HP ProDesk 600 i EliteDesk 800 – czyli słów parę o desktopach biurowych 24 stycznia 2014 | Krzysztof Bogacki
Stając przed koniecznością wyboru komputera często zadajemy sobie pytanie o właściwy zestaw cech, zbieżny z naszymi zastosowaniami. Grafik nie wybierze komputera z Celeronem i zintegrowanym układem graficznym, za to pracownikowi biurowemu zazwyczaj zbędny jest czterordzeniowy Core i7, duża ilość pamięci RAM oraz wydajna karta graficzna.
Określenie potrzeb to klucz do udanego zakupu komputera. Dlatego zdecydowaliśmy się przedstawić porównanie dwóch komputerów stacjonarnych. HP ProDesk 600 i HP EliteDesk 800. Każdy z nich, chociaż mogą wydawać się podobne z zewnątrz, reprezentuje nieco inny segment, a różnice nie ograniczają się do zastosowanego procesora.
Komputery HP przyjechały do redakcji lab-kuzniewski.pl w niemal identycznych, dosyć zwyczajnych, szarych kartonach z oznaczeniem modelu oraz wyraźnym logo producenta. Obydwa były bardzo dobrze zabezpieczone wewnątrz opakowania, tak przed uderzeniem, jak i zalaniem.
HP ProDesk 600 E4Z60EA
segment | desktop uniwersalny |
wymiary i waga | 170 x 442 x 399 mm 9,11 kg |
system operacyjny | Windows 7 Professional 64-bit |
dysk twardy | 500 GB, 7200 rpm, Seagate |
procesor | Intel Core i3-4130 2 rdzenie, 4 wątki 3,4 GHz 3 MB cache, 22 nm maks. TDP - 54 W |
układ graficzny | Intel HD 4600 |
napęd optyczny | DVD +/- RW HP |
pamięć RAM | 4 GB, DDR3 maksymalna ilość RAM - 16 GB |
opcje rozbudowy | 1 x wolna zatoka na dysk 3,5" 1 x wolna zatoka na dysk 2,5" 3 x wolny slot pamięci RAM 1 x wolny slot PCIE x16 3 x wolny slot PCIE x1 |
komunikacja | LAN 10/100/1000 Intel |
zasilacz | 320 W |
wybór złączy | tył: 4 x USB 2.0 2 x USB 3.0 2 x DisplayPort 1 x VGA 1 x LAN 2 x PS/2 3 x audio 1 x RS-232 przód: 2 x USB 2.0 |
gwarancja | 3 lata z możliwością przedłużenia |
bezpieczeństwo | układ szyfrowania TPM |
wyposażenie dodatkowe | klawiatura standardowa HP |
[uberga ubdest="fotki_testy/01.2014/104.DesktopyHP/600.1" ]
segment | desktop uniwersalny |
wymiary i waga | 170 x 442 x 399 mm 9,11 kg |
system operacyjny | Windows 7 Professional 64-bit |
dysk twardy | 500 GB, 7200 rpm, Seagate |
procesor | Intel Core i5-4570 4 rdzenie, 4 wątki od 3,2 do 3,6 GHz 6 MB cache, 22 nm maks. TDP - 84 W |
układ graficzny | Intel HD 4600 |
napęd optyczny | DVD +/- RW HP |
pamięć RAM | 4 GB, DDR3 maksymalna ilość RAM - 32 GB |
opcje rozbudowy | 1 x wolna zatoka na dysk 3,5" |
komunikacja | LAN 10/100/1000 Intel |
zasilacz | 320 W |
wybór złączy | tył: przód: 2 x audio |
gwarancja | 3 lata z możliwością przedłużenia |
bezpieczeństwo | układ szyfrowania TPM |
wyposażenie dodatkowe | klawiatura standardowa HP |
HP EliteDesk 800 H5U08EA
[uberga ubdest="fotki_testy/01.2014/104.DesktopyHP/800.1" ]
EliteDesk 800 oraz ProDesk 600 zostały zbudowane z wykorzystaniem tej samej obudowy w formacie Tower. Komputery te różnią się jednak czymś więcej niż tylko nazwą i to właśnie różnice w zastosowanych technologiach stanowią o przynależności do innych serii komputerów HP.
