Lenovo ThinkPad P50s vs MSI GS40 6QE – dwie koncepcje mobilności 20 lipca 2016 | Kuba Kutzmann
Po testach wielkich maszyn do pracy i gamingu - Lenovo ThinkPad P70 vs Acer Predator 17 - postanowiliśmy sprawdzić, jakie różnice znajdziemy w sprzęcie o podobnym przeznaczeniu, ale w większym stopniu ukierunkowanym na mobilność.
Lenovo ThinkPad P50s to odchudzona wersja ThinkPada P50. Nie znajdziemy tu jednak czterordzeniowych procesorów i najmocniejszych grafik ze stajni nVidia Quadro, lecz rozwiązania niskonapięciowe, zapewniające znacznie dłuższe osiągi na baterii. Wciąż jednak możemy liczyć na rozbudowaną biznesową funkcjonalność i wyposażenie typowe dla stacji roboczych z najwyższej półki. Podobne rozwiązania znajdziemy np. w HP ZBook 15u G3.
Z kolej MSI GS40 6QE może i przypomina czternastocalowego ultrabooka, lecz to tylko kamuflaż skrywający gamingowego drapieżnika. Czterordzeniowy Intel Core i7 6700HQ oraz wydajna grafika nVidia GeForce GTX 970M to zestaw mogący sprostać wymaganiom nawet najnowszych gier. Niewielki format komputera budzi jednak obawy co do kultury pracy - zajmiemy się tą kwestią w dalszej części recenzji.
Lenovo ThinkPad P50s | MSI GS40 6QE | |
segment | ultramobilna stacja robocza | mobilny notebook gamingowy |
wymiary i waga | 381 x 258 x 22 mm 2,4 kg - waga z baterią 354 g - zasilacz 322 g - bateria | 345 x 245 x 23 mm 1,84 kg - waga z baterią 649 g - zasilacz |
system operacyjny | Windows 7 Professional, 64-bit | Windows 10 Pro, 64-bit |
procesor | Intel Core i7 6500U 2 rdzenie, 4 wątki od 2,5 GHz do 3,1 GHz 4 MB cache, 14 nm TDP - 25 W | Intel Core i7 6700HQ 4 rdzenie, 8 wątków od 2,6 GHz do 3,5 GHz 6 MB cache, 14 nm TDP - 45 W |
układ graficzny | nVidia Quadro M500M, 2 GB Intel HD 520 | nVidia GeForce GTX 970M, 3 GB Intel HD 530 |
dysk twardy | 512 GB, SSD M.2 Samsung PM871 | 1000 GB, HDD, 7200 rpm |
pamięć RAM | 16 GB, DDR3 maks. 32 GB | 8 GB, DDR4 maks. 32 GB |
ekran | 15,6 cala 3K, IPS matryca matowa Panasonic VVX16T028J00 | 14 cali Full HD, IPS matryca matowa LG Philips LP140WF3-SPD1 |
napęd optyczny | --- | --- |
wybór złączy | 3x USB 3.0 HDMI mini-DisplayPort LAN audio in/out gniazdo stacji dokującej | 2x USB 3.0 Thunderbolt 3 (USB typu C) mini-DisplayPort HDMI LAN audio in audio out |
opcje rozszerzeń | czytnik kart MMC/SD/SDHC/SDXC | czytnik kart SD/SDXC/SDHC |
komunikacja | WLAN - Intel Dual Band AC 8260 LAN - Intel Ethernet I219-V Bluetooth 4.1 | WLAN - Killer 1525 WNA LAN - Killer E2400 GEC Bluetooth 4.1 |
bezpieczeństwo | TPM, czytnik linii papilarnych, czytnik Smart Card | --- |
akumulator | 44 Wh Li-Poly 3-komorowy plus 72 Wh | 61 Wh Li-Ion 4-komorowy |
wyposażenie dodatkowe | podświetlenie klawiatury funkcja Power Bridge | podświetlenie klawiatury klawiatura SteelSeries głośniki Dynaudio |
wyposażenie opcjonalne | modem WWAN ekran dotykowy | --- |
gwarancja | 3 lata z możliwością rozszerzenia | 2 lata |
Aktualna oferta Lenovo ThinkPad P50s w sklepie kuzniewski.pl
Aktualna oferta MSI w sklepie GameRagon.pl
Lenovo ThinkPad P50s
Czarna, prosta i pozbawiona zbędnych zdobień konstrukcja to znak rozpoznawczy ThinkPadów. Komputer ma klasyczną 15,6-calową przekątną, urzeka przy tym smukłą linią obudowy - modele z mniejszą, 3-komorową zewnętrzną baterią mają ok. 22 mm grubości. Testowany model dysponował większym akumulatorem, który wystaje poza linię spodu i odczuwalnie zwiększa jego grubość - w zamian za to Lenovo P50s zapewnia imponujące osiągi na baterii. W tym wydaniu notebook ważył niemal równe 2,4 kg, waga wersji odchudzonej zaczyna się od 2,25 kg.
Część zasadnicza notebooka wypada jeszcze lepiej - nic tu się nie ugina, nie trzeszczy, a konstrukcja jest precyzyjnie spasowana. Klawiatura jest przy tym znakomicie podparta i podczas pisania nie zauważymy efektu "pływających klawiszy". Wykorzystanie włókna szklanego widocznie odbiło się na solidności obudowy - nic dziwnego, że z identycznej konstrukcji korzysta ThinkPad T560.
Wybór portów dobrze wróży komfortowej pracy biurowej. Trzem USB 3.0 towarzyszą dwa cyfrowe wyjścia obrazu, LAN oraz ukryte na spodzie gniazdo stacji dokującej. Ten ostatni element szczególnie docenimy podczas pracy stacjonarnej, gdyż konstrukcja układu chłodzenia wymusiła przesunięcie portów w okolice połowy długości boku, co może utrudniać wygodną obsługę myszki.
Do odsłonięcia wnętrza notebooka konieczny będzie demontaż całego spodu. Po wykręceniu kilku śrubek zyskamy dostęp do pamięci RAM, dysku, miejsca dla modemu WWAN oraz układu chłodzenia.
MSI GS40 6QE
Choć i tę obudowę utrzymano w czarnej tonacji, MSI GS40 prezentuje się nieco oryginalniej niż typowy czternastocalowy ultrabook. Czerwonym zdobieniom i gamingowej tarczy ze smokiem towarzyszą symetryczne żłobienia na klapie i pulpicie. Praktycznie cała konstrukcja, nie licząc spodu, została wykonana z aluminiowych paneli o szczotkowanej fakturze, co dobrze wpłynęło na wagę urządzenia - trudno będzie znaleźć równie wydajną konfigurację w obudowie ważącej 1,84 kg. Sprzęt jest jednak dość podatny na ślady po palcach i warto mieć pod ręką płyn czyszczący oraz ściereczkę z mikrofibry. Mimo gamingowego rodowodu GS40 nie prezentuje się równie ekstrawagancko jak większe notebooki tego producenta i całkiem nieźle odnajdzie się w biznesowej stylistyce.
Pomimo wzmocnienia metalem pokrywa jest podatna na odkształcanie i nacisk - nie trzeba wiele siły, by wywołać zakłócenia na pracującym wyświetlaczu. Zawiasy pracują na tyle lekko, że bez problemu podniesiemy matrycę jedną ręka, jednak podczas pracy ekran dzielnie utrzymuję wybraną pozycję - dopiero mocniejsze potrząśnięcie notebookiem zmienia kąt nachylenia matrycy.
Część zasadnicza notebooka wypada zdecydowanie lepiej - niewielką reakcję na nacisk zauważymy tylko pod prawym przyciskiem "alt". Klawiatura jest jednak dobrze usztywniona i prawie nie ugina się podczas pisania.
