Lenovo ThinkPad S540: 15-calowy ultrabook z Haswell

Pisząc recenzję ThinkPada S531 wiedzieliśmy, że kwestią czasu jest pojawienie się jego zmodernizowanej wersji opartej na procesorze Intel Core czwartej generacji. Ta chwila właśnie nadeszła i w redakcji pojawił się Lenovo ThinkPad S540.

Bohater testu z zewnątrz wygląda niemal identycznie jak jego poprzednik. Tym chętniej przystąpiliśmy do sprawdzenia, co zmieniło się w środku. Recenzowana konfiguracja jest też na tyle odmienna od badanej przez nas wcześniej, że dostarcza interesującego materiału porównawczego. Jak więc sprawuje się duży biznesowy ultrabook Lenovo w odświeżonej odsłonie? Zapraszamy do dalszej części testu.

Lenovo ThinkPad S540 

[uberga ubdest="fotki_testy/11.2013/84.S540/main" ]

Pełna oferta serii Lenovo ThinkPad Yoga w sklepie kuzniewski.pl

Jak już nadmieniono, konfiguracja jest inna niż w S531. Zamiast topowego procesora i7 zastosowano nacechowany lepszym stosunkiem wydajności do ceny Core i5 4200U. Dysk SSD został zastąpiony połączeniem magazynu talerzowego o pojemności 500 GB i bufora SSD ExpressCache w formie karty M.2 o pojemności 16 GB. Do tego 8 GB pamięci operacyjnej, zintegrowana karta graficzna i dotykowa matryca Full HD. 

Tu nie ma zaskoczenia. Właściwie tylko oznaczenie modelu różni ThinkPada S540 od S531. Gdy laptop jest zamknięty, wygląda identycznie. Po raz kolejny płaski jak naleśnik ciemnografitowy korpus zrobił na nas duże wrażenie. Wykonana w przeważającej części ze stopów metali obudowa prezentuje bardzo wysoki poziom wykonania i solidności. Zawias stawia wystarczający opór, by korzystanie z ekranu dotykowego nie było niewygodne. Widać jednak, że jego zastosowanie nieco zmieniło ten komputer. Waga wzrosła o 0,2 kg, a do tego przybyły 2 mm na grubości. Nie zmienia to faktu, że ThinkPad S540 jest jednym z najzgrabniejszych 15-calowców.

[uberga ubdest="fotki_testy/11.2013/84.S540/buda" ]

Jeśli ktoś już zada sobie trud pokonania wszystkich śrubek i zaczepów, by dostać się do wnętrza obudowy, dostrzeże jedną istotną zmianę. Zamiast wlutowanej pamięci zdecydowano się udostępnić drugi slot na RAM. Pozwala to rozbudować pamięć operacyjną S540 maksymalnie do 16 GB.

[uberga ubdest="fotki_testy/11.2013/84.S540/vad" ]

Dostępne porty to nadal dwa USB 3.0, LAN, HDMI i złącze dokowania OneLink. Test Vadera pokazuje, że odstępy między portami są w większości przypadków wystarczające. 

Tutaj po raz kolejny już obyło się bez zaskoczeń. Pisanie na klawiaturze ThinkPada to sama przyjemność. Skok klawiszy, ich kształt i ich przyjemna w dotyku, antypoślizgowa powierzchnia prezentują najwyższy poziom. Miłymi dodatkami są blok numeryczny i regulowane podświetlenie. W stosunku do opisywanego wcześniej S531 udało się nawet poprawić sztywność klawiatury.

Muszę szczerze przyznać, że kolejne spotkania z wymyśloną przez Lenovo płytką dotykową nie potrafią rozwiać wątpliwości względem tego rozwiązania. Touchpad, w którym zintegrowano klawisze myszy i TrackPointa, ma trudne do wyczucia kliknięcie. Trzeba więc spróbować przyzwyczaić się do urządzeń wskazujących lub rozważyć zakup myszki.

[uberga ubdest="fotki_testy/11.2013/84.S540/osp/1" ]

Głośniki to następny z wielu elementów, które nie uległy zmianom. Zestaw z oznaczeniem renomowanego producenta: JBL, gra trochę lepiej niż przeciętne głośniki montowane w laptopach. Przede wszystkim czysto i dosyć głośno.
 

W przeciwieństwie do S531, S540 można nabyć nie tylko z tradycyjnymi matrycami matowymi, ale i panelem obsługującym wielopunktowy dotyk. Właściwie jest to ta sama matryca Full HD produkcji AUO, ale z dodatkową warstwą. Wyniki pomiarów są więc bardzo podobne i widać, że jest to matryca ponadprzeciętnej jakości. Poza bardziej błyszczącą powierzchnią panel dotykowy ma nieco niższą jasność, jednak utrzymującą się powyżej 200 nitów. 

