Dell Precision M6700 – ostateczna stacja robocza 26 lutego 2013 | Kuba Kutzmann
Chcąc wydać ponad dwadzieścia tysięcy złotych na notebooka, nie jesteśmy skazani wyłącznie na EliteBooka 8770w, którego testowaliśmy kilka tygodni temu. W sprzedaży jest już nowy Dell Precision M6700 o równie nielichych podzespołach i gargantuicznych gabarytach. Ta masywna stacja robocza została stworzona tylko w jednym celu - zapewnić komfort pracy i ogromną wydajność wszędzie tam, gdzie uda nam się wtaszczyć tego molocha.
Najmocniejsze procesory Intel Core i7, profesjonalne grafiki nVIDIA Quadro i najlepsze matryce IPS - oto sprzęt dla użytkowników z nieograniczonym budżetem.
Następcą tego modelu jest Dell Precision 17 7710 | |
recenzja niebawem
|
segment
|
mobilna stacja robocza
|
wymiary i waga
|
417 x 271 x 36 mm
3,52 kg |
|
system operacyjny
|
Windows 7 Ultimate 64-bit
|
dysk twardy
|
256 GB SSD Samsung PM830
256 GB SSD mSATA 2x 500 GB Seagate 7200 rpm |
|
procesor
|
Intel Core i7 3940XM
4 rdzenie, 8 wątków
od 3,0 do 3,9 GHz
8 MB cache, 22 nm
maks. TDP - 55 W
|
ekran
|
17,3 cala
1920x1080 Full HD
matryca matowa
IPS, UltraSharp Premier Color LG Philips LP173WF3
|
|
układ graficzny
|
nVIDIA Quadro K5000M
pamieć GPU - 4 GB |
napęd optyczny
|
DVD +/- RW
zatokowy |
|
pamięć RAM
|
16 GB RAM, DDR3
maksymalna ilość RAM - 32 GB
|
opcje rozszerzeń
|
czytnik kart SD/MMC
ExpressCard 54 |
|
komunikacja
|
Wi-Fi 802.11 b/g/n
Bluetooth 4.0 |
akumulator
|
8400 mAh
9-komorowy
Li-ion
|
|
wybór złączy
|
2x USB 3.0
2x USB 2.0 1x USB/eSATA DisplayPort HDMI FireWire 1394 gniazdo stacji dokującej gniazdo dla zewnętrznej baterii |
gwarancja
|
3 lata dla firm
3 lata dla konsumentów
|
|
bezpieczeństwo
|
zbliżeniowy czytnik kart SC
czytnik linii papilarnych |
wyposażenie dodatkowe
|
zatrzask pokrywy
podświetlana klawiatura |
Aktualna oferta notebooków Dell Precision w sklepie kuzniewski.pl
Nawet zamknięty Dell przytłacza swoim ogromem - 3,6 cm grubości i prawie 42 cm szerokości oraz minimalistyczny design nadają mu bardzo męskiego, ba - szowinistycznego wyglądu. Oto notebook, na którym możemy bez krępacji projektować silniki V12, składać nowy numer Playboya czy przeprowadzać symulacje działania broni masowego rażenia.
Aluminium i stop magnezu to główne materiały wykorzystane do złożenia obudowy. Do redakcji notebook trafił w wersji ciemnoszarej, ale dostępny jest również model w kolorze wiśniowym, który prezentuje się jeszcze fajniej.
Solidność wykonania nie budzi większych zastrzeżeń - pomimo rozmiaru gruba pokrywa praktycznie nie reaguje na nacisk, podobnie wypada sam panel roboczy. Dopiero silniejszy nacisk na powierzchnię pod ekranem oraz prawą stronę klawiatury, powodował lekkie uginanie się obudowy.
By polepszyć stabilność notebooka bateria, jak stara szkoła nakazuje, trafiła na przednią cześć spodu - niestety, na baterii umieszczono jedną z nóżek Della, więc wyjęcie akumulatora sprawi, że nasz moloch zacznie się rylać.
