Lenovo ThinkPad Tablet 2 – test tabletu na Windows 8

Android, iOS, Android, iOS i tak do znudzenia. Choć tabletów na rynku nie brakuje, kwestia wyboru systemu operacyjnego jest dość ograniczona. Do tej pory mogliśmy zostać "androidziarzami" i nabijać się ograniczeń sprzętowych Apple lub doposażyć się w iPada i wkurzać miłośników zielonego robota szybszym działaniem systemu i dłuższym czasem pracy na baterii. 

Dobrze więc, że na rynek trafia sprzęt oparty na platformie Windows 8 - i nie są to tylko piekielnie drogie ultrabooki konwertowalne. Oto otwiera się nowy rozdział dla urządzeń dotykowych - Lenovo ThinkPad Tablet 2.

Wystarczy przejrzeć kilka wortali technologicznych, aby zauważyć, że większość użytkowników nie zostawia na nowym systemie Microsoftu suchej nitki. Co prawda, duża część zarzutów pochodzi od osób, które nowego Windowsa nie widziały na oczy, ale wśród doświadczonych użytkowników również nie brakuje negatywnych opinii. Jest to zasługa radyklanych zmian w obsłudze "Windy 8" i uporu, z jakim producenci instalują ją na wszystkich nowych urządzeniach - od desktopów, przez notebooki klasy DTR, aż po ultrabooki. I tym samym Microsoft sam podkłada sobie przysłowiową świnię - Windows 8 jest świetny, ale tylko na urządzeniach obsługiwanych dotykowo. 

Na "standardowym" sprzęcie nadal wygodniej pracuje się na Siódemce, którą można nazwać najlepszym produktem Microsoftu. I po spędzeniu niemal trzech miesięcy z Windows 8 zainstalowanym na domowym desktopie, nie zamierzam zmienić w tej kwestii zdania. Gdy za kilka dni wygaśnie licencja testowa dla ósemki pobranej ze strony Microsoftu, bez żalu wrócę do numeru 7. Natomiast po spędzeniu kliku dni w towarzystwie ThinkPada Tablet 2, śmiało stwierdzam, że Windows 8 ma szansę stać się poważnym graczem na rynku mobilnych urządzeń dotykowych. Szansę, gdyż jeszcze nic nie jest przesądzone. Do szczęścia brakuje jeszcze jednej kluczowej rzeczy, ale o tym w samej recenzji.

[uberga ubdest="fotki_testy/01.2013/12.tablet2thinkpad/tablet2_main" ]

Aktualna oferta tabletów Lenovo ThinkPad w sklepie kuzniewski.pl

Tablet wizualnie prezentuje się kozacko - nie uświadczymy tu agresywnej i przekoloryzowanej stylistyki. Niemal cały przód urządzenia pokrywa tafla AGC Dragontrail Glass, odpowiednik popularniejszego szkła Gorilla, chroniąca 10-calowy ekran. Na ramce ulokowano kamerkę, czujnik oświetlenia oraz przycisk sterujący Windows. Tył tabletu wyraźnie podkreśla ThnikPadowskie korzenie urządzenia. Charakterystyczne gumowate tworzywo sprawia, że tablet nie wyślizgnie się nawet z wilgotnych rąk. Wystarczy jednak chwila, by zauważyć jedną wadę takiego rozwiązania - szybko pokrywają go ślady po paluchach. Dotyczy to zarówno, tyłu jak i samego ekranu - najwyraźniej Lenovo nie raczyło pokryć go warstwą oleofobową.

[uberga ubdest="fotki_testy/01.2013/12.tablet2thinkpad/tablet2_porty" ]

Tablet jest bardzo cienki, lekki i poręczny. Niecałe 0,56 kg i 10 mm grubości w urządzeniu o tej przekątnej, to doprawdy świetny wynik. Na bocznych krawędziach umieszczono przemyślany wybór przełączników oraz portów. Na spód trafiło gniazdo stacji dokującej oraz wyjście miniHDMI. Strona prawa należy do blokady rotacji ekranu, przycisków głośności oraz wyjścia audio. Bok lewy służy do komunikacji przewodowej - trafiło tu pełnowymiarowe USB, do którego możemy podłączyć pendrive'a, oraz microUSB pozwalające na ładowanie tabletu. Na górze umieszczono włącznik oraz klapkę skrywająca port dla karty SIM i SD oraz miejsce na cyfrowe piórko.

[uberga ubdest="fotki_testy/01.2013/12.tablet2thinkpad/tablet2_akcesoria" ]

Dzięki gniazdu dla stacji dokującej wystarczy chwila, by tablet zyskał dostęp do większej ilości portów i stał niczym miniaturowy monitor na biurku. Urządzenie można również doposażyć w praktyczną klawiaturę Bluetooth, pozwalającą na bardziej komfortowe tworzenie tekstów. Pełnowymiarowy port USB pozwala podłączyć do tabletu praktycznie każdą klawiaturę, więc jeśli mamy swój ulubiony model, bez kłopotu połączymy go z urządzeniem.

Do testowanego modelu nie trafiło wspomniane już piórko - trzeba je dokupić osobno. Najwyraźniej CEO Lenovo ma krakowskie korzenie...