Połączenie niskonapięciowego procesora Intel Core i5 czwartej generacji z 8 GB pamięci operacyjnej daje bardziej niż wystarczającą wydajność. Przy dwóch rdzeniach taktowanych w zakresie 1,6 - 2,6 GHz nie może być inaczej. Osoby potrzebujące więcej pamięci z pewnością ucieszy informacja o możliwości rozszerzenia jej do 16 GB.  

Całkiem sprawnie radzi sobie też zestaw HDD 7200 RPM, o pojemności 500 GB, i karty M.2 16 GB wykorzystywanej jako bufor ExpressCache, przyspieszający start systemu i działanie najczęściej używanych programów. Warto wiedzieć, że można spotkać ThinkPady S540, które zamiast SSD mają w tym miejscu modem 3G. 

Biorąc pod uwagę, że spotykany w serii S Radeon HD 8670M nie jest dużo mocniejszy od zintegrowanej grafiki HD 4400, wybór S540 z tym ostatnim rozwiązaniem wydaje się bardzo roztropny. Zwłaszcza, że jego wydajność wcale nie jest najmniejsza, a jak będzie można zauważyć poniżej, zyskuje się na kulturze pracy. 

Ze względu na mechaniczny dysk twardy ThinkPad S540 jest trochę głośniejszy w spoczynku niż testowany wcześniej S531. Różnicę dostrzegą jednak tylko najbardziej wyczulone osoby, a i to w sprzyjających warunkach. W stresie, pozbawiony obciążenia w postaci zewnętrznej karty graficznej, nowszy ultrabook Lenovo sprawuje się już lepiej. 36 dB to świetny wynik w tej kategorii. Wysokie noty za kulturę pracy są więc w pełni zasłużone. 

Trochę mniej korzystnie, ale wciąż dobrze wygląda nagrzewanie się obudowy. Maksymalnie 43 stopnie pod dużym obciążeniem – taka wartość temperatury pojawia się pod ekranem w centralnej części. Sprawia to, że nawet intensywnie wykorzystywany ThinkPad może być bez uszczerbku dla komfortu trzymany na kolanach nawet podczas intensywnego wykorzystywania jego zasobów systemowych.

Choć po cichu można było liczyć na jeszcze więcej, czas pracy na baterii jest bardzo dobry. Maksymalnie udało się osiągnąć prawie 12 i pół godziny. Test Wi-Fi zamknął się poniżej 7 godzin, a najszybciej drenujący baterię sprawdzian obciążeniowy skończył się po dwóch i pół godzinie.

[uberga ubdest="fotki_testy/11.2013/84.S540/zas" ]

Na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że testowanie S540 nie ma zbytniego sensu. Okazuje się jednak, że w identycznej jak u poprzednika obudowie kryje się więcej zmian niż tylko nowsza wersja platformy sprzętowej Intela.

Wersja z dotykową matrycą jest nieco grubsza i cięższa, ale pozwala na intuicyjną obsługę środowiska Windows 8 i 8.1. Dla tradycjonalistów Lenovo preinstalowało aplikację Pokki, która działa jak poczciwe Menu Start. Osoby wykorzystujące w pełni moc podzespołów z pewnością docenią możliwość rozszerzenia pamięci do 16 GB. Procesor Core i5-4200 z HDD i ExpressCache nie jest może aż tak szybki jak w testowanym wcześniej modelu z Core i7 i SSD, ale na pewno nie jest tak, że brak mu wydajności. Ciekawy jest fakt, że zintegrowana karta Intel HD Graphics 4400 jest niewiele słabsza od oddzielnego układu AMD. Bez niego zyskują natomiast kultura pracy i temperatura.

Lenovo ThinkPad S540 jest więc bardzo udanym dużym ultrabookiem, który teraz ma jeszcze więcej opcji konfiguracyjnych. Wisienką na torcie jest możliwość podpięcia do tego zgrabnego i lekkiego 15-calowca z wygodną klawiaturą replikatora OneLink Dock.

Mocne strony:

• płaska obudowa z materiałów najwyższej jakości 
• znakomita klawiatura 
• gniazdo dokujące OneLink 
• dobrej klasy dotykowa matryca 
• hybrydowe rozwiązanie dyskowe 
• niezła kultura pracy 
• dobry czas pracy na baterii

Słabe strony:

• tylko dwa USB 

Autor recenzji: Mateusz Stach 

Zachęcamy do zapoznania się z ofertą serii Lenovo ThinkPad Yoga w sklepie kuzniewski.pl