HP Workstation Z1 G3 – jedyna stacja robocza AiO po poważnych zmianach 18 lipca 2016 | Zespół lab-kuzniewski.pl
HP Workstation Z1 w dwóch pierwszych generacjach był trochę jak Airbus A380 "Super Jumbo" - ogromny i niemający sobie równych. Podobnie jak największy samolot świata, jedyna stacja robocza w formie All-in-One jest maszyną wspaniałą, lecz równocześnie kosztowną i ekskluzywną. Amerykański producent nie rezygnuje z tego oryginalnego pomysłu, jednak w trzeciej generacji przeprojektowuje Z1 tak, by miał on szanse zdobyć większą popularność.
Zmieniła się przede wszystkim wielkość ekranu, z 27 na 23,6 cala. Co ciekawe, zgodnie z duchem czasu została przy tym podniesiona rozdzielczość (do 4K). HP Workstation Z1 G3 nadal pozwala na łatwą rozbudowę. Nie jest to jednak tak efektowne i wygodne jak u poprzednika, w którym ekran unosił się niczym klapa bagażnika w samochodzie, dając dostęp do montowanych beznarzędziowo podzespołów. Ale i we wnętrzu HP przygotowało kilka nowości mających zwabić potencjalnych nabywców.
Recenzja tego modelu trafiła również do działu Wideo.lab.
HP Workstation Z1 G3
segment | stacja robocza All-in-One | wymiary i waga | 55 x 60 x 21 cm |
procesor | Intel Core i7 6700 | układ graficzny | nVidia Quadro M1000M, |
system operacyjny | Windows 10 Pro, 64-bit | ekran | 23,6 cala, 3840 x 2160 - 4K matryca matowa, IPS HPN7000
|
nośnik danych | 256 GB SSD, M.2, PCIe NVMe
| pamięć RAM | 32 GB, DDR4 - maks. 64 GB, 4 sloty SO-DIMM |
wybór złączy | tył: | komunikacja | LAN - Intel I219-LM 10/100/1000 WLAN - Intel Dual Band AC 8260 |
napęd optyczny | --- | opcje rozszerzeń | czytnik kart pamięci |
bezpieczeństwo | --- | wyposażenie dodatkowe | --- |
wyposażenie opcjonalne | klawiatura, mysz, RAID | gwarancja | 3 lata z możliwością rozszerzenia |
Aktualna oferta HP Workstation Z1 G3 w sklepie kuzniewski.pl
HP Z1 G3 Workstation mocno zrzucił na wadze w stosunku do poprzednika. Przy niecałych 11 kg jest niemal o połowę lżejszy, co z pewnością ułatwia jego przenoszenie i instalowanie na stanowisku pracy. Spora różnica wagowa wynika z mniejszej przekątnej ekranu, ale nie jest to jedyny czynnik. Obudowa nowego Z1 jest zdecydowanie bardziej smukła, a wyraźnie łukowaty kształt pleców komputera nawiązuje do komputerów AiO z biurowych rodzin ProOne i EliteOne oraz monitorów HP. Skromny wygląd stacji roboczej HP z pewnością jest elegancki i dzięki temu może ona pełnić funkcje reprezentacyjne. Jedyny aspekt wizualny, do którego można by się przyczepić, to bardzo szeroka ramka ekranu.
Uproszczony projekt obudowy w większym stopniu wykorzystuje tworzywa sztuczne, jednak zarówno na zewnątrz, jak i w środku znajdziemy sporo metalowych elementów konstrukcyjnych. Spasowanie i solidność opisywanego All-in-One stoją na bardzo wysokim poziomie. Tylko oddzielony od komputera dekiel wykazuje pewną giętkość, ale o nim za chwilę.
System otwierania obudowy oparty na pneumatycznym wsporniku był jednym ze znaków rozpoznawczych wcześniejszych wersji Z1. Zrezygnowano z niego na rzecz nudnej, ale dobrze spełniającej swoją funkcję klapy serwisowej. Wystarczy odblokować jeden suwak, by przesunąć pokrywę do góry i zdjąć ją. Wnętrze HP Z1 Workstation nie składa się już z modułów, ale nadal kilka elementów wymienimy bez użycia narzędzi. Miejsca na dwa dyski 2,5 cala wyposażono w koszyki niewymagające śrubek. Oczywiście dołożenie pamięci w modułach SO-DIMM również jest bardzo proste. Z dyskami M.2 (są na nie dwa miejsca) już tak łatwo nie pójdzie. Oprócz śrubek przytrzymujących same SSD trzeba bowiem liczyć się z mocowaniem radiatora nad nimi. To samo dotyczy procesora i karty graficznej. Tę ostatnią mieliśmy zresztą okazję zamontować, gdyż fabryczna konfiguracja testowej maszyny oparta jest na grafice zintegrowanej z CPU. Sam proces jest prosty, o ile dysponujemy odpowiednimi narzędziami. Wystarczy wsadzić kartę w złącze MXM, przykręcić ją do płyty głównej, zdemontować plastikowy wypełniacz miejsca na radiator grafiki, a następnie zamontować moduł odprowadzający ciepło z układu graficznego. Kartę graficzną z chłodzeniem i akcesoriami można nabyć osobno.
