ThinkCentre Edge 92 – niewielki komputer stacjonarny


edge 92 smallPo testach AIO postanowiliśmy pójść krok dalej i sprawdzić, co oferują produkowane przez Lenovo biurowe desktopy. W czasach, gdy popularność PC spada kosztem tabletów i smartfonów, wielu osobom trudno sobie wyobrazić, po co miałyby kupować komputer stacjonarny.

Mogłoby się wydawać, że ostatnim bastionem tego typu sprzętu jest środowisko graczy samodzielnie składających i modernizujących swoje jak najwydajniejsze konfiguracje

Tymczasem stacjonarki wciąż są mile widziane w pracy. Poczynając od prostych zastosowań biurowych, a na wymagających potężnych stacji roboczych studiach projektowych kończąc. To dla tego segmentu Lenovo wciąż doskonali linię ThinkCentre

 

Ten model został już wycofany z oferty
Alternatywą dla niego jest Lenovo ThinkCentre M700
recenzja niebawem


W cenie niższej niż za laptopa możemy się spodziewać nie tylko w miarę wydajnych jednostek centralnych i
łatwej możliwości rozbudowy. To również wyczerpujące testy niezawodności, długi czas wsparcia technicznego i rozbudowane możliwości zarządzania, spiętymi nierzadko w dużą sieć, maszynami. Część desktopów daje bowiem większe możliwości w zakresie bezpieczeństwa i zarządzania nawet przy braku pełnej kompatybilności ze standardem Intel vPro – dzięki Intel Standard Manageability.

edge92

Podział na kilka segmentów zaawansowania i trzy wielkości obudowy pozwala dobrze dostosować się do niemal każdego rodzaju zastosowań. Bohaterem testu jest model 92, z podstawowej linii Edge, w rozmiarze SFF (ang. small form factor). By zobrazować jego kompaktowość, pozwoliliśmy sobie na wizualne porównanie z typowym towerem pod postacią nieco bardziej zaawansowanego ThinkCentre M81.

 

Specyfikacja techniczna

Lenovo ThinkCentre Edge 92

ThinkCentre Edge 92 SFF na osobach na co dzień zajmujących się laptopami robi wrażenie przede wszystkim czterordzeniowym procesorem i5. Takie rzeczy kochani to tylko w stacjonarkach. Reszta konfiguracji pozbawiona jest już fajerwerków.

segment
biznesowy SFF
wymiary i waga
101 x 382 x 336 mm
6 kg
system operacyjny
Windows 7 Professional 64-bit
dysk twardy
1 TB, 7200rpm, Seagate Barracuda
procesor
Intel Core i5-3330M
4 rdzenie, 4 wątki
od 3 do 3,2 GHz
6 MB cache, 22 nm
maks. TDP - 77 W
układ graficzny
Intel HD 2500
napęd optyczny
DVD +/- RW
pamięć RAM
4 GB, DDR3
maksymalna ilość RAM - 32 GB
opcje rozszerzeń
czytnik kart SD/MMC
komunikacja
Gigabit Ethernet
wybór złączy
tył:
4x USB 3.0
2x USB 2.0

DisplayPort
VGA
LAN
2xPS/2

RS-232
IEEE 1284
eSATA
przód:
2x USB 2.0
gwarancja
3 lata
bezpieczeństwo
czujnik otwarcia obudowy
wyposażenie dodatkowe
klawiatura, mysz

 

 

[uberga ubdest="fotki_testy/07.2013/45.thinkcentre_92sff/edge92_main" ]

 

 

Aktualna oferta Lenovo ThinkCentre w sklepie kuzniewski.pl

Obudowa i solidność wykonania

Obudowa Edge 92 próbuje łączyć poważny wygląd biznesowy z bardziej atrakcyjnym, ale niekojarzącym się z profesjonalizmem, akcentem, jakim jest częściowo błyszczący panel przedni. Oczywiście dostępny jest każdy możliwy kolor, o ile jest to kolor czarny. Nie mogło zabraknąć czerwonych dodatków, charakterystycznych dla PC z "Think" w nazwie.

Użyte w konstrukcji blachy mają wystarczającą grubość, by zapewnić właściwą sztywność skrzyni. Jakość wykonania stoi na przyzwoitym poziomie. Nie uświadczymy tu ostrych krawędzi i wszystko jest dobrze spasowane. Trochę bardziej trzeba się przyłożyć tylko do wsunięcia drzwiczek serwisowych. Cechą charakterystyczną obudów biznesowych jest beznarzędziowy dostęp do wnętrza. Im wyższy model, tym jest to prostsze, ale dostanie się do środka Edge’a 92 bez śrubokrętu nie nastręcza trudności.

