Fujitsu Celsius H920 – prawie-mobilna stacja robocza 28 maja 2013 | Krzysztof Bogacki
Stacje robocze, bez względu na model, markę, serię czy producenta, są komputerami wyjątkowymi. Ciężko porównywać je z innymi notebookami, bo i zadania im stawiane są zupełnie inne. Ich wielkość, waga, ale też osiągi, to zupełnie inna liga niż w przypadku typowych notebooków, nie wspominając nawet o tych ultramobilnych.
Poprzednik testowanego dziś Celsiusa H920, model H910, zrobił na nas wrażenie wysoką kulturą pracy, dużą wydajnością oraz wygodną klawiaturą. Niestety stylistyka oraz jakość materiałów, z których wykonano obudowę, były dalekie od ideału.
Pierwsze wrażenie po rozpakowaniu Celsiusa H920 wyraża jedno słowo: wielkie. Nie, nie chodzi o to, że sprzęt robi wielkie wrażenie, porywa wyglądem czy bogactwem dołączonych akcesoriów. On po prostu jest wielki. Sam laptop jest duży, nawet jak na 17-stkę, a jego grubość każe przypomnieć sobie laptopy, na których pracowaliśmy co najmniej 7 lat temu.
[uberga ubdest="fotki_testy/05.2013/H920/H920_art/art1" ]
Jeśli dodać do tego zasilacz, który również zasługuje na miano wielkiego, zyskujemy komplet ważący łącznie dwa razy więcej niż najpowszechniejsze notebooki piętnastocalowe. Nie zapominajmy jednak, że to stacja robocza. Tego komputera raczej nikt nie spakuje w plecak idąc w góry. Celsius H920 niemal całe swoje komputerowe życie spędzi na biurku.
Następcą tego modelu jest Fujitsu Celsius H760 | |
Fujitsu Celsius H920
segment | stacja robocza |
wymiary i waga | 417 x 287 x 44 mm 4,03 kg + 1,22 kg zasilacz |
system operacyjny | Windows 7 Professional 64-bit |
dysk twardy | 500 GB, 7200rpm, Toshiba 500 GB, 7200rpm, Toshiba Konfiguracja RAID 1 |
procesor | Intel Core i5-3320M 2 rdzenie, 4 wątki 2,6 GHz - 3,3 GHz 3 MB cache, 22 nm maks. TDP - 35 W |
ekran | 17,3 cala 1920 x 1080 HD matryca matowa Fujitsu FUJ5D12 |
układ graficzny | Intel HD 4000 nVidia Quadro K3000M 2GB |
napęd optyczny | DVD+/-RW |
pamięć RAM | 4 GB, DDR3 maksymalna ilość RAM - 16 GB (max 32 GB dla wersji z Core i7) |
opcje rozszerzeń | czytnik kart SD/MMC Express Card |
komunikacja | Wi-Fi 802.11 b/g/n Bluetooth 4.0 |
akumulator | 5800 mAh Li-ion 6-komorowy |
wybór złączy | 1 x USB 3.0 3 x USB 2.0 DisplayPort D-Sub LAN eSATA |
gwarancja | 3 lata dla firm 3 lata dla konsumentów |
bezpieczeństwo | czytnik linii papilarnych układ TPM czytnik SmartCard RAID1 |
wyposażenie dodatkowe | gniazdo stacji dokującej |
[uberga ubdest="fotki_testy/05.2013/H920/H920_main" ]
Aktualna oferta notebooków Fujitsu Celsius w sklepie kuzniewski.pl
Obudowa H920 jest niemalże kopią tej z H910. Jest więc plastikowo, archaicznie, ale w gruncie rzeczy bardzo funkcjonalnie. Jakość zastosowanych materiałów budzi jednak pewne obawy o trwałość komputera. Plastiki, z których składa się zarówno pokrywa ekranu, jak i jednostka zasadnicza, uginają się dosyć znacznie pod naciskiem. Szczególnie jest to widoczne po lewej stronie od touchpada oraz na ramce okalającej ekran.
