Toshiba Portege X20W-D vs Toshiba Portege X30-D – dwa podejścia Japończyków do tematu nowoczesnego ultrabooka o niewielkiej przekątnej 11 września 2018 | Zespół lab-kuzniewski.pl
Początkowo nie spodziewaliśmy się wielkich różnic - wydawało się, że jeden cal więcej w przekątnej nie jest w stanie dać producentowi na tyle więcej przestrzeni, aby dało się jakoś szczególnie ją wykorzystać. W miarę kolejnych testów coraz bardziej docierało do nas, że choć notebooki pochodzą z tej samej serii, od tego samego producenta i korzystają z procesorów tej samej generacji, to jednak są między nimi pewne różnice.
Toshiba Portege X20W-D | Toshiba Portege X30-D | |
segment | biznesowy ultrabook konwertowalny | biznesowy ultrabook |
wymiary i waga | 299 x 219 x 15,4 mm 1,1 kg - waga z baterią 355 g - zasilacz | 316 x 227 x 15,9 mm 1,05 kg - waga z baterią 355 g - zasilacz |
system operacyjny | Windows 10 Pro, 64-bit | Windows 10 Pro, 64-bit |
procesor | Intel Core i5 7200U 2 rdzenie, 4 wątki od 2,5 GHz do 3,1 GHz 3 MB cache, 14 nm TDP - 15 W | Intel Core i7 7500U 2 rdzenie, 4 wątki od 2,7 GHz do 3,5 GHz 4 MB cache, 14 nm TDP - 15 W |
układ graficzny | Intel HD 620 | Intel HD 620 |
dysk twardy | 128 GB, SSD, M.2, SATA Toshiba THSNK128GVN8 | 256 GB, SDD, M.2, PCIe NVMe |
pamięć RAM | 8 GB, DDR4 maks. 16 | 16 GB, DDR4 maks. 32 |
ekran | 12,5 cala Full HD, IPS dotykowa matryca matowa TOS508F | 13,3 cala Full HD, IPS dotykowa matryca matowa TOS508F |
napęd optyczny | --- | --- |
wybór złączy | USB 3.0 audio in/out Thunderbolt 3 Kensington | USB 3.0 HDMI audio in/out 2 x Thunderbolt 3 |
opcje rozszerzeń | --- | czytnik kart pamięci |
komunikacja | WLAN - Intel DB Wireless-AC 8265 Bluetooth 4.2 | WLAN - Intel DB Wireless-AC 8265 Bluetooth 4.2 |
bezpieczeństwo | czytnik linii papilarnych moduł szyfrowania TPM 2.0 | czytnik linii papilarnych moduł szyfrowania TPM 2.0 czytnik Smart Card |
akumulator | 44 Wh Li-Ion 3-komorowy | 48 Wh Li-Ion 3-komorowy |
wyposażenie dodatkowe | podświetlenie klawiatury piórko AES Stylus Pen | podświetlenie klawiatury AccuPoint |
wyposażenie opcjonalne | stacja dokująca na Thunderbolt 3 | stacja dokująca na Thunderbolt 3 |
gwarancja | 1 rok z możliwością rozszerzenia | 1 rok z możliwością rozszerzenia |
Aktualna oferta Toshiba Portege X20W-D w slepie kuzniewski.pl
Aktualna oferta Toshiba Portege X30-D w sklepie kuzniewski.pl
Toshiba Portege X20W-D
Pierwsze wrażenia towarzyszące obcowaniu z urządzeniem są właściwe segmentowi ultrabooków. Sprzęt jest smukły i lekki, grubość sylwetki ma niecałe 16 mm, a dzięki wadze równej 1,1 kg laptopa można z łatwością podnieść i przenieść jedną ręką, co robi wrażenie. Krawędzie nie są zaokrąglone, ale delikatnie ścięte, a całość cechuje się ponadto subtelnym szczotkowaniem.
Czerń konstrukcji nienachalnie przełamuje srebrne logo producenta oraz rogi za zawiasami. Warto zauważyć, że oprócz czarnej wersji, która trafiła do nas na testy, dostępna jest też bardzo ciekawie prezentująca się wersja Onyx Blue. Na tylnej krawędzi umieszczono wyloty układu chłodzenia, także na spodzie znajduje się jeden taki wylot, pod którym możemy zobaczyć niewielki wiatraczek.
