Dell Inspiron 15 7559 – wydajny notebook multimedialny 11 marca 2016 | Kuba Kutzmann
Funkcje biznesowe w notebooku służbowym to kwestie ważne dla wielu użytkowników - gniazdo dokowania, sprzętowe zabezpieczenia, profesjonalna grafika czy modem ułatwią niejedno zadanie. Z drugiej strony część z nas chętnie zrezygnuje z tych dodatków w zamian za podzespoły zwiększające multimedialne możliwości sprzętu. Gamingowa grafika i układ chłodzenia, głośniki z subwooferem oraz ekran IPS to cechy komputera, który po pracy ma nam zapewnić nieco cyfrowej rozrywki.
Laptopem doskonale wpisującym się w ten trend jest multimedialny Dell Inspiron 15 7559. To model o przekątnej 15,6 cala, mieszczący w swym wnętrzu czterordzeniowy procesor Intel Core i5 szóstej generacji, wydajną grafiką GeForce GTX 960M oraz dobrej klasy ekran IPS i głośniki 2.1. Jest to więc model o możliwościach zbliżonych do Lenovo IdeaPad Y700-15, testowanego przez nas pod koniec ubiegłego roku.
Ten model został już wycofany z oferty | |
Jego następcą jest Dell Inspiron 7567 | |
Dell Inspiron 15 7559
segment | notebook multimedialny | wymiary i waga | 383 x 265 x 25 mm 2,68 kg - waga z baterią 534 g - zasilacz |
procesor | Intel Core i5 6300HQ | układ graficzny | nVidia GeForce GTX 960M, 4 GB Intel HD 530 |
system operacyjny | Windows 10 Home, 64-bit | ekran | 15,6 cala, 1920 x 1080 - Full HD matryca matowa, IPS BOEhydis NV15N41 |
nośnik danych | 1 TB, SSHD, 5400 rpm | pamięć RAM | 8 GB, DDR3 |
wybór złączy | 3x USB 3.0 | komunikacja | WLAN - Intel DBW-AC 3165 LAN - Realtek PCIe GBE FC Bluetooth 4.0 |
napęd optyczny | --- | akumulator | 74 Wh Li-ion, 6-komorowy |
bezpieczeństwo | --- | wyposażenie dodatkowe | czytnik kart SD/MMC |
wyposażenie opcjonalne | --- | gwarancja | 2 lata z możliwością rozszerzenia |
Aktualna oferta notebooków Dell Inspiron w sklepie kuzniewski.pl
Zamknięty notebook prezentuje się bardzo atrakcyjnie. Czarną obudowę zdobią czerwone akcenty - logo producenta, maskownica głośników oraz agresywne wyloty układu chłodzenia, w których pysznią się czerwone odpromienniki ciepła. Całą konstrukcję złożono z dobrej jakości tworzywa - dzięki lekko gumowatej fakturze pokrywy i pulpitu notebook jest bardzo przyjemny w dotyku i nie obawia się śladów po palcach.
Solidność wykonania jest niezła, ale nie sposób tu mówić o niemal pancernej obudowie, jaka charakteryzuje biznesową serię Dell Latitude 6000. Pokrywa nie jest podatna na odkształcanie i dzięki swej grubości dobrze chroni ekran - nawet mocniejszy nacisk nie wywołuje zakłóceń na pracującym wyświetlaczu. Opór zawiasów dobrano optymalnie, aby ekran bez problemu pozwalał się podnieść jedną ręką, jednocześnie stabilnie utrzymując nadaną mu pozycję. Maksymalny kąt odchylenia matrycy wynosi 140 stopni.
Pulpit również cechuje solidne wykonanie. Nacisk na panele wokół klawiatury nie wywołuje żadnej reakcji - wewnętrzne wzmocnienia nawet nie raczyły cicho zaskrzypieć. Klawiatura jest porządnie podparta i dopiero użycie większej siły potrafi minimalnie ugiąć jej środek.
Wybór portów nie rozpieszcza nas różnorodnością. Prócz trzech USB 3.0 komputer dysponuje jednym cyfrowym wyjściem obrazu (HDMI), gniazdem LAN oraz audio. Taki zestaw powinien usatysfakcjonować użytkownika domowego, jednak przy ambitniejszych zastosowaniach przydatny może się okazać replikator portów podpinany do USB 3.0.