HP ProDesk 600
[uberga ubdest="fotki_testy/01.2014/104.DesktopyHP/600.2" ]
HP EliteDesk 800
[uberga ubdest="fotki_testy/01.2014/104.DesktopyHP/800.2" ]
Obydwa komputery posiadają możliwość obsługi beznarzędziowej. Chociaż może wydawać się to mało znaczącą zaletą, to naprawdę jest to cecha niezwykle ułatwiająca życie wszelkim serwisantom czy pracownikom IT. Dużo szybciej jest, zamiast wykręcać kilka śrubek, po prostu przycisnąć plastikowy przycisk, by odblokować daną część. W ten sposób możemy szybko otworzyć obudowę, odłączyć dyski, napędy optyczne, zdemontować przednią maskownicę obudowy czy też odłączyć śledzie zakrywające tylne wyjścia dla kart umieszczanych w złączach PCI-Express.
Wysoką jakość wykonania widać szczególnie po sposobie wykończenia obudów. Krawędzie tworzących podstawę obudowy blach zostały zaokrąglone, a zastosowane gdzieniegdzie plastiki sprawiają wrażenie trwałych i mocnych. Komputery te zostały wykonane więc tak, by szybkie wymiany sprzętu czy modyfikacje były łatwe i nie nastręczały problemów.
Jeśli chodzi o wyposażenie dodatkowe, to HP postanowiło chyba polegać na samym użytkowniku, pozostawiając mu wybór odpowiedniego osprzętu. Dlatego w komplecie znajdziemy jedynie klawiaturę. Dlaczego HP nie zdecydowało się na choćby prostą mysz optyczną? Tego nie wiemy.
Klawiatura dodana do komputerów jest raczej "średniakiem", pozbawionym dodatkowych funkcji i tryliarda multimedialnych przycisków, których zwykle i tak nikt nie używa. Podłącza się ją do komputera za pośrednictwem złącza USB. Obydwa komputery, do których dołączono czarne klawisze z logiem HP posiadają także porty PS/2. Klawisze przyciska się całkiem przyjemnie i wygodnie. Nie są także, mimo dość wysokiego skoku, szczególnie głośne.
Zaglądając do wnętrza HP ProDesk i HP EliteDesk nie natkniemy się na chaotyczną plątaninę kabli, z jaką kojarzone są zwykle komputery stacjonarne. Wszystkie kable poprowadzono w sposób uporządkowany, nieingerujący w przepływ powietrza oraz, co bardzo ważne, nieutrudniający dostępu do komponentów.
Przyjrzyjmy się dokładnie uczestnikom testu. Tańsza z konstrukcji: ProDesk 600, w testowanej konfiguracji jest komputerem skierowanym do zadań biurowych. Świadczyć o tym może zastosowany procesor, Intel Core i3-4130, czyli dwurdzeniowy CPU oparty o architekturę Intel Haswell. Mimo obsługi technologii Hyper Threading procesor ten sprawdza się najlepiej w niezbyt wymagających zadaniach. Zintegrowano z nim układ graficzny Intel HD 4400. Zastosowany dysk twardy o pojemności 500GB wyprodukował Seagate. Talerze wirują w nim ze standardową dla komputerów stacjonarnych prędkością 7200 obrotów na minutę. Płyta główna HP ProDesk 600, jak i ta zastosowana w drugiej z maszyn zostały wykonane na zielonym laminacie, a elementy zostały opisane wyraźną, czytelną, białą czcionką. Dzięki temu od razu zorientujemy się gdzie szukać wyprowadzenia dodatkowych złącz USB czy który z czterech slotów na RAM należy obsadzić jako ostatni.