Materiał użyty do wykonania ultrabooka to stop magnezu, jednak nie pozwoliło to uzyskać pełnej sztywności - dekiel wyraźnie ugina się pod naciskiem, a na pracującym ekranie widoczne są wtedy artefakty. Nawet pokrycie ekranu szkłem Gorilla Glass 4 najwyraźniej na niewiele się zdało.
Zdecydowanie lepiej zaprezentował się pulpit, który sprawia wrażenie mniej podatnego na wszelkie naciski czy ugięcia. Zawiasy pracują z wyczuwalnym oporem, nie pozwalając na otwarcie klapy jedną ręką.
Bardzo skromne wyposażenie w porty, obejmujące jedno USB, ratuje obecność Thunderbolta 3, który normalnie służy jako gniazdo zasilania. Oczywiście jest też port audio combo. Po jednej stronie wspomnianego USB ulokowano niewielki, podświetlany przycisk zasilania, a po drugiej złącze Kensington.
Toshiba Portege X30-D
Logika podpowiada, że skoro Portege X30-D ma 13,3 cala, a Portege X20W-D miał 12,5 cala, to ten pierwszy powinien być cięższy. Stąd właśnie imponującym zaskoczeniem jest fakt, że większy z notebooków waży 50 gramów mniej - zapewne wynika to z braku obecności ochronnej szyby. Sylwetka jest 0,5 mm grubsza, znaczy tyle co nic.
Obudowa pod kątem wizualnym nie różni się od mniejszego Portege. Chociaż opisywany egzemplarz również obsługiwał dotyk, to jednak wspomniany brak ochronnej szyby odbił się na sztywności ekranu - jest on bardzo podatny na wygięcia. Mniejsza waga laptopa pozwala na podniesienie go jedną ręką, choć same zawiasy dobrze utrzymują ekran w zadanej pozycji. Podobnie jak w modelu X20W-D pulpit sprawia zdecydowanie solidniejsze wrażenie niż klapa.
Większy rozmiar pozwolił producentowi na umieszczenie większej liczby portów. Znajdziemy zatem dwa Thunderbolty 3, HDMI, USB, combo audio, czytnik kart SD oraz kart inteligentnych i miejsce na linkę Kensington. Co ciekawe, egzemplarz, który lab-kuzniewski.pl otrzymał od Toshiby na testy, posiada również slot na kartę SIM do bezprzewodowego łączenia się z Internetem, chociaż konfiguracje z modemem WWAN raczej nie są dostępne na polskim rynku.
Toshiba Portege X20W-D
Wyraźnie oddzielone od siebie płytki klawiszy cechują się płaskim klikiem. Na klawiaturze pracuje się dość przyjemnie, do momentu w którym potrzebujemy użyć przycisku Shift - niestety mocno skrócono go i wstawiono obok ukośnik wsteczny (\), gdzie zwykle występuje on pomiędzy Enterem a Backspacem. Prawdopodobnie jest to zwyczajnie kwestia przyzwyczajenia.
Dość duża liczba klawiszy funkcyjnych na pewno przyda się w codziennej pracy. W obszarze klawiszy J, K i L ukryto nawet blok numeryczny, gdyż rozmiary ultrabooka wykluczyły jego osobną fizyczną obecność. Klawiatura posiada ponadto podświetlenie, które w biurze pozostaje raczej niewidoczne, za to po zmroku okazuje się bardzo przydatne. Umieszczony centralnie pod klawiaturą touchpad w lewym górnym rogu posiada czytnik linii papilarnych.
W kwestii głośników przyznajemy się bez bicia, że pozostajemy pod wrażeniem tego, co usłyszeliśmy w niedawno testowanym Dell XPS 15 9570. Portege X20W-D jest jednak zdecydowanie bardziej biznesowy niż multimedialny, co sygnowane przez firmę Harman Kardon głośniki potwierdzają. Nadreprezentacja tonów średnich i wysokich zagłusza i tak nikły bas, w efekcie trudno mówić o przyjemnych doznaniach ze słuchania muzyki. Do wideokonferencji czy po prostu obejrzenia czegoś na YouTube w zupełności jednak wystarczą.
Zdecydowanym atutem Toshiby Portege X20W-D jest piórko AES Stylus Pen, które otrzymujemy w zestawie wraz z laptopem. Co prawda rozmiary notebooka wykluczyły możliwość zadokowania piórka w obudowie, ale nie uznajemy tego za minus. Piórko jest eleganckie, dobrze leży w dłoni, a obsługa konwertowalnego Portege X20W-D za jego pomocą jest samą przyjemnością. Szczególnie docenią je użytkownicy pracujący nad grafiką, gdyż ekran rozróżnia siłę nacisku piórka i dostosowuje do tego np. grubość tworzonych kresek. Warto dodać, że AES Stylus Pen posiada dwa przyciski ułatwiające obsługę dowolnych programów.