W recenzji HP Z1 G2 zwróciliśmy uwagę na nie do końca optymalne rozmieszczenie portów z tyłu. Obecnie pod tym względem jest już zdecydowanie lepiej. Ulokowane tam złącza to cztery USB 3.0, audio, LAN i wyjście DisplayPort. Jeszcze łatwiejszy dostęp mamy do portów na lewej flance komputera. Pod włącznikiem systemu znajdują się tu dwa Thunderbolt 3 (USB typu C), dwa USB 3.0, czytnik kart i gniazdo słuchawkowo-mikrofonowe. Nadal też jeden port USB skrywa się wewnątrz obudowy, np. na odbiornik bezprzewodowej klawiatury i myszy.
Testowany model nie posiadał w zestawie ani klawiatury, ani myszki. Dla użytkowników maszyn do projektowania rzadko jest to jednak problem. Mają swój ulubiony, sprawdzony osprzęt, czasem nawet tak wyspecjalizowany jak SpaceMouse Pro.
W stacji roboczej AiO od HP zastosowano całkiem niezły zestaw głośnikowy. By wydobyć z niego dźwięk odpowiednio donośny i porządnej jakości, zdecydowanie warto już na początku pogrzebać w oprogramowaniu zarządzającym DTS Studio Sound.
Przekątna ekranu spadła z 27 do 23,6 cala. Dzięki temu komputer jest tańszy i łatwiej go ustawić, gdy mamy ograniczoną ilość miejsca na biurku. Nie można natomiast mówić o kompromisie w kwestii jakości obrazu. Szerokie kąty widzenia matrycy IPS idą w parze z pełnym odwzorowaniem palety barw sRGB, głęboką czernią, mocnym kontrastem i odpowiednio wysoką jasnością.
Wyświetlacz ma rozdzielczość 4K (3840 x 2160), co przekłada się na doskonałą ostrość obrazu. Zdjęcia i wszelkiego rodzaju grafiki wyglądają więc przepięknie. Nie należy jednak liczyć na zwiększenie obszaru roboczego względem poprzednika z matrycą WQHD (2560 x 1440). Większa rozdzielczość przy mniejszej przekątnej oznacza bowiem, że gdy rezygnujemy ze skalowania rozmiaru tekstu i okien, stają się one tak małe, że aż nieczytelne.
matryca matowa:
zakres kolorów:
| szczegółowy pomiar: | kąty widzenia ekranu: |
By wyważyć wydajność z kulturą pracy, w Z1 stosowana jest mieszanka podzespołów z desktopów i maszyn mobilnych. Sercem stacji roboczej AiO jest jeden z procesorów Skylake ze stacjonarek. Możemy wybrać jednostkę Core i3, i5 lub i7 o TPD 65 W lub Xeona E3 v5 z TDP na poziomie 80 W.
Towarzyszy im pamięć DDR4 w kościach SO-DIMM, zaś wybierając Xeona, w opcji mamy też pamięci z korekcją błędów ECC.
Maszyna testowa została wyposażona w Intel Core i7 6700, wydajny czterordzeniowy procesor z obsługą Hyper-Threading, a więc mogący liczyć do ośmiu wątków jednocześnie. Taktowanie bazowe to 3,4 GHz, a w trybie Turbo może wzrosnąć nawet do 4 GHz. CPU ma 8 MB SmartCache i, tak jak każdy Skylake, został wykonany w procesie produkcyjnym 14 nm. Takie parametry oraz nowoczesna architektura wystarczą, by opisywany procesor był widocznie szybszy od np. Xeona E3 v3, którego sprawdzaliśmy przy okazji testu HP Z1 G2.
Standardowe 8 GB RAM-u zastąpiliśmy 32 GB w dwóch modułach G.Skill Ripjaws DDR4-2666. Dwa sloty na kolejne 32 GB pamięci operacyjnej zostały wolne.
