Już wiosną Windows 8.1 otrzyma duży pakiet poprawek. Sprawdźmy więc, co wiemy na chwilę obecną o nowościach, które zaserwuje nam Microsoft.

Jak wszyscy wiemy, Microsoft zrezygnował wraz z systemem Windows 8 z wydawania kolejnych Service Packów. Starsi użytkownicy zapewne pamiętają jak dużo zmian potrafił wprowadzić Service Pack. Jednak nazwa, kojarząca się raczej z naprawianiem niż ulepszaniem czegoś, co przecież oficjalnie już jest doskonałe, musiała zostać zmieniona. Tak więc już wkrótce posiadacze Windows 8.1 otrzymają pakiet poprawek o nazwie „Spring Update” (wiosenne uaktualnienie).

Stając przed koniecznością wyboru komputera często zadajemy sobie pytanie o właściwy zestaw cech, zbieżny z naszymi zastosowaniami. Grafik nie wybierze komputera z Celeronem i zintegrowanym układem graficznym, za to pracownikowi biurowemu zazwyczaj zbędny jest czterordzeniowy Core i7, duża ilość pamięci RAM oraz wydajna karta graficzna.

Określenie potrzeb to klucz do udanego zakupu komputera. Dlatego zdecydowaliśmy się przedstawić porównanie dwóch komputerów stacjonarnych. HP ProDesk 600 i HP EliteDesk 800. Każdy z nich, chociaż mogą wydawać się podobne z zewnątrz, reprezentuje nieco inny segment, a różnice nie ograniczają się do zastosowanego procesora.

Seria ProBook ma już kilka lat, co w świecie ciągle zmieniających się urządzeń IT oznacza dość długi okres. ProBooki bywały lepsze i gorsze, jednak jako sprzęt skierowany do odbiorców biznesowych, były zwykle bardziej solidne od swoich konsumenckich kuzynów.

Od dłuższego czasu HP dzieliło serię ProBook na wyższą, bliską topowym EliteBookom, oraz niższą, dla bardziej oszczędnych odbiorców. W przypadku najnowszej generacji ProBooków jako pierwszą zaprezentowano serię niższą (ProBook 400). Na wyższą czekaliśmy aż do teraz.

Procesorowy gigant wprowadza na rynek nowej jednostki przeznaczone do komputerów przenośnych. Zapewne niedługo światło dzienne ujrzą nowe, oraz obecne modele laptopów, wyposażone w nowe jednostki.

Chipy, o których mowa, ciężko jednak uznać za rewolucyjne. Większość zmian ogranicza się do podniesienia częstotliwości pracy względem poprzedników. Wiemy jedno: ruch ten na pewno nie został wymuszony przez działania konkurencji, bo AMD jakoś nieszczególnie nadąża za „niebieskimi”.

Mała, lekka i poręczna Toshiba Portégé Z930 była, zdaniem redakcji lab-kuzniewski.pl, jednym z najlepszych laptopów roku 2013 oraz najlepszym laptopem japońskiego koncernu. Końcówka roku 2013 oraz początek 2014 przyniósł następcę filigranowej Z930. Zapraszamy do przeczytania recenzji nowej Portégé Z30.

Toshiba Portégé Z930 – lekka, wydajna i bardzo, bardzo mobilna. Byliśmy jej w stanie wybaczyć niedoskonałą klawiaturę oraz wyjątkowo miękką (a przy tym zadziwiająco wytrzymałą) pokrywę ekranu. Nowa Z30 ma więc przed sobą poważne wyzwanie: pokonać wyjątkowo udaną poprzedniczkę.

Na targach CES producenci z branży IT chwalą się swoimi nowymi produktami, prezentując to, co czeka nas w pierwszej połowie roku. Nie inaczej jest w przypadku chińskiej firmy Lenovo.

Po prezentacji ekskluzywnego, odświeżonego modelu Carbon X1 czas przyszedł na laptopy konsumenckie. Popularne i cenione Z510 oraz Y510p doczekała się następców. 

