Toshiba Tecra Z50 – płaski jak ultrabook laptop biznesowy 4 marca 2014 | Kuba Kutzmann
Piętnastocalowe laptopy inspirowane ultrabookami to nadal nieliczna grupa komputerów, ale rynek niespieszne zaczyna reagować na ową lukę. Toshiba Tecra Z50 to doskonały przykład takiego sprzętu, łączącego w sobie ekran o standardowej przekątnej z maksymalnie mobilnym charakterem.
Nietrudno zauważyć, że Tecra Z50 jest tak naprawdę powiększonym modelem Portege Z30, stanowi więc ciekawą alternatywę dla osób lubiących zabierać notebooka zawsze ze sobą, ale nie po drodze im z trzynastocalówkami.
Toshiba Tecra Z50-A
segment | biznesowy notebook mobilny |
wymiary i waga | 379 x 252 x 20 mm 1,77 kg - notebook z baterią 396 g - zasilacz |
system operacyjny | Windows 7 Professional 64-bit |
dysk twardy | 500 GB, 7200 rpm, HGST |
procesor | Intel Core i5 4300U 2 rdzenie, 4 wątki od 1,9 do 2,9 GHz 3 MB cache, 22 nm maks. TDP - 15 W |
ekran | 15,6 cala 1920 x 1080 Full HD matryca matowa TOS508F |
układ graficzny | Intel HD 4400 |
napęd optyczny | brak |
pamięć RAM | 4 GB, DDR3 maksymalna ilość RAM - 16 GB |
opcje rozszerzeń | czytnik kart MMC/SD/SDHC/SDXC |
komunikacja | WLAN 802.11 b/g/n Intel 7260 Bluetooth 4.0 LAN Intel I218-LM |
akumulator | 59 Wh Li-Ion 4-komorowy |
wybór złączy | 3 x USB 3.0 1 x USB 2.0 VGA HDMI LAN gniazdo stacji dokującej |
gwarancja | 1 rok z możliwością przedłużenia |
bezpieczeństwo | czytnik linii papilarnych moduł szyfrowania TPM czytnik Smart Card |
wyposażenie dodatkowe | podświetlana klawiatura |
Pełna oferta Toshiba Tecra Z50 w sklepie kuzniewski.pl
Do tej pory Toshiba Tecra kojarzona była ze słusznej postury notebookiem biurowym o raczej nudnym designie. Z serią Z jest jednak inaczej - wystarczy jeden rzut oka, aby zauważyć uderzające podobieństwo piętnastocalowej Tecry do filigranowej Portege Z30, która gościła na naszych łamach raptem kilka tygodni temu.
Czy tworzenie laptopów o klasycznej przekątnej i stylistyce ultrabooka ma sens? Jak najbardziej - zyskujemy przestrzeń roboczą identyczną jak w większości laptopów, a sam notebook jest znacznie lżejszy i łatwiejszy w transporcie. Podobnymi konstrukcjami były ThinkPad S531 oraz ThinkPad S540, które zrobiły na nas bardzo pozytywne wrażenie.
Jak toshibowska tradycja nakazuje, lekką i płaską obudowę wykonano ze stopu magnezu i usztywniono wewnętrzną strukturą plastra miodu. I ów patent się sprawdził, gdyż konstrukcja i spasowanie Toshiby robią wrażenie. Niemal niezauważalną reakcję na nacisk można zaobserwować tylko na środku klapy - na reszcie obudowy nasze końskie zaloty nie zrobiły żadnego wrażenia. Pomimo większej przekątnej, nie ma tu mowy o elastyczności pokrywy, jaką straszyły Portege Z830 i Portege Z930.
Na szerokich zawiasach nie znajdziemy już "stylowego" chromowanego plastiku, lecz również magnez. Ich opór wyważono idealnie - lekki ekran stabilnie utrzymuje nadaną pozycję, ale bez problemu otworzymy notebooka jedną ręką. Na krawędź pokrywy trafiła silikonowa uszczelka, dbająca, by zamknięta klapa ściśle przylegała do pulpitu. Śmiało możemy powiedzieć, że Toshiba nareszcie przystąpiła do tworzenia laptopów, które nie tylko są solidnie wykonane, ale i ładnie się prezentują. Oby tak dalej!
Również rozmieszczenie i dobór portów przynoszą chlubę japońskim inżynierom. Pomimo niewielkiej grubości, znajdziemy tu wszystko, co trzeba - cztery USB (trzy w standardzie 3.0) HDMI, VGA oraz LAN. Co więcej - nie zabrakło nawet umieszczonego na spodzie gniazda stacji dokującej. W biurze nie będziemy musieli szpikować boków laptopa kolejnymi wtyczkami, lecz wszystko wygodnie podepniemy do stacji.
Aby zajrzeć do wnętrza, trzeba wykazać się odrobiną cierpliwości - czeka na nas 17 śrubek. Po ich spacyfikowaniu spodnia klapa zwalnia się bez problemu i nic nie stoi na przeszkodzie, aby rozbudować RAM, wymienić dysk czy wyczyścić układ chłodzenia.
Na niemałym pulpicie wdzięczy się wyspowa klawiatura z blokiem numerycznym. Na wygodzie pisania odbiła się niestety ultrapłaska konstrukcja Toshiby - skok klawiszy jest płytki i słabo wyczuwalny, więc przesiadka z innego, dużego laptopa będzie wymagać nieco przyzwyczajenia. Klawiatura nie należy również do najcichszych, gdyż jej wyraźne klikanie może po dłuższym czasie zacząć męczyć. Na duży plus należy zaliczyć znakomite podświetlenie LED-owe, dzięki któremu praca przy marnym świetle, a nawet w nocy, nie będzie żadnym problemem.
