MSI Nightblade MI2C vs MSI Nightblade X2 – dwie wersje tej samej idei 21 października 2016 | Krzysztof Grzegorowski
Gracze przeglądają fora internetowe, oferty sklepów oraz ulotki producentów w poszukiwaniu sprzętu, który spełni nie tylko ich wymagania, ale również coraz bardziej zaawansowanych gier. Często w procesie tym zasypywani są różnymi informacjami powodującymi niemały mętlik i utrudniającymi odpowiedzenie sobie na pytania, typu "czy ten procesor wystarczy?", "czy dodać więcej RAM-u?" oraz "czy oszczędzić, ale kupić szybszy dysk?". Przede wszystkim jednak należy znaleźć odpowiedź na pytanie "czy dana karta graficzna wystarczy do płynnej gry w ulubione produkcje oraz nadchodzące tytuły?"
W tej recenzji nie tylko będziemy chcieli pokazać dwa pomysły na desktopa adresowanego do graczy, które mimo że są do siebie zbliżone samą ideą (niewielki, ale bardzo wydajny komputer gamingowy), to jednak widoczne są w nich pewne różnice, które postaramy się przedstawić. Druga wątpliwość, jaką chcemy rozwiać, dotyczy wydajności procesora. Wyposażony w Intel Core i5 Nightblade MI2C będzie stawał w szranki z Intel Core i7 znajdującym się na płycie głównej Nightblade'a X2. Pokażemy wydajność obu konfiguracji w benchmarkach i - przede wszystkim - w wybranych grach.
MSI Nightblade MI2C | MSI Nightblade X2 | |
segment | desktop gamingowy | desktop gamingowy |
wymiary i waga | 12,8 x 23,5 x 34 cm 8 kg - waga | 18 x 28,7 x 37,3 cm 10 kg - waga |
system operacyjny | Windows 10 Home, 64-bit | Windows 10 Home, 64-bit |
procesor | Intel Core i5 6400 4 rdzenie, 4 wątki od 2,7 GHz do 3,3 GHz 6 MB cache, 14 nm TDP - 65 W | Intel Core i7 6700K 4 rdzenie, 8 wątków od 4 GHz do 4,2 GHz 8 MB cache, 14 nm TDP - 91 W |
układ graficzny | nVidia GeForce GTX 970, 4 GB | nVidia GeForce GTX 970, 4 GB |
dysk twardy | 1 TB, HDD, 3,5'', 7200 rpm WD Blue WD10EZEX | 128 GB, SSD M.2, PCIe NVMe 2 TB, HDD, 3,5'', 7200 rpm |
pamięć RAM | 8 GB, DDR4, SO-DIMM maks. 32 GB | 8 GB, DDR4, DIMM maks. 32 GB |
napęd optyczny | DVD +/- RW | DVD +/- RW |
wybór złączy | Przód: USB 3.1 typu C USB 2.0 z SuperCharger audio in audio out Tył: LAN PS/2 2 x USB 2.0 4 x USB 3.0 2 x DVI 2 x HDMI 2 x DisplayPort 5 x audio SPIDiF | Przód: USB 3.1 typu C 2 x USB 2.0 (jedno z SuperCharger) audio in audio out Tył: LAN PS/2 2 x USB 2.0 4 x USB 3.0 USB 3.1 typu C 2 x DVI 2 x HDMI 2 x DisplayPort 5 x audio SPDiF 2 x gniazdo dla anten Wi-Fi |
opcje rozszerzeń | --- | --- |
komunikacja | WLAN - Intel DB AC 3165 LAN - Realtek 8111H Bluetooth 4.2 | WLAN - Killer AC 1535 LAN - Killer E2400 Gigabit EC Bluetooth 4.2 |
bezpieczeństwo | --- | --- |
zasilacz | 350 W | 500 W |
wyposażenie dodatkowe | elementy montażowe dla dysków | elementy montażowe dla dysków, obicie dla rączki, antenki dla karty WLAN |
opcje rozszerzeń | --- | --- |
gwarancja | 2 lata | 2 lata |
Pełna oferta komputerów MSI Nightblade MI2C w sklepie GameRagon.pl
Pełna oferta komputerów MSI Nightblade X2 w sklepie GameRagon.pl
MSI Nightblade MI2
Krótko i na temat: obudowa Nightblade'a MI2C bardzo nam się podoba. Dlaczego? Unika jakiegokolwiek przepychu i wygląda po prostu ładnie i schludnie. Materiały, z jakich została wykonana, również prezentują się dobrze. Do zrobienia przedniego panelu użyto wysokiej jakości tworzywa sztucznego, imitującego w dość wiarygodny sposób szczotkowany metal. MSI wzbogaciło design dwoma pionowymi wycięciami w kolorze stonowanej czerwieni oraz ozdobieniem dolnych narożników za pomocą bardzo drobnej siateczki w tym samym kolorze. Po lewej stronie przedniego panelu znajduje się osadzony pionowo napęd dysków optycznych, a w centralnym miejscu u góry wkomponowano czerwone logo z charakterystycznym dla MSI smokiem. W bocznych krawędziach przedniego panelu obudowy znalazły się niewielkie, równoległoboczne wycięcia, we wgłębieniu których można znaleźć tę samą siateczkę co z przodu. Prawa strona kryje dodatkowo ładnie wycięty przycisk zasilania, port USB typu C oraz USB z funkcją Super Charger 2. Poniżej znajdują się gniazda jack dla słuchawek i mikrofonu.
