Lenovo ThinkPad Helix – elitarnie czy tylko drogo?

helix main fotoSprzęt konwertowalny to rynek zbyt świeży, aby skończył dostarczać użytkownikom, a  tym bardziej nam, nieskromnym recenzentom - rozrywki Windows 8 zapoczątkował nową erę w obsłudze PC-tów, ale sami użytkownicy wykazują sporą odporność na magię nowego systemu. I choć wszelkiego typu hybrydy, znalazły już swoich miłośników, to funkcjonalna absurdalność sporej ich części, jest dla naszej redakcji prawdziwą kopalnią złośliwości.

Premiera nowego dziecka Lenovo, ThinkPada Helix, była terminem bardzo wyczekiwanym. Dumne zapowiedzi biznesowego super-cudeńka, o możliwościach ultrabooka i z pełną swobodą tabletu, obiecywały sprzęt idealny. Czy taki właśnie jest Helix?

Ten model został już wycofany z oferty
Jego następcą jest Lenovo ThinkPad Helix 2
recenzja niebawem

Specyfikacja techniczna


Lenovo ThinkPad Helix

segmentultrabook konwertowalny
wymiary i wagatablet
296 x 187 x 12 mm
0,78 kg

całość po zadokowaniu
296 x 226 x 20 mm
1,6 kg

system operacyjnyWindows 8 Professional 64-bit
dysk twardy256 GB, SSD, Toshiba
procesorIntel Core i7-3667U
2 rdzenie, 4 wątki
od 2 do 3,2 GHz
4 MB cache, 22 nm
maks. TDP - 17 W
ekran11,6 cala
1920 x 1080 Full HD
matryca błyszcząca
LEN40D3
układ graficznyIntel HD 4000
napęd optycznybrak
pamięć RAM8 GB, DDR3
maksymalna ilość RAM - 8 GB
opcje rozszerzeń---
komunikacjaWi-Fi 802.11 b/g/n
Bluetooth 4.0
modem 3G
GPS
akumulatortablet
42 Whr

Li-Po
3-komorowy

klawiatura
28 Whr
Li-Po
4-komorowy

wybór złączytablet
1x USB 2.0
1x miniDisplayPort

gniazdo dla karty SIM
gniazdo stacji dokującej

klawiatura
2x USB 3.0
1x miniDisplayPort

gwarancja3 lata dla firm
3 lata dla konsumentów
bezpieczeństwoukład szyfrowania TPM
wyposażenie dodatkoweczujnik oświetlenia
piórko cyfrowe
dokowalna klawiatura

 

 

 

 

 

 

 [uberga ubdest="fotki_testy/04.2013/27.helix/helix_main" ]

 

 

 

 

 


Aktualna oferta Lenovo ThinkPad Helix w sklepie kuzniewski.pl 

 

Obudowa i solidność wykonania

Już samo określenie przynależności komputerowej ThinkPada Helix nie jest proste. Fizycznie więcej go łączy z urządzeniami pokroju Samsunga Ativ 500T czy HP Envy X2 - czyli z tabletami o  dokowalnej klawiaturze. Lecz z racji zastosowanych podzespołów, wydajność czyni z niego ciężkiego zawodnika w segmencie ultrabooków, daleko poza zasięgiem możliwości procesorów Intel Atom. Producent chcąc rozwiać te wątpliwości, potraktował obudowę Helixa naklejką „Ultrabook”, ale i tak jest to kwestia sporna.

Sam tablet wizualnie wydaje się dość ciężki, lecz 0,78 kg, przy niemal 12-calowym urządzeniu, to rozsądna wartość. Pamiętajmy, że gdyby klawiatury nie dało się odłączyć, waga dobiła by do 1,5 kg, jak ma to miejsce w „niepodzielnych” ultrabookach konwertowalnych. Optyczna masywność tabletu, to zasługa typowego dla ThinkPadów designu - czarny minimalizm nie może być zwiewny. Swoje pięć groszy dokłada również grubość tabletu - jednak pamiętajmy, jak wydajne podzespoły do niego trafiły. Sam ekran, obowiązkowo wzmacnia Gorilla Glass, natomiast tył to technologicznie zaawansowana wariacja, na temat łączenia stopu magnezu z włóknem węglowym. I choć powstały materiał jest bardzo wytrzymały i matowy, to szybko pokrywają go ślady po palcach.  Na szczęście ekran powleczono warstwą oleofobową i tłuste palce nie robią na nim większego wrażenia, a wszelkie zabrudzenia są bardzo łatwe do usunięcia.