Toshiba Portege X30-D
Klawiatura Portege X30-D to bliźniacza kopia tej z mniejszego z opisywanych notebooków. Jedyna różnica to obecność niebieskiego grzybka AccuPoint i dwóch dedykowanych mu przycisków między touchpadem a klawiaturą. Poza tym zarówno układ klawiszy funkcyjnych, jak i podświetlenie są takie same. Tu także na touchpadzie umieszczono czytnik linii papilarnych.
Inaczej rzecz ma się z głośnikami - jeżeli chodzi o głośniki w notebookach, to rozmiar ma znaczenie i w 13,3-calowym X30-D to słychać. Chociaż basy i tak nie są jakoś szczególnie zaznaczone, to jednocześnie nie są też zagłuszane przez tony średnie i soprany, za co należy się plus. Głośniki są też odrobinę głośniejsze niż w 12,5-calowym Portege X20W-D. Oczywiście tutaj także odpowiada za nie firma Harman Kardon.
Ekrany obu ultrabooków skalibrowaliśmy za pomocą kolorymetru Datacolor Spyder4Elite, po czym przystąpiliśmy do porównywania obrazu. Oba ekrany zaprezentowały się bardzo dobrze, wyświetlając przyjemne dla oka, sycące barwy. Nie mówimy, że nie było między nimi różnic, ponieważ dostrzegliśmy delikatne różnice np. w nasyceniu koloru czerwonego, ale nie są to różnice mogące świadczyć na korzyść lub niekorzyść konkretnego modelu.
Zarówno jedna, jak i druga Toshiba posiadała matowy panel IPS o oznaczeniu TOS508F, czyli ten sam, który obecny był choćby w recenzowanym przez lab-kuzniewski.pl laptopie Toshiba Portege Z30-C. Co jednak ciekawe, badanie kolorymetrem było w stanie wskazać niewielkie różnice w obu ekranach. Z konfrontacji tej zwycięską ręką wyszedł 12,5-calowy Portege X20W-D, który uzyskał większą jasność, nieco lepsze pokrycie barw, wyższy kontrast i ciemniejszą czerń.
Mimo wszystko warto pamiętać, że są to dokładne wskazania specjalistycznego urządzenia, gdyż w codziennym użytkowaniu raczej trudno będzie dostrzec tak subtelne różnice.
Szczegółowy pomiar podświetlenia | Kąty widzenia | |
Portege X20W-D - matryca:
Zakres kolorów:
| . |
|
Portege X30-D - matryca:
Zakres kolorów:
| . |
|
Testowany przez nas Portege X20W-D wyposażono w procesor Intel Core i5 7200U i 8 GB RAM, z kolei Portege X30-D posiadał jednostkę Core i7 7500U oraz 16 GB RAM. Podejrzewaliśmy, że po tej drugiej konfiguracji możemy śmiało spodziewać się lepszych wyników i nie po raz pierwszy podczas testowania tych notebooków byliśmy zaskoczeni.
Otóż Portege X30-D bardzo słabo wypadł w testach Cinebench R15 oraz 11,5, niespecjalnie radził też sobie w grze World Of Tanks, na której postanowiliśmy sprawdzić, czy na notebookach można grać - uzyskano ok. 10 FPS na ustawieniach średnich, zaś na ustawieniach niskich w rozdzielczości Full HD zanotowano wahania od 60 do nawet 40 klatek na sekundę. Laptop miał też problemy z uzyskaniem wysokich wyników w PCMark 8.
W pozostałych testach, czyli w PCMark 10 oraz wszystkich 3DMarkach 13,3-calowa Toshiba "pokonała" swojego 12,5-calowego konwertowalnego kuzyna, który w WOT na wspomnianych niskich ustawieniach nie schodził poniżej 60 FPS. Naturalnie oba notebooki dysponowały tym samym zintegrowanym układem graficznym Intel HD Graphics 620.