Jak przystało na konstrukcję typu SFF, wymiary są wyraźnie skromniejsze niż w tradycyjnej obudowie typu tower - 101 mm x 382 mm x 336 mm. Dla porównania, prezentowany obok na zdjęciach M81 mierzy 175 mm x 442 mm x 414 mm. Edge’a 92 można postawić pod biurkiem, ale nieźle będzie się też prezentował na nim. W zależności od dostępnej przestrzeni i upodobań można ustawić go w pozycji horyzontalnej bądź wertykalnej. Zadbano o umieszczenie gumowych nóżek na dwóch ściankach obudowy.

Testowy egzemplarz dobrze pokazuje, w jakie złącza można doposażyć podstawowy model ThinkCentre Edge. Część tego, co widać na tylnej ściance, dostępna jest w opcji. Na podorędziu są nie tylko tak błahe porty jak audio, LAN czy USB (tych jest 6, w tym 4 w wersji 3.0). Znalazło się też miejsce na porty: szeregowy, równoległy i eSATA, można wetknąć klawiatury i myszki PS/2. Obok VGA i DisplayPort istnieje możliwość zażyczenia sobie DVI. Dla wygody, na przednim panelu wypuszczono dwa USB (szkoda, że nie 3.0), wejście mikrofonowe i wyjście słuchawkowe. Bonusem jest czytnik kart.

[uberga ubdest="fotki_testy/07.2013/45.thinkcentre_92sff/edge92_buda" ]

i poniżej dla porównania wspomniany wyżej, większy gabarytowo ThinkCentre M81 tower:

[uberga ubdest="fotki_testy/07.2013/45.thinkcentre_92sff/m81_buda" ]

Można też pogrzebać w środku. Najpierw jednak polecam zapoznać się z opcjami fabrycznymi. Obok poddanego testom i5 dostępne są też słabsze procesory z rodzin i3 i G oraz mocniejsze i7. Slot na kartę graficzną nie jest obsadzony, lecz przewidziano opcję montażu niezintegrowanej grafiki Radeon (typu low profile). W obudowie typu SFF domyślnie znalazło się miejsce tylko na jeden dysk twardy. Jeśli ktoś szuka większych możliwości rozbudowy, powinien zwrócić się w kierunku konstrukcji typu tower.

To jednak nie wszystko. W biurze liczą się też szczegóły takie jak gniazdo na linkę zabezpieczającą, zaczep do kłódki czy czujnik otwarcia obudowy.

 

Testy wydajności ogólnej i graficznej

W testowanym egzemplarzu umieszczony był stosunkowo mocny procesor Core i5, o wydajności w pewnym stopniu porównywalnej z czterordzeniowymi mobilnymi i7, choćby Core i7-2630QM. Na zintegrowanej grafice HD Graphics nie poszaleje się z zaawansowaną grafiką 3D. Jak łatwo zauważyć, dysk twardy 3,5” jest wydajniejszy od swoich bardziej mobilnych odpowiedników. Oczywiście wciąż nie jest to poziom SSD. 

 

 

 

Kultura pracy

Duża, w porównaniu do laptopów, obudowa, która stoi zazwyczaj pod biurkiem, pozwala na wsadzenie do środka cichego systemu chłodzenia. Widać, że w Edge’u 92 dobrze dopracowano przepływ powietrza, a niewyżyłowana konfiguracja nie ma problemów z temperaturą. Wiatraczki niezmiennie pracują z niską prędkością obrotową. Procentuje też solidność konstrukcji, dzięki czemu nie rezonuje ona jak pudło gitary. ThinkCentre, nawet postawiony na biurku, jest wyjątkowo cichy. Czasem aż korci, by sprawdzić, czy rzeczywiście działa.

 

 

Zużycie prądu nie obejmuje monitora, ale trzeba przyznać, że liczba zużywanych watów wypada skromnie. Choćby ze względu na brak zewnętrznej karty grafiki.

 

 

 

Ocena i podsumowanie

W czasach dostępności wielu konkurencyjnych rozwiązań (AIO, notebooki), zakup klasycznego komputera stacjonarnego to zazwyczaj bardzo przemyślany wybór. Wciąż oferują one wysoką ergonomię i elastyczność pozwalającą na wymienianie i dodawanie podzespołów.

Gracze zazwyczaj wolą sami złożyć swoją wymarzoną maszynkę. Ale już dla firm ważniejsze są: stabilność pracy, niezawodność i dobre wsparcie techniczne. Właśnie do nich skierowane są stacje takie jak ThinkCentre Edge 92. Ten prosty w gruncie rzeczy komputer biurowy w obudowie SFF i opisywanej konfiguracji może nie daje takich możliwości rozbudowy jak klasyczna konstrukcja typu Tower, ale jest w tym względzie nieporównanie bardziej elastyczny niż jakikolwiek laptop.

Ten model został już wycofany z oferty
Alternatywą dla niego jest Lenovo ThinkCentre M700
recenzja niebawem

 

Zachęcamy do zapoznania się z ofertą Lenovo ThinkCentre w sklepie kuzniewski.pl

kuzniewski.banner