WWDC 2013 12 czerwca 2013 | Krzysztof Bogacki
Worldwide Developers Conference jest imprezą organizowaną przez jedną, za to bardzo znaczącą firmę. Apple, bo o nim mowa, co roku pokazuje swoje nowe osiągnięcia właśnie na WWDC, przy czym nie dotyczy to raczej warstwy sprzętowej, a oprogramowania.
Apple to firma którą można lubić lub nie, ale trzeba przyznać, że potrafi robić wokół siebie i swoich produktów więcej szumu niż ktokolwiek inny. Bo czy jakakolwiek inna firma mogłaby skupić na sobie uwagę całego świata IT tylko po to by pokazać nowe ikonki?
Oczywiście to tylko prowokujący żart, bo innowacji na WWDC pokazano znacznie więcej. Najważniejszą nowością jest z pewnością nowy iOS. Siódma edycja systemu operacyjnego dla przenośnych urządzeń Apple'a wygląda podobnie jak poprzednie wersje, ale sprawia wrażenie jakby nieco rozjaśnionego i bardziej pastelowego.
A co z nowymi funkcjami?
Wielowątkowość. Coś co nie było najmocniejsza stroną iOS teraz ma się nią stać. A przynajmniej poprawić istniejące rozwiązania zapewniając wielowątkowość dla każdej aplikacji. Poza tym, za pomocą dwukliku, będzie można wywołać podgląd działających w tle aplikacji. To spora zmiana, i nie mamy wątpliwości, że zmiana na lepsze.
Nowością w samym interfejsie będzie Control Center, czyli specjalne menu wywoływane pociągnięciem palca od dolnej krawędzi ekranu w górę. Będą tam możliwe do zmiany takie parametry pracy jak włączenie/wyłączenie Wi-Fi, Bluetooth, sterowanie jasnością ekranu czy włączenie trybu samolotowego. Tak, oczywiście znamy to doskonale z Androida, ale to z pewnością rozwiązanie Apple'a zostanie okrzyknięte rewolucyjnym, innowacyjnym itp. Ah, no i nie zapominajmy, że z pewnością uczyni użytkownika bardziej kreatywnym 😉
Apple iPhone 5 z iOS7
Nowy iOS to także nowa przeglądarka internetowa Safari. W jej wyglądzie nastąpiły pewne zmiany, ale co ważniejsze, nie będzie już ograniczona do ośmiu kart. Ma też ciekawą opcję synchronizacji otwartej aktualnie karty z desktopowym Safari.
iOS zyskał także nową przeglądarkę zdjęć, z bardziej rozbudowanymi możliwościami sortowania zdjęć, zakładania ich kategorii choćby z podziałem na lokalizację.
Skoro iOS to i iTunes. Bez wszechwładnej aplikacji/sklepu system Apple'a jest bezradny jak dziecko. Tak było, jest i zapewne będzie nadal. A w iTunes pojawiła się nowa usługa. iTunes Radio. Dzięki niej użytkownik będzie mógł tworzyć własną „stację radiową". Co ciekawe, korzystanie z iTunes Radio będzie bezpłatne. A że na świecie nie ma tak naprawdę nic za darmo, dostaniemy po oczach i uszach reklamami. Nie wiemy jeszcze jak inwazyjne będą owe reklamy, wiemy natomiast, że dla posiadaczy płatnej usługi iTunes Match nowa usługa Apple'a będzie owych reklam pozbawiona.
Nowością będzie też funkcja AirDrop, czy zwyczajne przesyłanie plików po Wi-Fi między urządzeniami z iOS7. Nic odkrywczego, ale fajna nazwa przykryje skutecznie ten fakt.
Poza tym redesignu doczekały się liczne systemowe aplikacje, szczególnie te związane z multimediami.
Najbardziej gruntowny redesign przeszedł jednak komputer Mac Pro. Obecnie wygląda... dziwnie. W redakcji pojawiły się podzielone zdania, czy to komputer Dartha Vadera czy komputer w obudowie po małym, biurowym koszu na śmieci. Wnętrze maszyny będzie dosyć ciekawe, zwłaszcza, że Apple zadbało o dużą wydajnośc podsystemu graficznego. Za wyświetlanie grafiki odpowiadać będzie podwójny układ graficzny od AMD.
Nowy Mac Pro. Maszyna o zaskakującym designie i mocnych podzespołach.
Wróćmy jednak do iOS7. Wygląd nowego systemu sprawia wrażenie środowiska lżejszego, bardziej minimalistycznego i, co tu kryć, nieco mniej efektownego niż w iOS6. Firma z Cupertino wyraźnie idzie jednak swoją własną drogą, nie dbając o posunięcia konkurencji. Zresztą, bądźmy szczerzy, nie ważne co wypuści Apple, fani i tak przyjmą to z otwartymi ramionami. I portfelami.
Źródło: WWDC, Engadget