Lenovo ThinkPad W550s – legendarna stacja robocza z niskonapięciowym CPU

Do niedawna termin "mobilne stacje robocze" oznaczał masywne notebooki o najmocniejszych podzespołach, zaprojektowane do pracy z aplikacjami o nieograniczonym apetycie na zasoby sprzętowe. Dell Precision M4800, HP ZBook 15 czy Lenovo ThinkPad W540 to doskonale znane użytkownikom profesjonalnym maszyny z najwydajniejszymi procesorami, profesjonalnymi układami graficznymi i licznymi funkcjami biznesowymi.

W minionym roku pojawiła się jednak nowa podkategoria stacji roboczych, w większym stopniu ukierunkowana na mobilność. Są to maszyny o lżejszej konstrukcji i dłużej pracujące na baterii - część z nich korzysta z zalet procesorów niskonapięciowych. Stworzono je z myślą o użytkownikach często podróżujących ze swoim narzędziem pracy, którzy jednocześnie nie chcą rezygnować z dostępu do zaawansowanych rozwiązań typowych dla notebooków tej klasy.

Do tej pory przetestowaliśmy dwie maszyny z tego segmentu - stylowego Della Precision M3800 oraz poręcznego HP ZBooka 14. Na swoją rynkową premierę w kuzniewski.pl czeka nowy Lenovo ThinkPad W550s, którego wersję testową podesłał nam producent. Zobaczmy zatem, co potrafi najnowszy przedstawiciel rodziny ThinkPad W. 

Lenovo ThinkPad W550s 

[uberga ubdest="fotki_testy/01.2015/173.w550s/w550s_main" ]  

Aktualna oferta notebooków Lenovo ThinkPad P w sklepie kuzniewski.pl

Pierwsze, co rzuca się w oczy, to smukła linia obudowy - tak płaskiego ThinkPada W jeszcze nie mieliśmy przyjemności oglądać. Po zamknięciu laptop ma zaledwie 22 mm wysokości, co osiągnięto m.in. przez usunięcie napędu optycznego. Cóż, nieunikniony był dzień, w którym ten standard przenoszenia danych zacznie znikać nawet z piętnastocalowych notebooków. Raczej niewiele osób będzie tęsknić za płytami CD/DVD, w ostateczności zawsze możemy doposażyć się w zewnętrzny napęd optyczny. Wizualnie ThinkPad W550s kojarzy się z ThinkPadami T440 i jest bliźniaczo podobny do ThinkPada T550, którego test pojawi się na naszych łamach już wkrótce.

[uberga ubdest="fotki_testy/01.2015/173.w550s/w550s_case" ]

Solidność obudowy to zasługa wykorzystania materiałów najwyższej jakości. Dzięki zastosowaniu włókna szklanego oraz magnezowych wzmocnień, zarówno na wierzchu obudowy, jak i w jej wnętrzu, notebook jest sztywny, świetnie spasowany i nie ugina się w żadnym miejscu. Klapa wzbudza zaufanie nie tylko przekątną, ale i grubością - notebook wyposażony jest w dotykowy ekran, zabezpieczony taflą szkła Gorilla, co dodatkowo usztywniło konstrukcję pokrywy. Zawiasy pracują z dobrze dobranym, wyraźnym oporem. Ekran wagi piórkowej nie jest, a jeszcze regularnie będziemy go dźgać palcem, więc producent musiał zadbać o stabilną regulację ekranu - i zawiasy ze swych zadań wywiązują się bez zarzutu. Pomimo zmian w konstrukcji obudowy ekran nadal odchylimy o pełne 180 stopni.

[uberga ubdest="fotki_testy/01.2015/173.w550s/w550s_porty" ]

Wybór portów nie jest tak rozbudowany, jak w typowych stacjach roboczych, ale odchudzone krawędzie boczne nie były w stanie pomieścić porównywalnego zestawu złączy. Nie zapomniano jednak o trzech portach USB 3.0, dwóch wyjściach obrazu (VGA oraz mini DP), gnieździe sieciowym, czytniku kart pamięci oraz standardowym porcie dokowania. W biurowych warunkach bez problemu rozszerzymy wybór portów oraz zwiększymy wygodę pracy - wystarczy zaopatrzyć się w stację dokującą.