HP ProDesk 600
[uberga ubdest="fotki_testy/01.2014/104.DesktopyHP/600.3" ]
HP EliteDesk 800
[uberga ubdest="fotki_testy/01.2014/104.DesktopyHP/800.3" ]
Po otwarciu EliteDeska 800 możemy mieć wrażenie déjà vu. Identycznie poprowadzone przewody, na pierwszy rzut oka identyczna płyta główna. Jeśli jednak porównamy obydwie płyty główne, dostrzeżemy pewną różnicę. Otóż płyta zastosowana w EliteDesk 800 jest wyraźnie bogatsza niż ta w ProDesk 600. Widać, że obydwie płyty główne powstały na tej samej linii produkcyjnej, tylko jedna nie otrzymała części elementów. Najbardziej widoczną różnicą są gniazda PCI-Express oraz porty na tylnym panelu. W przypadku komputera HP EliteDesk 800 znajdziemy dwa złącza PCI-Express x16 (jedno jest ograniczone do x4, jednak umożliwia umieszczenie drugiej karty graficznej). W ProDesk 600 nie znajdziemy drugiego złącza dla karty graficznej, a w jego miejscu pojawiło się zwyczajne gniazdo rozszerzeń PCI-Express x1. Dziwnym trafem na laminacie widać wyraźnie miejsce wydzielone na dłuższe gniazdo. Podobnie wygląda rzecz z portami zewnętrznymi. Wyraźnie widać, że jeden blok z portami został tu, względem płyty EliteDesk 800, usunięty.
W HP EliteDesk 800 mamy do dyspozycji dwa złącza dla kart graficznych...
... w przeciwieństwie do ProDesk 600, gdzie jedno z gniazd zastąpiono złączem PCI Express x1
EliteDesk 800 jest konstrukcją z jeszcze wyższej półki niż ProDesk 600. Producent zastosował w nim identyczną obudowę, jak we wcześniej omawianym komputerze. To, co odróżnia obydwa komputery od siebie, to przede wszystkim płyta główna. W przypadku EliteDesk 800 zastosowano bowiem mocniejszy chipset Intel Q87, podczas gdy ProDesk 600 pracuje na chipsecie Intel Q85. Różnica między chipsetami sprowadza się głównie do liczby obsługiwanych portów USB 3.0 oraz obsługiwania kilku technologii Intela, takich jak Intel vPro, Intel Rapid czy Trusted Execution. Chipset Q87 z pewnością zainteresuje większość odbiorców korporacyjnych, gdzie szczególnie wsparcie dla technologii vPro okazać się może niezbędne.
W testowanym EliteDesku 800 znajdował się całkiem wydajny procesor Intel Core i5-4570 o częstotliwości pracy 3,2 GHz oraz 3,6 GHz w trybie Turbo Boost. Ten czterordzeniowy CPU wykonany w architekturze Haswell to gwarancja wysokiej wydajności oraz niezłych warunków termicznych. Procesory Haswell mają opinię wydajnych energetycznie, a zastosowany tu Core i5 jest tego dobrym przykładem. Zintegrowany z nim układ graficzny, Intel HD 4600, nie jest jednostką stworzoną z myślą o wysokiej wydajności, ale jest szybszy od HD 4400 zastosowanego w ProDesku 600.
HP ProDesk 600
[uberga ubdest="fotki_testy/01.2014/104.DesktopyHP/600.4" ]
HP EliteDesk 800
[uberga ubdest="fotki_testy/01.2014/104.DesktopyHP/800.4" ]
Poza obsługą technologii vPro, główną zaletą komputera EliteDesk 800 jest możliwość zamontowania dwóch kart graficznych. Dzięki temu HP EliteDesk 800 jest w stanie z maszyny typowo biurowej szybko przeistoczyć się w komputer dla gracza lub w stację roboczą. Przy możliwości zainstalowania do 32 GB pamięci RAM, uzyskujemy bardzo wydajny komputer.