Rok 2013 ciężko nazwać przełomowym w świecie IT. Z pewnością był jednak czasem, kiedy rozpoczęta wcześniej ewolucja sprzętu i oprogramowania zaczęła przybierać bardziej dojrzałe formy. W końcu doczekaliśmy się porządnie wykonanych i funkcjonalnych tabletów, system Windows 8 otrzymał szeroką gamę poprawek, a użyteczne urządzenia hybrydowe stały się faktem, także poza materiałami reklamowymi.

Był to też pierwszy pełny rok działalności naszego serwisu. Przez cały 2013 rok staraliśmy się dostarczać możliwie obiektywnych opinii o sprzęcie komputerowym. Często w naszych recenzjach skupialiśmy się nie tyle na wynikach benchmarków, co na funkcjonalności sprzętu. Kilka z naszych recenzji było pierwszymi, jakie ukazały się w Internecie. Zgodnie z tradycją, która przeniknęła do Sieci, chcielibyśmy podsumować rok 2013.

Komputery PC od późnych lat 80. mają budowę modułową. Umożliwia ona złożenie własnej konfiguracji właściwie bez szczególnej wiedzy technicznej. Dobranie odpowiedniego procesora, pamięci, płyty głównej i karty graficznej nie stanowi szczególnego problemu. Skoro każdy może złożyć komputer, w czym markowy sprzęt takich gigantów jak HP czy Lenovo jest lepszy od poczciwego „składaka”?

Wielu użytkowników woli samodzielnie złożyć komputer. Często tą metodą są w stanie oszczędzić kilkadziesiąt, a nawet kilkaset złotych. Czy ta oszczędność to gra warta świeczki? Co zyskujemy kupując komputer znanego producenta?

Windows 8 miał premierę w zeszłym roku i od tego czasu zebrał zarówno wiele pozytywnych, jak i tych nieco mniej ciepłych opinii. Uczciwie przyznajemy, że tych drugich było więcej, także w naszym gronie redakcyjnym. Na szczęście Microsoft zareagował bardzo szybko. Efekt tej reakcji, Windows 8.1, od dziś jest już oficjalnie dostępny.

O Windows 8.1 pisaliśmy już wielokrotnie, testując także jego wersję próbną. Już wtedy wprowadzone poprawki, niepełne przecież, zdobyły sobie naszą aprobatę. Dziś światło dzienne ujrzała finalna wersja nowych, poprawionych „Okien” Microsoftu. Sprawdzamy, co kryje w środku.

Toshiba ostatnio zaatakowała nowościami. Do świeżo przetestowanych Satellite Pro C50 i A50 oraz Tecry A50 dołączyła konstrukcja najbardziej podobna do pierwszego z wymienionych laptopów. Tyle że wyraźnie większa. Poznajmy Satellite Pro C70.

Siedemnastocalowe laptopy to sprzęt o tyle specyficzny, że trudno oceniać ich mobilność. Przy takich gabarytach chyba żaden użytkownik nie myśli nawet o częstym używaniu komputera poza biurkiem. Są to więc z definicji notebooki, których cechy użytkowe skupiają się nie na mobilności, a raczej na wydajności lub wygodzie i ergonomii pracy. Jak poradziła sobie z tym Toshiba Pro C70?

Moda na tablety trwa. Rozpiętość cen, wielkości i zastosowań tabletów jest już większa niż w przypadku tradycyjnych laptopów. Czy to trend dobry i innowacyjny, czy raczej zbudowany przez marketing producentów elektroniki? Zdania są podzielone. Każdy producent chce posiadać w swojej ofercie kilka modeli tabletów, a najlepiej także jakąś hybrydę. Niestety, dotyczy to także Toshiby.

Dlaczego niestety? Jakość sprzętu produkowanego ostatnio przez Toshibę daleka jest od ideału. A przecież nawet produkujące świetny sprzęt Lenovo nie do końca sprostało oczekiwaniom, jeśli chodzi o tablet hybrydowy. Dlatego z mieszanymi uczuciami podeszliśmy do nowości od Toshiby: Portégé Z10T.

