Akumulator w notebooku – żywotność, konserwacja, wymiana 22 lipca 2018 | Zespół lab-kuzniewski.pl
Kupując notebooka, często nie zwracamy uwagi na baterię, skupiając się głównie na jego procesorze, układzie graficznym i wyglądzie. Kwestia baterii wydaje się szczególnie mało istotna, gdy wybieramy model do pracy stacjonarnej - w domu lub biurze. Zwracamy na nią większą uwagę, gdy szukamy notebooka mobilnego czy ultrabooka. Jednak bez względu na to, gdzie pracujemy z notebookiem i jak często korzystamy z jego wewnętrznego źródła zasilania, warto zadbać o baterię, aby służyła nam jak najdłużej.
W tym poradniku znajdziecie sprawdzone sposoby na przedłużenie żywotności baterii. Obalimy w nim również kilka mitów, które od lat krążą po Internecie i nijak mają się do rzeczywistości.
Nic prostszego - radykalnie zmniejsza się czas pracy notebooka bez podłączonego zasilacza. Problem objawia się na dwa sposoby: albo stopniowo, dzień po dniu tracimy kilka minut, albo z dnia na dzień bateria odmawia współpracy i nie jest w stanie podtrzymać zasilania w laptopie nawet na kilka sekund. Często nawet nie wiemy, w jak opłakanym stanie jest już nasz akumulator, zwłaszcza gdy nasz służbowy notebook przez lata pracuje podłączony do zasilacza. Dopiero awaria zasilania w budynku lub wyjście na spotkanie służbowe uświadamiają nas, że bateria stała się praktycznie bezużyteczna.
Negatywny wpływ na trwałość baterii ma wiele czynników - przed niektórymi możemy się bronić, przed innymi nie.
Czas
Ogniwa są chemiczną substancją, której rozpad jest nieunikniony. Z czasem więc tracą one na zdolności magazynowania energii i choć jest to proces powolny, to jednocześnie - nieodwołalny. Z tego względu nie warto kupować akumulatora na zapas, by leżał w kartonie i czekał na swoją kolej. Lepiej zrobić to, gdy pojawi się taka potrzeba.
Temperatura
Baterie litowo-jonowe bardzo lubią być niedogrzane. Optymalna temperatura ich pracy to 0-25 stopni Celsjusza. Jeżeli nasz notebook lubi się nagrzewać (jest tak wydajny bądź jego układ chłodzenia jest już niewydolny), to w kilka miesięcy możemy zredukować wydajność baterii. Po roku pracy w temperaturze 40 stopni bateria może stracić nawet 35% pojemności - a to już stanowi sporą różnicę.
Dlatego tak istotny dla niezawodności sprzętu jest regularny przegląd i jego konserwacja - również w celu przeczyszczenia układu chłodzenia. Coraz częściej producenci uwzględniają konieczność takiego przeglądu i ułatwiają w swych produktach dostęp do wiatraczka oraz radiatora. Nie jest to niestety coś występującego w każdym modelu każdej marki, dlatego czasem możemy potrzebować zgłosić się do autoryzowanego punktu na pogwarancyjny przegląd. Taką usługę oferuje serwis kuzniewski.pl, gdzie laptopem zajmą certyfikowani przez producentów technicy. Sprawny układ chłodzenia o pełnej przepustowości wydłuży żywotność nie tylko baterii, ale całego laptopa. Małym kosztem zyskamy kolejne lata bezproblemowej pracy.
Zachęcamy do zapoznania się z ofertą usług serwisu kuzniewski.pl
Warto również brać pod uwagę, gdzie zostawiamy notebooka, nawet jeżeli na nim nie pracujemy. Średnio udanym pomysłem jest pozostawianie go na parapecie, gdzie co rano zostanie przywitany przez słońce. Zamknięcie sprzętu w samochodzie to również kiepski plan - wysokie temperatury i elektronika to nietrafione połączenie, w dodatku mamy też szansę na wybitą szybę i trwałe pozbycie się komputera.
Z pewnością sprzętowi nie przysłuży się praca na kołdrze czy innym miękkim materiale. Wizja pracy z notebookiem w łóżku jest bardzo kusząca, ale nie oszukujmy się - po pierwsze: szybko zajmiemy się czymś innym (przeglądaniem filmów z kotami lub drzemką); po drugie: przysłonimy otwory wentylacyjne i podniesiemy temperaturę w obudowie notebooka. W najlepszym przypadku może się to skończyć przegrzaniem podzespołów i wyłączeniem komputera, w najgorszym - trwałym uszkodzeniem sprzętu. Jeżeli już musimy zabierać komputer do łóżka, to zaopatrzmy się w odpowiednią podstawkę, najlepiej z funkcją chłodzącą. Nam będzie wygodniej, a notebookowi chłodniej.