Rozmieszczenie i wybór portów to doprawdy szał ciał i uprzęży. Najważniejsze trafiły na tył notebooka - korzystanie z LAN, VGA oraz HDMI nie będzie utrudniać nam życia plątaniną kabli wystających z boku notebooka. Gniazda na bokach ulokowano w sposób przemyślany i z zachowaniem odpowiednich odstępów. Dla pełnego komfortu pracy nie zabrakło gniazda stacji dokującej, ale Dell dobrze radzi sobie nawet bez niej.
Klawiatura i touchpad
Szerokość notebooka pozwoliła na zastosowanie wielkiej klawiatury i, szczerze powiedziawszy, Dell nieco przesadził z rozmachem. Klawisze mają bardzo dużą powierzchnię i podczas pisania bezwzrokowego łatwo stracić poczucie położenia naszych palców - owocuje to licznymi literówkami. Sprawy nie ułatwia spacja, którą przesunięto nieco w prawo - pierwsze próby użycia polskich znaków kończą się zrobieniem odstępu, gdyż intuicyjnie nie trafimy w prawy "alt". Ale gdy przyzwyczaimy się do tego układu, docenimy wysoką kulturę pracy klawiatury. Klawisze pracują cicho i oferują odpowiednio głęboki i twardy skok. Nie zmniejszono kursorów, w czym specjalizuje się HP, a wygodny blok numeryczny przyda się osobom wpisującym duże ilości danych liczbowych.
Touchpad niestety nie wypada najlepiej. Jego wielkość na tle szerokości pulpitu wzbudziła ogólną wesołość w redakcyjnym gronie i liczne złośliwości. Fakt, że korzystanie z gładzika w notebooku tej wielkości zakrawa na czysty masochizm, ale nie zmienia to faktu, że touchpad wielkości znaczka pocztowego, na tak dużym pulpicie, jest trudny do uzasadnienia. Ukłonem w stronę konserwatywnych użytkowników jest obecność wodzika (:-> tak Dell nazywa trackpointa) na środku klawiatury.
Ekran
Ekran z pewnością spodoba się grafikom - matową matrycę o rozdzielczości 1920x1080, wykonano w technologii UltraSharp Premier Color. Dzięki temu ekran ma świetne podświetlenie, kontrast, nasycenie kolorów i kąty widzenia. Trudno o lepszy wybór do zastosowań profesjonalnych.
Matryca luminacja - 347 cd/m2 Zakres kolorów sRGB - 100% |
Szczegółowy pomiar podświetlenia |
Kąty odchylenia ekranu |
Wielkość Della zapewniła miejsce na kilka wartych wspomnienia udogodnień. Po usunięciu dwóch śrubek ukrytych pod baterią, bez problemu zdejmiemy cały spód notebooka, zyskując dostęp do wszystkich podzespołów, w tym również systemu chłodzenia. Pozwoli to na bezproblemowe wyczyszczenie wnętrza, co przy tej mocy sprzętu jest istotne dla bezpieczeństwa i stabilności działania.
Dell Precision M6700 pozwala na jednoczesne korzystanie z czterech wewnętrznych nośników danych, możemy więc dopasować jego możliwości ściśle według naszych upodobań. Dysk główny mieści się w łatwej w demontażu kieszeni z bocznym dostępem - to ważne jeśli chcemy zabrać czy fizycznie zabezpieczyć same dane, nie obciążając się całym notebookiem. W środku Della znajdziemy miejsce na drugi dysk, a dzięki zatokowemu napędowi optycznemu, po jego usunięciu zyskujemy możliwość podpięcia trzeciego. Czwartym nośnikiem może zostać dysk mSATA o maksymalnej pojemności 256 GB.