[uberga ubdest="fotki_testy/05.2013/H920/H920_case" ]
Sama konstrukcja laptopa oraz rozmieszczenie portów nie uległy zmianie. H910 posiadał akumulator i napęd optyczny z przodu, i tak samo jest w testowanym H920. To w gruncie rzeczy dobre rozwiązanie, sprawiające, że środek ciężkości laptopa przesunięty jest lekko do przodu. W rezultacie możemy swobodnie otworzyć notebooka jedną ręką, a jednostka zasadnicza nawet nie drgnie.
Rozmieszczenie portów w H920 jest dosyć dobre, chociaż producent nie ustrzegł się pewnych błędów. Podobnie jak u poprzednika, tu również mamy część portów przeniesionych na tylną krawędź, na której ulokowano również duże wyloty powietrza. Na krytykę zasługuje wyłącznie prawa strona notebooka, w której dwa porty USB umieszczono jeden nad drugim, a tuż obok nich gniazdo eSATA i, zaledwie kilka milimetrów od niego, gniazda audio. Taka oszczędność miejsca miałaby sens w modelu dwunasto- czy trzynastocalowym, a nie w wielkiej stacji roboczej. Kompletnie niewykorzystana tylna część prawej krawędzi wygląda jak przejaw złośliwego poczucia humoru konstruktorów z Fujitsu.
Warto nadmienić, że zasilacz Fujitsu Celsius H920 jest cięższy niż przeciętny netbook i robi wrażenie swoimi gabarytami. Nie mogliśmy nie dać się porwać recenzenckiej złośliwości i postanowiliśmy zamieścić kilka fotografii ponad kilogramowej jednostki zasilającej. Być może właśnie dzięki olbrzymiej obudowie zasilacz nie nagrzewa się mocno podczas pracy.
[uberga ubdest="fotki_testy/05.2013/H920/H920_art/psu" ]
Klawiatura w H910 była jedną z wygodniejszych, jakie mieliśmy okazję testować. Prawdą jest, że jej wygląd był nieco... ekstrawagancki: białe klawisze, opisane w sposób przywodzący na myśl komputery z połowy pierwszej dekady XXI wieku. Lecz komfort pracy jaki oferowała, sprawiał, że jej wygląd nie miał żadnego znaczenia. W testowanym notebooku design klawiatury również nie jest jej najmocniejszą stroną. Dobrze, że chociaż jej kolor uległ zmianie i teraz nie wyróżnia się plastikową bielą, a... równie plastikową czernią. Za to komfort pracy jest bardzo wysoki. Klawisze mają wyraźny skok, pracują przy tym miękko, więc pisanie dłuższych tekstów to prawdziwa przyjemność. Dość powiedzieć, że spora część niniejszej recenzji powstała właśnie na klawiaturze testowanego Fujitsu.
[uberga ubdest="fotki_testy/05.2013/H920/H920_osprzet" ]
Touchpad w Fujitsu H920 to kolejny przejaw poczucia humoru ludzi pracujących nad Celsiusem. W tej dużej stacji roboczej zamontowano bowiem touchpad wyraźnie mniejszy niż w niejednym laptopie dwunastocalowym. Japońscy konstruktorzy uznali zapewne, że nikt nie będzie korzystał ze stacji roboczej bez myszy. Jest w tym wiele prawdy, jednak nie usprawiedliwia to tabliczki dotykowej tej wielkości. Japońskie poczucie humoru jest najwidoczniej wyjątkowo oryginalne.
Głośniki... są. Tyle można o nich powiedzieć. Nie zmieniły się w stosunku do tych z H910. Trochę szkoda, bo maszyna z tak dobrą i dużą matrycą LCD aż prosi się o dobre głośniki. Niestety te zastosowane w H920 są zdecydowanie zbyt niskiej jakości jak na sprzęt tej klasy. Oczywiście nie przekreśla to multimedialnych możliwości tej stacji roboczej, jednak oczekiwaliśmy czegoś nieco lepszego. Do słuchania muzyki z H920 polecamy zewnętrzne zestawy głośnikowe.