Touchpad również poszedł z duchem czasu i stracił klawisze, które zintegrowano z płytką gładzika. Gładzik zyskał tym sposobem na powierzchni, co ułatwia stosowanie gestów - przydatna sprawa zwłaszcza, gdy zdecydujemy się na wersję z systemem Windows 8. Między klawiszami "GHB" znalazł swoje miejsce również trackstick - pumeksowy niebieski łepek nadal ma swoich miłośników. Partnerują mu dwa duże przyciski poprawiające wygodę tego sposobu nawigowania wskaźnikiem.
Głośniki trafiły tuż pod przednią krawędź. Od serii Tecra trudno oczekiwać multimedialnych wodotrysków. Ani głośność, ani głębia, ani bas (czy raczej jego brak) nie wykraczają poza biznesowy standard - do ambitniejszych zastosowań niż wideokonferencja czy objerzenie kompilacji faili na Youtube'ie przydadzą się słuchawki lub zewnętrzne głośniki.
Dla najlepszej ochrony ważnych danych Toshibę wyposażono w rozbudowany system kontroli dostępu. Czytnik linii papilarnych, moduł szyfrowania TPM oraz czytnik Smart Card to bardzo pożądane dodatki w tej klasie sprzętu.
Na tym elemencie producent nie poskąpił, gdyż do laptopa trafiła wysokiej klasy matryca Full HD o matowej powierzchni. Ekran charakteryzuje się wysokim kontrastem, świetnymi kątami widzenia (zarówno w pionie, jak i w poziomie) oraz żywymi kolorami. Tym sposobem Toshiba nie tylko sprawdzi się jako komputer biurowy, ale umożliwi oglądanie filmów w rozdzielczości 1080p.
Matryca
Zakres kolorów
| Szczegółowy pomiar podświetlenia | Kąty widzenia ekranu |
Aby ograniczyć emisję ciepła z podzespołów, producent sięgnął po niskonapięciowe procesory Intel czwartej generacji. Do testowanego modeli trafił dwurdzeniowy Intel Core i5 4300U, ale na rynek niebawem trafią konfiguracje z Core i7. Wydajność zastosowanego CPU nie rozczarowuje i pozwoli na komfortową pracę nawet z bardziej wymagającymi aplikacjami czy na sprawną obróbkę multimediów.
Póki co Tecra Z50 oferowana jest tylko ze zintegrowanym układem graficznym. I słusznie, gdyż zamontowanie w jej wnętrzu niezależnej grafiki mogłoby się fatalnie odbić na jej kulturze pracy. Tu priorytetem jest mobilność - jeśli bardziej zależy nam na wydajności graficznej, lepszym wyborem będzie Tecra W50.
Testowany model stawia na dużo miejsca na dane, został więc wyposażony w dysk talerzowy o pojemności 500 GB. Aby uzyskać osiągi ultrabooka, musimy sięgnąć po konfigurację opartą na dysku SSD. Bardziej kompromisowe rozwiązanie stanowi model z dyskiem hybrydowym.
Brak niezależnego układu graficznego oraz zastosowanie niskonapięciowego procesora sprawiło, że w środku płaskiej obudowy nie występują tropikalne temperatury. Przy niewielkim obciążeniu wiatraczki zachowują się więc kulturalnie i nie uprzykrzą nam życia. Gdy w pełni wykorzystamy możliwości procesora, szum traci swój dyskretny charakter, ale nie staje się również przesadnie donośny.
Również w kwestii nagrzewania się obudowy Toshiba robi jak najlepsze wrażenie. Pod obciążeniem niektóre elementy obudowy stawały się nawet chłodniejsze, a w żadnym miejscu obudowa nie przekroczyła 35 stopni - brawo!
Pulpit - niewielkie obciążenie | Pulpit - duże obciążenie |
Spód - niewielkie obciążenie | Spód - duże obciążenie |
Dzięki dużej pojemności baterii (59 Wh) oraz niewielkiemu apetytowi na energię Tecra Z50 w pięknym stylu utarła nosa laptopom i ultrabookom o wyraźnie bardziej mobilnym charakterze. Niemal 9 godzin w teście przeglądania stron internetowych to ponadprzeciętna wartość - szczególnie w segmencie sprzętu o przekątnej 15,6 cala.
Toshiba naprawdę się postarała i nie sposób nie docenić Tecry Z50. Laptop ten posiada wszystkie najlepsze cechy ultrabooka i laptopa biurowego, łącząc w sobie wysoką funkcjonalność i komfort pracy z lekką konstrukcją oraz długim czasem pracy na baterii.
Płaska i świetnie spasowana obudowa nawet wizualnie robi pozytywne wrażenie, a to nieczęste zjawisko wśród Toshib. Nie zabrakło przy tym przemyślanego wyboru portów, z gniazdem stacji dokującej włącznie, pojemnej baterii oraz dobrej klasy ekranu Full HD.
Zdecydowanie jest to laptop godny polecenia dla osób często podróżujących, dla których praca z ekranem dwunasto-, trzynasto-, a nawet czternastocalowym to żadna przyjemność.
Mocne strony:
- ujmująca stylistyka obudowy
- wzorcowa solidność wykonania
- dobra kultura pracy
- bogaty wybór nieźle rozmieszczonych portów
- gniazdo stacji dokującej
- wysokiej klasy matowa matryca Full HD
- klawiatura z podświetleniem i blokiem numerycznym
Słabe strony:
- klawiaturę cechuje płytki i słabo wyczuwalny skok
A może szukasz mniejszego laptopa? Zobacz nasze recenzje ultrabooków i laptopów ultramobilnych
Zachęcamy do zapoznania się z ofertą Toshiba Tecra Z50 w sklepie kuzniewski.pl