Rozmieszczenie gniazd nie budzi większych zastrzeżeń. Część boku lewego zajął wlot układu chłodzenia, więc dwa umieszczone tam USB oraz gniazdo audio ulokowano w okolicach środka. Na tylną część prawej krawędzi trafiło gniazdo LAN, port HDMI, trzeci USB oraz czytnik kart pamięci. Producent uniknął więc upchnięcia portów na przednich częściach boków - powszechnego problemu sprzętu o niebiznesowym rodowodzie.
Zdjęcie spodu nie jest skomplikowane - po wykręceniu jednej śrubki wystarczy spacyfikować zatrzaski kartą kredytową lub innym kawałkiem plastiku, by odsłonić podzespoły. Tym sposobem zyskujemy łatwy dostęp do podwójnego układu chłodzenia, baterii, gniazd pamięci i miejsca dla dwóch nośników danych: dysku 2,5-calowego i opcjonalnego SSD M.2.
O ile całościowo notebook prezentuje się atrakcyjne, jego pulpit nieco traci na wizerunku przez zamontowanie klawiatury wyspowej rodem ze standardowych Inspironów. W kontekście możliwości sprzętu jest ona zwyczajnie nudna i nawet w połączeniu z białym podświetleniem nie dodaje pulpitowi charakteru. Wielkość klawiszy sprosta większym dłoniom; ich skok jest zaskakująco krótki i płaski, choć na tyle sprężysty, by był dobrze wyczuwalny. Klawiatura nieźle sprawdzi się podczas pisania, jednak gracze nie będą z niej specjalnie zadowoleni - podczas rozgrywki miło jest poczuć soczystą odpowiedź klawisza na wciśnięcie. Zdecydowanie bardziej uniwersalną klawiaturę znajdziemy w Lenovo IdeaPad Y700-15, znakomitą zarówno do pisania, jak i do celebracji cyfrowej przemocy.
By lepiej wyróżnić touchpad na tle pulpitu, otoczono go czerwoną obwódką. Gładzik jest lekko chropowaty, ale nawet faktura nie maskuje jego plastikowego charakteru - inni producenci zdążyli nas przyzwyczaić do bardziej finezyjnych rozwiązań w sprzęcie multimedialnym. Przeciętnym właściwościom ślizgowym towarzyszy jednak duża dokładność, pozwalająca w krytycznych sytuacjach szybko i sprawnie zarządzać zawartością ekranu. Zintegrowane z dolnymi narożnikami płytki przyciski cechuje krótki i dobrze wyczuwalny skok.
Jedynie głośnik niskotonowy trafił na spód komputera - pozostałe ulokowano nad klawiaturą i ukryto pod czarno-czerwoną siatką. Dzięki temu dźwięk nie jest stłumiony i notebook może się pochwalić całkiem niezłym brzmieniem. Głośniki są w stanie wypełnić dźwiękiem niewielkie pomieszczenie i umożliwić obejrzenie filmu w większym gronie. Muzycznie również jest nieźle - dzięki wbudowanemu subwooferowi muzyka zyskała nieco basu i nie brzmi tak płasko i szeleszcząco jak na typowym sprzęcie biznesowym.
Ekran o przekątnej 15,6 cala i rozdzielczości Full HD cechuje się wysokim kontrastem i szerokimi kątami widzenia. To zasługa wykorzystania panelu IPS, który pod tym względem góruje nad ekranami typu TN. Pozostałe parametry nie są już tak imponujące - odwzorowanie kolorów usatysfakcjonuje użytkownika domowego, grafik wymagać będzie nieco więcej. Matowy ekran wyeliminował efekt lustra, jednak do komfortowej pracy na świeżym powietrzu przydałaby się nieco mocniejsza luminancja.
Notebook dostępny jest również z ekranem HD (1366 x 768) oraz w wersji z matrycą dotykową o rozdzielczości 4K (3840 x 2160).
matryca:
zakres kolorów:
| szczegółowy pomiar: | kąty widzenia ekranu: |
Testowana konfiguracja dysponowała procesorem Intel Core i5 6300HQ. Jest to układ najnowszej, szóstej generacji i z tego względu może się pochwalić obecnością czterech fizycznych rdzeni. Taktowanie dobijające do 3,2 GHz oraz 6 MB własnej pamięci cache zapewniają wydajność potrzebną nie tylko do zabawy - procesor równie znakomicie spisze się w zastosowaniach profesjonalnych, np. przy pracy z wymagającym oprogramowaniem projektowym. Dla użytkowników o jeszcze większych potrzebach sprzętowych przygotowano konfiguracje z procesorem Intel Core i7.