Pozostała część obudowy została wykonana z metalu. Góra oraz boki konstrukcji są ze sobą zespolone, tak więc nie ma możliwości zdjęcia tylko jednej ścianki. Takie rozwiązanie ma swoje uzasadnienie, o czym wspomnimy w sekcji "Obsługa podzespołów i opcje rozbudowy". Projektanci MSI nie pozwolili, aby boczne ścianki wyglądały nudno, więc z prawej strony znajdziemy żłobienia dobrze komponujące się z całością, umożliwi ona też podglądanie GTX-a 970 (a dokładniej - jego wiatraczków) w czasie pracy. Dość grube otwory ciągnące się przez całą długość obudowy, oprócz funkcji czysto estetycznej, przyczyniają się do lepszej wymiany powietrza wewnątrz dość ciasnej konstrukcji i pomagają zachować bezpieczną temperaturę GPU nawet w trakcie długotrwałej rozgrywki.
Liczba portów znajdujących się z tyłu obudowy powinna zaspokoić potrzeby większości użytkowników. Wymagane przez niektóre akcesoria gniazdo PS/2, dwa porty USB 2.0 oraz cztery USB 3.0 pozwolą na podłączenie wszystkich niezbędnych urządzeń. Monitory będzie można podłączyć dzięki cyfrowym wyjściom DVI (na śledziu), HDMI oraz DisplayPort (po jednym w obudowie oraz na śledziu grafiki). Posiadacze rozbudowanych systemów audio również nie będą mogli narzekać, gdyż przygotowano dla nich bogaty zestaw gniazd, w tym cyfrowe SPDIF.
MSI Nightblade X2
Już po samej obudowie widać, że X2 jest sprzętem bardziej zaawansowanym. Objętość 16 litrów oraz waga 10 kilogramów dodatkowo to potwierdzają. Obudowa powstała z połączenia elementów metalowych oraz tworzyw sztucznych, jednak te drugie na tyle dobrze naśladują metal, że z daleka nie widać różnicy. Przedni panel obudowy posiada metalową płytkę o subtelnym szczotkowaniu, na której umieszczono logo MSI. Ów "kafelek" posiada bardzo ładnie zeszlifowane krawędzie, co delikatnie, aczkolwiek zauważalnie rozjaśnia całość. Powyżej opisywanej płytki znajduje się delikatne ścięcie, na którym osadzono port USB typu C, dwa USB 2.0, wejścia jack dla głośników i mikrofonu oraz przycisk OC, umożliwiający zwiększenie wydajności komputera. Duży srebrny przycisk zasilania znajdujący się tuż obok nie pozwala, aby w wygląd panelu wdarła się monotonia. Pod płytką wycięto heksagonalne otwory spełniające dwie funkcje: umożliwiają podziwianie całkiem przyjemnego dla oka podświetlenia regulowanego przez aplikację Gaming Center, oraz - co ważniejsze - zezwalają na bardziej swobodny przepływ powietrza, wspomagając w ten sposób układ chłodzenia. Z myślą o graczach podróżujących ze swoim komputerem MSI wsparł X2 na nóżce, która jest jednocześnie uchwytem pomagającym w przenoszeniu go.
X2 w przeciwieństwie do MI2C nie posiada jednoczęściowej obudowy. Umożliwia to zdjęcie tylko jednej ścianki i uzyskanie dostępu do potrzebnego w danym momencie elementu komputera. Obudowa montowana jest za pomocą śrubek. MSI postanowiło przyozdobić lewą ścianę obudowy czarnym smokiem, podnosząc nieco jej atrakcyjność. Liczne okrągłe wycięcia znajdujące się na lewej i prawej pokrywie wspomagają układ chłodzenia i nie zaburzają estetyki całości. Pod spodem komputera znajduje się filtr mocno ograniczający ilość kurzu, jaka dostaje się do komputera za sprawą zasysania powietrza niezbędnego do chłodzenia. Filtr można swobodnie wyciągać i czyścić.