Mówiąc o wydajności komputerów, zwykle myślimy o możliwościach ich procesorów, przepustowości pamięci czy wydajności kart graficznych. Dysk przez długie lata był traktowany wyłącznie jako nośnik danych. Dla większości odbiorców liczyła się tylko pojemność i to ona decydowała o jego zakupie.

Wiele zmieniło się wraz z pojawieniem się nośników SSD, o których nawet laik wie, że są szybsze. Czy oznacza to, że tradycyjne dyski talerzowe są skazane na wyginięcie? Czy wybór dysku „starego typu” to błąd? Czy SSD to obecnie jedyny rozsądny wybór? Z jakim wzrostem szybkości należy się liczyć? Co zyskujemy kupując dysk SSD? Postaramy się udzielić odpowiedzi na te i kilka innych pytań.

Intel ostatnio skupił na sobie ostatnio niemało uwagi, najpierw prezentując procesory Haswell, potem informując o nadchodzących Atomach z rodziny Silvermont, a ostatnio także nowych dyskach SSD.

Skoro wchodzą nowości, to co się dzieje z produktami które pochodzą z poprzednich serii? Intel zwykle wycofuje je „po cichu”.

Technologia NFC zaczyna zataczać coraz szersze kręgi. Do niedawna spotkać ją mogliśmy głównie w telefonach komórkowych czy kartach płatniczych. Samsung poszedł o krok dalej i postanowił zastosować technologię łączności zbliżeniowej w … drukarkach.

Na polski rynek wchodzą nowe drukarki Samsunga. Seria Xpress C410W posiada łączność NFC, więc drukowanie ze smartfona nie będzie stanowiło problemu.

Wyścig zbrojeń między AMD i nVidią trwa w najlepsze. Obecnie ciężko powiedzieć, który z producentów produkuje „lepsze” układy graficzne. Faktem jest jednak, że rotacja kolejnych pokoleń kart jest dosyć szybka. Wygląda na to, że w październiku zobaczymy kolejną, tym razem spod skrzydeł „czerwonych”.

Nowe karty niemal na pewno zostaną nazwane HD 9000. Dlaczego HD 9000, a nie HD 8000? Wszystko przez układy dostarczane producentom OEM jako seria HD 8000 właśnie. Możemy przecież znaleźć sporo notebooków posiadających Radeony HD 8000. A to, że są to tylko przefarbowane karty serii HD 7000 to już inna sprawa… Karty HD 8000 dla komputerów stacjonarnych zostaną zapewne po prostu pominięte.

Sklep kuzniewski.pl właśnie ogłosił konkurs związany z okrągłym, zamówieniem; numer 20 000! Szczęśliwiec, który złoży zamówienie jako dwudziestotysięczny klient sklepu kuzniewski.pl otrzyma atrakcyjne nagrody. 

W kuzniewski.pl dbamy o każdego klienta i jakość oferowanych usług. Zaowocowało to nie tylko gronem stałych, zadowolonych klientów, ale także coraz większym zainteresowaniem nowych odbiorców. A tych, już wkrótce, będzie aż dwadzieścia tysięcy! To nie żart; dwudziestotysięczne zamówienie zbliża się wielkimi krokami. Nie wiemy kiedy padnie; dziś, może jutro. Z pewnością nastąpi to jeszcze w tym tygodniu.

Ostatnio zamieszania wokół Microsoftu było sporo. Szum wokół nowego Xbox One, prezentacja Windows 8.1, zapowiedzi nowego tabletu Surface 2.

W ciągu kilku ostatnich dni także miało miejsce kilka ciekawych zdarzeń dotyczących giganta z Redmond. Oto one:

Hewlett-Packard to firma, którą doskonale znamy z produkcji komputerów stacjonarnych, notebooków, serwerów i innych, licznych urządzeń zaawansowanej elektroniki.