Jedną ze zmian w stosunku do H910 jest matryca. To nadal panel siedemnastocalowy, pracujący w rozdzielczości Full HD. Jednakże tym razem Fujitsu zdecydowało się na matrycę własnej produkcji. Okazało się to dobrym posunięciem. Matryca cechuje się bowiem lepszym kontrastem niż w przypadku modelu H910. Pozostałe parametry są bardzo podobne. Jest to zdecydowanie bardzo wysoka jakość, rzadko spotykana w laptopach konsumenckich. Odwzorowanie palety barw sRGB na poziomie 99%, kontrast 570:1, czy luminancja czerni 0,44 cd to parametry, które muszą budzić respekt. Matryca jest zdecydowanie jedną z mocniejszych stron tego notebooka.
Matryca
Zakres kolorów
| Szczegółowy pomiar podświetlenia |
|
Stacja robocza musi być wydajna. To nie maszyna do prostego surfowania w sieci czy pisania w edytorach tekstu. To sprzęt, który musi sprostać wymagającym aplikacjom graficznym czy projektowym. Dlatego też duża wydajność sprzętu jest w tym przypadku konieczna. Celsius H920 spełnia ten wymóg, osiągając bardzo dobre rezultaty w większości przeprowadzonych testów. Warto nadmienić, że testowana konfiguracja to ''wersja minimum'' tego modelu, wyposażona w zaledwie 4GB pamięci RAM oraz procesor serii Core i5.
Za wyświetlanie grafiki odpowiadają dwa układy graficzne; pierwszy, zintegrowany Intel HD 4000, wchodzi do akcji, gdy nie potrzebujemy dużej wydajności - podczas przeglądania netu czy edycji dokumentów. Kiedy jednak uruchomimy na Celsiusie H920 wymagający program do grafiki 3D lub do edycji multimediów, jego obowiązki przejmuje nVidia Quadro K3000M. Ten stworzony dla profesjonalnych zastosowań układ wyśmienicie poradził sobie ze wszystkimi testami w których konieczne było porządne, graficzne ''kopyto''. Karta ta jest oparta na architekturze Kepler, jednak nie posiada dokładnego odpowiednika wśród układów konsumenckich. Jego wydajność w grach jest zbliżona do GeForce GTX660M.
Fujitsu Celsius H920 jest maszyną o bardzo wysokim stopniu bezpieczeństwa danych. Mamy tu nie tylko powszechnie występujące w klasie business czytnik linii papilarnych czy moduł szyfrowania TPM, ale także czytnik SmartCard czy, rzecz dosyć niezwykła, macierz RAID 1. W komputerze znajdują się dwa dyski twarde produkcji Toshiby, każdy z nich o pojemności 500 GB. W systemie widzimy jednak zaledwie jedną przestrzeń dyskową o pojemności właśnie 500 GB. Gdzie więc drugi dysk? Otóż ''w locie'' tworzy on kopię pierwszego dysku, zabezpieczając tym samym rzecz często znacznie cenniejszą niż sprzęt: nasze dane.
Układ chłodzenia większość czasu... milczy. Ciężko powiedzieć, kiedy wentylator wchodzi na wyższe obroty, bo zwyczajnie go nie słychać. Lekkie szumienie pojawia się dopiero po dłuższej pracy z wymagającymi aplikacjami.
Mimo wydajnych komponentów, Celsius H920 nie jest laptopem gorącym ani tym bardziej głośnym. Przy ''lekkich'' programach notebook pozostaje chłodny. Patrząc na dosyć potężne wyloty powietrza umieszczone z tyłu komputera, wiemy co jest tego przyczyną. Po niemal dwóch godzinach katowania stacji roboczej wymagającymi benchmarkami, sytuacja nie zmieniła się szczególnie mocno. Oczywiście, temperatura wzrosła, acz biorąc pod uwagę bardzo wydajne komponenty, wyniki należy uznać za bardzo dobre.