Sposób ładowania
Do dziś wśród wielu użytkowników pokutuje przekonanie, że korzystniejsze dla baterii jest jej pełne rozładowanie, a następnie pełne naładowanie. I rzeczywiście - lata temu, gdy w notebookach stosowano baterie niklowo-kadmowe, tak należało z nimi postępować. Obecnie stosowane akumulatory litowo-jonowe nie lubią takiego traktowania, a pełne cykle ładowania nie służą ich trwałości. Współczesne baterie lepiej jest regularnie doładowywać, niż czekać, aż wskaźnik baterii pokaże 1% i sprzęt całkowicie się wyłączy. Warto również przynajmniej raz w tygodniu odpiąć notebooka od zasilacza i pozwolić mu popracować na własnym zasilaniu - szczególnie, jeżeli notebook prawie nigdy nie opuszcza biura.
Po pierwsze - kalibracja
Aby w pełni wykorzystać potencjał nowej baterii, po pierwszym uruchomieniu notebooka należy przeprowadzić jej kalibrację. Jest to konieczne, aby elektroniczny układ nadzorujący pracę ogniw rozpoznał, bazując na podstawie napięcia w baterii, kiedy rozpocząć i kiedy zakończyć jej ładowanie. Pominięcie tego kroku może zredukować czas pracy na baterii, gdyż jej ogniwa nie będą w pełni wykorzystywane. Aby prawidłowo przeprowadzić ten proces, musimy całkowicie rozładować baterię. Najlepiej to zrobić wchodząc do BIOS-u z kilkuprocentowym zapasem mocy i poczekać, aż notebook samoczynnie się wyłączy. Następnie podłączamy komputer do zasilacza i ładujemy baterię do końca. Możemy nawet już na nim pracować, grunt, aby nie przerywać ładowania do końca cyklu. Powtarzamy cały ten proces jeszcze dwukrotnie. Tym sposobem laptop w pełni pozna możliwości baterii i będzie ją ładował w optymalny sposób. Pamiętajmy, że tylko w przypadku kalibracji rozładowujemy baterię do końca, podczas normalnego użytkowania starajmy się uniknąć tego stanu.
Po drugie - praca na kablu
W sytuacji, gdy nasz notebook sporadycznie opuszcza biuro, zadbajmy, by komputer nie spędzał kolejnych tygodni podłączony do zasilacza. Ciągłym doładowaniem baterii szybko obniżymy jej wydajność, więc od czasu do czasu wykorzystajmy jej obecność. W wybranym dniu tygodnia pozwólmy naładowanej baterii popracować i wykorzystać zgromadzone w niej zapasy energii. Nie powinno to być dla nas wielkim utrudnieniem, a takie traktowanie akumulatora znacząco wydłuży jego przydatność i żywotność.
Czas na nową
W tej kwestii drogi są dwie - kupić nowy oryginał albo zamiennik producenta "UgaBuga" czy innej, równie pociesznej "marki". Oryginały będą zachowywać się identycznie jak model, który kupiliśmy z notebookiem - zakupu najlepiej jednak dokonać u certyfikowanego partnera danego producenta, gdyż w Sieci nie brakuje "oryginalnie podrobionych" baterii praktycznie każdej marki. Z zamiennikami bywa różnie - możemy trafić na produkt dobrej jakości, możemy trafić na bubel, który po paru miesiącach stanie się bezużyteczny. Nie bez powodu producenci w instrukcjach podkreślają, aby korzystać tylko z oryginalnych akcesoriów. Po pierwsze - nie czarujmy się, zależy im na wspieraniu własnej sprzedaży; po drugie - jakość zamienników bywa różna i zdarzają się takie cudeńka, które mogą uszkodzić nasz sprzęt. Pamiętajmy, że w takich okolicznościach możemy stracić gwarancję, więc ta pozorna oszczędność może nas sporo kosztować.