Wśród portów doszukamy się trzech USB, z czego dwa w typowej wersji 3.0, natomiast jeden to Thunderbolt 3 kompatybilny z najnowszym miniaturowym USB w formacie C. Ten ostatni pełni również rolę wyjścia obrazu, a oprócz niego mamy jeszcze dwa - z tyłu komputera wyprowadzono mini-DisplayPort, natomiast na bok prawy trafił HDMI. Wybór gniazd zamyka pełnowymiarowy port LAN oraz wyjście i wejście audio. Ich rozmieszczenie nie budzi większych kontrowersji - bok prawy wygląda wręcz wzorcowo, na boku lewym tył zajął układ chłodzenia, przesuwając porty w okolice środkowej jego części.
Rozbudowa konfiguracji i czyszczenie układu chłodzenia tu również nie będą większym problemem, gdyż zdjęcie spodu ogranicza się do wykręcenia paru śrubek i umiejętnego podważenia zatrzasków.
Lenovo ThinkPad P50s
Skoro mamy do czynienia z ThinkPadem, możemy śmiało założyć, że do naszej dyspozycji trafi klawiatura niezrównanej wręcz klasy. Jej wyspowa budowa o autorskim kształcie klawiszy zapewnia wysoki komfort tworzenia tekstów. Przyciski cechują się przy tym głębokim i dobrze zaakcentowanym skokiem. Wydzielony blok numeryczny, podświetlenie oraz sprawdzony układ również nie pozostają bez wpływu na wygodę pracy.
W biurze raczej nikt nie zrezygnuje z myszki, ale w trasie touchpad może się okazać przydatny. Duża płytka zapewnia zręczne i precyzyjne nawigowanie wskaźnikiem, ułatwiając również korzystanie z gestów. Do tego dochodzi klasyczny dla tej marki trackpoint, któremu towarzyszą trzy fizyczne przyciski.
Głośniki grają całkiem donośnie i całkiem czysto - szczególnie jak na sprzęt biznesowy. Brakuje basów i brzmienie jest raczej płaskie, ale oglądanie filmu nie sprawia większego dyskomfortu. Przy zadaniach typu wideo-konferencja sprawdzą się w pełni, do ambitniejszych zastosowań warto rozejrzeć się za dodatkowymi głośnikami.
W biznesie ważne są również kwestie bezpieczeństwa. Lenovo ThinkPad P50s może dysponować pełnym pakietem sprzętowych zabezpieczeń - od czytnika linii papilarnych, przez moduł szyfrujący TPM, po czytnik Smart Card. Ułatwi to kontrolę nad dostępem do zasobów komputera oraz zabezpieczy dane przechowywane na dysku.
MSI GS40 6QE
Za wyspową klawiaturą stoi znana z tworzenia akcesoriów dla graczy marka SteelSeries. Przyciski są duże i wyraźnie rozdzielone, cechują się przy tym głębokim i sprężystym skokiem. Mniejszy format komputera wykluczył obecność bloku numerycznego, ale przy tej przekątnej nie sposób tego uniknąć. Położona centralnie klawiatura sprawdzi się zarówno przy tworzeniu tekstów, jak i w wirtualnej destrukcji. Pamiętano także o podświetleniu, jednak tu wykorzystano czerwone LED-y. Jedynym minusem jest, jak zwykle w notebookach MSI, dodatkowy klawisz "/" położony po prawej stronie spacji i z początku utrudniający wprowadzanie polskich znaków.
Podobnie jak w ThinkPadzie P50s, touchpad przyda się tylko w krytycznych momentach, gdyż trudno mówić o sensownym graniu bez użycia myszki. Stosunkowo duża płytka sprawia wrażenie pokrytej teflonem i zapewnia znakomite właściwości ślizgowe.