Klawiatura ekranowa

Windowsowa klawiatura ekranowa sprawuje się całkiem nieźle i może pracować w trzech trybach. W klasycznym układzie QWERTY ikony są duże i pisanie przebiega sprawnie, szczególnie gdy tablet leży na stole lub na naszych kolanach. Gdy chcemy jednak trzymać tablet w rękach lepszy komfort pisania zapewnia układ przystosowany do obsługi kciukami, choć w mojej opinii pola powinny być nieco większe - grube paluchy utrudniają sprawę. Trzeci sposób opiera się na rozpoznawaniu pisma - brak e-pena utrudnia jednak bezbłędne korzystanie z tej funkcji. Albo to znów kwestia grubych paluchów testera...

[uberga ubdest="fotki_testy/01.2013/12.tablet2thinkpad/tablet2_klawa" ]

Ekran

Ekran ma przekątną 10,1 cala i pozwala na pracę w rozdzielczości 1366x768, najpopularniejszej obecnie w notebookach. Dzięki stosunkowo niewielkim wymiarom, taka rozdzielczość zapewnia duże upakowanie pikseli i cieszy oko ostrymi czcionkami. Producent wyjątkowo konsekwentnie podaje w specyfikacjach, że matryca jest z rodzaju anti-glare. Wierzymy mu na słowo - zapomniał tylko dodać, że zabezpieczenie jej przed uszkodzeniami utwardzonym szkłem, nadało jej typowo połyskliwy charakter. Ekran wykonano w technologii IPS i choć zakres odwzorowania kolorów nie wyrasta ponad średnią, to bardzo wysoki stopień podświetlenia, szerokie kąty widzenia, wysoki kontrast i dobra czerń wyróżniają go na tle konkurencji. Filmy, strony www, grafiki - wszystko prezentuje się znakomicie. 

Wyposażenie nie ogranicza się oczywiście tylko do dużego wyboru portów. Do urządzenia trafił modem 3G, dwie kamerki (2 i 8 MPx, tylna z lampą LED), GPS oraz Bluetooth 4.0.

ThinkPada Tablet 2 napędza procesor Intel Atom Z2760 najnowszej generacji, z rodziny Clover Trail. Jest to układ dwurdzeniowy, taktowany zegarem 1,8 GHz i z 1 MB cache. Gwoli ścisłości - technicznie nie jest to CPU, ale SoC (System-on-Chip), zintegrowany moduł łączący w sobie procesor, układ graficzny, wszelkie chipy łączności oraz rdzenie zaprojektowane do obsługi czy prostej edycji multimediów. Z tego względu nowe Atomy będą trafiać do mobilnych platform, zaprojektowanych do płynnego przeglądania internetu i obsługi multimediów w wysokiej rozdzielczości.

O ile testy z benchmarkiem PC Mark 7 przebiegły bez problemów, to test renderingu Cinebench 11.5 ujawnił znaczące spadki wydajności, najprawdopodobniej mające zapobiec przegrzaniu procesora, przy jednoczesnym wydłużeniu czasu pracy na baterii. Jest to zjawisko niezauważalne podczas standardowych działań, jak przeglądanie internetu czy odtwarzanie multimediów, ale gdy obciążymy procesor w pełni, zaczynają się schody. Zjawisko to zaobserwowaliśmy również podczas zabawy z niektórymi grami. 

Korzystając więc z okazji, że do redakcji trafił tablet HP Envy x2 11, o dokładnie tej samej konfiguracji, dokonaliśmy ponownych testów porównawczych.

Zintegrowany z procesorem układ graficzny tylko pozornie zwie się Intel GMA HD. Kryje się zanim PowerVR SGX545, układ znany choćby z Samsunga Galaxy Tab. Jego wydajność nie wystarczy do odpalenia nawet starszych pecetowych gier, ale w kwestii odtwarzania filmów czy wyświetlania internetowych treści radzi sobie znakomicie. Układ pozwolił na sprawdzenie swojej wydajności tylko w benchmarku 3DMark 06, w którym zdobył nieco ponad 500 punktów.

[uberga ubdest="fotki_testy/01.2013/12.tablet2thinkpad/tablet2_rozne01" ]

Na tablecie zainstalowaliśmy kilka zróżnicowanych gier, aby uzyskać jasny obraz możliwości grafiki.

"The Walking Dead" to jedna z najlepszych gier przygodowych ostatnich lat. Pięć pierwszych odcinków tej produkcji swoją premierę miało w zeszłym roku i błyskawicznie zdobyło uznanie graczy oraz wiele nagród. W minimalnych ustawieniach uzyskaliśmy ledwie osiem klatek na sekundę, więc rozgrywka była niemożliwa.

Bez problemu można było spędzić czas przy "Machinarium". Ta zaprojektowana w Javie przygodówka nie miała żadnych problemów z utrzymaniem płynności animacji.

Bardzo popularne tytuły "Zuma's Revenge", "Plants vs Zombies" oraz "7 Wonders 2" nie sprawiły już tabletowi kłopotu.