Kolejną różnicą, bardzo istotną dla wielu odbiorców, jest obecność w droższym z komputerów modułu szyfrującego TPM. Bezpieczeństwo danych to w wielu firmach sprawa priorytetowa, i trudno się temu dziwić. Często dane są warte więcej niż nośniki, na których je zgromadzono, a ich ujawnienie na zewnątrz mogłoby okazać się tragiczne w skutkach. Dlatego zabezpieczenie danych z pomocą modułu TPM jest wyjątkowo przydatną opcją. Niestety często niedocenianą.
Obydwie maszyny swoimi konfiguracjami obiecują podobną wydajność, oczywiście z przewagą EliteDeska 800. Poniższe wyniki doskonale obrazują różnicę w wydajności między Core i5 oraz Core i3.
Testy wydajności ogólnej wykazały jasno, że różnica w wydajności między tymi komputerami, chociaż nie jest olbrzymia, to może być zauważalna. Jest to około 8-10% różnicy.
Jedną z największych zalet nowych procesorów Intel Haswell są bardziej wydajne układy graficzne, niż te stosowane we wcześniejszej generacji (Ivy Bridge). W EliteDesku znajdziemy więc zintegrowany z procesorem Core i5 układ HD 4600, w ProDesku układ HD 4400. Przy tej okazji musimy jednak obalić pewien mit. Najnowsze karty zintegrowane Intela owszem, są wydajniejsze od swoich poprzedników, jednak porównywanie ich nawet do niedrogich niezależnych kart graficznych zwykle kończy się sromotna porażką układów Intela. Skąd więc cudowne wyniki nowych kart w materiałach reklamowych "niebieskich"? Czy są przekłamane? Nie. W większości prezentacji znajdziemy wyniki kart graficznych serii Intel HD 5XXX. Są one zdecydowanie bardziej wydajne od układów HD 4400 i HD 4600, które możemy znaleźć w większości procesorów serii Haswell. Mocne HD 5100 i HD 5200 są niestety bardzo rzadkie i znalezienie komputera z którąś z tych kart graniczy z cudem.
Testowane HD 4400 i HD 4600 to układy oczywiście bardziej wydajne niż znany z platformy Ivy Bridge HD 4000, ale nie spodziewajmy się cudów. Wyniki osiągane przez oba układy różnią się nieznacznie, szczególnie jeśli chodzi o gry. W benchmarkach przewaga HD 4600 jest bardziej zauważalna, w zastosowaniu praktycznym niknie.
Postanowiliśmy sprawdzić, jakie wyniki osiągną obydwa komputery przy zastosowaniu niezależnej karty graficznej. Przy jej wyborze kierowaliśmy się założeniem, że ProDesk i EliteDesk są maszynami biurowymi, więc priorytetem będzie tu cicha praca i spora liczba wyjść wideo. Uznaliśmy także, że bariera 400 złotych jest tą, której w przypadku grafiki do pracy raczej nie powinno się przekraczać. Dlatego nasz wybór padł na kartę Asus GT 640-DCSL-2GD3. Jak można wywnioskować z nazwy, kartę oparto na układzie nVidii GeForce GT 640 i wyposażono w 2 GB pamięci DDR3. Zaletą tej karty jest całkowicie pasywne chłodzenie.
Całkowicie bezgłośna karta graficzna Asus GeForce Gt 640 daje możliwość podłączenia do czterech monitorów jednocześnie
W momencie instalacji (całkowicie beznarzędziowo) karty graficznej natrafiliśmy na pewną wadę, związaną z budową płyty głównej obu komputerów. Gniazda SATA umieszczone zostały zbyt blisko portu PCI-Express x16. W efekcie tego, by podłączyć kartę graficzną, musieliśmy przełączyć dysk i napęd optyczny na inne gniazda SATA. W przeciwnym razie montaż karty byłby niemożliwy.