W przypadku dysków nie było dużych niespodzianek - Portege X20W-D dysponował raczej standardowym M.2 SSD SATA, zaś w 13-calowym Portege za magazyn na dane służył Samsung PM961 korzystający z interfejsu PCIe NVMe. Program AS SSD potwierdził oczekiwania wobec tych nośników. Jeżeli chodzi o płynność działania systemu i prędkość bootowania, to nie dostrzegliśmy różnicy pomiędzy modelami, gdyż oba włączają się szybko i błyskawicznie powracają ze stanu uśpienia.
Od segmentu ultrabooków wymagamy wysokiej kultury pracy - testowane maszyny zdecydowanie wypadły pod tym względem dobrze. Niepoddane obciążeniu nie wydawały żadnego dźwięku, dopiero obciążone benchmarkiem zmuszone były uruchomić wiatraczki w walce o schłodzenie podzespołów. Podobnie jak w przypadku głośników rozmiar sprzętu działał na jego korzyść - Portege X30-D osiągnął 38 dB i nie przekraczał tej wartości, z kolei hałas Portege X20W-D narastał miarowo, ostatecznie wahając się w okolicach 43 dB.
Także wykres temperatur pokazuje, że ci użytkownicy, którym zależy na maksymalnie chłodnym sprzęcie, zawsze powinni iść w kierunku większego rozmiaru. Nie oznacza to, że mniejszy z ultrabooków wypadł jakoś szczególnie słabo - po prostu w kilku miejscach przekroczył 40 stopni Celsjusza, podczas gdy jego większy kuzyn nie zbliżył się do tej wartości.
Temperatury obudowy
Pulpit - małe obciążenie | Spód - małe obciążenie | Pulpit - duże obciążenie | Spód - duże obciążenie | |
Portege X20W-D | ||||
Portege X30-D |
Baterie w obu laptopach pokazały się od jak najlepszej strony, gdyż 8,5 h przeglądania Sieci na Toshibie Portege X20W-D oraz niecałe 8 h na Portege X30-D to bardzo godne wyniki, podobnie zresztą jak odrobinę krótsze czasy działania podczas pracy z pakietem Office. Oba ultrabooki sprawdzą się nawet w dłuższej służbowej podróży, umożliwiając nadrobienie służbowych zaległości albo umilenie sobie czasu za pomocą Internetu.
Musimy przyznać, że porównanie dwóch pozornie podobnych konstrukcji sprawiło nam sporo frajdy, szczególnie że było kilka zaskakujących momentów. Oba komputery należały do segmentu ultrabooków, jednak dzielące ich różnice pozwalają polecać je dwóm odrobinę różnym grupom użytkowników. Na koniec chcielibyśmy jeszcze wspomnieć o całkiem estetycznie zaprojektowanych zasilaczach - nie jest to bardzo istotny element całości, ale trzeba przyznać, że ich niewielkie rozmiary mają prawo się podobać.
Toshiba Portege X20W-D
Na 12,5-calowego Portege X20W-D powinni zdecydować się przede wszystkim lubiący korzystać z dobrodziejstw konwersji. Nie można w tym momencie nie wspomnieć o świetnym piórku, które dostajemy w zestawie z notebookiem. Sprzęt jest lekki, korzysta się z niego przyjemnie, ma bardzo dobrą matrycę, a w biurze możemy zadokować go dzięki obecności gniazda Thunderbolt 3. Z kolei nie najlepsza kultura pracy pod obciążeniem oraz "biznesowa" jakość głośników to cena, jaką trzeba zapłacić za mobilną przekątną urządzenia.
Mocne strony:
| Słabe strony:
|
Toshiba Portege X30-D
Pomimo teoretycznie lepszych komponentów Portege X30-D nie zawojował naszych testów wydajnościowych, co było lekkim rozczarowaniem i tym samym miało największy wpływ na jego ocenę, choć warto pamiętać, że w codziennym użytkowaniu raczej tego nie odczujemy. Mimo wszystko ultrabook jest bardzo lekki i smukły, także posiada bardzo dobrą matrycę, ma całkiem sprawne głośniki, dwa gniazda Thunderbolt i komplet sprzętowych zabezpieczeń, co czyni z niego pełnoprawny biznesowy sprzęt, który odnajdzie się w rękach niejednego użytkownika. Poza tym też dysponuje dotykowym ekranem, więc choć nie zamienimy tego laptopa w tablet, to i tak możemy obsługiwać go za pomocą naszych palców.
Mocne strony:
| Słabe strony:
|
Więcej recenzji
Zachęcamy do zapoznania się z ofertą notebooków Toshiba Portege w sklepie kuzniewski.pl