Ale telefonów z logiem amerykańskiej korporacji nie widzieliśmy już od dawna. Kiedyś firma produkowała smartfony z linii iPaq. Zanim jeszcze słowo „smartfon” trafiło do masowego użycia. I wygląda na to, że HP wraca na ten, rozwojowy przecież, rynek.

O Windows 8.1 napisano przed jego premierą, której daty wciąż nie znamy, więcej niż o jakimkolwiek update’cie „okien”. Głównie dlatego, że pakiet poprawek rozbudził nadzieje na to, że Windows 8 stanie się bardziej przyjazny i lepiej dostosuje się do użytkownika

Wygląda na to, że to jednak użytkownik musi dopasować się do Windows. Użytkownik i jego sprzęt, ponieważ, wbrew zapewnieniom Microsoftu, Windows 8.1 jeszcze bardziej stawia na obsługę za pomocą ekranu dotykowego. Ale, przyznajemy, robi to w dobrym stylu.

Sony pokazało dziś dwa ciekawe urządzenia. SmartWatch 2 oraz Xperię Z Ultra. Czym są oba gadżety oraz czy mają szansę zwojować rynek?

O „inteligentnych zegarkach” słyszymy już od jakiegoś czasu. Wiadomo, cała branża IT czeka, aż taką maszynę wypuści Apple, dopiero wówczas gadżety tego typu zyskają na popularności. Nie oznacza to, że takich urządzeń jeszcze na rynku nie ma.

Są, i to nie od wczoraj. Sony właśnie zaprezentowało drugą edycję swojego SmartWatcha. Tym razem gadżet jest wodoodporny oraz posiada chip NFC.

Samsung, jedna z największych firm w branży IT, zamyka swój dział stacjonarnych komputerów osobistych. Chociaż nigdy nie była to szczególnie istotna część działalności koreańskiego giganta, to jest to zdarzenie symptomatyczne dla całej branży IT. Epoka komputerów stacjonarnych faktycznie się kończy.

Oczywiście nikt nie twierdzi, że maszyny stacjonarne znikną bezpowrotnie, a wszystkie ich funkcje przejmą notebooki, laptopy konwertowalne, hybrydowe, tablety czy też smartfony. Wyraźnie „stacjonarki”, „pecety” czy „blaszaki” schodzą do niszy. Ich przyszłość to raczej zastosowania profesjonalne oraz gamingowe, niż tradycyjne zadania domowe.

Lekki notebook biznesowy to doskonałe narzędzie pracy. W przeciwieństwie do smukłych ultrabooków posiada liczne porty oraz sporo możliwości rozszerzenia funkcjonalności. Jest od nich mniejszy, ale mało kiedy lżejszy. Nie może też z nimi konkurować jeśli chodzi o urodę. Nie ma za to wątpliwości, że jest to kategoria maszyn o zupełnie innym, chociaż nadal mobilnym, przeznaczeniu.

Na łamach lab-kuzniewski.pl mieliśmy już okazję testować mobilne laptopy do pracy. Notebook, którego chcemy dziś zaprezentować to Lenovo ThinkPad X230 – i jest to sprzęt naprawdę udany.

Starsze rozwiązania są zastępowane przez nowsze. Tak w świecie IT było, jest, i zapewne będzie nadal. Jednak niektóre koncepcje okazują się być na tyle udane, że pozostają, w niemal nietkniętej formie, przez całe lata. Ba, nawet przez dekady. Przykładem takiego urządzenia jest komputerowa mysz.

Chociaż aktualnie producenci sprzętu i oprogramowania usilnie starają się nas przekonać do sterowania dotykowego, większość użytkowników wciąż woli starą, dobrą mysz. Starą, bo historia komputerowego gryzonia zaczęła się w czasach prawdziwej prehistorii IT, w 1963 roku.

Worldwide Developers Conference jest imprezą organizowaną przez jedną, za to bardzo znaczącą firmę. Apple, bo o nim mowa, co roku pokazuje swoje nowe osiągnięcia właśnie na WWDC, przy czym nie dotyczy to raczej warstwy sprzętowej, a oprogramowania.