Wyjęcie dysku twardego w obu testowanych maszynach zajmuje zaledwie kilkanaście sekund
Pomimo iż kartę tę trudno jest zaliczyć do grona wydajnych układów graficznych, bezlitośnie rozprawia się ona z obydwiema grafikami Intela. Wyniki osiągane przez komputery HP z dołączoną kartą Asusa może nie są zachwycające, ale z pewnością ukazują przepaść dzielącą karty zintegrowane od niezależnych. Wyraźnie widać także, że nie potrzeba olbrzymiej inwestycji, by uzyskać przyzwoitą wydajność 3D.
Wydajność dysków wskazała jednoznacznie na EliteDesk 800. Mimo iż różnice nie były olbrzymie, sam fakt, że występowały wydał się ciekawy. Oba komputery dysponują bowiem takimi samymi nośnikami talerzowymi produckcji Seagate'a. Widać także wyraźnie przewagę desktopowych dysków 3,5" nad typowymi dla laptopów dyskami 2,5".
Komputery stacjonarne potrafią nieraz poważnie dokuczyć głośną pracą. Nie można liczyć na to, że np. bardzo wydajna konfiguracja dla graczy zachowa niską temperaturę pracy oraz ledwo słyszalną głośność. Jak jest w przypadku skierowanych do odbiorców biznesowych komputerach HP ProDesk 600 i HP EliteDesk 800?
Jak widać, zastosowane chłodzenie sprawdza się znakomicie. Komponenty są chłodne, a odgłos dobiegający z obudowy jest właściwie niesłyszalny. Wentylatory kręcą się równomiernie, nie słychać skoków w ich prędkości działania.
Komputery stacjonarne, chociaż od pewnego czasu wieszczony jest ich ostateczny koniec, mają się całkiem dobrze. Potwierdzeniem mogą być HP ProDesk 600 oraz HP EliteDesk 800. Ich kultura pracy, wydajność oraz ułatwiająca obsługę konstrukcja sprawiają, że maszyny te są dobrym wyborem do każdego biura.
Jeżeli cenimy sobie rozwiązania poprawiające bezpieczeństwo, to lepszym wyborem okaże się dla nas EliteDesk 800, wyposażony w moduł TPM. Jego przewagę stanowi też możliwość podłączenia dwóch kart graficznych oraz większa ilość gniazd USB.
HP ProDesk 600 oraz HP EliteDesk 800 występują także w małych obudowach SFF
ProDesk 600 jest dobrym komputerem do firm i instytucji, które przy zakupie komputerów decydują się na inne formy ochrony danych niż szyfrowanie za pomocą modułu TPM, i dla których podłączenie wielu kart graficznych ma marginalne znaczenie. Jego moc obliczeniowa sprawdzi się znakomicie w typowych zadaniach biurowych. Nie będzie natomiast szczególnie dobrym wyborem dla graczy.
Obydwa komputery HP należy pochwalić za jakość wykonania obudów oraz wysoką kulturę pracy. Wśród nielicznych wad znajdzie się chyba wyłącznie umieszczenie portów SATA blisko gniazda PCI-Express X16, co przy obsadzeniu go długą kartą graficzną właściwie eliminuje z użycia część z nich. Nawet po podłączeniu karty graficznej temperatura wewnątrz komputera była niewysoka, co dobrze świadczy o możliwościach układu chłodzącego.
Jeżeli stoimy przed koniecznością zakupu komputerów do firmy, warto rozważyć HP ProDesk 600 i HP EliteDesk 800. Obydwa sprawdzą się wyśmienicie, oferując znaczną wydajność oraz bardzo dobrą kulturę pracy.
Autor recenzji: Krzysztof Bogacki
Zachęcamy do zapoznania się z ofertą stacjonarnych komputerów biznesowych w sklepie kuzniewski.pl