[uberga ubdest="fotki_testy/04.2013/27.helix/helix_case1" ]

Już wybór portów w samym tablecie robi wrażenie - jest ich zdecydowanie więcej, niż produktach konkurencji. Dokowalny charakter Helixa, sprawił, że jego dolna krawędź, została zagospodarowana na całej długości. Trafiły tu dwa otwory na zatrzaski klawiatury, gniazdo zasilające, gniazdo dokujące, miejsce dla karty SIM, miniDisplayPort, USB oraz wlot układu chłodzenia. Więc nawet jeśli nie zabierzemy ze sobą klawiatury, nie będziemy mieli problemu z podłączaniem wszelkiego typu urządzeń zewnętrznych.

Na górnej krawędzi znalazło się miejsce dla cyfrowego piórka, włącznika oraz wyjścia systemu chłodzenia - z racji osiągów, chłodzenie pasywne nie wchodzi w tym modelu w grę. Bok lewy pozwala na regulację głośności, podpięcie słuchawek oraz zablokowanie obrotu treści ekranu.

Po zadokowaniu tabletu, możemy skorzystać z gniazd umieszczonych w części z klawiaturą. Na tylnej krawędzi urządzenia ulokowano 2 porty USB 3.0, gniazdo miniDisplayPort oraz zasilające. Nie jest to powalający wybór, ale ich lokalizacja została przemyślana. Jeśli do wygodnej pracy potrzebujemy bardziej rozbudowanego wyboru portów, z pomocą przychodzi, kompatybilny z interfejsem USB 3.0, replikator portów ThinkPad USB 3.0 Dock.

Sama klawiatura prezentuje się bardzo interesująco - widać, że jej funkcjonalność nie ogranicza się tylko do ułatwienia pisania tekstów. Zawias wyraźnie góruje nad pulpitem roboczym - jego konstrukcja pozwala na osadzenie tabletu zarówno ekranem do klawiatury, jak i odwrotnie. W drugim trybie, po jego zamknięciu, zyskujemy tablet o dwóch bateriach - drugą umieszczono właśnie w klawiaturze. Lenovo dumnie ochrzciło ów sposób pracy jako „Tablet +” i jest to prosty sposób na wydłużenie czasu pracy, choć po zwiększeniu wagi urządzenia.

Odwrócony ekran ma również ułatwiać prowadzenie prezentacji - choć z racji przekątnej ekranu, widzom siedzącym w większej odległości, będzie trzeba rozdać lornetki. Ale niech żyje kreatywny marketing…

Najciekawszym elementem części z klawiaturą, jest schowany w zawiasie dodatkowy moduł układu chłodzenia - dwa maleńkie wentylatorki pomagają pompować powietrze do wnętrza tabletu. Jak pokażą dalsze testy, są one stanowczo za małe…

[uberga ubdest="fotki_testy/04.2013/27.helix/helix_galeria1" ]

Ponieważ tablet jest wyraźnie cięższy od samej klawiatury, po jego zadokowaniu otrzymamy ultrabooka z nietypowo położonym środkiem ciężkości. Jest to szczególnie odczuwalne podczas przenoszenia otwartego Helixa i lepiej uważajmy, aby całość nie wyślizgnęła nam się z rąk. Z tego względu, ograniczono maksymalne odchylenie ekranu do 120 stopni. Rozkład masy nie pozwala na otwarcie urządzenia jedną ręką.

Klawiaturę również wykonano ze stopu magnezu, i choć ma niecałe 10 mm grubości, jest bardzo sztywna i nie odkształca się w żadnym miejscu. Pod względem jakości wykonania, Helix z pewnością spełnia thinkpadowskie standardy.

Samo dokowanie jest bardzo proste i nie wymaga skupienia - wystające z zawiasu bolce pomagają w mocowaniu tabletu, a umieszczony na boku zatrzask, jest duży i łatwo go zwolnić.

 

Osprzęt i głośniki

Gdy Lenovo zabiera się za tworzenie ultrabooka, jednego możemy być pewni - będzie miał wygodną klawiaturę. I nie inaczej jest w przypadku Helixa. Obecna we wszystkich współczesnych ThinkPadach klawiatura Precision nie zawodzi - jej profilowane klawisze o dobrze dobranych odstępach sprawiają, że pisząc na Helixie czujemy się jak w domu. Skok klawisza jest bardzo mocny i sprężysty - jedynym minusem tej konstrukcji jest ich dość głośna praca. Słyszalne kliknięcia to cena wyczuwalnego skoku i przy tak niewielkiej grubości klawiatury, warto ją zapłacić. Szczególnie, gdy porównamy jej komfort pracy do bezszmerowych klawiatur o skoku kończącym się na opuszkach palców. A nie brakuje ich wśród innych ultrabooków.