Apple to firma którą można lubić lub nie, ale trzeba przyznać, że potrafi robić wokół siebie i swoich produktów więcej szumu niż ktokolwiek inny. Bo czy jakakolwiek inna firma mogłaby skupić na sobie uwagę całego świata IT tylko po to by pokazać nowe ikonki?

Intel, wbrew temu co możemy zaobserwować na sklepowych półkach, nie jest jedynym producentem procesorów X86 na świecie. AMD, mimo problemów z nawiązaniem równorzędnej walki z konkurentem, nadal wierzga.

Prawdę mówiąc to AMD ostatnio dokonuje większych zmian w swoich CPU niż „niebiescy”. Niestety różnica w wydajności nadal jest znacząca, więc AMD postanowiło powalczyć w sprawdzonym, starym stylu. Częstotliwością.

Dell produkuje szeroką gamę komputerów dla biznesu. Są to maszyny oceniane bardzo wysoko w swoich kategoriach. Podstawową serią laptopów biznesowych tego producenta jest seria Vostro. Recenzowany Vostro V3360 z pewnością nie wygląda skromnie, a urody i jakości wykonania mogą mu pozazdrościć znacznie droższe maszyny.

V3360 od razu zaskarbił sobie moją przychylność niezwyczajnym designem podkreślającym lekkość konstrukcji, a jednocześnie sprawiającym wrażenie całkiem solidnego. Ten 13-calowy laptop został pomyślany jako mobilne narzędzie pracy i jest ciekawą alternatywą dla ultrabooków biznesowych.

Czasami branża IT przypomina magiel. Wszystko się kręci wokół plotek. Nie wstydzimy się przyznać, że lubimy te plotki, domysły i spekulacje. A wielcy producenci sprzętu i oprogramowania umiejętnie podsycają związane z nimi plotki. Tak jak teraz robi to Microsoft.

A wszystko, jak to bywa współcześnie, z powodu wpisu na Twitterze. Paul Thurrott, jeden z najbliższych Microsoftowi dziennikarzy IT, napisał coś, co zdradza prawdopodobną datę premiery Windows 8.1

Przywykliśmy mówić o kwestiach bezpieczeństwa danych i komunikacji w Internecie. Uważamy dane trzymane w chmurze za bezpieczne, a gdy rozmawiamy z kimś przez Skype, jesteśmy przekonani, że tylko my i rozmówca znamy treść rozmowy.

Wyobraźmy sobie jednak, że każda nasza aktywność w Sieci, czy to mail do znajomego, czy odwiedzane witryny, czy rozmowy na popularnych komunikatorach, czy serwisach społecznościowych, słowem wszystko, jest przedmiotem permanentnej inwigilacji. Zapomnijmy też o prywatności danych składowanych na Google Drive czy SkyDrive. Problem polega na tym, że opisana sytuacja nie jest wymysłem literatury s-f, a naszą własną rzeczywistością, a podsłuchiwanie internautów to zadanie dla specjalnego programu amerykańskiej NSA (National Security Agency). PRISM.

>Windows 8 jest wszędzie. Kafelki, w które niecały rok temu wrobił nas Microsoft, pojawiają się dosłownie wszędzie. Nawet Google przebudowując aplikację Gmail dla systemu Android czerpał inspirację z kolorowych kwadracików Microsoftu.

Warto jednak pamiętać, że kafelkowy interfejs to nie tylko system Windows 8, ale także Windows RT. I chociaż sama idea jego powstania wydaje się być całkiem słuszna, rynek zweryfikował ją w dosyć brutalny sposób.

Niedawno pisaliśmy o oficjalnych danych, jakie na temat Windows 8.1 ujawnił Microsoft. Wówczas, jedyne czym dysponowaliśmy było kilka screenów. Dziś możemy zaprezentować filmik, przedstawiający Windows 8.1 w akcji.