Również układ graficzny cechuje się nieprzeciętną wydajnością. Gamingowa nVidia GeForce GTX 960M to najpopularniejsze rozwiązanie w 15-calowych laptopach multimedialnych, gdyż nie wymaga tak intensywnego chłodzenia, jak jego wydajniejsi kuzyni. Jak pokazały nasze testy, grafika sprosta każdej współczesnej grze, jednak by zachować płynną animację przy najbardziej wymagających tytułach, konieczna będzie redukcja części ustawień graficznych. Jeżeli graficzne kompromisy nie wchodzą w - nomen omen - grę, wypada sięgnąć po masywniejsze konstrukcje z GTX 980M na pokładzie.
Dzięki wewnętrznemu gniazdu na dysk SSD M.2 komputer umożliwia stworzenie konfiguracji dwudyskowej, z szybszym nośnikiem dla systemu oraz pojemnym dyskiem talerzowym w roli magazynu dużych plików. Testowany model dopiero czekał na taką rozbudowę - fabrycznie dysponował dyskiem hybrydowym o pojemności 1 TB. Obecność 8 GB buforu w formie pamięci flash pozwala systemowi autonomicznie zdecydować jakie pliki powinny tam trafić, by przyspieszyć start komputera i najczęściej używanych aplikacji.
Dzięki przeniesieniu dysz układu chłodzenia na tył ciepłe powietrze nie dmucha na dłoń użytkownika. Jest to rozwiązanie najczęściej spotykane w dużych notebookach gamingowych oraz mobilnych stacjach roboczych. Poprawia to również kulturę pracy, gdyż ułatwia zamontowanie podwójnego układu chłodzenia, co zapewnia wydajniejsze usuwanie ciepła z wnętrza obudowy.
Przy niewielkim obciążeniu szum wiatraczków jest bardzo dyskretny i łatwo ginie w odgłosach tła. Gdy w pełni wykorzystamy potencjał notebooka, układ chłodzenia staje się bardziej inwazyjny, jednak jego szum jest jednostajny i nie przeszkadza zbytnio w pracy.
Temperatura obudowy wypadaja mniej optymistycznie. Nawet przy niewielkim obciążeniu okolice układu chłodzenia oscylują w okolicach 40 stopni Celsjusza. Przy bardziej ambitnych zadaniach ciepło obudowy rośnie, co jest odczuwalne szczególnie na spodzie obudowy i w górnej części pulpitu.
Temperatura obudowy
Pulpit - niewielkie obciążenie | Pulpit - duże obciążenie |
Spód - niewielkie obciążenie | Spód - duże obciążenie |
Choć procesor nie należy do układów niskonapięciowych, Dell Inspiron 15 7559 zaskakująco dobrze radzi sobie na własnym zasilaniu. Spora w tym zasługa akumulatora o pojemności 74 Wh oraz obecności zintegrowanej grafiki, która zmniejsza zużycie energii w przy zadaniach niewymagających wydajności mobilnego GTX-a.
Niemal 10 godzin spędzonych w Sieci i ponad 6 pracy z pakietem Office to wartości godne nawet ultrabooka, więc tym bardziej budzą uznanie w sprzęcie skupiającym się na wydajności.
Dell Inspiron 15 7559 okazał się ciekawą propozycją dla użytkowników szukających sprzętu z mocnym procesorem i grafiką, o sporych multimedialnych możliwościach. Dzięki nowym, pełnonapięciowym procesorom Intel Core, w tym również w wersji Core i7, oraz gamingowej grafice GeForce GTX 960M możliwości komputera wykraczają ponad obsługę pakietu biurowego. Wydajny układ chłodzenia zapewnia przy tym dobrą kulturę pracy, a pojemna bateria pozwala na parę godzin zapomnieć o zasilaczu. Komputer dysponuje niezłym ekranem IPS o rozdzielczości Full HD i zestawem audio doposażonym w subwoofer.
Jedynie klawiatura nie spełniła naszych oczekiwań. Zamontowana w tym modelu klawiatura wyspowa nieźle spisuje się przy pracy z tekstem, jednak graczy nie porwie jej nieco przykrótki skok.
Mocne strony:
|
Słabe strony:
|
Ten model został już wycofany z oferty | |
Jego następcą jest Dell Inspiron 7567 | |
Autor recenzji: Kuba Kutzmann
Więcej recenzji notebooków multimedialnych
Zachęcamy do zapoznania się z ofertą Dell Inspiron w sklepie kuzniewski.pl