecnie na rynku.
Mocne strony:
|
Słabe strony:
|
Autor recenzji: Mateusz Stach
Więcej recenzji mobilnych stacji roboczych
ThinkPad P50 to bardzo wydajny komputer, co widać nawet po podstawowej wersji. Czterordzeniowy procesor Core i7, 8 GB RAM i grafika Quadro M1000M to zgrany zespół. Średnio pasuje tu tylko dysk talerzowy, ale przecież od czego jest możliwość dołożenia lub wymiany na SSD. Uwagę zwraca również gwarancja typu On-Site, Next Business Day:
Lenovo ThinkPad P50 20EN0004PB
Mocniejszy procesor, lepsza grafika, więcej pamięci i szybki dysk SSD. Brzmi dobrze? A okazuje się, że ta konfiguracja obejmuje też kalibrator kolorów i czteroletnią gwarancją:
Lenovo ThinkPad P50 20EN922LPB
W wersji podobnej do testowanej spotkamy CPU Intel Xeon, 32 GB RAM i pojemniejszy dysk SSD. Tym razem zastosowano też matrycę 4K zapewniającą rewelacyjną jakość obrazu:
Lenovo ThinkPad P50 20EN5513PB
Zachęcamy do zapoznania się z ofertą Lenovo ThinkPad P50 w sklepie kuzniewski.pl