Jak już wspomnieliśmy, Z1 G3 w wersji T4K71EA posiada tylko zintegrowany układ graficzny Intel HD 530. By zwiększyć uniwersalność workstacji w pracy z aplikacjami profesjonalnymi, dołożyliśmy przygotowany przez HP zestaw w postaci karty nVidia Quadro M1000M z 2 GB własnej pamięci. Po wykryciu grafiki niezintegrowanej układ Intela jest deaktywowany. Obecność Quadro przekłada się na odczuwalny wzrost wydajności przy obróbce materiału 3D. Wysoka stabilność i szybkość pracy uzyskiwana jest m.in. dzięki certyfikacji ISV gwarantującej, że sprzęt został sprawdzony i zoptymalizowany pod kątem najpopularniejszego oprogramowania CAD/CAM. Potwierdzają to testy SPECviewperf symulujące pracę w tym wymagającym środowisku.
Mając jeszcze większe zapotrzebowanie na moc obliczeniową, musimy uzbroić się w cierpliwość, albowiem na planowany przez HP kit z mocniejszym Quadro M2000M trzeba będzie jeszcze chwilę poczekać. Warto też wspomnieć o zauważalnym wzroście wydajności kart graficznych opartych na rdzeniu Maxwell w stosunku do poprzedników z Keplerem. Quadro M1000M podgryza nawet K4000M, podczas gdy M2000M potrafi pokonać K5000M.
Do wydajnego, nowoczesnego komputera, jakim niewątpliwie jest HP Z1 G3, najlepiej pasuje szybki dysk SSD. Maszyna testowa posiada rozwiązanie Z Turbo Drive, czyli kartę M.2 wykorzystującą interfejs PCIe NVMe. Zawrotne wartości transferów wskazują, że mamy do czynienia z najszybszym rozwiązaniem na rynku. Nasz dysk miał pojemność 256 GB, ale dostępne są również większe dyski o pojemności 512 GB i 1 TB, które w dodatku jeszcze lepiej wykorzystują przepustowość PCIe NVMe. Na płycie głównej jest miejsce na drugi taki dysk. My jednak postanowiliśmy rozszerzyć dostępną przestrzeń dyskową poprzez dodanie SSD na złączu SATA w klasycznym formacie 2,5 cala. Ten magazyn też miał 256 GB pojemności. Tutaj również znajduje się drugie miejsce na taki magazyn. HP przewidziało możliwość stworzenia w Z1 G3 macierzy RAID 1 lub 0, ale dotyczy to tylko dysków SATA.
Kompletnie przeprojektowany układ chłodzenia Z1 G3 oparty na dwóch wentylatorach może wydawać się przy dużym obciążeniu nieco głośniejszy niż u poprzednika. Natężenie jego szumu jest jednak nadal na tyle umiarkowane, że z łatwością ginie w gwarze biurowej krzątaniny. Na bardzo rozsądnym poziomie utrzymuje się też temperatura podzespołów. CPU i GPU podczas pracy biurowej nie przekraczają 50 stopni, by przy pełniejszym wykorzystaniu wydajności rozgrzać się do okolic 70 stopni.
Zużycie prądu, w które wlicza się m.in. ekran, standardowo wynosi ok. 53 W. W zależności od obciążenia procesora i grafiki komputer może pobierać podczas intensywnej pracy od 100 do ponad 170 W. Zasilacz 330 W ma więc odpowiednio duży zapas mocy.
HP Z1 G3 Workstation jest o połowę lżejszy i mniejszy od poprzednika, co zdecydowanie ułatwia przenoszenie i ustawienie go w miejscu pracy. We wnętrzu udało się przy tym zmieścić ekran o wyższej rozdzielczości (4K), nowsze oraz wydajniejsze procesory i karty graficzne, więcej pamięci operacyjnej, a także bardziej rozbudowane i szybsze konfiguracje dyskowe. Jedyna stacja robocza w formie All-in-One ma więc dodatkowe atuty pozwalające przekonać wszystkich tych, którzy zastanawiają się, czy nie jest to idealny kompromis pomiędzy maszyną do pracy w formie notebooka a desktopem. Nie zapomnijmy też o dwóch portach Thunderbolt w najnowszej i najszybszej wersji.
Z drugiej strony ta generacja HP Z1 nie posiada już takich bajerów jak obudowa otwierana na pneumatycznym podnośniku czy komponenty w formie kartridży. Rozbudowa nadal jest jednak stosunkowo łatwa, a uproszczenie konstrukcji przełożyło się m.in. na odczuwalne obniżenie ceny tego niepowtarzalnego komputera. Jego zakup powinien rozważyć każdy projektant, który nie ma miejsca na stację z plątaniną kabli, a ceni sobie ergonomię pracy i wielkość ekranu niedostępną w laptopach.
Mocne strony:
| Słabe strony:
|
Autor recenzji: Mateusz Stach
Więcej recenzji komputerów typu All-in-One
Zachęcamy do zapoznania się z ofertą HP Workstation Z1 G3 w sklepie kuzniewski.pl