[uberga ubdest="fotki_testy/04.2013/27.helix/helix_osprzet" ]

Choć dotykowy ekran i Windows 8 aż proszą się o uwagę naszych palców, nie zapomniano o bardziej konserwatywnych sposobach zarządzania treścią ekranu. Touchpad jest bardzo duży, gdyż z jego powierzchnią zintegrowano przyciski - i to wszystkie, zarówno touchpadowe, jak i dedykowane trackpointowi. Gładzik ma dobry ślizg, ale „uklikalnienie” całej jego powierzchni, uczyniło go nieco nadgorliwym w tej kwestii. Jednak specyfika Helixa sprawia, że raczej nieczęsto będziemy korzystać z touchpada.

Maleńkie głośniczki ukryto pod maleńkimi kratkami, tuż przy dolnej krawędzi ekranu. Nie oferują zbyt dużej głośności - bez problemu zagłuszy je gwar kilku osób. Ich brzmienie również nie powala barwą, ale słyszeliśmy już gorsze audio w sprzęcie ultra-mobilnym. Podczas słuchania muzyki docenimy dobrze zaakcentowane tony wysokie, choć basy oczywiście się nie pojawiają. Filmowe dialogi są wyraźne, ale tu również daje o sobie znać ich niska głośność.

Aby w jak największym stopniu podnieść funkcjonalność ultrabooka, ThinkPad Helix zyskał sporo całkiem użytecznych dodatków:

  • ekran sam dopasowuje jasność do warunków oświetleniowych
  • modem 3G i gniazdo dla karty SIM to dostęp do internetu zawsze i wszędzie
  • cyfrowe piórko spodoba się grafikom, projektantom i pozwoli się cieszyć funkcją rozpoznawania pisma
  • GPS to ukłon w stronę użytkowników często podróżujących.

Śmiało możemy stwierdzić, że producent nie poskąpił na wyposażeniu, choć przy cenie, nad którą popastwimy się w podsumowaniu, trudno by było inaczej.

Matryca

Jakość obrazu budzi uznanie. Upchnięcie Full HD (1920 x 1080) na niecałych 12-tu calach dobrze wpłynęło na multimedialne zastosowania Helixa - filmy prezentują się znakomicie. Jest to również zasługa matrycy IPS, o niezłym odwzorowaniu kolorów oraz kontraście.

Problematyczne może być przeglądanie stron internetowych czy praca z tekstem - przy Full HD czcionki stają się bardzo małe i szybko zmęczą nam oczy. Dobrym pomysłem będzie ingerencja w ustawienia wielkości wyświetlanych elementów - tak by dostosować rozmiar tekstu do naszych możliwości. 

Ekran zabezpiecza tafla Gorilla Glass, więc jest on błyszczący. Aby zwiększyć przydatność matrycy w nasłonecznionych miejscach, producent zadbał o bardzo wysoki poziom podświetlenia. Lecz nie oszukujmy się - na powietrzu zwyciężą wszelkiego typu odbicia i refleksy świetlne.  

Matryca

  • luminacja - 346 cd/m2
  • kontrast - 440:1
  • black - 0,79 cd/m2

Zakres kolorów

  • sRGB - 72 %
  • NTSC - 52 %
  • AdobeRGB - 55 %

Szczegółowy pomiar podświetlenia

helix lumi

Kąty widzenia ekranu

helix katy small

 

Testy wydajności ogólnej i graficznej

Lenovo ThinkPad Helix dostępny jest w wielu konfiguracjach, które przekładają się zarówno na jego osiągi, jak i na cenę. Testowany model to najmocniejsza wersja, wyposażona w dwurdzeniowy procesor Intel Core i7-3667U, 8 GB pamięci oraz dysk SSD o pojemności 256 GB. Zapewnia to obłędną wydajność przy pracy z aplikacjami biurowymi oraz start systemu i pozostałych programów. Lecz jednocześnie, taka konfiguracja ma bardzo nieciekawy wpływ na zachowanie Helixa - po szczegóły zapraszamy do działu „Kultura pracy”.

[uberga ubdest="fotki_testy/04.2013/27.helix/helix_galeria2" ]

 

 

 

 

O wydajność graficzną, potrzebną do obsługi multimediów wysokiej rozdzielczości czy małych gierek, dba zintegrowany układ graficzny Intel HD 4000. W tej roli spełnia się znakomicie, jednocześnie redukując apetyt Helixa na amperogodziny.

 

Kultura pracy

Czyli mamy przed sobą urządzenie o maksymalnie mobilnym charakterze, nielichej matrycy, komfortowej klawiaturze i dobrych czasach pracy na baterii. Plus ekstremalne osiągi, uzyskane przez połączenie procesora i7 z możliwościami dysku SSD. Przepis na sukces? Jak się okazało, nie do końca.

[uberga ubdest="fotki_testy/04.2013/27.helix/helix_galeria3" ]

Przy typowych dla tego rodzaju urządzeń działaniach, tablet jest wyczuwalnie ciepły - co szczególnie daje się odczuć, gdy trzymamy go w rękach. I może się to nie spodobać użytkownikom, przyzwyczajonym do tabletów o niewyczuwalnej temperaturze działania. Gdy Helix będzie zadokowany, nie będziemy tego odczuwać, gdyż powierzchnia klawiatury pozostaje chłodna w każdej sytuacji - nie ma w niej podzespołów mogących się nagrzewać.

 

Tył tabletu - niewielkie obciążenie

helix temp back cold

Przód tabletu - niewielkie obciążenie

helix temp screen cold


 

Jednak gdy obciążymy go w pełni, jasnym staje się fakt, że nie jest to sprzęt do pracy z bardzo wymagającymi aplikacjami. Owszem, wydajności nam nie zabraknie, ale system chłodzenia Helixa nie radzi sobie z odprowadzaniem ciepła z tak mocnego procesora. Przy maksymalnym obciążeniu tył urządzania potrafi nagrzać się do niemal 60 stopni Celsjusza. Problemu nie rozwiązuje nawet wbudowany w klawiaturę dodatkowy moduł chłodzący. Przy najbliższej okazji sprawdzimy, jak zachowują się modele ze słabszym procesorem i5 - miejmy nadzieję, że będzie lepiej. Co prawda nikt raczej nie będzie obciążał Helixa w pełni, nosząc go w rękach, ale widoczne wartości nie świadczą najlepiej o chłodzeniu w tym modelu. Jeśli podczas przechadzki z Helixem, wpadniemy na pomysł wyrenderowania jakiegoś obiektu np. w Lightwave, pamiętajmy o rękawicach kuchennych :-P.

Tył tabletu - duże obciążenie

helix temp back hot

Przód tabletu - duże obciążenie

helix temp screen hot

 

Na plus systemu chłodzenia, można zaliczyć cichą pracę urządzenia. Wielkość, a raczej małość, wiatraczków nie miała prawa przełożyć się na irytujący poziom szum. Z drugiej strony, gdyby parę decybeli więcej obniżyło temperatury pracy Helixa, nikt by się raczej nie skarżył, a ergonomia pracy tylko by na tym zyskała.

 

 

Czas pracy na baterii

Choć niskonapięciowy, procesor oferuje zupełnie inną klasę wydajności, od wspomnianych już Intel Atomków. Dobrze więc, że w urządzeniu znajdziemy dwie baterie - w teście Wi-Fi Helix otarł się o osiem godzin pracy, a więc znacznie więcej niż przeciętny ultrabook. Pomimo dużej wydajności oraz ekranu Full HD, nowy ThinkPad nie rozczarowuje czasem działania.

 

 

Ocena i podsumowanie

helix ocenaNasze oczekiwania względem Helixa były spore, jednak nowy ThinkPad nie sprostał im w pełni. Owszem, przy zadaniach typowych dla sprzętu mobilnego, Helix spisuje się świetnie - zapewnia długi czas pracy na baterii, błyskawicznie reaguje na polecenia użytkownika, a dzięki modemowi 3G pozwala uniezależnić się od zasięgu Wi-Fi. Dobrej klasy matryca Full HD świetnie spisuje się przy relaksie z multimediami, a klawiatura przewyższa komfortem pracy większość konkurencyjnych rozwiązań. Jednak naszą ocenę obniżają wysokie temperatury pracy i ekstrawagancka cena. Koszt Helixa w testowanej konfiguracji przekracza osiem tysięcy złotych, co nawet po uwzględnieniu „podatku od nowości i lansu” jest kwotą nieco przesadzoną.

[uberga ubdest="fotki_testy/04.2013/27.helix/helix_galeria4" ]

I tak od serca:

  • jeśli chcemy kupić sprzęt ultra-mobilny o dużej funkcjonalności i z możliwością dalszej rozbudowy, to poczekajmy parę dni na nowego ultrabooka ThinkPad T431s, który będzie łączył w sobie wszystkie najlepsze cechy modeli T430u oraz T430s
  • jeśli mamy parcie na dotykową mobilność, to może warto zastanowić się nad ThinkPadem Tablet 2 z dodatkowymi akcesoriami (klawiatura, stacja dokująca), który w naszej opinii, nadal jest najlepszym tabletem z Windows 8
  • a jeśli chcemy poszpanować przed znajomymi nowym ultra-gadżetem o ekstremalnej wydajności, to już sobie kupmy tego Helixa - tylko pamiętajmy, że nie jest to sprzęt doskonały.

Autor recenzji: Kuba Kutzmann 

Ten model został już wycofany z oferty
Jego następcą jest Lenovo ThinkPad Helix 2
recenzja niebawem

 

Zachęcamy do zapoznania się z aktualną ofertą Lenovo ThinkPad Helix w sklepie kuzniewski.pl

kuzniewski.banner