Dalsza rozbudowa konfiguracji jest możliwa, ale w tym celu będziemy musieli zdemontować cały spód, gdyż projektanci nie pomyśleli o klapkach serwisowych. Wielka szkoda.

Jak tradycja nakazuje, klawiatura jest oczywiście bezkonkurencyjna. Znana już wyspówka kolejny raz zachwyca dużymi, wyprofilowanymi klawiszami o kształcie ułatwiającym trafienie w klawisz i redukującym literówki. Skok klawiszy zdaje się być jeszcze przyjemniejszy niż w poprzedniej generacji - jest wyraźny, rozkosznie twardawy i sprężysty zarazem. Tworzenie tekstów na tej maszynie to czysta frajda. Testowany egzemplarz dodatkowo dysponował podświetleniem ułatwiającym pracę w kiepskich warunkach oświetleniowych.

[uberga ubdest="fotki_testy/01.2015/173.w550s/w550s_osp" ]

Poważnej zmianie, a raczej antyzmianie, uległ touchpad. Opinie użytkowników i testerów na temat zintegrowania przycisków trackpointa z gładzikiem okazały się na tyle… czytelne? bezpośrednie? mało uprzejme?…, że producent zdecydował o ich absolutnie innowacyjnym powrocie. Trzy charakterystyczne klawisze trafiły więc na swoje miejsce - nieco odświeżono ich kształt i zadbano, aby cechował je pasujący do klawiatury skok.

Sam gładzik przestał więc kołysać się na wszystkie strony - strefy kliku ograniczono do dolnych narożników płytki. Touchpad ma odpowiedni dużą powierzchnię, jego faktura jest delikatnie szorstka, co poprawia dokładność nawigowania wskaźnikiem. Obsługa gestów przebiega bez problemu, jednak "prawy klik" niekiedy nie reaguje. Ciekawe, czy w W560 niespodziewanie wrócą przyciski przypisane do gładzika…

Głośniki umieszczono na spodzie, obok przednich nóżek notebooka. Zaskakuje ich głośność - są wstanie zagłuszyć rozmowy prowadzone w naszej redakcji. Brzmienie jest całkiem przyzwoite, choć przy maksymalnej głośności substytut basów zaczyna nieco charczeć. Nie zmienia to jednak faktu, że wbudowany system audio z powodzeniem sprawdzi się przy konferencji wideo, a nawet umożliwi obejrzenie filmu w większym gronie.

W sprzęcie biznesowym nie może zabraknąć zestawu zabezpieczeń. Testowana konfiguracja dysponowała modułem szyfrującym TPM oraz czytnikiem linii papilarnych - dostępne również będą wersje z czytnikiem kart SC.

Prezentowany ThinkPad W550s wyposażony został w nieprzeciętną matrycę. Jest to półmatowy ekran dotykowy o rozdzielczości 2880 x 1620 (WQHD+), korzystający z technologii IPS. Jakość obrazu jest więc zjawiskowa - kolory, kontrast i podświetlenie dalekie są od średnich wartości. Problemy ze skalowaniem są już coraz rzadsze - Windows 8.1 radzi sobie zdecydowanie lepiej z tak wysoką rozdzielczością. Użytkowników przekonanych do obsługi dotykowej ucieszy obecność warstwy matującej, dzięki której praktycznie wyeliminowano problem efektu lustra.

Mózgiem notebooka jest świeżutki niskonapięciowy procesor Intel Core i7 5600U. To układ dwurdzeniowy, o nominalnym taktowaniu 2,6 GHz i TDP obniżonym do poziomu 15 W. Szereg testów wydajnościowych pokazał, że laptop dobrze radzi sobie podczas pracy z wymagającymi aplikacjami, choć procesor ma problemy z osiąganiem pełni swych możliwości. Podczas testów z wykorzystaniem Cinebench 11.5 laptop generował zróżnicowane wyniki - od 1,4 pkt do 2,79 pkt, nie przekraczając osiągów układu poprzedniej generacji: Intel Core i7 4600U.