Głośniki Dynaudio wspierane oprogramowaniem Nahimic grają czysto - muzyka ma odpowiednią głębię i pomimo braku subwoofera doszukamy się tu basu. Są dość ciche, chyba że wyłączymy equalizer Nahimic, wtedy jednak ich brzmienie traci swoją przyjemną tonację. Jak na laptopa o multimedialnych ambicjach system audio nie zrobił na nas wielkiego wrażenia.
Sprzętowe funkcje bezpieczeństwa w notebookach gamingowych to raczej rzadki widok - jeżeli MSI GS40 ma nam służyć do pracy, możemy się wspierać jedynie rozwiązaniami software'owymi.
Lenovo ThinkPad P50s występuje z trzema rodzajami matryc. Testowana wersja dysponowała matowym ekranem o rozdzielczości 3K (2880 x 1620) wykonanym w technologii IPS. Alternatywą jest ekran Full HD, także typu IPS, oraz rozwiązania obsługujące dotyk. Szerokie kąty widzenia i mocny kontrast to tylko cześć zalet testowanego egzemplarza - bardzo mocne, przekraczające 300 cd/m2, podświetlenie ułatwi pracę na powietrzu, natomiast bardzo wysokie pokrycie palety barw sRGB (97%) docenią profesjonalni graficy.
Również MSI GS40 może się pochwalić ekranem z wyższej półki. Rozdzielczość Full HD to dobry wybór w tej klasie sprzętu - układ graficzny nie podołałby zapewnianiu płynnej rozgrywki przy wyższej rozdzielczości. Szerokie kąty widzenia oraz głęboki kontrast to też zasługa wykorzystania panelu IPS. Naturalnie oddane kolory oraz przygotowane przez producenta profile ustawień obrazu (film, gra, prezentacja, biuro) ułatwią wykorzystanie komputera do ambitniejszych zadań graficznych.
Testy wydajności Cinebench 11.5 oraz R15 czytelnie obrazują różnice między platformą niskonapięciową a czterordzeniową. Intel Core i7 6500U dobrze sobie radzi przy pracy z wymagającymi aplikacjami, ale nie sposób tu nie uznać wyższości czterordzeniowego Intel Core i7 6700HQ, zwykle montowanego w dużych workstacjach i gamingówkach. Priorytetem dla ThinkPada P50s jest czas pracy na baterii przy zachowaniu sensownych osiągów, a w tej kwestii niskonapięcowy Core i7 radzi sobie znakomicie. Wyniki PCMarków są już bardziej zbliżone do siebie - wynika to z różnic w zastosowanych nośnikach danych, gdyż PCMarki skupiają się na symulowaniu prac administracyjno-biurowych oraz graficznych. P50s dysponował szybkim nośnikiem SSD, co znacząco przyspiesza ogólną wydajność systemu, natomiast MSI GS40 posiadał tylko klasyczny dysk talerzowy i przed porażką ratowała go "czysta" wydajność procesora. Konfiguracje doposażone w dysk SSD lub w dysk systemowy na złączu M.2 wykorzystają oba te atuty, co również poprawi wydajność ogólną sprzętu.
Także układy graficzne drastycznie różnią się swoimi możliwościami. ThinkPad P50s wyposażono w profesjonalną grafikę nVidia Quadro M500M przystosowaną do stabilnej pracy z oprogramowaniem projektowym. Jest to najskromniejszy przedstawiciel bieżącej generacji Quadro - grafika dysponuje 384 rdzeniami obliczeniowymi CUDA i 2 GB własnej pamięci GDDR3. W zastosowaniach profesjonalnych GPU spisuje się nad wyraz dobrze - testy praktyczne w benchmarku SPECviewperf 11, nie licząc CEI EnSight 8.2, udowodniły wyższość układów Quadro w aplikacjach projektowych. W SPECviewperf 12 sprawa wygląda nieco inaczej, gdyż w wykorzystanych tutaj programach większe znaczenie ma moc procesora i zdecydowanie lepiej poradził sobie mały MSI. Testy gamingowe nie pozostawiają złudzeń - Quadro M500M pozwoli na relaks jedynie przy starszych tytułach o niewielkich wymaganiach sprzętowych.