Nightblade X2, podobnie jak jego mniejszy brat, posiada dość bogaty wybór gniazd i złączy z tyłu obudowy. Gniazdo PS/2 dla akcesoriów, sześć portów USB (w tym cztery w standardzie 3.0) oraz jeden USB 3.1 typu C pozwalają na podłączenie do komputera niezbędnych urządzeń, gadżetów i nośników. Nightblade X2 posiada cyfrowe wyjścia dla monitorów pod postacią HDMI i DisplayPort w obudowie oraz dwóch DVI i dodatkowych portów DisplayPort i HDMI na śledziu. Dla systemu audio przygotowano pięć gniazd jack oraz jedno cyfrowe SPDIF. MSI stwierdziło, że jeżeli komputer posiada kartę sieciową WLAN, to dobrym pomysłem będzie zainstalowanie w nim dwóch antenek wzmacniających sygnał. Antenki znajdują się w zestawie, a dwa złącza dla nich w dolnej części obudowy.
Oba komputery można pochwalić za rozmieszczenie portów. Podłączone wtyczki nie przeszkadzają sobie nawzajem, a do każdego gniazda ma się łatwy dostęp.
MSI Nightblade MI2C
Pozornie może się wydawać, że 10-litrowa obudowa nie pozwoli na zbyt wiele w kwestii rozbudowy. Widać jednak, że efektywne zarządzanie przestrzenią nie jest obce projektantom MSI. Uzasadnieniem dla jednoczęściowej obudowy, o której pisaliśmy w poprzedniej sekcji, jest pełen dostęp do wnętrza komputera po odkręceniu zaledwie dwóch śrub. Aż trzy miejsca na dyski dostępne są na górze. Dwie szuflady 3,5-calowe mocowane są na śrubki, więc chcąc wymienić lub dołożyć dodatkowy nośnik, trzeba o tym pamiętać i zaopatrzyć się w śrubokręt krzyżakowy. Obok szuflad znajduje się wgłębienie dla 2,5-calowego dysku. Odsłonięta lewa ściana daje nam dostęp do gniazda M.2 dla oraz drugiego slotu SO-DIMM, a z prawej strony ujrzymy dość ciasno upakowane podzespoły, okablowanie i 350-watowy zasilacz. Dostęp do chłodzenia procesora uzyskuje się po wypięciu karty graficznej.
Konkluzja jest zatem następująca: modyfikować i wymieniać można praktycznie wszystko, począwszy do magazynu na dane, a na grafice i procesorze skończywszy. Trzeba jednak mieć na uwadze, że ciasnota panująca w obudowie może to nieco utrudniać.
MSI Nightblade X2
Chcąc "rozebrać" X2, trzeba nieco bardziej wysilić nadgarstki i odkręcić więcej śrub. Do rozbudowy i wymiany elementów komputera niezbędne będzie zdjęcie tylko bocznych ścianek. Montowane są one na dwie śrubki, tak więc podręczna skrzynka z narzędziami powinna znaleźć się u naszego boku. Zdjęcie obudowy pokazuje, że i w tym przypadku konstruktorzy MSI nie bali się poeksperymentować z optymalnym wykorzystaniem przestrzeni wewnątrz. Z lewej strony uzyskamy dostęp do półki na dwa 2,5-calowe dyski, napędu optycznego i, włożonego pomiędzy niego a zasilacz, dysku w rozmiarze 3,5 cala. Oprócz tego będziemy mogli zobaczyć dość spory radiator procesora i GTX-a 970 z wiatrakami skierowanymi ku dołowi. Pod karta graficzną znajduje się sprytnie schowane gniazdo M.2 dla nośników SATA/PCIe NVMe. X2 w odróżnieniu od MI2C posiada dwa pełnowymiarowe DIMM-y na RAM. Chcąc uzyskać dostęp do filtra układu chłodzenia, 500-watowego zasilacza oraz dodatkowego gniazda M.2, musimy zdjąć prawą ściankę obudowy. Zasilacz o sporym zapasie mocy umożliwi wymianę procesora czy karty graficznej na mocniejszą.