Pulpit - niewielkie obciążenie | Pulpit - duże obciążenie |
Spód - niewielkie obciążenie | Spód - duże obciążenie |
Bateria zastosowana w H920 to dokładnie ten sam model, co w H910. Czas pracy na baterii z pewnością nie jest kluczowym parametrem dla stacji roboczej, jednakże pojemność zastosowanego akumulatora pozwala mieć nadzieję na przyzwoity czas pracy z dala od gniazdka. Pod tym względem H920 nie różni się specjalnie od poprzednika.
Ocena Fujitsu Celsiusa H920 to niełatwa sprawa. Z jednej strony to sprzęt o obudowie wykonanej znacznie poniżej standardów typowych dla zaawansowanych stacji roboczych. Spasowanie elementów, jakość zastosowanych materiałów oraz stylistyka, mówiąc delikatnie, nie sprawiają najlepszego wrażenia. Touchpad wygląda jak wyjęty z małego, budżetowego laptopa konsumenckiego klasy low-end, a głośniki grają zdecydowanie za słabo jak na sprzęt, w którym można by z powodzeniem zamontować całkiem spore membrany. A zasilacz do tego modelu jest nieznacznie tylko mniejszy od popularnych do niedawna netbooków.
Jaka jest faktyczna ''waga'' tych wad? Oceniając Fujitsu Celsius H920, musimy pamiętać, by nie stosować kryteriów identycznych dla notebooków typowo mobilnych. Ten duży i ciężki komputer nie będzie zbyt często opuszczał biurka, a nawet jeśli, to nie po to, żeby używać go do pracy w trasie. Tłumaczy to w pewnym stopniu słabe głośniki (ktoś, kto kupuje drogą stację roboczą z pewnością posiada stosowny sprzęt audio), a nawet mikrotouchpad, bo nikt o zdrowych zmysłach nie będzie tworzył grafiki posługując się tabliczką dotykową.
[uberga ubdest="fotki_testy/05.2013/H920/H920_art/art2" ]
Jak jednak wytłumaczyć kiepskie plastiki i spasowanie dalekie od ideału? Naszym zdaniem tych zarzutów nie można sensownie odeprzeć. Gdyby H920 trzymał chociaż standard wykonania na poziomie średniej klasy notebooków biznesowych, wybaczylibyśmy mu pozostałe wady.
Przejdźmy zatem do cech, które mogą skłonić do zakupu tej stacji roboczej. Z całą pewnością zalicza się do nich matryca. Już H910 oferował wysoką jakość obrazu, a jego następca okazuje się być jeszcze lepszy pod tym względem. Odwzorowanie kolorów i ogólna jakość matrycy predestynują ten komputer do zadań graficznych.
Na uznanie zasługuje również wydajność H920, szczególnie gdy swój graficzny ''pazur'' pokazuje nVidia Quadro K3000M. Także wyśmienita klawiatura, element tak często niedoceniany, jest bardzo mocną stroną Fujitsu. Pisanie na niej to prawdziwa przyjemność. Szkoda tylko, że producent nie pomyślał o dopieszczeniu użytkownika dodaniem podświetlenia klawiatury.
Chłód i cisza przy tak wydajnych komponentach nie zdarzają się zbyt często w świecie komputerów przenośnych. H920 cechuje się bardzo wysoką kulturą pracy i za to również należy go pochwalić.
Celsius H920 pozwala na bardzo łatwą rozbudowę fabrycznej konfiguracji - pamięć RAM, rozwiązania wielodyskowe z wykorzystaniem konfiguracji RAID, to opcje, o które trudno w notebookach o mniejszych gabarytach.
Podsumowując: Fujitsu Celsius H920 jest komputerem, który da się lubić. Wybaczmy mu jego niedoskonałe wykonanie i pewne konstrukcyjne wady, a odwdzięczy się nam świetną matrycą, rewelacyjną klawiaturą oraz bardzo wysoką kulturą pracy.
Autor recenzji: Krzysztof Bogacki
Następcą tego modelu jest Fujitsu Celsius H760 | |
Zachęcamy do zapoznania się z aktualną ofertą notebooków Fujitsu Celsius w sklepie kuzniewski.pl