Chociaż trudno w to uwierzyć, w kompaktowym MSI GS40 zdołano zmieścić potężną nVidię GeForce GTX 970M. Jest to jedna z najmocniejszych gamingowych grafik generacji 900, zapewniająca wydajność potrzebną do płynnej rozgrywki przy wysokich lub najwyższych ustawieniach graficznych. Duża moc obliczeniowa daje o sobie znać również w zastosowaniach profesjonalnych - wyniki części programów projektowych wypadły lepiej niż na profesjonalnym Quadro.
Pomijając omówiony wcześniej wpływ zastosowanego dysku na wydajność ogólną sprzętu, jest jeszcze jeden aspekt, dla którego warto w notebooku mobilnym zamontować dysk SSD. Nośniki tego typu są praktycznie niewrażliwe na wstrząsy i upadki, co znacząco zwiększa niezawodność sprzętu w podróży. Testowany ThinkPad P50s został już dopieszczony takim nośnikiem w formie karty M.2, natomiast MSI GS40 miejsca na M.2 miał jeszcze puste i korzystał z podstawowego dysku talerzowego.
Dzięki niskonapięciowej platformie procesorowej ThinkPad P50s nie generuje wielkich ilości ciepła, a wielkość jego obudowy z powodzeniem wystarcza do zastosowania wydajnego i cichego układu chłodzenia. Przy zadaniach administracyjno-biurowych szum wentylatorów jest praktycznie niesłyszalny. Pełne obciążenie procesora i grafiki Quadro generuje przytłumiony szum o stałym natężeniu. Notebook może więc pochwalić się zarówno cichą pracą, jak i dobrze chłodzoną obudową.
Projektanci MSI GS40 zrobili co w ich mocy, aby układ chłodzenia jak najlepiej radził sobie z odprowadzeniem ciepła poza obudowę. Procesor i grafika otrzymały więc osobne wentylatory o dyszach ulokowanych na tyle komputera - użytkownikowi nie grozi więc ciepły nadmuch na rękę trzymającą mysz. Przy pracach biurowych chłodzenie procesora przyspiesza co parę chwil, obniżając stopniowo rosnącą temperaturę CPU. Po uruchomieniu gry nie trzeba długo czekać, by wiatraczki osiągnęły bardzo wysoką prędkość, nie generując jednak głośnego szumu, lecz męczący gwizd, który nie uprzyjemni nam rozrywki. Temperatury obudowy również nie wywołują pozytywnego wrażenia, wyraźnie przekraczając 40 stopni zarówno na spodzie, jak i pulpicie notebooka. Decydując się na tak wydajne podzespoły zamknięte w tak poręcznej formie, musimy mieć świadomość, że fizyki oszukać nie sposób i odbije się to na kulturze pracy komputera.
Temperatury obudowy
Pulpit - małe obciążenie | Spód - małe obciążenie | Pulpit - duże obciążenie | Spód - duże obciążenie | |
Lenovo ThinkPad P50s | ||||
MSI GS40 6QE |
Lenovo ThinkPad P50s korzysta z funkcji Power Bridge, a więc posiada dwie baterie - wewnętrzną (44 Wh) i zewnętrzną. Umożliwia to zastąpienie rozładowanego akumulatora naładowanym bez konieczności wyłączania sprzętu - kwestia bardzo przydatna w podróży. Testowany model korzystał z większej, 6-komorej baterii zewnętrznej o pojemności 72 Wh. Dzięki temu jego czas pracy na własnym zasilaniu zostawia daleko w tyle możliwości MSI GS40, którego konfigurację trudno nazwać "energooszczędną". Mały MSI będzie wygodniejszy w transporcie, jednak pamiętajmy o zabraniu zasilacza, gdyż szybko zaczniemy rozglądać się za gniazdkiem.