Wśród prezentowanych funkcji pokazano m.in. nowe wyszukiwanie, mniejsze kafelki oraz lepszą możliwość podziału ekranu między aplikacje. Przez chwilę widać też, jakby zapomniany, przycisk start.

Użytkownicy domowi pokochali tablety. Świadczą o tym wyniki sprzedaży i coraz szerszy wybór tych urządzeń. Niemal każdy producent elektroniki ma w swojej ofercie tablet, a zwykle nawet kilka, skierowanych do odbiorców o różnej zasobności portfela. A gdzie w tym wszystkim znajduje się odbiorca biznesowy?

Tablety w biznesie do niedawna jeszcze niemal nie istniały. Lecz rynek nie znosi próżni i producenci ruszyli do akcji. Jednak czy w tabletowym szaleństwie zdołamy odnaleźć urządzenie faktycznie przydatne do pracy, a nie do prostej rozrywki i przeglądania Internetu z kanapy? HP twierdzi, że tak, i proponuje nam ElitePada 900, tablet skierowany do biznesu.

Targi Computex to jedna z najważniejszych imprez świata IT. Do Tajpej zjeżdżają najwięksi producenci w branży, a ilość pokazywanych nowości może wywołać u technologicznych maniaków przyjemny dreszczyk. Zobaczmy więc, co takiego pokazano podczas tegorocznego święta IT.

Nie ma wątpliwości, że największą, najważniejszą nowością Computexu 2013 są procesory Intel Haswell. Poświęcamy im osobny artykuł, jako że wokół tego produktu kręcić się będzie duża ilość innych computexowych nowości.

>Nowa generacja procesorów Intela nareszcie jest. O Haswellu pisano dużo, Intel zdradzał kolejne szczegóły, a pojedyncze sztuki procesorów „wyciekały” z fabryk, by znaleźć się u testerów z chińskich serwisów technologicznych. Po długim czasie podgrzewania atmosfery nowe chipy od „niebieskich” już są. Oficjalna premiera za nami.

Odnośnie nowości wewnątrz samych chipów możemy powiedzieć tyle: potwierdzają się zapowiedzi jakie snuły się przez Sieć w ciągu ostatnich miesięcy.

Z czym kojarzy się firma Razer? Klawiatury, myszy, podkładki czy nawet głośniki. Wszystkie wysokiej jakości i skierowane do bardzo konkretnej grupy klientów: graczy.

Nie trzeba chyba nikogo przekonywać, że gracze komputerowi to bardzo liczna grupa, o specyficznych sprzętowych wymaganiach. Odpowiednio dostosowane myszy, pełne przycisków bezużytecznych w pracy biurowej, czy klawiatury umożliwiające tworzenie skomplikowanych makr w grach.

Windows 8 nie wszystkim przypadł do gustu – wiemy o tym doskonale. Użytkownicy pracujący na sprzęcie bez ekranu dotykowego, są dalecy od uznania nowych Okienek „Produktem Roku”. Ten, pozwólmy sobie na mały eufemizm, brak zachwytu, był nieco tłumiony przez nadzieje związane z Windows 8.1. Zapowiadany pakiet poprawek do ostatniego systemu Microsoftu, był przez ostatnie kilka miesięcy obiektem plotek i dociekań niemal całego świata IT. Wczoraj Microsoft ujawnił nieco oficjalnych informacji. Przy okazji prezentując kilka screenów z „ulepszonego” Windows 8.

Czy warto czekać na Windows 8.1? Wygląda na to, że jeśli kogoś nie urzekł pierwotny Windows 8, to jego nowsza wersja też nie ma na to większych szans. Wśród rozlicznych hipotez, nieraz celowo podgrzewanych przez firmę z Redmond, pojawiało się kilka sugerujących powrót do koncepcji bliższej Windowsowi 7 niż 8. Wygląda na to, że chyba się przeliczyliśmy.

Stacje robocze, bez względu na model, markę, serię czy producenta, są komputerami wyjątkowymi. Ciężko porównywać je z innymi notebookami, bo i zadania im stawiane są zupełnie inne. Ich wielkość, waga, ale też osiągi, to zupełnie inna liga niż w przypadku typowych notebooków, nie wspominając nawet o tych ultramobilnych.