Zabawa przy typowo pecetowskich gierkach ujawniła jedną niedoskonałość w windowsowym tablecie - brat sprzętowego przycisku Esc. Ekwilibrystyka związana z próbami cofnięcia akcji czy otwarcia menu gry potrafiła być doprawdy frustrująca.

Ze Sklepu Windows zainstalowaliśmy dwa tytułu - "Pinnball FX 2" oraz "Fruit Ninja". Trójwymiarowy fliperek na 10-calach prezentował się znakomicie ale po paru minutach zabawy potrafił nagle utracić płynność animacji, o czym wspominaliśmy we wstępie do testów wydajności. Ciachanie owoców przebiegało bez zakłóceń.

Przeglądając e-sklep Microsoftu nietrudno dostrzec największą słabość Windows 8 - niewielką ilość dostępnych aplikacji, zwłaszcza w porównaniu do iStore czy Google Play. Jeśli kafelkowe okienka chcą wykroić sobie kawałek z tortu zwanego "urządzenia mobilne", to jeszcze wiele pracy przed nimi.

Tablet dostępny jest w dwóch wersjach pojemnościowych - z dyskiem SSD 32 GB lub 64 GB. W mniejszej wersji musimy się liczyć, że po paru miesiącach sam system zgarnie połowę z tego, ale ratuje nas port kart microSD. Jeśli nie planujemy zapełnić dysku nasza kolekcją "empetrójek" i masą filmów w HD, miejsca nieprędko nam zabraknie. System staruje błyskawicznie - 14 sekund robi wrażenie.

System chłodzenia

Tablet jest chłodzony pasywnie, więc nic nie ma prawa nam szumieć. Przy maksymalnym obciążeniu, obudowa stawał się nieco cieplejsza tylko w prawym górnym narożniku. Przy zwykłych zadaniach pozostawała chłodna.

Temperatury obudowy

Głośniki

Maleńkie głośniczki umieszczono niesymetrycznie tuż przy tylnych krawędziach urządzenia i trzeba przyznać, że ich możliwości robią bardzo pozytywne wrażenie. Oferują dużą głośność bez straty jakości, więc spokojnie można je wykorzystać do obejrzenia filmu, a nawet do słuchania internetowego radia. 

Akumulator

Akumulator to prawdziwy majstersztyk. Producent twierdził, że urządzenie może pracować nawet do 10 godzin. W teście bezczynności, z wyłączoną łącznością bezprzewodową i podświetleniem ekranu na poziomie 33%, tablet padł po ponad piętnastu godzinach. Przeglądanie internetu z podświetleniem na poziomie 66% dało wynik ponad 9 godzin. Obciążenie procesora w 100% skróciło ten wynik o niecałą godzinę - energooszczędność nowego Atomka doprawdy budzi podziw.

W tym roku na technologiczną emeryturę odchodzą netbooki. Były to niezwykłe komputerki - dostarczyły użytkownikom mobilnym wiele frajdy i uczyły jak maksymalnie optymalizować pracę na sprzęcie mieszczącym się w kieszeni płaszcza. Ich rolę przejmą tablety, które dzięki coraz większym możliwością oraz atrakcyjniejszym cenom stają się sprzętem dla każdego.

Lenovo ThinkPad Tablet 2 nie zabija ceną jak większość ultrabooków, ale nie dorównuje im wydajnością. Dla kogo więc jest to sprzęt?

Jeśli twój tablet ma być przenośną konsolą do gier, odtwarzaczem wszelakich multimediów oraz wygodniejszym od smartfona sposobem na przeglądanie internetu - sprzęt na Androidzie lub z jabłczanym logiem z powodzeniem sprawdzi się w tej kwestii. Liczba aplikacji dostosowanych dla tego rodzaju sprzętu jest praktycznie nieskończona.

Lenovo ThinkPad Tablet 2 stworzono dla osób marzących o uwolnieniu się od nieustannej konieczności zabierania ze sobą ultramobilnego notebooka. Dzięki systemowi Windows unikniemy problemów z uzyskaniem pełnej kompatybilności z cyfrową infrastrukturą w firmie i zyskujemy dostęp do typowych dla Okienek aplikacji biurowych. Na tym zalety Tabletu 2 się nie kończą - wbudowany modem 3G/4G to funkcja, której paradoksalnie nie znajdziemy w większości drogich ultrabooków. Zachowamy więc łączność ze światem zawsze i wszędzie. Również czas pracy na baterii robi wrażenie - przy ośmiogodzinnym dniu pracy nie grozi nam kryzys energetyczny.

Jeśli chcemy polubić Windows 8 i przy jego pomocy wygodnie pracować, uczyć się, relaksować i kontaktować ze znajomymi, a wydanie pięciu czy sześciu tysięcy na ultrabooka hybrydowego uznajemy ze cenowy absurd, to Lenovo ThinkPad Tablet 2 jest bardzo udanym produktem. I spoglądam na niego łakomym okiem, zastanawiając się czy zdradzić Androida na rzecz kafelków…

Autor recenzji: Kuba Kutzmann

Zachęcamy do zapoznania się z aktualną ofertą tabletów Lenovo ThinkPad w sklepie kuzniewski.pl