Lenovo ThinkPad P50s to notebook o klasycznej przekątnej, łączący w sobie zaawansowaną biznesową funkcjonalność z zaskakująco dużą mobilnością. W stosunkowo lekkiej obudowie znajdziemy wszystkie funkcje i dodatki potrzebne do realizacji zadań służbowych - od znakomitej klawiatury do sprzętowych zabezpieczeń. Stabilność w zastosowaniach profesjonalnych potwierdza certyfikacja ISV, a imponujący czas pracy na własnym zasilaniu uwolni nas od konieczności podładowywania sprzętu w trakcie dnia pracy.
Aby zapewnić użytkownikowi optymalną wygodę pracy biurowej, ThinkPad P50s zachował klasyczną, piętnastocalową przekątną ekranu. Nie jest więc tak wygodny w transporcie jak rozwiązania czternastocalowe, jednak wypada wziąć pod uwagę, że rekompensuje to wyposażeniem godnym typowej stacji roboczej.
|
|
MSI GS40 6QE zapewni nam gamingową wydajność w sprzyjającym częstemu podróżowaniu formacie. Obudowa nie razi przy tym przesadną stylistyką i komputer będzie się dobrze prezentował w biznesowym towarzystwie. Mocarny procesor Intel Core i7 6700HQ oraz grafika nVidia GeForce GTX 970M w tak zgrabnej obudowie to rzadkość. MSI GS40 stanowi więc ciekawą propozycję dla osób, których nie urządzają rozwiązania niskonapięciowe. Sprzęt nie zawodzi również w kwestii wyposażenia - klawiatura SteelSeries sprawdzi się zarówno przy, jak i po pracy, nie zabrakło też wysokiej klasy ekranu i przemyślanego wyboru portów.
Nie zachwyciła nas kultura pracy małego MSI - cztery rdzenie oraz gamingowa grafika wymagają wydajnego chłodzenia, co w sprzęcie tego formatu wymaga intensywnej pracy wentylatorów. Pod obciążeniem notebookowi daleko do ideału - decydując się na tak wydajną konfigurację zamkniętą w obudowie wielkości ultrabooka, musimy się z tym liczyć. Również osiągi na baterii nie robią wielkiego wrażenia, więc planując wyjazd, pamiętajmy o zasilaczu.
Mocne strony:
|
Słabe strony:
|
Ten model został już wycofany z oferty | |
Jego następcą jest MSI GS43VR | |
recenzja niebawem |
Autor recenzji: Kuba Kutzmann
Więcej recenzji mobilnych stacji roboczych oraz notebooków multimedialnych
Konfiguracja do pracy z zadaniami niewymagającymi olbrzymiej mocy obliczeniowej:
Czterordzeniowy procesor Intel Core i5, 12 GB pamięci RAM, karta graficzna nVidia Quadro M500M, dysk SSD 256 GB, matryca IPS
Lenovo ThinkPad P50s 20FKA00EPB
Zestaw z wydajniejszym procesorem, większą ilością pamięci operacyjnej, pojemniejszym dyskiem oraz trzyletnią gwarancją:
Czterordzeniowy procesor Intel Core i7, 16 GB pamięci RAM, karta graficzna nVidia Quadro M500M, dysk SSD 512 GB
Lenovo ThinkPad P50s 20FK000JPB
Najbardziej zaawansowana konfiguracja:
Procesor Intel Core i7, 32 GB RAM, karta graficzna nVidia Quadro M500M, dysk SSD 1 TB, matryca 3K
Lenovo ThinkPad P50s 20FVB789PB
Zachęcamy do zapoznania się z ofertą Lenovo ThinkPad P50s w sklepie kuzniewski.pl
Zachęcamy również do zapoznania się z ofertą MSI GS40 6QE w sklepie GameRagon.pl