Zacznijmy od procesora. MI2C posiada dość wydajnego Intel Core i5 6400 o bazowym taktowaniu 2,7 GHz i czterech rdzeniach. X2 został wyposażony w mocniejszy układ Intel Core i7 6700K. Procesor posiada odblokowany mnożnik, lecz na potrzeby recenzji nie korzystaliśmy z możliwości podkręcenia zegarów. Core i7 6700K, w przeciwieństwie do CPU z Nightblade'a MI2C, obsługuje technologię Hyper Threading, co pozwala na obsługę dwóch wątków na jednym rdzeniu jednocześnie. Tak więc fizycznie CPU posiada cztery rdzenie, ale logicznie jest ich dwukrotnie więcej. Tę różnicę dość dobitnie obrazują wyniki wykorzystywanych przez nas benchmarków. Dodatkowo Core i7 6700K dzięki funkcji Turbo Boost może podnieść bazowe taktowanie o 200 MHz.
Oba komputery zostały wyposażone w tą samą ilość pamięci operacyjnej. 8 GB RAM znajdowało się w jednej kości typu DDR4, więc pamięć była przesyłana jednokanałowo.
Zarówno Nightblade MI2C, jak i X2 posiadały kartę graficzną w postaci wciąż radzącego sobie świetnie z nowymi produkcjami klasy AAA GeForce'a GTX 970. Ten bardzo udany produkt od nVidii posiada 4 GB pamięci GDDR5 oraz 256-bitową szynę pamięci. Nie jest też niespodzianką, że dla GTX-a 970 obsługa takich tytułów jak tegoroczny Doom czy Rise of the Tomb Rider nie nastręcza problemów. Przygody Geralta z Rivii można przeżywać, ciesząc się ponad 40 FPS na ustawieniach Uber i z włączoną opcją Hair Works wraz z ośmiokrotnym antyaliasingiem. Jednak fanatycy stabilnych 60 FPS na najwyższych detalach oraz ekranach z rozdzielczością wyższą niż Full HD muszą wziąć pod uwagę, że ustawienia Ultra w niektórych grach adresowane są do posiadaczy jeszcze mocniejszych kart lub konfiguracji SLI.
Uwagę należy poświecić przede wszystkim wynikom ogólnym w grach. Jak widać, pomiędzy konfiguracją wyposażoną w nieco słabszy procesor a zestaw z Core i7 nie ma dużych różnic, co pokazuje, że na często zadawane pytanie "czy na tej i5 da się grać?" można odpowiedzieć "jak najbardziej!". Różnica pomiędzy wskazaniami gier i benchmarków wynika ze sposobu ich działania. W uproszczeniu - te drugie w pełni wykorzystują zasoby komputera, aby określić ich wydajność, gry zaś wykorzystują zasoby niezbędne w danym momencie.
Parametry (taktowanie rdzenia, taktowanie pamięci) obu kart były takie same. Nie były one również w żaden sposób podkręcane.
Kwestia rozbudowy magazynu na dane jest kolejną rzeczą, która różni obie konstrukcje, chociaż mniejszy MI2C wcale nie wypada pod tym względem gorzej niż jego większy kuzyn. Już wcześniej zwracaliśmy uwagę na dość praktyczne wykorzystanie przestrzeni wewnątrz obudowy w obu komputerach. Ich konstrukcja pozwala na montaż całkiem sporego magazynu na dane.
W testowanym przez nas MI2C zainstalowany był dysk Western Digital o pojemności 1 TB oraz prędkości 7200 obrotów na minutę. Zajął on jedną szufladę o przekątnej 3,5 cala. Pod względem prędkości odczytu i zapisu danych nie może się on mierzyć ze 128-gigabajtowym dyskiem od Samsunga działającym w oparciu o interfejs PCIe NVMe, co widać na poniższych wykresach. MSI umożliwia w X2 połączenie dwóch dysków M.2 PCIe w macierz RAID 0, co podwoi transfer i tak nieprzeciętnie szybkich nośników.
Jeżeli więc komuś zależy na ponadprzeciętnej prędkości transferu, powinien sięgnąć po dysk SSD. Gdy jednak dla kogoś pojemność odgrywa większą rolę, to klasyczny dysk HDD mu ją zapewni. Nie zapominajmy też, że oba komputery od MSI pozwalają na połączenie przyjemnego z pożytecznym - dysk SSD może być przeznaczony dla systemu i najczęściej używanych gier lub aplikacji, a HDD może wtedy stać się pojemnym magazynem dla innych plików (filmy, instalatory gier, muzyka, zdjęcia).