Poprzednik testowanego dziś Celsiusa H920, model H910, zrobił na nas wrażenie wysoką kulturą pracy, dużą wydajnością oraz wygodną klawiaturą. Niestety stylistyka oraz jakość materiałów, z których wykonano obudowę, były dalekie od ideału.

Microsoft łata swój najnowszy twór za pomocą pakietu Windows 8.1 i jakoś nikt nie zastanawia się nawet, skąd tak szybka potrzeba poprawy, nowoczesnego przecież, systemu operacyjnego. Większość użytkowników nie ma wątpliwości, że zmiany są konieczne. I to szybko.

Same wyniki sprzedaży nowego systemu od Microsoftu nie są dramatycznie niskie. Jednak jeśli zastanowimy się nad tym zjawiskiem chwilę dłużej, dojdziemy do jasnego wniosku, że to zasługa zmian preferencji klientów.

Sprzedaż komputerów stacjonarnych spada niezwykle szybko, a laptopy, tablety oraz hybrydy zaczynają zdobywać sobie coraz więcej miejsca na rynku, wpędzając poczciwe „blaszaki” w niszę. A przecież zarówno w laptopach, a tym bardziej w innych typach mobilnych komputerów, system otrzymujemy już wgrany. Możliwość kupienia sprzętu pozbawionego oprogramowania jest bardzo ograniczona. W stacjonarkach była raczej standardem.

Współczesny człowiek ma kilkanaście, do kilkudziesięciu kont na różnych portalach internetowych, w aplikacjach webowych czy grach sieciowych. Używanie jednego hasła do wszystkich kont jest pomysłem z tej samej grupy co noszenie w portfelu pinu do karty płatniczej lub kibicowanie Legii w Krakowie.

Czyli, ustalmy, nie jest to szczyt błyskotliwości ludzkiego umysłu. Lenovo znalazło na to sposób. Na hasła oczywiście – pozostałe kwestie nie zostaną rozwiązane…

AMD zaprezentowało nowe procesory Kabini i Temash. Bardzo się cieszymy. Serio! Może nawet znajdą się w kilku modelach laptopów, a może producenci nie zarejestrują ich pojawienia się. To możliwe, bo Intel bez wcześniejszych zapowiedzi, pokazał nowe procesory, które, dziwnym trafem, wydają się być wymierzone właśnie w nowości od AMD.

W trakcie weekendu Intel, zupełnie „spontanicznie” dodał do swoich oficjalnych list cenowych procesory o kodowych nazwach N2805, N2810 oraz N2910. Litera „N” na początku nazwy mogłaby sugerować procesory Intel Atom, ale ich specyfikacja wykracza poza charakterystykę najtańszych jednostek mobilnych Intela. Poza tym znalazły się w sekcji „ULV Celeron M”.

Największy producent komputerów na świecie, amerykańska korporacja Hewlett-Packard, odświeża swoje notebooki. Jednocześnie firma zaprezentowała wczoraj aż siedem nowych modeli. Niestety, nowości pochodzą wyłącznie z konsumenckich linii producenta.

Nowe modele celują w różne segmenty rynku. Zaczynając od niedrogich notebooków multimedialnych, niewielkiego, jedenastocalowego mikrusa, aż po ultrabooka z matrycą o olbrzymiej rozdzielczości 3200 x 1800. Brzmi ciekawie?

To, że obydwie firmy nie przepadają za sobą nie jest chyba żadną tajemnicą. Historia tego konfliktu sięga jeszcze zamierzchłej przeszłości świata IT, odległych lat 80-tych.

Obecnie jednak wzajemna niechęć przybrała zupełnie inną formę niż dwadzieścia lat temu. Firmy walczą o klientów w sposób bardziej niekonwencjonalny i nie boją się sięgać po dosyć bezpośrednie środki. Microsoft na przykład kręci filmiki…