Do testowanego modelu trafił bardzo wydajny procesor Intel Core i7 3940XM, należący do elitarnej rodziny Extreme - jest to układ mocniejszy nawet od procesora testowanego we wspomnianym EliteBooku 8770w. Konfigurację Della dodatkowo wzmocniono 16 GB RAM oraz dyskiem SSD i mSATA. Jego wydajność ogólna, zrywa więc czapki z głów. Na użytkowników o mniejszych wymaganiach czekają modele z procesorami z rodziny Intel Core i5 oraz Intel Core i7 nie należącymi już do serii Extreme - zapewniają one mniejszą, choć nadal dużą, wydajność przy znacznie przyjaźniejszej cenie.
Za układ graficzny służy najmocniejszy przedstawiciel profesjonalnej linii nVIDIA - Quadro K5000M. Jest to karta o niezrównanych możliwościach, zarówno przy zastosowaniach profesjonalnych, jak i w grach. Producent nie ograniczył się jednak ani do jednego modelu grafiki, ani do jednego producenta. Dla oszczędniejszych użytkowników dostępne są również modele z układem Quadro K3000M, natomiast dla miłośników rozwiązań graficznych od AMD przeznaczone są wersje z grafiką FirePro M6000.
System chłodzenia
Olbrzymie osiągi oznaczają dużą ilość ciepła do odprowadzenia - z tego wzglądu procesor i układ graficzny zostały wyposażone w dwa niezależne układy chłodzenia. Ich dysze umieszczono na tyle, więc nie grozi nam ciepły nawiew na rękę z myszą, bez względu na to czy jesteśmy lewo- czy praworęczni. System chłodzenia zaprojektowano w sposób zapewniający maksymalne bezpieczeństwo podzespołów - jeśli jeden z układów chłodzenia padnie, drugi przejmie jego obowiązki. Pozwoli nam to na dokończenie pracy przed wizytą w serwisie.
Kultura pracy Precisiona przynosi mu chlubę - przy niewielkim obciążeniu szum chłodzenia utrzymywał się na niskim poziomie, choć zdarzały mu się chwilowe zwiększenia obrotów. Dopiero maksymalne i długotrwałe obciążenie pokazało na co stać dwa wiatraczki, ale w sprzęcie o takich możliwościach nie powinno to nikogo dziwić. Co ważne, szum przekłada się na niskie temperatury obudowy, nawet w stresie.
Temperatury obudowy
Pulpit - niewielkie obciążenie |
Pulpit - maksymalne obciążenie |
Spód - niewielkie obciążenie |
Spód - maksymalne obciążenie |
Głośniki
Głośniki nie zapewniają takiej jakości dźwięku jak w multimedialnych kombajnach z subwooferem, ale spisują się całkiem nieźle. Głośność jest duża i nie wiąże się z dalszym obniżaniem jakości dźwięku. System audio sprawdzi się przy prezentacjach w większym gronie, jak również podczas oglądania filmów.
Akumulator
Sprzęt z tego segmentu nie nawykł rozpieszczać swych właścicieli długim czasem pracy na baterii. Dell pod tym względem prezentuje się znacznie lepiej - jest to po części zasługa wielkiej 9-komorowej baterii o pojemności 8400 mAh. Dla osób potrzebujących jeszcze dłuższych osiągów na zasilaniu bateryjnym Dell przygotował opcjonalny dodatkowy akumulator, podpinany na spodzie laptopa.
Dell z pewnością przyłożył się do pracy i jego flagowa stacja robocza jest warta swojej wygórowanej ceny. Znajdziemy w niej wszystko, co jest nam potrzebne do szczęścia. Jeśli jednak czegoś zabraknie, na bank jest to opcjonalne i pojawi się po odpowiedniej dopłacie - cóż, ten segment notebooków nie jest przeznaczony dla osób z budżetem mieszczących się w ramach zdrowego rozsądku.
Solidność wykonania, stonowana stylistyka, kosmiczne osiągi i cena - oto sprzęt dla profesjonalistów nie uznających sprzętowych kompromisów.
Autor recenzji: Kuba Kutzmann
Następcą tego modelu jest Dell Precision 17 7710 | |
recenzja niebawem
|
Zachęcamy do zapoznania się z pełną ofertą notebooków Dell Precision w kuzniewski.pl