Pytania o kulturę pracy z pewnością już pojawiły się w głowach czytelników po przeczytaniu poprzednich sekcji. Wewnątrz obu urządzeń jest ciasno. I tak jak we wnętrzu X2 jest nieco więcej wolnej przestrzeni, tak w MI2C jest ciasno w pełnym tego słowa znaczeniu. Mimo że MSI chwali się wykonaniem obudowy w zgodzie z ideą "Silent Storm Cooling" (tj. designem mającym wspierać chłodzenie całego komputera i umożliwić maksymalnie wydajną, bezpieczną i cichą pracę), to już po kilku minutach obserwowania zmagań Lary Croft można było usłyszeć, że MI2C musi nieco ochłonąć. Temperatura w stanie wysokiej wydajności wyniosła 56 stopni Celsjusza dla CPU oraz 81 stopni dla karty graficznej. Ta druga wartość jasno sugeruje, że warto kilkukrotnie zastanowić się nad ewentualną chęcią podkręcenia grafiki. W stanie spoczynku temperatura GPU nie przekraczała 30 stopni. Użytkownik musi również mieć na uwadze, żeby pod żadnym pozorem nie zasłaniać otworów znajdujących się z prawej strony obudowy. W innym przypadku karta zostanie pozbawiona przepływu chłodniejszego powietrza z zewnątrz. Jak można wnioskować, wysokie temperatury wymuszały na układzie chłodzenia pełne obroty, co skutkowało tym, że MI2C stojący obok biurka był słyszalny, ale jednostajny szum układu chłodzenia nie przeszkadzał w pracy i już po kilku chwilach nasze uszy go ignorowały.
Nieco lepiej pod względem kultury pracy wypadł Nightblade X2. Dość rozbudowany system chłodzenia wyposażony w wiatraki, filtry oraz spory radiator procesora utrzymywał temperatury na nieco niższym poziomie niż w MI2C. W trakcie pracy na pełnych obrotach procesor rozgrzał się do 50 stopni Celsjusza, a GTX 970 do 77 stopni. Jednak X2 był cichszy niż jego mniejszy kolega.
Oba komputery były wyposażone w dość mocne zasilacze. Mniejszy MI2C z mniej "prądożernym" CPU posiada zasilacz o mocy 350 W, a nieco bardziej rozbudowany X2 posiada zasilacz o 150 W mocniejszy. W konfiguracjach przez nas testowanych zużycie prądu w stanie spoczynku oscylowało w okolicach 50 W. W takcie grania wskazania watomierza wzrosły czterokrotnie w MI2C, a pięciokrotnie w X2. Wymuszenie na procesorze oraz grafice wysokich obrotów musiało mieć taki efekt. Jak można zauważyć, w obu przypadkach mamy jeszcze spory zapas mocy.
Zanim podsumujemy oba komputery, chcemy zaznaczyć, że recenzja nie miała na celu wskazać, który komputer jest lepszy, a który gorszy. Za jej pomocą chcieliśmy raczej wskazać pewne różnice wynikające nie tylko z przedziału cenowego obu sprzętów, ale również rozwiązań konstrukcyjnych. Dlatego też recenzja pozbawiona będzie ocen, a wnioski płynące z tego testu każdy powinien wyciągnąć sam, co - mamy nadzieję - pomoże odpowiedzieć na pytania postawione przez nas we wstępie i umożliwi wybranie sprzętu, który dobrze zbalansuje zasobność portfela z wymaganiami odnośnie sprzętu.
MSI Nightblade MI2C
To bardzo dobry komputer gamingowy. Zajmuje mało miejsca, a przy tym jego obudowa posiada wszystkie niezbędne dla gracza porty. Stylistyka Nightblade'a MI2C z pewnością spodoba się osobom stroniącym od krzykliwych detali oraz barw. Jak na swoje gabaryty posiada świetne opcje rozbudowy, a jego wydajność pozwala na płynną grę nawet w najbardziej wymagające tytuły. MSI udostępniło naprawdę przemyślaną konstrukcję za przyzwoitą kwotę.
Mocne strony:
| Słabe strony:
|
MSI Nightblade X2
Konfiguracja wyposażona w GTX-a 970 i Core i7 6700K wciąż świetnie sobie radzi ze współczesnymi grami. Ciekawa, ale pozbawiona agresywnych detali obudowa wyposażona w kolorowe LED-y może się podobać. Wybór i rozmieszczenie portów również są zadowalające i nie można się do niego przyczepić. Cała konstrukcja jest dość dobrze przemyślana, co powoduje, że w 10-litrowej obudowie można zainstalować pełnowymiarową kartę graficzną, kilka dysków i wystarczy jeszcze miejsca na dość spory system chłodzenia procesora.
Mocne strony:
| Słabe strony:
|
Autor recenzji: Krzysztof Grzegorowski
Więcej recenzji komputerów stacjonarnych
Zachęcamy do zapoznania się z pełną ofertą komputerków MSI Nightblade MI2C oraz MSI Nightblade X2 w sklepie GameRagon.pl