Zachęcamy do zapoznania się z ofertą oryginalnych baterii do notebooków w sklepie kuzniewski.pl
Regeneracja
Bez problemu znajdziemy firmę zajmującą się regeneracją wysłużonych akumulatorów. Jest to proces polegający na wymianie ogniw w baterii na nowe, nawet pojemniejsze. Oprócz fizycznej ingerencji w sprzęt technicy zresetują również liczniki cykli ładowania oraz inne informacje zapisane w układach elektronicznych baterii. Jaki jest efekt tych zabiegów? Sytuacja jest podobna do kupowania zamienników - możemy trafić dobrze, możemy trafić źle. I analogicznie, takie eksperymenty mogą się źle skończyć dla notebooka, pozbawiając nas zarówno sprzętu, jak i gwarancji.
Druga bateria to opcja pozwalająca wydłużyć czas pracy bez podłączonego zasilacza - rozwiązanie szczególnie przydatne dla osób często podróżujących. Pomysłowość producentów nie kończy się jednak na podsuwaniu dodatkowej baterii mającej zastąpić rozładowany fabryczny akumulator identycznym, choć i takie rozwiązanie może się okazać optymalnym dla pewnej grupy użytkowników.
Lenovo Power Bridge
Ten autorski pomysł Lenovo opiera się na obecności dwóch baterii w laptopie. Pierwsza z nich nie różni się od typowej thinkpadowskiej baterii, jest ulokowana na tyle notebooka i możemy ją zdemontować w każdej chwili. Druga ukryta jest na stałe we wnętrzu notebooka. Dzięki temu rozładowaną baterię zewnętrzną możemy zastąpić naładowaną bez konieczności wyłączania notebooka, co w trasie może się okazać nieocenionym ułatwieniem. Zewnętrzne baterie możemy wybierać spośród modeli o różnych pojemnościach, by doposażyć się w optymalną dla nas liczbę watogodzin.
Zachęcamy do zapoznania się z ofertą notebooków Lenovo ThinkPad wyposażonych w funkcję Power Bridge
Dodatkowa bateria zewnętrzna
Możliwość jednoczesnego korzystania z dwóch akumulatorów nie ogranicza się jednak do wspomnianego Power Bridge'a. Zarówno Lenovo, jak i inni producenci potrafią wyposażyć notebooka w dodatkowy akumulator. Możemy wyróżnić dwie metody na rozbudowę notebooka w tej kwestii: bateria doczepiana do spodu lub montowana w miejscu napędu optycznego.
- akumulator doczepiany do spodu
Wśród notebooków biznesowych znajdziemy modele, na spodzie których umieszczono gniazdo i zaczepy dla drugiej baterii. Może to być gniazdo niezależne lub będące częścią portu dokowania. W obu przypadkach do spodu notebooka zostanie przyczepiony dodatkowy moduł polepszający osiągi na baterii kosztem zwiększenia grubości i wagi komputera. Rozwiązanie tego typu znajdziemy np. w produktach marki HP - niektórych EliteBookach i w większości mobilnych stacji roboczych ZBook.
- akumulator w miejscu napędu optycznego
Napęd optyczny coraz rzadziej jest wykorzystywany przez użytkowników i stopniowo znika nawet z notebooków o większym formacie. Nadal jednak bez problemu znajdziemy notebooki pozwalające na zastąpienie tego elementu baterią o kształcie właśnie napędu optycznego. Jest to rozwiązanie nieco trudniejsze w montażu niż wspomniany wyżej akumulator dopinany do spodu, ale w najgorszym przypadku wymagać będzie zdjęcia spodu i zwolnienia śrubki mocującej napęd. Tego typu rozwiązanie znajdziemy m.in. w notebookach biznesowych Fujitsu, Dell oraz Lenovo ThinkPad.
Zachęcamy do zapoznania się z ofertą dodatkowych baterii:
Mamy nadzieję, że przedstawione porady pomogą w wydłużeniu żywotności akumulatora i podpowiedzą, jak w krytycznych sytuacjach zyskać dodatkowe godziny pracy bez zasilacza. Nowe baterie, podstawowe oraz dodatkowe, najlepiej zakupić w sklepie kuzniewski.pl - w naszej ofercie dostępne są wyłącznie oryginalne, pochodzące bezpośrednio od producentów podzespoły. W razie wątpliwości dotyczących kompatybilności akumulatorów, jak i dostępności akcesoriów dla starszych lub rzadko spotykanych modeli prosimy o kontakt telefoniczny lub mailowy - nasz zespół specjalistów pomoże w rozwiązaniu każdego problemu.
Zachęcamy do zapoznania się z ofertą oryginalnych baterii w sklepie kuzniewski.pl: