Ray Tracing bez rdzeni RT

Ray Tracing

Firma Crytek, twórcy silnika graficznego CryEngine znanego chociażby z serii Crysis czy nowszego Hunt: Showdown, pochwaliła się demem technologicznym Neon Noir wykorzystującym technologię Ray Tracing. Co jednak ciekawe, demo chodzi także na karcie Radeon RX Vega 56.

Dotychczas NVIDIA utrzymywała, że do obsługi Ray Tracing konieczne są ich karty GeForce RTX, znaczy wyposażone w rdzenie RT - głównie ich brak zarzucał CEO NVIDII Jensen Huang Radeonovi VII zaprezentowanemu przez AMD na targach CES 2019.

Tymczasem, co udowadnia Crytek, układ od AMD był w stanie poradzić sobie z fotorealistycznym śledzeniem promieni w czasie rzeczywistym i to w 30 FPS w rozdzielczości 4K (3840 x 2160 pikseli). Zachęcamy do zobaczenia tego samemu na poniższym wideo:

 

 

Rozwiązanie to nie wymaga specjalistycznego sprzętu w postaci kart RTX i ma być dodane do wspomnianego we wstępie silnika CryEngine. Crytek rozszerzył po prostu swoją technologię globalnego oświetlenia na obliczanie odbić, dzięki czemu całość bazuje na interfejsie programowania i nie potrzebuje rdzeni RT obecnych w Turingach. Innymi słowy jest to śledzenie promieni w czasie rzeczywistym działające na nieco innej zasadzie, do którego wystarczyć ma nawet średniej jakości GeForce lub Radeon zgodny z DirectX 12 bądź Vulkanem.

Zanim jednak Crytek faktycznie zdoła zaimplementować to rozwiązanie w swoim silniku, może trochę minąć, tym bardziej w najbliższej przyszłości nie powinniśmy spodziewać się gier z "nowym Ray Tracingiem". Dlatego też na ten moment zachęcamy Państwa do zapoznania się z notebookami Saelic mogącymi pochwalić się obecnością kart NVIDIA GeForce RTX.