[uberga ubdest="fotki_testy/01.2015/173.w550s/w550s_gal1" ]

Analiza pracy ujawniła problem procesora z wykorzystaniem trybu Turbo i podbijaniem taktowania. Pamiętajmy jednak, że mamy do czynienia z modelem testowym, który zostanie jeszcze dopracowany - z pewnością wrócimy do testów ThinkPada W550s, gdy tylko pojawi się jego wersja dystrybucyjna.

Nie sposób stworzyć stację roboczą opartą o zintegrowany układ graficzny. Producent sięgnął więc po profesjonalną grafikę nVidia Quadro K620M. Układ oparty jest o najnowszą architekturę Maxwell i zaprojektowano go głównie z myślą o urządzeniach o niskim profilu, potrzebujących nieprzeciętnej wydajności graficznej. Jak pokazały nasze testy, grafika dobrze radzi sobie zarówno z zadaniami typowo rozrywkowymi, jak i z wymagającymi aplikacjami do projektowania.

[uberga ubdest="fotki_testy/01.2015/173.w550s/w550s_gal2" ]

W przypadku gier nie liczmy jednak na płynną zabawę w natywnej rozdzielczości - do tego poziomu wydajności jeszcze daleka droga. Również testów SPECviewperf nie przeprowadziliśmy w natywnej rozdzielczości, lecz w zgodnej z procedurą testową rozdzielczości Full HD. Płynne generowanie zaawansowanych obiektów 3D w rozdzielczości WQHD+ to wyzwanie nawet dla najmocniejszych stacjonarnych układów graficznych.

Aby dodatkowo zwiększyć wydajność ogólną sprzętu, producent wyposażył komputer w szybki dysk SSD Samsunga o pojemności 500 GB. Oczywiście, nic nie stoi na przeszkodzie, aby w większym stopniu dostosować rozwiązania dyskowe do indywidualnych potrzeb - tym bardziej, że we wnętrzu notebooka na nośniki danych lub modem czekają dwa gniazda M.2 przystosowane do obsługi dysków SSD w formie minikart.

Układ chłodzenia w nowym ThinkPadzie W550s pracuje tak dyskretnie, że nawet pod długotrwałym obciążeniem szum wentylatora łatwo ginie w odgłosach pracującego biura. Przy mniej wymagających zadaniach laptop jest praktycznie bezgłośny.

Również w kwestii temperatury sprzęt zasługuje na uznanie - jedynie sam środek spodu obudowy stał się zauważalnie cieplejszy pod obciążeniem. Panel roboczy pozostaje chłodny bez względu na poziom wykorzystania zasobów notebooka, co z pewnością dobrze wpływa na wygodę pracy.

Temperatury obudowy

Podobnie jak ThinkPady serii T, W550s korzysta z rozwiązania Power Bridge, a więc dysponuje dwoma akumulatorami - wbudowanym i zewnętrznym. Zasilanie wbudowane zapewnia 44 Wh, a zewnętrzne, w zależności od wersji: 72 Wh, 48 Wh lub 23 Wh. Testowana konfiguracja szczęśliwie dysponowała najpojemniejszą zewnętrzną baterią, więc osiągi na własnym zasilaniu budzą uznanie. Prawie dwanaście godzin pracy w teście przeglądania Internetu to rzadki widok, szczególnie w sprzęcie z takim ekranem i z procesorem Core i7.

[uberga ubdest="fotki_testy/01.2015/173.w550s/w550s_akces" ]

Lenovo ThinkPad W550s okazał się sprzętem nad wyraz interesującym. Solidna i niskoprofilowa obudowa przenosi charakterystyczną stylistykę ThinkPad do nowego segmentu laptopów i z pewnością przetrwa lata intensywnej pracy. Ekran budzi tylko podziw, zapewniając użytkownikowi świetną jakość obrazu, w dodatku bez głównej wady matryc dotykowych. Nie zapominajmy również o dwóch akumulatorach oraz znakomitej kulturze pracy.

Jednak ze względu na problemy z osiąganiem pełnej wydajności przez procesor, z oceną wstrzymamy się do oficjalnej premiery notebooka. 

[uberga ubdest="fotki_testy/01.2015/173.w550s/w550s_gal3" ]

Autor recenzji: Kuba Kutzmann

Więcej recenzji mobilnych stacji roboczych

Zachęcamy do zapoznania się z ofertą Lenovo ThinkPad P w sklepie kuzniewski.pl